Mieszkańcy Wołomina nadal nie szczędzą słów oburzenia w kwestii wycinki drzew, które znajdowały się w pasie drogi wojewódzkiej nr 634. Niestety, udało się uratować tylko kilka z nich. O ten właśnie temat zahaczył podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej radny Robert Kobus, pytając o pieniądze jakie Wołomin miał przeznaczyć na wykonanie dokumentacji dendrologicznej wspomnianych drzew, pozwalającej na przesadzenie przynajmniej części z nich.
– Przekazaliśmy kwotę 25 tys. zł na badanie dendrologiczne drzew zlokalizowanych w pasie drogi wojewódzkiej nr 634. Ponieważ te drzewa zostały wycięte chciałbym się zapytać co z tą uchwałą – zainteresował się radny Kobus. (…)
Cały artykuł przeczytasz na łamach Wieści.
http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563
https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html
Prości ludzie nie rozumieją na czym polega planowe urządzanie terenów zielonych w miastach, drzewa w miastach sadzi się zakładając że bez względu na ich stan biologiczny będą wycięte po 40 czy 50 latach bo stają się niebezpieczne dla ruchu pieszego i samochodowego i w tych samych miejscach sadzi się nowe drzewa, podobnie jak świerki sadzi się pod liniami energetycznymi i po 7 latach wycina i sadzi nowe ale ,,ekolodzy” nieświadomi co znaczy prawidłowe urządzanie terenów zieleni nie rozumieją i atakują niewinnych leśników, douczcie się.
Magdo, szkoda słów bo i tak nie zrozumiesz.
Uwagi być może cenne, ale nie stanowiące szczególnego odkrycia. Problem polega na tym, że tu nie zaistniało planowe urządzanie terenów zielonych. Brak planowego urządzania terenów zielonych dotyczy nie tylko Osiedla Lipińska, ale całego miasta. Tu nie było i nie ma prawidłowości w utrzymaniu miejskiej zieleni. Sytuacja mieszkańców osiedla jest o tyle złożona, że po przebudowie niektórzy z nich będą mieć chodnik tuż pod oknami, a zamiast drzew – ekrany. To spora zmiana, chyba niespodziewana, więc nikt nie powinien się dziwić niezadowoleniu mieszkańców.
Prosci ludzie nie rozumieja ze drzewa w miescie sa potrzebne, daja cien i produkuja tlen nie wspominajac o urozmaiceniu krajobrazu. Lepiej wyciac i zabetonowac bo tak najtaniej….
Prostym ludziom niewiele potrzeba do szczęścia….
Panie ja pedziałem – głosujta na mnie, a ja wam wszystkie drzewa z pobliskiego lasu przesadzę do centrum Wołomina.
Ało!
Myśmy głosowali najpierw na kukiza, potem na hołownię, a tera będziem głosować na Pana.
Ało!
BEŁKOT!!!