Niewątpliwie jedną z największych atrakcji tegorocznych obchodów 99. Rocznicy Cudu nad Wisłą w Ossowie była obecność na polach czołgu PT-91 Twardy. Ogromna maszyna robi wrażenie na wszystkich: dzieciach i dorosłych, z tym większą radością mieszkańcy przyglądali się jej przejażdżkom podczas rekonstrukcji oraz pokazowi tuż po niej. Było miło aż do chwili, kiedy… czołg utknął w jednej z ossowskich sadzawek. Natychmiast z forów społecznościach zaczęły się wylewać litry hejtu i setki nieprawdziwych teorii.
Czołg PT-91 Twardy z batalionu czołgów Ułanów Krechowieckich przyjechał do Ossowa z Orzysza. Cieszył oko mieszkańców dzięki staraniom Stowarzyszenia Miłośników Kawalerii im. 1 Pułku Ułanów Krechowieckich. Stowarzyszenie podpisało umowę o współpracy z 15 Giżycką Brygadą Zmechanizowaną, w skład której wchodzi Batalion Czołgów Ułanów Krechowieckich. Dlaczego maszyna utknęła w sadzawce o głębokości 60 cm, pomimo że „Twardy” pokonuje wodne przeszkody nawet do 120 cm głębokości? (…)
Odpowiedź w nowym numerze Wieści.
http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563
https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html
Atrakcją była rekonstrukcja BW 1920 czy wyciąganie czołgu T-72 zmodernizowanego na PT-91?
gdyby nie nakładki na gasienicach to by wyjechał bez problemu, a tak wyszło troche smiesznie. Operator czółgu i jego dowódca dali ciała. Ale to szczegół i w pewien sposób atrakcja dla widowni.