W maju w siedzibie Mazowieckiego Zarządu Dróg Wojewódzkich odbyło się spotkanie z dyrektorem tej jednostki, które dotyczyło wniosku miasta Zielonka. Chodziło o wymianę nawierzchni w ścieżce rowerowej na całym docinku remontowanej DW 634.
Projektant zaplanował tam kostkę brukową, która zdaniem Zielonki i władz Kobyłki oraz Wołomina, powinna zostać zamieniona na nawierzchnię asfaltową.
– Miasto widząc różnice pomiędzy standardem ścieżek asfaltowych, a ścieżek z kostki brukowej wystosowało wniosek o zmianę materiału względem zaplanowanego w projekcie. Zmiana ma zapewnić znacznie wyższy komfort jeżdżących rowerzystów, a także poprawić ich bezpieczeństwo.
Nawierzchnia z kostki brukowej jest obarczona ryzykiem występowania ubytków powstających po częstej eksploatacji, a także ze względu na zróżnicowane warunki atmosferyczne. (…)
Cały artykuł przeczytasz na łamach Wieści.
http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563
https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html
Panie i Panowie urzędnicy zapisać w kajeciku, podkreślić wężykiem i uwzględniać przy każdy remoncie drogi „ Sprawdzić w projekcie czy powierzchnia ścieżki jest asfaltowa”
Już dawno stwierdzono, że na ścieżkach rowerowych nie powinno kłaść się kostki. Wszyscy rowerzyści o tym wiedzą, a na pewno musi wiedzieć projektant drogi. Taka trasa to gratka dla producenta, aby sprzedać kilometry kwadratowe towaru. Mimo to próbują ją wcisnąć, a nóż się uda. To może być taki układ producent – projektant. Ręce opadają gdy widzimy, że interwencja nastąpiła dopiero wtedy, gdy kostkę zaczęto układać. Znaczy to, że nikt z urzędników odpowiedzialnych za inwestycję w naszej gminie nie raczył przed budową zajrzeć w dokumentację. Ciekawe kto teraz zapłaci za kupioną już kostkę i demontaż ułożonej ścieżki?.