Zielone światło dla uruchomienia składowiska w Lipinach!

40

Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Warszawie odmówiło stwierdzenia nieważności decyzji burmistrza Wołomina z dnia 25 listopada 2013 r. o środowiskowych uwarunkowaniach realizacji przedsięwzięcia polegającego na rozbudowie Zakładu Zagospodarowania Odpadów MZO Wołomin w miejscowości Stare Lipiny. Czy oznacza to, że nowa instalacja przetwarzania odpadów przy wysypisku może już zacząć działać?

Przypomnijmy, że unieważnienia decyzji środowiskowej dla składowiska w Lipinach Starych domagał się Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska pismem do SKO z dnia 23 września 2015 r., uzasadniając m.in., że działki przyszłej kwatery RIPOK są częściowo położone na obszarze narażonym na niebezpieczeństwo powodzi.

Po dziesięciu miesiącach nareszcie przyszedł oczekiwany wyrok, pozytywny dla poprzednich władz gminy Wołomin, ale rozczarowujący dla stowarzyszenia Zielony Wołomin, sprzeciwiającego się uruchomienia instalacji. SKO odmówiło stwierdzenia nieważności decyzji burmistrza, w uzasadnieniu pisząc: „Po dokonaniu analizy materiału dowodowego zebranego w aktach sprawy, skład orzekający doszedł do przekonania, że kwestionowana decyzja odpowiada prawu (…) Przede wszystkim podkreślenia wymaga, decyzja Burmistrza Wołomina została wydana po pozytywnym uzgodnieniu przez regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Warszawie oraz Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Wołominie (…) a także zawiera wszystkie elementy, o których mowa w art. 82 ust. 1 ustawy (z dnia 3 października 2008 r) oraz spełnia wymagania art. 85 ustawy dotyczące uzasadnienia decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach.(…) Projektowana kwatera zlokalizowana będzie poza terenami, o których mowa w par. 2 rozporządzenia Ministra Środowiska z dnia 30 kwietnia 2013 r. ”

Zadowolenia z takiej, a nie innej decyzji nie ukrywa dyrektor Miejskiego Zakładu Oczyszczania w Wołominie Igor Sulich (…)

Więcej na łamach Wieści.

 

40 KOMENTARZE

  1. A ja mam pytanie:
    prezes MZO to ten sam co przed wyborami przywiózł tu wojewodę, żeby zatrzymać inwestycję?
    to ten sam który szedł w marszu przeciwko wysypisku?
    teraz mu pasi i nie capi? teraz wsio w pariadkie? co się panie prezesie zmieniło poza punktem siedzenia?

  2. Jacek z Grzesiem dobrze wydeptali ścieżki żeby Ryśkowi nie zrobili krzywdy za jego nieprzemyślane i niezgodne z prawem decyzje.

    • Swoje rączki przyłożyła Pani Burmistrz z Prezesem. Oczywiście, że SKO decyzję podjęło po zakulisowych politycznych gierkach. Gminna wieść niesie, że dyrektor z GDOŚ dostał miejsce Radzie Nadzorczej MZO sp. z o.o., a były naczelnik wydziału środowiska UM został zatrudniony w GDOŚ. Zbiegiem okoliczności GDOŚ po wystąpieniu z pytaniem przez MZO o utrzymanie swojego stanowiska w sprawie decyzji środowiskowej stwierdził, że wniosek do SKO złożył zbyt przedwcześnie. I wszystko jasne, rączka rączkę myje, a paluszek podnosi na pokaz. Teraz ZW może liczyć tylko na WSA, a później na NSA.

  3. Wołomin to jedna, wielka kupa. RIPOK w tym miejscu jak najbardziej pasuje. Po uruchomieniu RIPOK w mieści będzie śmierdziało od rana do wieczora, ale kogo to obchodzi. Miastem od lat żądą jełopy.

    • Nie nic tylko smród w mieście, które ma potencjał ale ktoś chce tu lody na śmieciach kręcić kosztem spokojnego życia mieszkańców. Jak tego nie widzisz tereso to coś z tobą nie halo.

