O zaniedbaniach poprzednich kadencji i obecnej, nieprzewidywalnej sytuacji, w której trzeba podejmować dalekosiężne decyzje z burmistrzem Tłuszcza Pawłem Bednarczykiem rozmawia red. Julita Mazur.
Miasto Tłuszcz to ostatnio plac budowy, a to za sprawą budowy wiaduktu oraz kanalizacji. Jak wygląda postęp w obu inwestycjach?
– Zacznę od omówienia inwestycji wodno-kanalizacyjnych, bo one każdego roku „pochłaniają” znaczną część budżetu naszej gminy i w tej sytuacji nie bez znaczenia użyłem słowa „pochłaniają”, bowiem wzrost cen jest bolączką każdej gminy, każdego gospodarstwa domowego. Drożeją nie tylko ceny towarów, ale także usług. Wzrost jest zauważalny rok do roku i nie jest on 5-procentowy, tylko znacznie większy. Mimo to jeśli chodzi o realizacje inwestycji wodociągowych i kanalizacyjnych, to mamy się czym chwalić, choć muszę też dodać, że nasza gmina powinna być już dawno w całości zwodociągowana. Niestety, moi poprzednicy przespali czas, kiedy inne gminy pozyskiwały gigantyczne środki na ten cel, w efekcie czego od 11 lat muszę nadrabiać zaległości w zakresie zaopatrzenia mieszkańców w wodę do spożycia. (…)
Więcej na łamach Wieści.
http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563
https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html
Jakiś rozsądny facet- wie że miasto buduje sie od mediów nie od pomników. Brawo Tłuszcz!! Za pare lat największym zapadliskiem w wołmińskim powiecie będzie sam wołmin- gdzie nikt nie wie jak powstaje miasto.
A w Wołominie kanalizacja to luksus i do 2027 r. do sieci będą podłączane tylko te gospodarstwa , gdzie jest możliwość podłączenia grawitacyjnego do już istniejącej infrastruktury, czyli praktycznie nic. Nie ma kasy, a według burmistrz dotacje zewnętrzne utknęły w martwym punkcie (tak jakby kiedyś ktoś cokolwiek znaczącego pozyskał). Chyba już sama nie wierzy, w tych swoich speców od pozyskiwania. Właśnie przeczytałem, że w Długosiodle otworzyli gminny żłobek, a u nas gminnego nie ma, bo podobno niepotrzebny. A tyle naborów było, co roku nowy. Ale po co? Przecież dwulatki nie głosują. Kpina, nie gmina.
590 miejsce- zobowiązuje.
Nie dodałeś, że Długosiodło leży jakieś 20 km w bok od Wyszkowa.
Ci wszyscy specjaliści z ostatnich 6 kadencji to powinni mieć każdy swoją lampe przed urzędem miasta nazwaną własnym imieniem. Jak włoski Ducze.
Bo ten głupi wołmiński ludek nawet nie zdaje se sprawy w jakie bagno ci „mędrcy” go wpędzili.
Długosiodło…. tam 30 lat temu prąd dociągnęli… 2 autobusu na krzyż chodziły… lampy w nocy u sołtysa świeciły….
Co musiało sie stać, w mentalności wołmińskiego ludka i włodarzy , że dziś jesteśmy niżej – i możemy mniej niż ta dziura????
– niepojęte – a prawdziwe.
Dziura pośrodku cywilizacji. Wystarczy pojechać trochę na wschód od Wołomina. Lipka – nowe zakłady rosną jak grzyby po deszczu, Tłuszcz – idzie do przodu, załapał, że ludzie nie potrzebują dzwonów i innych pierdół na miarę zastępu zuchów, ale chcą mieszkać na poziomie, Urle, Jadów – cały czas nowe inwestycje. Nawet w Iłach kanalizację robią i drogę z porządną ścieżką rowerową, gdzie jeszcze kilka lat temu, żeby dzieciakowi bułkę poza sezonem kupić trzeba było 10 km do najbliższego sklepu na piechotę zasuwać, bo dziura, że wrony zawracały. O Radzyminie, Markach czy zachodniej części Warszawy nie wspominam, bo one odjechały o lata świetlne. Niech ktoś wymieni przynajmniej jedno działanie zrobione na miarę XXIw. przez obecną ekipę. Przynajmniej jedno nie spieprzone od początku. Może im trzeba bilet kupić rower, taczkę, cokolwiek, co wywiezie ich poza Wołomin i zobaczą jak świat wygląda.
