Podczas odbywającej się 27 marca sesji Rady Gminy Poświętne, niespodziewanie do porządku obrad włączona została uchwała w sprawie przyjęcia stanowiska w przedmiocie lokalizacji oczyszczalni ścieków na terenie Gminy Poświętne. Co prawda nie wszyscy radni mieli okazję dokładnie zapoznać się z tym jakże istotnym dla mieszkańców gminy tematem, ale ostatecznie uchwała została przyjęta. Teraz zbulwersowani tą decyzją mieszkańcy Czubajowizny, gdzie zgodnie z koncepcją ma powstać oczyszczalnia, zapowiadają protesty. – Nikt nie pytał nas o zdanie – mówią w rozmowie z Wieściami. (…)
Taki rozwój wydarzeń, delikatnie mówiąc, nie spodobał się mieszkańcom Czubajowizny. Postanowili oni zatem wspólnie omówić ewentualne sposoby działania, które mogą zablokować utworzenie oczyszczalni w ich miejscowości. 1 kwietnia odbyło się zatem spotkanie w tym temacie, które poprowadził radny Marcin Skonieczny. Na początek mieszkańcy zapytali radnego o to, czy przeprowadzono rozmowy na temat innej lokalizacji tej inwestycji.
– Tak, podnosiłem kwestię z projektantem, nawet do niego zadzwoniłem żeby mieć tę wiedzę. Projektant powiedział, że on wykonał koncepcje, dał to wójtowi i tyle. Pytałem się też czy brali pod uwagę inne lokalizacje i miejscowości oraz co z lokalizacją, która była pierwotnie w studium. Argumentowali, że w Czubajowiźnie jest blisko Rządzy, to najniżej położony teren, otulina leśna i działka gminna. Pytałem czy jeżeli są stawy retencyjne, to co z nimi i pozwoleniem wodno-prawnym? Stwierdzili, że to nie ma znaczenia. Nie mam takiej wiedzy czy Wody Polskie zgodzą się przekształcić stawy retencyjne na oczyszczalnię ścieków – informował radny.
– Wójt postanowił, że nie będzie spotykał się z mieszkańcami. Ja rozumiem, że to jest tylko koncepcja, natomiast mam takie poczucie, że ton wypowiedzi wójta na sesji była taki jakby to nie do końca była tylko koncepcja do rozważenia. Wójt chyba nie do końca zorientował się, że Czubajowizna to nie tylko kilka starych domków, ale wielu nowych mieszkańców i działki rekreacyjne. Ja mam o tyle kłopot, że to jest dosłownie około 900 metrów od klubu jeździeckiego gdzie mnóstwo dzieci i wycieczki ze szkół przyjeżdżają do nas. To teren absolutnie rekreacyjny. Mieszkańcy z dziećmi przyjeżdżają żeby spędzić czas na świeżym powietrzu. A teraz po naszych drogach będą zasuwały szambiarki. Stanowisko wójta jest niepokojące. Nie można robić tak dużej inwestycji nie pytając o nic mieszkańców, nawet do nich nie wychodząc – stwierdziła jedna z tutejszych mieszkanek.
– Czy wójt uargumentował tak bliską odległość tej oczyszczalni od mieszkańców? Tym bardziej, że Czubajowizna jak wszyscy wiemy jest otulona lasem, jest to miejsce agroturystyczne dla wielu osób. Z całej Polski ludzie tu przyjeżdżają. To miejsce, które przyciąga – dodała inna osoba. (…)
Cały artykuł przeczytasz na łamach Wieści Podwarszawskich.
http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563
https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html
Marcin Skonieczny? To ten ktory rozdaje ulotki przy stacji pkp??
Jakby u mnie chciał coś takiego zrobić stawiając mnie przed brakiem wyboru i dyskusji to bym mu oczy wydrapała i on by musiał się przeprowadzić w okolice tej oczyszczalni ścieków ze swoimi dziećmi i cała rodziną