  4. Niektórzy komentujacy na forum to wszystko przepowiadali już od jesieni 2015r. Wystarczyło czytać,słuchac i wykazać sie wcale nie wielkim zmysłem analitycznym.Skoro wszystko pasuje obecnemu prezesowi MZO to i zapewne pasowało obecnym władzom Wołomina.Po te zawiadomienia do organów,po co te deklaracje pod publiczkę.Pytam kolejny raz kto wykorzystał i manipulował Zielonym Wołominem, kto na tym uzyskał prace itp.

  5. Nikt nie wykorzystał ZW. Robimy swoje, urzędnicy swoje, prezes swoje. Gdybyśmy czekali tylko na konsultacje i nic nie robili dawno byłby otwarte.

  6. Ta… Wy robicie. Prawda jest taka, że to składowisko potrzebne jest Saszce- co go powiat wołomiński posłem zrobił i który za to tylko powinien na granicy tego miasta całować w podstawe słupek drogowy z nazwą tegoż – jeszcze- miasta. A że Saszka- wielki ekolog radiowej- w swym krągłym zadzie ma mieszkańców tej wsi- a radiowo zamykają- to opinia inna być nie mogła. Na śmieciach kapitał teraz bije ten- co szedł w pierwszym szergu- będąc przeciw. Ale że piniendze nie śmierdzo- to teraz jest tego najlepszym przykładem. Szczyt hiporyzji wyższy niż ta góra smieci. Ale wartość polityczną i społeczną- podobną. Na pewno będę na niego głosował. Napewno…
    Ja- w obecnej sytuacji- nie widze instytucji w Kaczystanie do której mógłby – jeśliby ewentualnie chciał – zwrócić sie ZW. Nie ma takiej – bo zawsze powiedzą- że ZW nie ma racji. Dla mnie- Bruxela- tam łapy drobiu i pochodnych jeszcze nie sięgają.

  7. Jeśli w artykule podano podano główne tezy uzasadnienia decyzji SKO to żaden z argumentów przytoczonych w uzasadnieniu decyzji nie odnosi się w meritum sprawy do zarzutu postawionego przez GDOŚ we wniosku o stwierdzenie nieważności decyzji środowiskowej dla RIPOKa. Przykre ale prawdziwe, pozostaje złożyć w trybie pilnym wniosek o powtórne rozpatrzenie sprawy przez SKO bo kończy się termin 14-dniowy na złożenie takiego wniosku.

  8. Ciekawe odniesie do sprawy @ Luiza, rozumiem ze wszystko spoko,kazdy robi swoje Ripok bedzie działał w nowej formule i ogólnie jest OK.To po co ten dym od prawie 2 lat.Patrzac na sprawe ekonomicznie to lepiej aby RIPOK działał, to po te wszystkie protestyty ,petycje,zawiadomienia.Tak aby ktos coś ugrał, a pozostali byli wykorzystani?Osobiscie nigdy nie miałem nic przeciwko Ripokowi, ale rozumioałem tez oburzenie ZW ale do pewnego momentu.

  9. Ja – na ten przykład – nie miałem nic przeciwko , jak śmiecie były wiezione do Baniochy i na radiowo. Szczerze mówiąc- nawet na ręke mi to było.
    Ale za chwile – tony reklamówek w jesiennym słońcu -nadadzą kolorytu każdemu polu i będą walały sie przy każdej posesji przy 634 – bo innej tu nie ma – na całej jej długości od Ząbek po cmentarz. Na dodatek – tam gdzie sie będą walały – to przyjadą smutni panowie ze straży mniejsko-wiejskiej – i bedo wlepiwać – mandaty – bo brudno. I będą miały rację – bo gospodarz – nie sprzątnął terenu przy posesji. Dodatkowo – wyjątkowej klasy i budowy wojewódzka droga 634 i jej odnogi za ossowem – urozmaicą się ogromem różnej wielkości śmieciar, o nie małym ciężarze – które dokumentnie zamienią te wstążki w komunikacyjne dno- nie do przejechania hiluxem czy navarą. Poczekamy tylko do pierwszych mrozów a po roztopach ktoś powie – i wykonało się.
    Roztopy przyniosą a właściwie zabiorą część tego – czego na podmokłej działce nie udało sie przerobić – i zaniosą do samego Bałtyku. Po drodze – najbardziej skarzając ziemię uroczego wołomińskiego powiatu.
    A rankiem – obudzi nas cienka strużka dymu znad złotej góry pomieszana z zapachem 5 litrowego diesla z 634 w którym wtryski leją aż miło -zostawiając za nim burą chmurę – bo na noc sie go nie gasi – by w zime nie mieć problemu z odpaleniem i załadowaniem kolejnych 10ton zmieszanych odpadów….i sru – na wołomin…
    ……i tak co dzień przez ….30lat???