Ale to też już mówiłem. Do Hipolitowa i Halinowa już dawno czerwoniaki jeżdżą, powstają takie isiedla w Dębem i wiochach obok- Dł Kościelnej dł. Szlacheckiej- że mózg staje. Okuniew ma piękną droge tej samej klasy co 634- ale z chodnikiem , ścieżką….
Szkoda pisać- obecny układ- zrobił z wołmina dziursko czarne i zapyziałe – jakich nie ma . Nawet Rymanów – gdzieś pod Krosnem ma taki rynek , drogi gminne i inwestycje- a to nie miasto- tylko wieś- że wołmin pomarzyć może. Rymanów- 450 km od Warszawy. A nie 24.
Bo inne gminy korzystały ze środków unijnych. Niewiele jest gmin w Polsce, które są skazane na sukces. Nic nie spada z nieba, na rozwój trzeba zapracować. Pracuje burmistrz starając się pozyskać jak najlepszych pracowników, pracują pracownicy nieustannie kształcąc się, zdobywając nowe umiejętności, czerpiąc z dobrych przykładów tych, którym się powiodło. A co masz w Wołominie? Skąd taka burmistrz ma pozyskać dobrych pracowników, jak ona spoza Wołomina i Kobyłki nosa nie wychyliła? Skąd ona ma w ogóle wiedzieć, że są dobrzy, albo źli, jak się na niczym sama nie zna? Jak ma tych pracowników zatrudnić, jak dla niej liczą się lajki na fejsbuku, znajomości i układy? Jak ci pracownicy mają wiedzieć jak pozyskać środki jak oni całe życie wypełniali jedną kartkę papieru? Jak mają równać do najlepszych skoro oni również nosa spoza Wołomina nie wychylają i o zgrozo uważają, że są najlepsi? Ich wiedza i doświadczenie to kilka procent tego, co wiedzą w takim Rymanowie. Jak Wołomin może startować do konkursów? Bierze spady, których inni nie chcą ze względu na przykład na niekorzystne zasady konkursowe i później jest wielkie zdziwienie, że nie da się tego zrobić. No nie da się, od początku było wiadomo, że się nie da, tylko chęć wrzucenia posta na fb, że pozyskaliśmy coś przewyższa zasady zdrowego rozsądku. To się nie może udać. Jesteśmy w czarnej dziurze i dziura się będzie tylko powiększać, bo nie mamy potencjału, żeby konkurować (z czym do gości?). Wołomin przespał co najmniej dwie ostatnie perspektywy finansowe unijnych środków. To jest nie do nadgonienia, zwłaszcza nie z taką ekipą. A teraz jeszcze wianuszek warszawski dostanie po plecach i taki Tłuszcz i wszystko na wschód będzie miało znacznie więcej funduszy do pozyskania, więc luka cywilizacyjna Wołomina będzie się tylko powiększać. Za to do jakiego stanu doprowadzili Wołomin powinno się ich wysiedlić do Sudanu albo innej Etiopii.
A co Ci Sudan winien albo Etiopia. To dziewicze kraje są – czemu chcesz je zaśmiecać. Śmieci sie utylizuje.
Dla odmiany- poszukaj sobie jak otwiera sie park w Legionowie.
Takie rzeczy widziałem tylko w Pekinie i Szanghaju….
Aż miło patrzeć!! No ale fakt- to na nie jest już wołmin. Za 300 lat do nich dobijemy….może
Wiem, jak się otwiera park w Legionowie. Wiem, jak się tam żyje. Kanalizację i nakładkę asfaltową mają ulice na poziomie mniejszych uliczek wołomińskich sołectw. Na podłączenie do wody też długo czekać nie trzeba, o oświetleniu nie wspomnę. Normalne rzeczy, XXI w. A w Wołominie nic nie potrafią zrobić, wszystko jest problemem nie do przeskoczenia. Cała Polska się z nas śmieje, a ci dziwni ludzie z Ogrodowej od kilku dni wrzucają po kilkadziesiąt fotek z różnych uroczystości, oczywiście przedstawiających praktycznie tylko ich. Zaczynam podejrzewać, że nikt inny nie bierze w tych uroczystościach udziału. Cała Polska wspomina bitwę warszawską, a Wołomin….stosunki polsko-węgierskie. Nie wiem, historii nie znają? Dla porównania Radzymin. Za płacenie podatków w Radzyminie można było wygrać samochód, ale wołominiakom wystarczy talerz gulaszu. Niczym u Łukaszenki miska kaszy za udział w wiecu. Dzięki takiej mentalności będziemy mieć niedługo Białoruś w gminie, choć chyba już mamy.