W weekend w Warszawie i okolicach wszelkie stacje pomiarowe pokazywały najwyższy, niebezpieczny stopień zanieczyszczenia. Stolica uruchomiła bezpłatną komunikację.Jakość powietrza WIOŚ określił jako niebezpiecznie złą, co oznacza, że osoby narażone na ryzyko powinny bezwzględnie unikać wyjść na zewnątrz. Pozostali powinni ograniczyć wyjścia do minimum, odradzane są też wszelkie aktywności na zewnątrz. Najgorsze w tej sytuacji jest to, że to my sami niszczymy siebie nawzajem. (…)
Badana jakość powietrza w powiecie wołomińskim nie jest zbyt dokładna. Najbliższa nam stacja pomiarowa poza Warszawą znajduje się w Legionowie. Już w 2015 r. radni gminy Wołomin podsunęły władzom miasta pomysł zakupu stację kontroli jakości powietrza i umieszczenia jej np. na dachu urzędu. Stacja taka badałaby wszystkie parametry powietrza, informując także o poziomie groźnego dla zdrowia pyłu zawieszonego PM10 i PM 2.5. Wyniki pomiaru byłyby udostępniane w internecie – ku przestrodze. Pomysł nie został zrealizowany, ale nic nie stoi na przeszkodzie by pomiar dla najbliższej okolicy sfinansowało wspólnie kilka gmin. (…)
Więcej na łamach Wieści.
Na dachu urzędu to nie jest najlepszy pomysł, bo nie za dużo osób spaceruje na tej wysokości. Pomiar ma sens na wysokości 1,5m bo tam mierzone będzie powietrze, którym oddychamy.
Na dachu urzedu to mozna zamontowac inny barometr np. poparcia władzy.
Idę do kotła dorzucić bo coś po girach ciągnie.
A na poważnie: Kogo stać – pali gazem. Kogo nie stać- resztą. I do tego się to tylko sprowadza.
Tak naprawde to na przestrzeni ostatnich 10 lat, jest duzo mniej chat opalanych paliwami stałymi, powoli ale gaz to wypiera, wiec te spaliny to głównie auta, których jest coraz wiecej w Warszawie i okolicach ale i tranzyt sie kłania i bedzie jeszcze wiekszy jak oddadza obwodnice marek.Jedyna szansa to moze dzieki temu mniejsze korki i to zrekompensuje te spaliny , no i coraz wiecej aut na prąd.
ps.Przepraszam Miasto Marki powinno byc z duzej litery
Kupa ludzi pali węglem,czarne pyły walą z kominów! Ale lobby górnicza nie dopuści do eliminacji tego „paliwa”.Na filtry ludzi nie stać, a minister środowiska ma wszystko w doopie.