    Ale, nie – ja to nawet lubie ! I mnie to nie przeszkadza i bardzo dobrze – sie nawet ciesze że ten RIPOK otworzą. W końcu otworzą. Bo i piniendzy ile na to poszło ! Fajnie będzie!

    Ludzie, tego chcecie dla waszych dzieci czy płacą wam za pisanie tych bredni? To kolejny krok do degradacji miasta. Naszego miasta.
    Ekonomia? Wolisz mieć syfilis aids i raka trzustki i 30milionów złotych niż 20 zł co dzień – ale w zdrowiu? To jest ta ekonomia? Dla mnie to poprostu – syf. I nie chce syfu za płotem – nawet jeśli to nie moja posesja.

  10. W organach bieg ma inna sprawa. Kto chciał działać na szkodę spółki miejskiej, czyli naszego majątku państwowego? Sprawa wymaga wyjaśnienia do końca. Po wyborach zatrudnia się do zarządu osobę, która w sposób jawny była przeciwko działaniom inwestycyjnym zakładu w obranym kierunku, potem odwołuje się zaangażowanego w realizację prezesa i powołuje na to stanowisko wyżej wspomnianego nowego członka zarządu. W międzyczasie odwołuje się radę nadzorczą w trakcie realizacji kluczowej inwestycji dla zakładu i powołuje nową. W skłąd nowej rn wchodzi ten sam człowiek, który podpisał się pod pismem domagającym się unieważnienia decyzji. Na stanowisko sekretarza w urzędzie zatrudniana jest osoba, która należy do kręgu przeciwników otwarcia instalacji, związana koleżeńsko z działaczami organizacji pod nazwą Zielony Wołomin. Jej to a nie zastępcy burmistrza zleca się nadzór nad wydziałem ochrony środowiska. Ta osoba wywiara naciski na ówczesnego naczelnika wydziału (z poprzedniej „ekipy”), który po nich rezygnuje z pracy. Podobnie zachowuje się inna urzędniczka względem prezesa, który zorientował się, że ma być narzędziem do realizacji celu i jakie będą dla niego za to konsekwencje. Kto nie rozumie w jakim kierunku powinny iść sprawy ten ma kłopoty. Zawieszony w funkcji prezesa zarządu innej spółki miejskiej zostaje człowiek opowiadający się za szybkim uruchomieniem nowego zakładu. Powołana zostaje z inicjatywy władz grupa do konsultacji w skłąd której wchodzą w 3/4 osoby jawnie działające przeciw zakończeniu inwestycji. Takie konsultacje mają za cel wesprzeć decydentów w podjęciu decyzji ponieważ inna być nie może. Powstają opinie prawne i zlecane są ekspertyzy, wszystko ma przeciągać i komplikować sprawę, którą zgłasza się nawet do organów ścigania, aby wywołać społeczne emocje przez sugestię braku zgodności z prawem. Wszystko dokumentuje niezależne środowisko, które obiera sobie za cel sprawdzenie jakie są faktyczne przyczyny kłopotów odnotowującej sukcesy od wielu lat firmy w pełni z polskim kapitałem. Mikrofony kierunkowe rejestrują przebieg wielu spotkań w wąskim gronie. To koniec.

  11. Prezes ze zdjecia, jak można wnioskować jest za uruchomieniem Ripok-u, a czy mnie pamięć nie myli że jakiś czas temu głośno protestował przeciwko tej instalacji?? Jak to jest, po tym jak sie dostaje stanowisko to sie zapatrywanie na zagadnienie zmienia??

  12. Starzy mieszkańcy Lipin mają ” kuzie ” męki, bo zwałka miała być tylko na 10 lat.
    Jak każdy obiekt tymczasowy trwa wiecznie.
    Ale dlaczego nowi budowali tam swoje piękne domy?
    Na co liczyli? Teraz robią zadymę, a przecież wiedzieli na co sie piszą.

