Kilka dni temu mężczyzna przebywający w mieszkaniu duchowego (odłamu kościoła katol.) nagle ulotnił się z samochodem właściciela, jego kartami kredytowymi, laptopem i naczyniami mszalnymi.
Zdarzenie miało miejsce na terenie gminy Jadów. 50-letni duchowny Cezary S. zorientował się, że przebywający u niego w mieszkaniu ok. 26-letni Piotr rano wziął kluczyki i dokumenty od samochodu VW Polo i odjechał w nieznanym kierunku.
Po jakimś czasie duchowny zauważył, że znajomy zabrał mu także laptopa i dwie karty bankomatowe, z których pobrał około 5 tys. zł. Zginął też złoty kielich mszalny oraz patena ze złota.(…)
Więcej na łamach Wieści.
Ciekawe, co Piotr robił u Cezarego ???
Złodziej okradł złodzieja.