Pomysł budowy w Wołominie pomnika bezdomnego psa Miśka (Szeryfa), mającego upamiętnić kundelka-podróżnika, jeżdżącego niegdyś koleją wzruszył setki mieszkańców, którzy pamiętają psiaka, podróżującego w dni targowe od miasta do miasta. Na facebookowym, powszechnym wzruszeniu się jednak skończyło, ponieważ ogłoszona zbiórka publiczna na budowę pomnika zakończyła się fiaskiem. Na 3 dni przed końcem trwania zbiórki na koncie organizatora znalazło się zaledwie… 13 procent wymaganej kwoty (potrzebne było 40 tys. zł). (…)
Wcześniej pomnik wyceniono taniej, na 34 tys. zł i takową sumę skarbnik gminy wpisała do budżetu, dopisując, że idea budowy pomnika psa została przegłosowana z budżetu obywatelskiego. To nie była prawda, a więc radni postanowili, że taki pomysł absolutnie nie powinien zostać opłacony z kasy miasta. Skarbnik wycofała błędny zapis w budżecie i głosowanie w tej sprawie ostatecznie się nie odbyło. (…)
Więcej na łamach Wieści.
http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563
https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html
Przestańcie z tym durnym pomysłem budowania pomnika jakiegos kundla. Pies, który podlewał tereny dworca, przedziały w wagonie oraz teren targowska ma byc odlany w spiżu.
Rzeźba tego kundla to byłby jedyny pomnik w okolicy na który patrzyłbym z uśmiechem. Cała reszta to jakas martyrologia. Misiek mialbyc zabawny. Ludzie na niego patrzacy mieli się uśmiechać.
Kasa jest na wszystko. Tylko nie na rzeżbę psa którą poparło na fb ponad tysiąc mieszkańców? Nie będę płacił na coś co powinno być sfinansowane z budzetu. Napisałem do radnego, że ma to być zrobione z kasy Gminy. Leniuch nawet nie odpowiedział na maila. Czy Radni odbierają pocztę od mieszkańców?
Wasz wołomiński pomnik mam gdzieś, ale jak by w Kobyłce jakiś radny uwalił projekt budowy rzeżby kobyłki to w następnych wyborach powinien chować sie po kanałach, a nie startować na radnego. Dla mnie wstyd Wołomińscy radni. Wstyd!
Ja swojego radnego chwale (ul.Reja i Kościelna) poszliśmy do niego z prośbami i wszystko załatwił co trzeba,a najważniejsze że spełnił swoje obietnice wyborcze. A co do pomnika psa jest mi obojętne tylko niech nie idzie kasa z gminnych pieniędzy tylko kto jest za niech wpłaca. Pani Radwan powinna czasami się zastanowić nad wydatkami,bo konto już jest dawno puste?!
Ja do radnego z kościelnej któremu mój kolega zgłaszał usterkę oświetlenia nie mam zaufania. Nic nie zrobił a potem nie odbierał telefonu. A rzeźba miśka p[powinna być finansowana z budżetu gminy. żaden inny projekt nie zebrał tyle poparcia. A to że ludzie nie chcą wpłacać? To co? płace podatki i chce za ni mieć ten kawałek fajnej sztuki w mieście.
rzeżbę poparło kupę ludzi,ale tylko dlatego żę kasa miała pujść z naszych pieniędzy. Ela wie jak wydawać nasze pieniądze. A jak trzeba wyłożyć na pomnik psa ze swoich pieniedzy to zaledwie kilkanaście osób dało składkę. Jak pani burmistrz taka hojna to niech ze swoich da?!?!?
Nie mierzmy wszystkich radnych jedną miarą,bo są tacy co pomogli nie jednemu mieszkańcowi tylko sie tym nie chwalą. A Radwan i jej ekipa nie robią nic,a słit focie strzelają gdzie się da.
Jeden radny mnie nie zawiódł cała reszta nie potrafi odebrać telefonu czy odpisać na maila.
I jeszcze jedno. Na rzeźbę wpłaciłem. Ale po to jest budżet żeby takie pomysły realizować. Kasa na marsze dla życia i rodziny jest, a na rzeźbę psa niech ludzie sobie sami zbieraj? Bajer państwo Radni!