    • Głupiaś jak but z lewej nogi. Jeżeli RIPOK ruszy to będzie capił znacznie dalej niż wokół domów „nowych”.
      Ale żeby to wiedzieć, trzeba mieć rozum a nie siano.

      • Czy według Ciebie mieszkającym w pobliżu zwałki będzie mniej śmierdziało niż tym dalej zamieszkałym że o nich martwisz się bardziej.
        Pewnie masz tam hektary po rodzicach, którym nadano te grunty podczas reformy rolnej i chodzi Ci o kasę.
        Mnie ten zapach odpowiada. Specjalnie kupiłam tam dom żeby mi pachniało Waszym gnojem.
        Hahaha !!!

    • Halina bredzisz. Studium zagospodarowania przestrzennego dla Gminy Wołomin w swojej pierwotnej wersji, przewidywało zamknięcie wyspiska śmieci w Starych Lipinach bodajże z końcem 2014 r. Poprzedni włodarze Gminy Wołomin zmienili studium dopuszczając lokalizację RIPOK, a później na jego podstawie uchwalili plan zagospodarowania przestrzennego dla części Starych Lipin obejmującej wyspisko śmieci. W przypadku Gminy Wołomin nie istnieje coś takiego, jak zaufanie do władzy publicznej. Najpierw deklaruje w oficjalnym dokumencie, że zamyka wyspisko śmieci, a ludzie w zaufaniu do tego dokumentu nabywają nieruchomości, a później wypina się na nich i robi w tym samym miejscu chlew (na marignesie wydaje się, że w tym zakresie można byłoby wywieść roszczenia odszkodowacze do Gminy Wołomin z tytułu spadku wartości nieruchomości po uruchomieniu RIPOK, jeżeli ktoś w zaufaniu do pierwotnej wersji studium nabył w Starych Lipinach nieruchomość). I jeszcze jedno droga Halino, jeżeli wydaje ci się, że jest to problem tylko mieszkańców Starych Lipin to się grubo mylisz. Tym problemem będą dotknięci również mieszkańcy Wołomina bo smród z takiej instalacji niesie się na wiele kilometrów.

      • Wystarczyło, że górka się osunęła i mega waliło na Słonecznej…. ale będzie jazda już to czuję. Co za jebnięte miasto. Palą w zimę śmieciami tak, że siwo jest i smród taki jakby zgniłe koce ktoś palił. Na łąki i do lasów wywożą sprzęt rtv, lodówki, gruz, rozkładają samochody i dewastują przyrodę quadami, crossami czym popadnie. Jaśnie panujący z wydziału ochrony środowiska ślepi i leniwi. Oj trzeba będzie zgłaszać wyżej. W ogóle wydział środowiska to do likwidacji w tym mieście bo po co. Kasa przynajmniej zostanie na inne cele zamiast siedzenia i pierdzenia. Amatorzy.

  13. @xyz, poruszasz bardzo wazny problem zaufania do władzy publicznej,jezeli tak było jak piszesz to na pewno stało sie żle.Wysypisko w tym miejscu istnieje od wielu lat , na pewno nie jest to bez wpływu negatywnego dla najbliższej okolicy.Ktos kiedys postanowił,ze wysypisko bedzie zamkniete, a czy pomyslał co dalej z ta góra odpadów i gdzie nowe odpady umieszczać?

  14. przed wyborami nie chciał zwoływał spotkania z marszałkiem województwa a teraz już chce bo dali mu posadę i zamknęli mu usta kasą. Takich ludzi honoru mamy

