Kłopoty, kłopoty i jeszcze raz kłopoty – tak w skrócie można określić wszystko to, co dzieje się wokół wołomińskiego szpitala. Wzorem podobnych mu w kraju, nie omijają go kłopoty finansowe, nie są mu obce personalne niedobory, trudno też mówić o postępach w realizacji oczekiwanej od wielu lat rozbudowie. Jedyny ruch jaki obserwujemy, to bliżej nieskoordynowany ruch pacjentów krzątających się po jego zamkniętych korytarzach i zablokowanej tłumem windzie. (…)
Tym razem wszystko zaczęło się od wystąpienia radnego Igora Sulicha, pragnącego uzyskać nieco więcej informacji o wprowadzonej niespodziewanie autopoprawce zarządu powiatu, czyli przekazaniu dodatkowych 3 milionów złotych dotacji do modernizacji oddziału okulistycznego.
– Skąd to się wzięło? – pytał radny, tłumacząc że podczas posiedzenia komisji zdrowia nie było takiej informacji, co więcej nikt nie zgłaszał nawet tematu. – To kolejny raz, gdy „z czapki” wyciągamy jakieś pieniądze, tym razem 3 miliony – dodał radny.
Nim głos zdążył zabrać dyrektor szpitala Grzegorz Krycki, zareagował starosta Adam Lubiak. – Uspokoję pana radnego i pozostałych kolegów. Pieniądze te pochodzą z oszczędności i mają być przeznaczone na remont nowej siedziby okulistyki. Zostanie ona przeniesiona na piąte piętro, w miejsce istniejącego tam oddziału chirurgii – informował uspakajającym tonem głosu starosta.
O ile wypowiedź przekonała większość rady, to wciąż pozostawiała w ocenie radnego Sulicha wiele wątpliwości, stąd kolejne jego pytanie: (…)
Więcej na łamach Wieści.
http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563
https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html
Wygląda to na dziwny sojusz kitla z koroną powiatową. A to dobrze nie wróży.
Co by było gdyby wybuchł pożar? Którędy ludzie by się ewakuowali ? Brak oznaczeń kierunku ewakuacji. Nie wiadomo, gdzie się znajduje czynna klatka schodowa. Będąc np. na IV piętrze jest się pogrzebanym za życia.
Nawet bez dramatycznego zdarzenia trudno się tam odnaleźć. Człowiek sprawny jakoś się tam w końcu wykaraska ale osoba na wózku czy o kulach czy też balkoniku nie ma szans..
Kto zamyka jednocześnie klatkę schodową i j pozostawia tylko jedną sprawną ( i to nie zawsze } windę !
ale dlaczego robi sie remont wind? przeciez poprzednie byly duze i nowoczesne. proponuje zajac sie na przyklad systemem alarmow i oswietlen nad lozkami pacjentow na wszystkich w zasadzie oddzialach. lozka w salach sa stare, wozki inwalidzkie pamietajace chyba lata ’50 ledwie dysza na scentrowanych kolach a szpital laduje pieniadze w windy z pieknymi podswietlonymi obrazkami lasu i wody w srodku? ile to kosztowalo? jest tak wiele innych potrzeb. i brak windy z jednoczesnym zamknieciem klatki schodowej to naprawde bardzo brzydki zart.