Prównujecie życie człowieka do życia psa?! dobre takie myślenie to tylko PO PSL .Nowoczesna,których kocha pani Radwan. Za mordowaniem niewinnych dzieci na marsze się chodziło,ale za życiem już nie, a do kościoła pierwsza lata-pokazówka i tyle
Jestem z PiS, członek partii. Jestem za tym pomnikiem. Jestem przeciwko Ryszardowi MAdziarowi. Jestem za rządem PiS. Trudno to zrozumieć? Cała moja rodzina głosuje na PiS ale na tych leniówchó z wołomińskiej rady nie zagłosuje nigdy. O Ryśku leniuszku chyba nawet nie może zapomieć o moim głosie. Może zapomnieć o moim głosie.
Też pisałęm do radnego w tej sprawie. W odpowiedzi usłyszałem, że „wie pan to jest działąnie pod publiczkę”, zbierzcie sobie na to pieniądzę. Odpisałem że chce żeby jako mój radny zgłosił na sesji rzeźbe miska do budżetu. Odpowiedział, że jestem politykiem i nie będzie ze mną gadał o takich rzeczach. Politykiem? co jeszcze? premierem k…a. Pisze do radnego który żre za moją kasę, a ten mi odpisuje że jestem politykiem? Jak go spotkam to mu powiem co myśle o jego radcowaniu 🙂
Nie ma w tym mieście nic ważniejszego od rzeźby jakiegoś kundla ….
Duet Radwan- Zych nie potrafi nic zrobić ich wiarygodność w oczach mieszkańców jest żadna. Nawet taki pomysł zawalili a co dopiero mówić zarządzanie w mieście. Współpracują od wyborów w 2014 roku, nie dając pieniędzy na zbiórkę mieszkańcy pokazali im czerwona kartkę, którą powtórzą za kilka miesięcy. Niezły duet nieudaczników….
Pan Zych już po raz chyba 10 startuje tym razem z Elą R. jak widać nikt za bardzo tego pana nie popiera tak samo jak ci co przejechali się na Elce. Najlepiej wychodzi mu opluwanie na facebooku i innych portalach ludzi, którzy mają dużo większe poparcie niż on i chcą coś zrobić dla Wolomina. Ja na jego miejscu chodziłabym kanałami,bo wstyd tak fałszywą gębę pokazywać.
W Wołominie trwa walka polityczna o pomnik psa, a tymczasem Pruszków przyłącza od 12 czerwca swój „Pruszkowski Rower Publiczny ” do warszawskiej strefy Veturilo.
Taka różnica 🙂
Wieści 9 lipca 2000
Trochę historii Wołomińskiego samorządu rok 2000
Kto to biegał w stroju Adana ???
,,Wyjazdowa sesja wołomińskiej rady odbyła się w Gnieźnie. Na zaproszenie władz samorządowych tego miasta pojechało 15 radnych z Wołomina, w tym jeden z żoną, radną powiatową. W nocy 9 czerwca o godzinie 0.30 pod budynek hotelu „Pietrak” przy ul. bodajże Bolesława Chrobrego po raz pierwszy podjechał policyjny patrol, chcąc uspokoić awanturujące się małżeństwo radnych. Działania policji okazały się krótkotrwałe, nadal wybuchały zarzewia konfliktu. Nawet próbującemu ratować sytuację, innemu radnemu nie udało się uspokoić skłóconej pary. Wskutek źle odegranej roli rozjemcy (nie ta postura) radny „dostał w ząbek”. O godzinie 2.35 ponownie u wrót hotelu stanął policyjny radiowóz. Tym razem udało uspokoić się pijane towarzystwo i namówić prowodyra zajść do uzupełnienia braków w ubiorze, gdyż wcześniej występował w stroju Adama. Z tego, co nam wiadomo, za potłuczone szyby radni zapłacili 3,5 tys. zł. A po opuszczeniu gościnnego Gniezna, już po modlitwach i sesjach, w drodze powrotnej jeden burmistrz i dwóch radnych bardzo chcieli odwiedzić bazylikę w Licheniu. Dlaczego?”
W powiatowym Legionowie – będzie można obejrzeć galę boksu. W NIE powiatowym Sulejówku ma być oddane w tym roku muzeum Piłsudskiego, NIE powiatowy Nieporęt i Wieliszew wybudowali JUŻ kilometry ścieżek rowerowych. Wystarczy ruszyć z radzymina na Rynię – by zobaczyć. A radni i mieszkańcy wołmina – zajmują sie palącym problemem – pomnikiem burka. O rzesz w morde ! : gdzie tu skala porównawcza??? Jak słoń do muchy.
