Środowe posiedzenie radzymińskiej Komisji Ochrony Środowiska i Ładu Przestrzennego oraz Komisji Infrastruktury zakończyło się zapowiedzią głosowania na sesji nad wnioskiem radnych, skierowanym do burmistrza, by ten podjął działania związane z zamknięciem strzelnicy przy ulicy Weteranów, albo przeniesieniem jej w inne miejsce. Tymczasem trwa analiza kolejnych badań poziomu hałasu, generowanego przez problemowy obiekt, które zgodnie z zapowiedzią włodarza wykażą przekroczenia norm.
W czasie burzliwej i długiej komisji mieszkańcy opowiadali o uciążliwościach związanych z sąsiedztwem strzelnicy, prezentując posiadane nagrania wystrzałów, zarejestrowane na ich posesji. Przypomnijmy, że pierwsze zamieszkane domy znajdują się zaledwie trzy działki od tego obiektu. Podobnie jak w czasie poprzednich spotkań, zgłaszano radnym przypadki osób starszych, które boją się wychodzić z domu, czy zwierząt, którym trzeba podawać leki uspakajające. Argumentowano, że strzelnica uniemożliwia właścicielom bezpieczne dla zdrowia (także psychicznego) korzystanie ze swojej posesji. Przywołano również przypadek z sierpnia br., kiedy to pocisk dostał się na posesję obok przedszkola. Sprawę bada policja i na razie wyniki prowadzonego śledztwa nie są znane. W sprawie powstała obszerna petycja społeczna, skierowana do władz gminy Radzymin, a w zbieranie podpisów zaangażowała się nawet piosenkarka Doda.
Obrady komisji rozpoczęto od zarzutów radnych, skierowanych w stronę burmistrza, dotyczących zbyt szybkiego, ich zdaniem, terminu wydania przez urząd decyzji zatwierdzającej regulamin strzelnicy.
Jak przywoływali, 11 marca br. pomysłodawcy strzelnicy złożyli wniosek w tej sprawie do urzędu z dokumentem poświadczającym najem tego terenu, dzień później postępowanie zostało wszczęte, a 15 marca decyzja została już wydana właścicielowi. (…)
Cały artykuł przeczytasz na łamach Wieści.
http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563
https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html