Podatki ponad połowy mieszkańców Ząbek nie trafiają do kasy miasta, podczas gdy potrzeba kolejnych inwestycji lawinowo rośnie. O problemach towarzyszących dynamicznemu rozwojowi miasta z burmistrzem Robertem Perkowskim rozmawia Julita Mazur. (…)
Nowi mieszkańcy to nowe pieniądze z ich podatków. Jedno nie wynika z drugiego?
– Proporcje naszych mieszkańców: osób czynnych zawodowo do osób w wieku przedprodukcyjnym lub matek w ciąży również nieaktywnych zawodowo jest na tyle niekorzystny z punktu widzenia ekonomicznego, że niewielka część społeczeństwa musi utrzymać bardzo dużą grupę osób niepracujących. Wszystkich tu gorąco witamy, ale przypominamy, że jeśli zameldujecie się, będzie nam po prostu łatwiej. Jeśli już nie możecie się zameldować, złóżcie chociaż deklarację podatkową, odprowadzajcie tu podatek. Jeśli mieszkacie w Ząbkach to przecież korzystacie z naszej infrastruktury.
Ile osób nadal nie odpowiedziało na ten apel?
– Uważam, że nie odprowadza podatków około połowa mieszkańców. Nadmienię, że ok. 31 tys. mieszkańców jest zameldowanych w Ząbkach, a 35 tys. osób mieszka tutaj bez meldunku. Większość z osób niezameldowanych niestety nie płaci tu podatków. Cześć zaczyna się czuć związana z miastem dopiero wówczas, gdy ich dzieci są już w wieku szkolnym, kiedy wysyłane są do szkoły rejonowej. (…)
Więcej na łamach Wieści.
05–200 Wołomin,
ul. Kościelna 5/7 II piętro
Panie Burmistrzu, a może jakaś zachęta do płacenia podatków dla tych mieszkańców w postaci chociażby Wspólnego Biletu?
Na Wspólny Bilet winny zgodzić się wszystkie miasta znajdujące się na linii wołomińskiej czyt. Zielonka, Kobyłka, Wołomin do Zagościńca tak jak było kilka lat temu. Niedawno wrócono do rozmów z ZTM nt. WB, ale Ząbki postawiły warunki: będzie Wspólny Bilet gdy Ząbki zostaną włączone do I strefy. Obecnie mieszkańcom Ząbek opłaca się kupować dwa bilety (do Zacisza-Wilno miejski) niż w przypadku włączenia ich do II strefy.
Miejskie autobusy (145, 199 i chyba 345) są w I strefie)..Dodatkowo utworzono Ząbkobusy, które są darmowe dla zameldowanych mieszkańców Ząbek (pomijam też wiele punktów usługowych na terenie tego miasta, które dają zniżki na dowód). To wystarczy na zachętę. A że ludziom nie chce się meldować to ich sprawa. Tylko niech nie narzekają, że nie mają odśnieżonych ulic/podjazdów itd. Jednak wiadomo jacy są Polacy.
Pozdrawiam.
Wszystko pięknie ładnie, ale czym włodarz miasta zachęca „nowych” mieszkańców do tego? Tym, że od 6 lat nie dokonał żadnej poważnej inwestycji w Ząbkach Pd? Skrzyżowanie z „Żołnierską” – wtopa, budowa Powstańców przy Kauflandzie (za ich pieniądze) – wtopa (najniebezpieczniejsze rondo z Piłsudskiego), ogólnie – ulica Powstańców wygląda jak ulica miast III świata, rozbudowa szkoły o 4 lata za późno (ci co przetrwają koszmar 6-12 klas w rocznikach) – wtopa. A nawet i inne.. Kanalizacja rozwala (wyboje, zapadnięcia itp) kolejne ulice, np. Szwoleżerów i co? Nic. Podatki od nieruchomości i opłaty za wod-kan. – Ząbki są chyba w piątce najdroższych miast w Polsce… Zapomniałem o utrzymywanym przez wszystkich „darmobusie”… kosztującym tyle co remont 2-3 ulic w roku albo budowę jednej… Jeździ już ponad 4 lata… No ale pod dom nowa droga Wyzwolenia się przyda… zawieszenie dłużej w aucie będzie działać… Same argumenty za tym by się meldować. Akcja o meldowaniu była trąbionym sukcesem od 3-4 lat. A teraz okazuje się że nim nie jest?