Nie ma kamer monitoring – ludzie giną na szosie i nie ma winnych , nie ma dróg zatoczek dla busów , chodników , świateł ostrzegawczych przy szkołach – ale pomnik burka im ocień nrawitsa!
Na nogi sie leczyć – na łeb już wam nic nie pomoże.
Wy Zychowi to do pięt nie dorastacie , oj boli was Zych boli. Jak brak argumentów to jak zawsze opluwanie najlepiej wychodzi. Szwagry weźcie się za uczciwą robotę i zaróbcie na kanapkę choć raz uczciwie. Pożeniliście Radwanowa z Zychem , rozumiem was, bo Elka was pogoniła na tri wiatry gdyż poznała się na was. Jak policzycie sobie kadencje to zobaczycie ile razy Zych startował w wyborach. Rozum szwagry a nie mściwość , rozum a nie Radwanowa . Jak znam Wolominian to pomnik i tak powstanie .
Powstanie? No i co z tego??? Nic nie wnoszący pomnik za tysiące. A można było kamere kupić dla monitoringu albo dzieciakom komputer do szkoły albo światła migające przy przejściu na niepodległości przy tunelu…. ale nie – burek potrzebniejszy. Debilizm galopujący.
Mark jesteś materialistą i patrzysz tylko tym torem. Pomnik Miśka to nie tylko jakaś bryła to pomnik wyjątkowego psa ,chyba najwierniejszego zwierzaka człowieka. Wychowanie dzieci to nie tylko komputer , światła itd. Wychowanie latorośli naszej to miłość do zwierząt, ludzi, przyrody to szacunek do starszych, rodziców i ojczyzny. Wołomin stawiając ten pomnik Miśka czy Szeryfa pokazuje na zewnątrz że tu żyją normalni , przyjaźni ludzie , którzy potrafią pokazać swoje uczucia do swoich braci mniejszych. Mieszkańcy , młodzież czy burmistrz postawia ten pomnik zapewniam Cię Mark i to postawią na przekór decyzji oziębłych radnych , którzy przedkładają politykę nad uczucia ludzkie.
Tak, rzeczywiście już pokazali swoje uczucia wpłacając 13%. A swoją drogą to może i lepiej, no bo niby z jakiej racji taki fajny pies miałby robić kampanię Eli i Kazikowi ?
Pomnik to stawia sie ludziom, a nie zwierzetom.To zwykla kielbasa wyborcza. Sa w miescie wieksze potrzeby.Niech wladze skupia sie lepiej na planie zagospodarowania.
Latwo wydaje sie cudze pieniadze. Niech Burmistrz wylozy z wlasmej kieszeni pieniadze jak tak chce pomnik psa.
O czym Wy piszecie Michał i Marcel to bzdury z przysłowiowego palca mściwych szwagrów jak nie mają czym uderzyć to biją kijem Miśka chcąc dołożyć Radwanowej. Pomnik Miśka czy Szeryfa powstanie ze składek ludzi dobrej woli a nie takich skner i lizusów jak Wy. Pieniądze ze zbiórki osób które dadzą na pomnik , to fundusze z serca a Wam Michał czy Marcel i jeszcze kogo wymyślicie do tej forsy WIELKIE NIC. Nie mieszajcie polityki którą ohydnie Wy uprawiacie z miłością do zwierząt wielu mieszkańców Wołomina. Pomnik powstanie na pohybel jego adwersarzom. Ciekawe jakie jeszcze śmieci wyciągniecie by taplać się w wyborczym błocie. Jesteście żenujący.
