Rozpoczął się sezon grzewczy i jak co roku tysiące mieszkańców bez skrupułów ładuje do pieców domowe odpady. Zielonka zapowiada walkę z tym procederem za pomocą kar, dofinansowań i budowy stacji badawczej. (…)
Więcej na łamach Wieści.
Palisz śmieci – zabijasz dzieci
Nic to nie da… Jeśli gaz jest 3-4 razy droższy od węgla / drewna, a grzanie prądem 5-6 to wybór jest oczywisty…
Brawo dla polityków – brawo dla preziow spółek typu PGNiG, Inogy, czy inny stoen
W nowy budownictwie palenie paliwami stałymi brawie zawsze ” =” SMOG. Nawet najczystszym paliwem stałym
Ludzie nie rozumieją że do nowych domów trzeba nowych rozwiązan – choćby bufor ciepła do nie 25 kW a 12, 15 KW pieca na paliwa stałe….
A weźcie się spytajcie co to bufor ciepła (użytkowników pieca na paliwo stałe…)
Twierdzenie, że ogrzewanie gazem jest 3-4 razy droższe od ogrzewania węglem było prawdziwe, ale 35 lat temu. Bardzo nowoczesny piec na gaz kosztuje ok. 4 tys. zł. Jeśli wymieni się prymitywny kocioł na węgiel (efektywność ok. 50%) na nowoczesny piec gazowy (efektywność 90%) koszty zakupu „paliwa” nie powinny wzrosnąć.
Bzdura to właśnie 30 lat temu ogrzewanie gazem było tańsze – mimo mnie efektywny energetycznych budynków.
Gazy był po prostu tańszy…
Jakbyś nie liczył to ogrzewanie typowego 110 m2 budynku spełniającego WT 2017 będzie kosztować ok. 2400 zł / rok.
A ogrzewanie drewnem czy węglem ok 700 zł.
Aha. 90% sprawności pieców kondensacyjnych to mała manipulacja producentów
Choćby to ze w kosztach eksploatacji nie uwzględnia energii elektrycznej – która kosztuje.
Dlatego też w nowych budynkach – w tym tych od deweloperów oprócz gazu masz ogrzewanie paliwem stałym…
Poza tym do pieca trzeba nowy komin – więc wymiana pieca ze starego na nowy w istniejącym budynku nie będzie kosztować 4 tyś zł. tylko kilkanaście…
Ogrzewanie drewnem czy węglem 700 zł na rok? Za 700 zł to można obecnie kupić ok. 800 kg węgla i to wystarczy na ok. miesiąc mocnego grzania.. Ogrzewanie gazem takiego 110 m domu można zamknąć w kwocie 500-800 zł. miesięcznie.
Jasne. Mieszkam w Zielonce, od kilku lat zgłaszamy, że sąsiad pali śmieci. Staż Miejska, Policja nic nie mogą zrobić, mogą przyjąć zgłoszenie i tyle, do domu nie mogą wejść sprawdzić. UM rozkłada ręce i mówi że od tego jest policja i straż miejska, także kolejny rok bajek, a sąsiad dalej jara czym popadnie
Mieszkam w Kobyłce. Mam sąsiada sk…na, który dwa razy, rok po roku wulgarnie mnie zje..ał za to, że wiosną wypaliłem badyle po suchych malinach. Oburzenie jego było gigantyczne, groził policją i strażą pożarną. Moja akcja z wypaleniem naprawdę niewielkiej ilości suszu trwała 15 min. W zamian od niego otrzymuję co roku przez 7 miesięcy nieprawdopodobny smród z jego komina. Ogrzewa dom węglem, drzewem, plus wszystkim innym co się da spalić w piecu. Inni sąsiedzi też mają piece węglowe, czyli jestem nimi okrążony. Mam małe dziecko i jestem wyczulony na powietrze zanieczyszczone spalinami, a takie mam przez 7 miesięcy. Zimą, gdy nie ma wiatru, nie można wyjść z domu, nie można otworzyć okien. Jeden wielki toksyczny smród. Sam mam ogrzewanie gazowe. Sąsiedzi to w większości już emeryci, którzy budowali domy gdy nie było w okolicy gazu. O zamianie pieców na gazowe nikt nie myśli. Każdy ma krajzegę zrobioną z silnika od pralki i już od września napierdalają nimi, tnąc drewno.
Przy zakupie działki, do głowy mi nie przyszło, by sprawdzić czym ogrzewają domy sąsiedzi.. Dlatego ostrzegam wszystkich kupujących działkę pod budowę domu, by zwrócili na to szczególną uwagę.
Witam myśle ze jest czas na zorganizowanie się tych co nie chcą się truć i włączenie w to władz miasta i choćby zwiększenie kontroli tego typu domów trucicieli inne gminy coś robią np Legionowo w Kobyłce chyba jest to temat niewygodny a trują się najbardziej palacze itp
Akcje w szkole czy stacja pomiaru tez by pomogła …..Pozdrawiam tez palaczy z ul szerokiej rano stoją dzieci na przystani i się trują ja zamyka obieg w samochodzie
Mam takiego śmierdziela za płotem. Pali śmieci tylko nocą. Paliwa stałe tak nie śmierdzą. Straż miejska i policja nie są zainteresowane. Może ktoś wie komu to zgłosić w Wołominie.
