Jak dowiedziały się Wieści, 6 grudnia 2019 r. do Sądu Rejonowego w Wołominie wpłynął akt oskarżenia Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Wśród podejrzanych jest jedna osoba publiczna – Edyta Z. Prokuratura przedstawiła jej zarzut z art. 231 par.2 kodeksu karnego, zgodnie z którym jeśli funkcjonariusz publiczny przekracza swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10. O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy rzecznika prasowego Prokuratury Okręgowej Warszawa – Praga w Warszawie.
– Śledztwo PO II Ds. 19.2017 przeciwko Edycie Z. oraz dwóm innym podejrzanym zakończyło się w dniu 6 grudnia 2019 r. skierowaniem aktu oskarżenia do Sądu Rejonowego w Wołominie. Prokurator zarzuca Edycie Z. popełnienie przestępstwa z art. 231 par. 2 kodeksu karnego. Na obecnym etapie sprawy jej gospodarzem jest Sąd Rejonowy w Wołominie – powiedział nam Marcin Saduś z Prokuratury Okręgowej Warszawa – Praga. (…)
Przypomnijmy, że umowę o dofinansowaniu projektu „Szerokopasmowy Internet dla Sołectw – wyrównywanie szans rozwojowych w Gminie Wołomin” gmina podpisała we wrześniu 2013 r. Po pół roku od planowanego montażu urządzeń do odbierania szerokopasmowego internetu, większość z punktów zamontowanych w sołectwach gminy Wołomin nie działa wcale, albo funkcjonowała „na pół gwizdka”. Po części urządzeń, które w czasie podpisywania protokołu odbioru miały być zamontowane, nie było nawet śladu. (…)
Więcej na łamach Wieści.
http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563
https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html
Zbiegiem okoliczności w/w Pani posiadała fundację, może prokurator zainteresuję się działalnością i wpłatami na tą fundację
Ponoć fundacja martwa. Nigdy nic nie było.
Czy teraz możemy się zwracać „Podejrzany Burmistrz”? Pytam bo ten dobry z kampanii się nie sprawdził.
Sformułowanie zarzutów po śledztwie to poważna sprawa.
Burmistrz powinna podać się do dymisji, albo przynajmniej zawiesić sprawowanie funkcji do czasu zamknięcia sprawy.
Po gwiazdach facebooka można spodziewać się zachowań honorowych?
Dopóki nie ma wyroku sądowego może normalnie pracować.
Wyrok sądowy faktu braku nadzoru nad powierzonym zakresem nie zmieni. Wymierzy mniejszą lub większą karę. Pozostaje jeszcze odpowiedzialność polityczna do której wyrok sądowy jest zbędny.
W świetle KPK p. Edyta Z. jest podejrzaną.Jezeli Prokuratura Okręgowa zdecydowała sie sporzadzić akt oskarżenia to sprawa wydaje sie byc poważna i oparta o twarde dowody. Każdy powazny i odpowiedzialny polityk/samorządowiec/ po przedstawieniu zarzutów powinien co najmniej zawiesić swoją działalność, a najlepiej podac sie do dymisji. Ale w POlszcze jest jak jest. Jak na to patrzy srodowisko p.Edyty.
Milczenie owiec, skowyt jest tylko w poduszkę.
Mówi. Niewinna , nic nie podpisała.
Brak jednego podpisu nie ma znaczenia tam gdzie zarzut dotyczy trzech osób i dotyczy korzyści lub działania na rzecz oraz ze szkodą.
Trzy tylko do czasu aż któraś z nich nie puści farby.
Fakt, klika i klaka zamilkła, bo wszystko się sypnie przy takich kłopotach. Po czterech latach śledztwa coś musiało się znaleźć lub kogoś zdołano przekonać do współpracy.
To co MOŻE, to jedno.
To co POWINNA, to drugie.
Było śledztwo, są zarzuty, jest podejrzana. Gdy pojawi się ryzyko mataczenia będzie też areszt. I co wtedy, paraliż decyzyjny w mieście?
Ale jako się rzekło, trudno oczekiwać od zdziecinniałej gwiazdy facebooka odpowiedzialnych zachowań.
A za jakiś czas żeby nie okazało się, że stawka za śmieci i zwycięztwa w przetargach też zainteresują śledczych.
Trochę to dziwne, że kolejny raz kogoś zaskakuje kalendarz i znowu procedury przetargowe odbywają się na łapu-capu, z nożem na gardle. Żeby wygrał kto ma wygrać?
To wstyd ,ze jeszcze jest burmistrzem , ale jaka rada taki burmistrz.
Czytałam na FB, że umowę z wykonawcą na dzień przed jej zakończeniem podpisała burmistrz Radwan. Od samego poczatku była to niewykonalna umowa i w tym najprawdopodobniej tkwi sedno problemu.
To jak zamierzali w ciągu dwóch dni zamontować i uruchomić internet szerokopasmowy we wszystkich sołectwach. Uwierzyli wróżce, że rzuci zaklęcie i wszystko samo się zrobi…
Dwa dni? Nie! W jeden dzień (24h) projekt, uzgodnienia, pozwolenia, wykonawstwo i odbiór. Tylko idiota uwierzy, że nie był to zaplanowany przewał!!!