@ ziomo: tu nie chodzi- bynajmniej mi- o to czy ten pomnik mi sie podoba czy nie- jaki by nie był. Chodzi o kolejność wydatkowania pieniędzy. Bo to pujdzie za gminne pieniądze a nie ze składek- miej tego świadomość . We wrocławiu też są krasnale i nikt tego nie kwestionuje czy mają być ( prócz debili którzy co jakiś czas któregoś wyrywają ) . Ale Wrocław ma MPZP ma kanalize wode monitoring – pozyskuje mnóstwo kasy. Tak wiem- nie ta skala . No to niech wołmin pozyskuje 20x mniej z zewnątrz niż Wrocław. Niech pozyskuje tyle kasy co Nowy Dwór czy Lwówek Śląski. Co??? Nie da sie??? Nie potrafią?? I wtedy , gdy załatwią potrzeby ludzi: gaz kanliza woda asfalt chodniki ścieżki monitoring MPZP dla całej gminy, dobry inwestor produkcyjny – czego mikul nie potrafił przez 3 kadencje zrobić nie mówiąc o poprzednim niedołędze i carownicach- to niech robią pomniki psów kotów koszykarek – nie jestem przeciw. Ale najpierw- to co ważne – a nie to co zbyteczne.. ja bym wolał zobaczyć jak otwierają zatoczke dla busa na 634 albo przy AK czy niepodległości a nie pomnik burka. Wolałbym żeby pani burmistrz powiedziała że ma uchwalony miejscowy plan zagospodarowania dla konkretnego obszaru wołomina albo terenu gminy a nie żeby stała z miską karmy przy pomniku psa ze spiżu- bo to nic w mieście nie zmieni. Ale gdyby gmina miała MPZP – byłby rozwój dla gminy. A oni tylko bzdety: park burek czołg rewitaliza… . To drenowanie naszych pieniędzy. Bezsensowne i bez znaczenia dla wartości miasta. A właściwie przez każdy dren tracimy cenny czas na rozwój. Wystarczy popatrzeć gdzie dziś są inne podwarszawskie gminy powiatowe a gdzie wołmin- Mazowiecki niedorozwój. To pudrowanie trupa. Ja za tym nie jestem.
Też należę do tych, co nie uważają pomnika psa za artykuł pierwszej potrzeby dla miasta. I to nie jest pudrowanie, ale infantylizm. Może niektórzy mają potrzebę pojawienia się w TV, bo przecież na odsłonięcie takowe media trafią, ale jeśli taką potrzebę mają i chcą ją zrealizować, to niech ją realizują we własnym imieniu i na własny rachunek. O ile pamiętam, to Misiek bardzo często pojawiał się na tym odcinku Kościelnej, gdzie nie ma kanalizacji i czasami odory trzewia wywracają. Piękne okoliczności przyrody dla pomnika na jego odsłonięcie. Jeśli decyzje o wydatkowaniu pieniędzy i celach do realizacji mają podejmować ludzie dorośli, to niech podejmują dojrzałe decyzje. Entuzjaści pomnika niech sobie przypomną, ilu najlepszych przyjaciół człowieka żyło sobie wtedy na wolności na ulicach miasta, w głodzie i chłodzie. Amnezja?
Zastanawiam się po co człowiekowi rozum ? Właściwie jasno napisałem że rada kasy nie dała i miasto nie będzie stawiało tego tak zagorzale krytykowanego pomniczka psa Miśka. Pomnik powstanie na pohybel przeciwnikom i co byście pisali co potrzebne dla miasta to zaglądać do kieszeni ofiarodawców nie macie prawa bo to zwykłe chamstwo. Są dobrzy ludzie którzy kasę wyłożą i pomnik będzie. Mam napisać jaśniej czy już kumacie. Jak Mark czy Elle chcecie wmawiać wszystkim że urząd daje kasę to zwykle kłamiecie i uprawiacie propagandę łgarstwa. Rozumiem że krążycie wokoło burmistrz Radwan ale Ona was wcale nie będzie słuchać i przyjdzie na odsłonięcie pomnika. No – teraz to gula wam rośnie , co ? Do miłego ….
Naucz się, ziomal, czytać ze zrozumieniem, bo udajesz tu erudytę i jedynego sprawiedliwego, a tak naprawdę wklejasz to, co ci ktoś podeśle. Gula mi nie rośnie, jestem przeciwniczką obecnej burmistrz od ogłoszenia jej kandydatury. Uważam tylko, że z pcimskiego przedszkola trzeba wyjść, dzięki osiągnięciu pewnych sprawności życiowych, i nauczyć się rozpoznawać w sposób właściwy otaczającą rzeczywistość i podejmować wybory. Jak ktoś usilnie twierdzi, że pomnik psa jest dla miasta najważniejszy, to dla niego najważniejsza jest pilna wizyta u psychologa, jeśli nie psychiatry. Jak na razie spora część entuzjastów pomnika ochłonęła, czego dowodem jest mizerny efekt zbiórki, przywracający mi resztki wiary w to, że człowiek to jednak istota rozumna, chociaż może nie tak szybko myśląca. Nie uprawiam propagandy łgarstwa, ale cóż, pomówienia człeka cokolwiek upośledzonego należy przemilczeć. Pozdrawiam, kopiuj i wklejaj dalej, to może czasami pożyteczne zajęcie i ktoś je musi robić.
