Burmistrz Zielonki został ostatnio zapytany o sprawę wandali ze skateparku, którzy jak informowaliśmy na łamach Wieści, dostali od miasta szansę naprawy tego, co zniszczyli. Zgodnie z przypuszczeniami, nie skorzystali z propozycji urzędu.
Chodzi o połamanie kilku drzew, zasadzonych tuż przy nowym skateparku w celu upiększenia tej inwestycji. Na spotkaniu online z mieszkańcami, zapytany o to czy wandale stawili się „na dywanik” do urzędu lub czy akt wandalizmu zgłoszony został na policję, burmistrz odpowiedział:
– Podnoszona kwestia nie była absolutnie żadnym „zgłaszaniem się na dywanik do burmistrza”. Rzeczywiście apelowałem do osoby za pośrednictwem mojego Facebooka o to, by jeżeli narodziłaby się w tej osobie, która dokonała złamania drzew przy skateparku jakaś refleksja, żeby zgłosiła się do nas i rzeczywiście naprawiła swoją szkodę, którą dokonała nie wiedzieć czemu. Osoba ta nie zgłosiła się, więc my zgłosiliśmy ten czyn, który został uwieczniony na monitoringu. Aktualnie prowadzone jest postępowanie przez policję w tym zakresie (…)
Cały artykuł przeczytasz na łamach Wieści.
http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563
https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html
Jak małolactwo jest pod wpływem dopalaczy to na pewno ma wyrzuty sumienia że narobiło szkód.