Kto jest bez grzechu. niech pierwszy rzuci kamieniem.
Bum!
Zobaczymy jak nam pisiory wynegocjują z putkiem nowy kontrakt gazowy. Teraz to będzie tanio – jak za prlu. Bo wtedy gaz miał b niską cenę i ludziom się opłacało w popiele nie grzebać.
Do AB – no i wystarczy
Mówimy tutaj o nowym budownictwie (wykonanym ze sztuką) i nowym piecu i instalacjach
Tona węgla wystarczy na całą zimę? I ile kosztuje nowoczesny piec węglowy? Nowoczesne piece na ekogroszek z podajnikiem to koszt kilkunastu tysięcy złotych.
Umiesz czytać?
Czy ja mówiłem o ekogroszku i piecu z podajnikiem (bo o tym myślisz)…
Ale nie ważne…
Clou problemu jest jasne wysokie ceny gazu i energii elektrycznej
Niewłaściwie projektowane i eksploatowane instalacje z piecami na paliwo stałe…
A dopiero na 3 miejscu – „śmieci” (tu wliczam także paliwo niskiej jakości)
Proponuję jednak żeby Pan sobie posprawdzał w ogólnie dostępnych kalkulatorach jaki jest koszt ogrzewania gazem przy efektywności dostępnej w wysokiej klasy kotłach i porównał to z ogrzewaniem węglem w kiepskim piecu. Bo powtarza Pan co najwyżej miejskie legendy.
Po latach palenia węglem w końcu sie wkurzyłem nocnym wstawaniem. Wziąłem kredyt, zakupiłem porzadny piec gazowy z programatorem. Ogrzewanie w stosunku rocznym wychodzi taniej gazem, nie wstaje w nocy, nie zawalam komórki węglem, nie wkurzam sie, że mi sprzedano podrobiony miał, nie smrodzę sąsiadom. Węgiel wychodzi drożej, a najgorsze w tym jest to, że jak dobrze napalisz to masz w domu skwar, a jak zaśpisz to ci nogi marzną. Przy gazie stała temperatura, ekonomicznie i bez wiecznie brudnych rąk od szuflowania do pieca.
Dodam tylko, ze miałem stary kocioł zasypowy i naprawde mialem juz dość obsługi weglowej. Sugerowalem sie kalkulacją:
Mały dom jednorodzinny wybudowany w 2009 roku, dobrze ocieplony
Powierzchnia: 120m2
Roczne zapotrzebowanie na energię: 70kWh/m2
Suma energii potrzebnej do ogrzewania w ciągu roku: 8400 kWh
Koszty uzyskania tej energii z różnych źródeł
Węgiel, kocioł zasypowy, spr. 30% 3111zł
Węgiel, kocioł zasypowy, spr. 60% 1555zł
Węgiel, kocioł podajnikowy, spr. 80% 1166zł
Gaz ziemny, spr. 95% 2456zł
AB – to ja czekam na konkrety – bo widzisz fizykę budowli to mam w małym palcu i Ep czy inne współczynniki mogę policzyć nawet „na piechotę”… ()
A fakty są oczywiste – dlaczego ludzie budują / kupują sobie domki i instalują ich piece które są niewygodne w eksploatacji?
Bo mają oszczędności tytułem paliwa! (i tylko paliwa – bo pracy swej nie liczą) I tu sobie możecie te prymitywne kalkulacje w buty wsadzić – tak się tego nie liczy. (Bo wynik wiele z rzeczywistością wspólnego nie ma)
Problemem użytkowników piecy na węgiel jest jak mówię brak bufora ciepła który umożliwiałby rozpalanie pieca raz na kilkadziesiąt godzin
Mając bufor pali się w piecu przez 4-5 h ale na max mocy – więc węgiel się dopala i spaliny są dużo czystsze…
A potem przed dzień – dwa (w zależności od pojemności bufora i klasy energochłoności budynku)
Tak jest np w Skandynawii która ma czyste powietrze a w której nadal dość powszechnie pali się paliwami stałymi!
Inna rzecz że zamiast kominka (który fakt jest mało sprawny) korzystałby z pieca zagazowującego drewno – który powoli nawet na 50% redukcje w zużyciu opału*
* o ile się go ususzy przez sezon a nie kupi mokry w październiku…
A co tam, niech żyją prezesi. Po co być posłem, po co być ministrem, po co być premierem , po co być prezydentem , po co być europarlamentarzystą , jak w PWiK ma się więcej. Podatki w górę, woda w górę a co tam zapłacimy MY.
http://www.fakty-wwl.pl/artykuly/804
Dlaczego prezes Solis, z zawodu weterynarz, zatrudniony jest na dwóch etatach, w tym na etacie inżynierskim?
Burmistrz Radwan przesadziła chyba przyznając prezesowi wynagrodzenie w wysokości ponad 300 000zł rocznie.Pobory niestety nie przeniosły się na jakość wody!!! Jeśli burmistrz Radwan będzie milczeć, to może radni zajmą się tym skandalem.