Rozumiem że ktoś zdeklaruje sie postawić pomnik o wartości 100% za 13 % kosztów????? Brawo zoimal. Sam włącz mózg ( chyba że nie ma już co włączać bo zwoje ci sie dawno poprzepalały- no to współczuje ). Pani burmistrz za darmo sie na otwarciu nie pojawi. Z własnej kieszeni do pomniczka 30000zł- nie dołoży- czyli zapłacimy my wszyscy- no bo skoro twierdzisz że ten pomnik i tak będzie- to ciężko mi zaprzeczyć że nie masz racji. Wątpię jednak że któryś kamieniarz kowal czy inny metalurg zrobi swoją robote za13% kosztów. Musiałby być debilem. Czyli ktoś dołoży. Czyli- my wszyscy- również ci którzy uważają że są inne WAŻNIEJSZE POTRZEBY NIŻ KULT BURKA. Bo za 4200 to rzeźbiarz z lipy tego nawet nie zrobi. Chyba że pomnik strugnie Janko Muzykant. Wiadomo kto podpis złoży pod zgodą na przyznanie kasy i kto stanie na „ściance z psem”. Tylko czy w tym przypadku lans przedwyborczy będzie na miare stanowiska o jakie sie ubiega??? Widać jaki kandydat- takie szarfy przecinanie. Już mam gratulować pomysłowości czy braku piątej klepy??? Dobra nowina to ta – że mają być burze- można wsadzić łeb pod rynne i ostudzić wybujałe zapędy.
Wy tu gadu gadu, a tymczasem Otwock w sierpniu uruchamia Otwocki Rower Miejski, Pruszków swoją sieć przyłącza do Veturilo, w Legionowie otworzą kolejną wypożyczalnię bezpłatnych rowerów… I tak dalej, i tak dalej… A spróbuj powiedzieć mieszkańcowi Wołomina, że jego miasto to Wygwizdowo… 😉
Rowery… Tu w centrum kanalizacji nie ma… Wygwizdowo? To przecież prawie komplement… I pieszczota dla uszu…
Elle zgadzam się. Akurat poruszam temat rowerów, bo teraz jest sezon, zwłaszcza w niedziele i święta przy zamkniętych sklepach. Inne miasta dlatego idą w tym kierunku… Sam też aktywnie korzystam z Veturilo w Warszawie, bo to koszt prawie żaden i nie wymaga dbania o rower i pilnowania go po oddaniu. Ale przy takich zaniedbaniach w Wołominie rowery raczej nieprędko się pojawią… :-/
Ale piesiaczek jest najważniejszy! I tyle w temacie. I sami sobie w łapki klaszczmy, jeśli inni nie chcą!
Nie wiem czy ci mark czy Elle zacytować Szwejka czy doktora Sztrosmajera o głupocie i gołębicy, Wybiorę to drugie otóż Panowie to jest tak ” gdyby głupota miała skrzydła to byście latali jak gołębica” . O jakich 13 procentach tu piszecie , pomnik powstanie ze składek społecznych i czy to jest 13 % jakiejś sumy czy 59 nie ma różnicy jak powstanie to na 100 %. Pani Burmistrz zapewne wesprze to piękne społeczne przedsięwzięcie nie dlatego że idą wybory no bo jak to przecież Misiek czy Szeryf nie kandydują. Pani Burmistrz Radwan kocha psy i własnie będzie przy odsłonięciu nie z racji wyborów ale jako mieszkaniec Wołomina. Ciekaw jestem Panowie ile jeszcze będziecie pluć na tego nie żyjącego już dawno Miśka wplątując w to obecną Panią burmistrz Radwan.
Oj, Wołominiak, jak się zebrało w ramach społecznej inicjatywy kilkanaście procent potrzebnej sumy, to rzeczywiście pomnik powstanie nie na 100, ale na 200, 300, a co sobie będziemy żałować: na 1000000 %, i to będzie w 1000000 % pomnik społeczny, powstały z woli 1/40 części mieszkańców, z której to aprobującej pomysł grupy jeszcze mniej osób zdecydowało się wesprzeć inicjatywę finansowo. Naucz się czytać ze zrozumieniem, bo matematyka dla ciebie ewidentnie za trudna,bo ja osobę pani burmistrz pomijam. Para w gwizdek z tym pomnikiem i nic więcej. A taka gorliwa obrona infantylnej idei to poza wszelką wątpliwością jest przejawem obywatelskiej dojrzałości, budowania lokalnej tożsamości i integrowania lokalnych środowisk wokół jedynie słusznej sprawy. Dziecinada! W kiepskim guście, zresztą.