  15. złota góra działa od lat chyba 70tych. Ale wtedy w unii – nie byliśmy. Można było siać syfem – dookoła. Obecna sytuacja tej działki – a jest to teren podmokły – sprawia że góra śmieci powinna być zamknięta, zrekutywowana i szlus. Nie wolno na terenach zalewowych takich inwestycji ustanawiać. To łamanie prawa europejskiego o ochronie wód.
    Ja wiem, że instruowane przez obecnie słuszną władze – niby organy- nie zaskarżą decyzji przyjaznych im prominentom – ale urzędnicy unijni – w zadzie mają naszych politykierów – i powinny ten postępek zablokować.
    Pani Halino – to nie jest problem Lipin – ale całego powiatu.
    Zapewne nie wie Pani – bo i skąd ma Pani to wiedzieć – jak siedzi Pani TU i nigdzie niie wyjeżdża – bo gdyby Pani choć na 30 km wychyliła nos z tego – niby powiatu – wiedziałaby Pani jak wielki syf robią na drogach i wokół dróg — te przejeżdżające zewsząd śmieciarki. A ja – tak jak Pani napisałem – wiem. Widziałem syf pod Celestynowem, Piasecznem – który ściele sie na setki metrów od dróg którymi jeżdżą śmieciary. Ponadto – te ciężkie wozy , ich częstotliwość kursowania – przyczynia sie do szybszego niszczenia dróg – których TU nie ma i wpływa na czas przejazdu, korki.
    Ale skąd Pani ma to wiedzieć? A może Pani wie – tylko tak kazali pisać – wyższa premia? Bo nie wierze że nie ma Pani mózgu. Nie wierze.

  16. @ jko podobno honorem żoładka nie zapełnisz, ale wchodzac do jakoby słuzby publicznej,powinno sie mieć na uwadze dobro publiczne a nie własny interes , a tak sie dzieje. Wielu radnych i nie mówie tu tylko o Wołominie dzieki swojej funkcji uzyskuje różnorakie frukta dla siebie i najbliższych w zamian za poparcie dla Burmistrzów i Wójtów. Przykre ale petunia non olet czy jakoś tak.PYTAM PO CO NIEKTORZY ZOSTAJA RADNYMI GMINNYMI CZY TEZ POWIATOWYMI?????

  17. rozsądek
    5 lipca 2016 at 02:48

    Wystarczyło, że górka się osunęła i mega waliło na Słonecznej…. ale będzie jazda już to czuję. Co za jebnięte miasto. Palą w zimę śmieciami tak, że siwo jest i smród taki jakby zgniłe koce ktoś palił. Na łąki i do lasów wywożą sprzęt rtv, lodówki, gruz, rozkładają samochody i dewastują przyrodę quadami, crossami czym popadnie. Jaśnie panujący z wydziału ochrony środowiska ślepi i leniwi. Oj trzeba będzie zgłaszać wyżej. W ogóle wydział środowiska to do likwidacji w tym mieście bo po co. Kasa przynajmniej zostanie na inne cele zamiast siedzenia i pierdzenia. Amatorzy.

  18. Wolę RIPOK pod nadzorem WIOŚ i innych kontrolerów środowiska niż śmierdzącą górę śmieci. RIPOK nie otwarty. Zwałka od początku roku się nie powiększa bo nikt nie dowozi tu śmieci a śmierdzi gorzej niż było. Kto kilka lat temu czuł smród na Jadowskiej? Nikt. A teraz śmierdzi czasami przy lepszej pogodzie. Jagodziński ma rację, odgrzebcie artykuł. Z wysypiska będzie śmierdziało jeśli nikt sie nim nie zajmie. Niech MZO za zarobone pieniądze zajmie się likwidacją smrodu ze zwałki a najlepiej niech ją rozbiorą.

    • Pod nadzorem WIOŚ działa Radiowo. WIOŚ nie robi nic. Cuchnie na 5 km. Nie pisz bzdur jak nie masz pojęcia o temacie.

  19. Śmierdzi – bo zwałka w Wołominie nie ma instalacji odgazowującej. Najbliższa taka instalacja znajduje sie na dawnym składowwisku w Markach. Większość starych nieczynnych zwałek – ma takie instalacje odgazowujące Prosze jechać i popytać ludzi czy tam śmierdzi. A wokół tamtej zwałki – na ulicy Okólnej, grunwaldzkiej – powstają nowe duże osiedla. I ludzie mieszkają, żyją – i nie cuchnie. A Ripoku tam nie ma. Po prostu tak się tą górą śmieci zarządza – żeby tworzyła dla ludzi problem, żeby była uciążliwa dla otoczenia i żeby takie głosy – było słychać. Będzie ripok – to nie będzie śmierdziało. BZDURA ! : Będzie śmierdziało, do puki nie zainstaluje sie rur odgazowujących w zwałce. I ripok nie ma tu nic do rzeczy.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj