Znamy wyniki egzaminów gimnazjalnych z tego roku. Wiemy już, która szkoła przyłożyła się do pracy, a która nie podołała obowiązkom. Oto szczegółowe wyniki, opublikowane niedawno przez Okręgową Komisję Egzaminacyjną w Warszawie.
Porównując wyniki egzaminów z języka polskiego, angielskiego, historii+WOS oraz matematyki i przyrody zauważmy, że tegoroczni absolwenci gimnazjów ocenili je jako łatwe. Dziwi więc średnia niektórych szkół z gmin powiatu wołomińskiego, która nierzadko nie przekracza progu 50 procent.(…)
Wśród największych gmin powiatu wołomińskiego najlepsze i najsłabsze noty przyznano uczniom: (patrz załącznik poniżej)
Więcej na łamach Wieści.
http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563
https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html
Katolicka szkoła michalitów w Markach trzyma dobry poziom, warto posłać tam dziecko, wielu moich znajomych jest zadowolonych z tej szkoły, co do publicznych to jest tam olbrzymie przepełnienie, np. Marki, Radzymin, więc i poziom kiepski, z resztą w gminie Radzymin w większości szkół dokonano czystek na stanowiskach dyrektorskich, nawet burmistrz zauważył, że coś jest nie tak z tą oświatą
NIe wiem, czy sposób przedstawienia wiadomości nie jest krzywdzący. Wielu mieszkańców Zielonki nawet nie zdaje sobie sprawy, że w naszym mieście znajduje się Młodzieżowy Ośrodek Socjoterapii, który prowadzi oddział gimnazjalny. Trudno oczekiwać, że uczniowie tego osrodka osiągną wybitne wyniki. Dlatego, jesli już podajecie Państwo taki ranking, to bądźcie łaskawi do nazwy miasta dopisać trochę więcej szczegółów poza nazwą ulicy. Lepszy link do źródła informacji też byłby wskazany. Nie wiem dlaczego Zielonkę traktujecie Państwo tak po macoszemu, może dlatego, że władze miasta niewiele robią, żeby zmienić swój wizerunek:((
Zły tytuł. Powinno być „Tak uczą się nasze DZIECI”. Wiadomo nie od dziś, że szkoly mają różnych uczniów, a niektóre z nich maja pecha co do miejsca, w którym stoją.
A kto ma te dzieci uczyć? Przeczytaj historię „piątki” dostępną w jednej z zakładek na stronie internetowej, popatrz na jakość języka i zastanów się, czy wtórny analfabeta może kogokolwiek czegokolwiek nauczyć. Dyrektorka szkoły jest polonistką, przynajmniej taką specjalność deklaruje, więc tekst zamieszczony na stronie internetowej kierowanej przez nią szkoły nie powinien straszyć błędami. A straszy i jasno wskazuje powody przeciętnych wyników uzyskiwanych w okolicznych szkołach.
Dobrze Elle, że ty nie uczysz. Przy takim (chyba genetycznie uwarunkowanym) poziomie złośliwości i agresji słownej doprowadziłabyś do tragedii. Poza tym twoja pokrętna logika – polonistka z 5 odpowiedzialna za wyniki innych szkół, wskazuje, że wtórny analfabetyzm to pikuś w porównaniu z głupotą.
Gdzie byłeś, miki, kiedy ustawowo obowiązkiem szkolnym byłeś objęty? Bo czytania ze zrozumieniem ciebie nie nauczyły te orły i lwy – najjaśniej świecące gwiazdy miejscowej edukacji. Przeczytaj uważnie, kmiotku, bo napisałam o tym, że jeśli pańcia dyrektor nie potrafi poprawić tekstu o szkole, którą kieruje, umieszczonego na stronie internetowej, to jakim sposobem ona czy jej pracownicy mają czegokolwiek nauczyć. Zajarzyłeś? Skumałeś? Może ci się udało… Ale czy rozumiesz sens przekazu? Wątpię…