Racja, panie Wołominiak, racja.
Trochę z historii Wołomina
Wieści Podwarszawskie
Nr 38 (497) – 24 Wrzesień 2000 Wniosek
Wniosek
Pan Krzysztof Wytrykus
Przewodniczący Rady Miejskiej
w Wołominie
Wobec aroganckiego, odbiegającego od wszelkich zasad dobrych obyczajów zachowania Pana Kazimierza A. Zycha na sesji Rady Miejskiej w dniu 31.08.2000 r. składamy wniosek o jego odwoła-nie z funkcji Wiceprzewodniczącego Rady Miejskiej w Wołominie.
Swoim zachowaniem na sesji Rady Miejskiej Pan Kazimierz Zych potwierdził, że nie wyciągnął żadnych wniosków ze spowodowanego przez siebie skandalu, a zatem nie posiada predyspozycji do pełnienia funkcji w Radzie Miejskiej. Na przeszkodzie pełnienia przez niego funkcji publicznych stoi również jego niski poziom moralny i etyczny, czego przejawem była próba zastraszenia radnego.
Radni, którzy podpisali poprzedni wniosek o odwołanie Pana Kazimierza Zycha z funkcji Wiceprzewodniczącego zostali przez niego obrażeni poprzez przypisanie im działań antypolskich i antychrześcijańskich oraz pomówień o nie mające miejsca zdarzenia. Właśnie podpisanie wniosku o odwołanie z pełnienia publicznej funkcji osoby, której zachowanie wywołało skandal, naraziło na kompromitację Radę Miejską i Miasto Wołomin, było moralnym obowiązkiem każdego radnego, któ-ry z powagą i godnością traktuje powierzenie mu przez wyborców mandatu zaufania publicznego.
Mając na uwadze coraz liczniejsze przejawy buty i arogancji Pana Kazimierza Zycha uważa-my, że dalsze sprawowanie przez niego funkcji Wiceprzewodniczącego Rady Miejskiej będzie pogłębiało jej rozbicie i powodowało powstawanie wzajemnej niechęci pomiędzy radnymi wywodzącymi się z AWS, a pozostałą grupą radnych. Zachowanie Pana Zycha utwierdziło nas w przekonaniu, że dalsze sprawowanie przez niego funkcji Wiceprzewodniczącego Rady skutkować będzie wykorzystywaniem pełnionej funkcji do dalszych ataków personalnych na radnych wyrażających odmienne po-glądy, a sesje Rady zamiast być miejscem dyskusji nad sprawami gminy będą miejscem brudnej gry politycznej.
To jak tam z internetem szerokopasmowym ?Wołomin: Szerokopasmowy – sprawa do prokuratury?
46 komentarzy260841
W czasie styczniowej sesji Rady Miejskiej w Wołominie przewodniczący komisji rewizyjnej przekazał burmistrz wnioski pokontrolne, dotyczące sprawy internetu szerokopasmowego. W na razie utajnionym raporcie część komisji rekomenduje burmistrz Wołomina przekazanie sprawy odpowiednim służbom.
O nieprawidłowościach związanych z funkcjonowaniem internetu szerokopasmowego w gminie pisaliśmy już wielokrotnie. W pół roku od deklaracji o montażu urządzeń firmy wykonującej zlecenie dla gminy, internet nie działa, a części niezbędnego sprzętu do dziś na próżno szukać w wyznaczonych punktach. Były wiceburmistrz Wołomina Sylwester Jagodziński podpisał jednak protokół odbioru inwestycji i firmie wypłacono pieniądze. Badająca sprawę komisja rewizyjna Rady Miejskiej w swoim sprawozdaniu informuje, że istnieje podejrzenie zaistnienia przestępstwa w sprawie internetu szerokopasmowego. We wnioskach pojawiła się rekomendacja nt. konieczności skierowania sprawy do zbadania przez cztery instytucje. Z przekazanym protokołem zapoznała się burmistrz, która musiała się do niego ustosunkować. (…)
Sprawa pod dywan. I jest git ! Prokuratura w wołminie zadziała jak u ruskich. Winnych niet , probliema niet dzienieg niet. Wot i szto sluciłos? Mówiłem dawno: dlaczego nie do prokuratury w Szczecinie czy Wrocku albo Białymstoku???? Bo tu sie sprawie łeb ukręci. Ręka rękę myje
Temat powyższy jest o zbiórce , cienkiej zbiórce na pomnik psa . Odczytałem to jako tekst zachęcający do zbiórki ale dlaczego Mieszkaniec , Kasia czy Czytelnik Wieści atakują pana Zycha i burmistrz Radwan tego nie rozumiem. Odgrzewane przysłowiowe stare kotlety mijające się z prawdą i to z przed dwu dekad ,atakowanie pani burmistrz – to tylko zwykła zazdrość i walka wyborcza. Widać zazdrościcie pomysłu i zwykłych chęci by w naszym mieście był inny niż wszystkie inny i wyjątkowy pomnik sam go pamiętam psa Szeryfa. Panowie , Panie a może tak razem zjednoczmy się i poprzyjmy ten pomysł . Pomnik Miśka miał być na dzień dziecka i co , grupka zaciećwierzałych i zimnych a powiem dalej mściwych radnych z PiS zablokowała ten pomysł. Dziś w Dzień Dziecka ciekawe co powiedzieli by swoim pociechom dlaczego tak zrobili. Gorące głowy i podli ludzie zawsze będą pomawiali, opluwali i szczuli. Zrobią to jeszcze wiele razy. Temat zbiórki na pomnik podniósł pan Mościcki i pan Krzysztof Krupiński aktor z Wołomina. Gratuluje Panom tego materiału a panu Zychowi pomysłu. Róbcie swoje Panowie.
Wspierajcy, zastanów się co piszesz. Panowie: Mościcki i Krupiński nie mają prawa do podejmowania decyzji za mnie, Marka, Jolę i innych, wymienionych przez Ciebie, i za ok. 39 tys. sceptycznie nastawionych do pomysłu upamiętnienia psa. Rzeźba ma stanąć w przestrzeni publicznej, więc wypadałoby pozyskać aprobatę chociaż 50 procent dorosłych mieszkańców. Tak nakazuje i zdrowy rozsądek, i przyzwoitość. Misiek jako prezent na dzień dziecka? Jest w kalendarzu dzień seniora, to jest termin zdecydowanie bardziej odpowiedni na odsłonięcie takiego monumentu, bo dzieci tego psa nie pamiętają, bo jak się urodziły, to on już zakończył swój dość długi żywot. Entuzjaści upamiętnienia psa, nieliczni, bo 1000 osób to naprawdę bardzo mało, nawet z podpórką tych dwóch samozwańczych raczej autorytetów, mogą to zrobić we własnym imieniu i na własny rachunek na terenie własnego ogródka. Jedni mają w ogródkach krasnale, inni bociany, w Wołominie będą Szeryfy vel Miśki. Przy okazji każdego uroczystego odsłonięcia gospodarz zorganizuje przyjątko i będzie przyjemnie i pożytecznie, bez bicia piany i tworzenia zupełnie niepotrzebnego konfliktu.
Ponieważ zostałem wywołany imiennie, odpowiadam. Nie podejmuję za Panią żadnych decyzji, zrzutka jest całkowicie dobrowolna i każdy sam decyduje czy chce wesprzeć projekt, czy nie. Ze swoimi pieniędzmi może Pani robić co chce, choćby przepić, mnie nic do tego. Nie rozumiem jednak skąd tyle jadu w Pani wypowiedziach i czemu tak kategorycznie tępi Pani inicjatywę społeczną. Nie chce Pani wesprzeć, Pani wola, obędziemy się bez Pani. Czekam z niecierpliwością na jakieś działania z Pani strony. Jeśli chce Pani zrobić coś dla poprawienia wizerunku miasta, to chętnie poprę, jeśli nie, to cóż… nie jest Pani pierwszą ani ostatnią osobą, która ANONIMOWO, krytykuje pracę innych wygodnie siedząc przed komputerem, i nie robiąc KOMPLETNIE NIC 🙂
Może by Pan zechciał uprzejmie, przed wykreowaniem wroga publicznego miasta, wszelakich niewątpliwie cennych i bezsprzecznie słusznych inicjatyw, przenoszących Wołomin z poziomu pcimia do poziomu światowej metropolii, przeczytać o tym, co napisał jakiś entuzjasta, powołujący się na Pana i jeszcze innego mieszkańca niewątpliwy autorytet, moc sprawczą, a w domyśle – nieomylność. Odniosłam się tylko do idiotycznej wypowiedzi, której chyba Pan nie zrozumiał lub nie przeczytał, i urządza Pan sobie najazd obrażonych. Pana inicjatywę poparło mniej niż 1000 mieszkańców, wpłat na zrzutce jest mniej niż 100. Nie udało się zebrać nawet 1/4 potrzebnej kwoty. Frustracja? Absolutnie zrozumiała, w takich okolicznościach, ale proszę wylewać żale na tych, co entuzjazm deklarowali i gdzieś się rozmyli. A jest na kogo, bo to nieco ponad 900 osób jest, ale mnie w tym gronie nie ma. Niech Pan wypije szklankę zimnej wody, zanim popełni Pan następny, o podobnej wartości merytorycznej, komentarz. Powodzenia w następnych działaniach! I chyba więcej równowagi emocjonalnej też życzę, mimo wszystko!
NiGDY na PIS w WOŁOMINIE z MADZIAREM i Sasinem – wyprowadził kasę i zatrudniał tylko ludzi Sasina z Warszawy
CWANIAKOM w WOŁOMINIE DZIĘKUJEMY . LUDZI SASINA JUŻ MIELISMY !!!!!!!!
A może by tak tymczasem uprzątnąć worki ze śmieciami , które od 29 maja leżą wzdłuż ul. Kościelnej na Słonecznej naprzeciwko bloku 58? Sprzątanie odbywało się w ramach przygotowań do Bożego Ciała….
Akcję wznowiono na kolejne 100 dni
Nie pozostaje nic innego, niż życzyć powodzenia i sukcesu zbiórki. I osiągnięcia dojrzałości emocjonalnej, bo tego bardzo brakuje niektórym.
Akcje wznowiono???? Skoro kasy dotąd nie uzbierali to może zacząć na to konto zbierać nakrętki od butelek , makulature stłuczke albo złom???? A sam pomnik wystawić z gliny gipsu zmieszanego z sianem słomą i kurzym łajnem???? No w chinach mur już wieki stoii i nikt sie nie dziwi. Może burka też będzie można dzięki temu z kosmosu zobaczyć???? No inicjatywa- kosmiczna przeca!
Paranoja…
Mark, to przeze mnie to wznowienie zbiórki… Przeczytaj, proszę, moją „rozmowę” z jednym z inicjatorów i miejscowych autorytetów. To przykre, że pomysł, może nawet dobry, ale nie w tych okolicznościach cywilizacyjnego zastoju miasta i konieczności rozwiązania problemów, które ulokowałyby Wołomin gdzieś pod koniec minionego wieku, realizowany jest z takim niezdrowym zaangażowaniem i energią, którą można spożytkować w innych obszarach, gdzie potrzeby są pilniejsze i palące wręcz. Liczmy jednak na to, że jak się trochę więcej pieniędzy zbierze, ale nie na tyle, żeby zrealizować pomysł nie na te czasy i okoliczności przyrody miejscowej, nastąpi szczęśliwie zmiana koncepcji i zebrane pieniądze zostaną wykorzystane z realnym pożytkiem dla miasta, darczyńców i pozostałych mieszkańców.
Też mam to same zdanie. Pierwszeństwo ma co innego a nie burek. Ale – nie ma sie co dziwić jak miasto wywrócone do góry nogami i wygląda jak świnia 1,5 godziny po świniobiciu – z bebechami na wierzchu. No to i pomysły takie – że sie flaki wywracają…..niech zbierają….
Dziś zabłądziłam trochę, ale trafiłam do Pomiechówka. Tam chyba nie ma żadnego pomnika zwierzaka, ale jest czysto, schludnie, zadbana zieleń w każdym miejscu, jeśli nie żywopłoty, to begonie. Może trochę prymitywna ta estetyka, ale widać i gospodarską rękę, i wolę mieszkańców bytowania w czystej i zadbanej przestrzeni. Nad rzeką plenerowa siłownia, wypożyczalnia kajaków, spora polanka ze skoszoną trawą. Drogi i chodniki w dobrym stanie. Miło popatrzeć…
I tak wszędzie jest. ostatnio byłem w Augustowie i na podlasiu- wzdłóż wschodniej granicy. Wszędzie ścieżki rowerowe remonty dróg i kula inwestycji pozyskanych z funduszy UE. I to są gminy wiejskie. A tu- mędrcy po 15 szkołach, 50 lat życia 60 doświadczenia w samorządzie i siano zamiast mózgów. Miejska gmina która nie potrafi pozyskać dla ludzi pieniędzy z żadnych fudnduszy. Bo porównując to co pozyskują to taka mizerota że śmiech. Ale widać- że inni mogą. A tu- pustaki do zmiany . Czas na zmiane warty przy korycie. Młodzi do boju.