– Europa nie przyjedzie do muzeum wstydliwie schowanego za OSP w Ossowie. Nie oszukujmy się, Ossów nie leży przy głównym szlaku komunikacyjnym, czy przy kolei. Miejscem dla muzeum jest teren dobrze skomunikowany – mówił do przybyłych na piątkową debatę, dotyczącą budowy Muzeum Bitwy Warszawskiej 1920 roku, burmistrz Radzymina Krzysztof Chaciński. Spotkanie odbyło się w Centrum Informacji w Ossowie, i oprócz gospodarzy gmin powiatu wołomińskiego, wzięli w nim udział także: historycy, samorządowcy, poseł do Parlamentu Europejskiego Janusz Korwin-Mikke, senator Jan Żaryn, posłanka na Sejm Kamila Gasiuk-Pihowicz i poseł Jan Grabiec. (…)
Jednak to na wystąpienia i deklaracji przedstawiciela partii rządzącej, uczestnicy spotkania oczekiwali najbardziej. Nie dziwi więc fakt, że kiedy głos zabrał przedstawiciel PiS, senator Jan Żaryn, na sali zapanowała kompletna cisza. Senator rozpoczął od zwrócenia uwagi posłance Kamili Gasiuk-Pihowicz, odnosząc się do jej słów o braku cudu w Ossowie: – Radziłbym pani poseł Pihowicz raczej w cuda wierzyć, bo to może się przydać. Ale to oczywiście nie wyklucza prawa, żeby w cuda nie wierzyć, więc jak nie zamierza, to jej problem. Jednak taka rada przyjacielska, żeby dać szansę Panu Bogu – zauważył, nawiązując w dalszej części do tego, jak powinna być zdaniem senatora obchodzona rocznica Cudu nad Wisłą: – Powinna być w ten sposób obchodzona, że głowa państwa, niezależnie od tego, jakie będzie miała imię i nazwisko, zaprasza wszystkich najważniejszych przedstawicieli i beneficjentów naszego zwycięstwa i te głowy państw mają obowiązek ucałować tę ziemię i podziękować żołnierzom polskim za to, co zrobili w 1920 r., a dzięki czemu oni nie muszą jeździć na swoje cmentarze, ani obchodzić 100-lecia przegranych bitew z bolszewikami na terenie Europy Zach. – mówił do zebranych prof. Jan Żaryn. (…) – Ja przyjechałem tu z konkretną propozycją: bez wątpienia obie placówki do 2020 r. powinny wyrosnąć, a rolą państwa polskiego jest to, by to ogarnąć i stworzyć warunki wzrostu obu inicjatyw, pod jednym warunkiem: ministerstwo kultury i dziedzictwa narodowego powinno objąć patronatem obydwie placówki tak, by być stroną, która daje pieniądze, ale by mieć wpływ jak one będą zarządzane, kierowane, oczywiście szanując wkład samorządu. Najlepiej by było, by materialnie powstały dwa muzea, jako wynik prawa zarówno Ossowa, jak i Radzymina do tego, by uaktywnić własną, lokalną narrację, dotyczącą Bitwy Warszawskiej. Obiecuję, że będę dalej prowadził rozmowy idące w kierunku nie osłabiania któregokolwiek z podmiotów, tylko w kierunku daleko idącej, ale niestety, ingerencji w rzeczywistość muzealną, by te muzea powstały (…)
Więcej na łamach Wieści.
Pan Burmistrz Radzymina – ma 100% racji !!!! Nikt nie przyjedzie do muzeum w lesie. Chłopina tą prawdą wypruł naszym możnowładcom – jak siekierą między oczy.
– I dobrze !
Pisałem – zróbcie drogę – alternatywę do 634 na tych polach między ossowem a 634.
Poczynania trzech kadencji byłego wataszki w gminie a teraz w powiecie – cofnęły nas w mroki średniowiecza. Brak miejscowych planów, dróg – ogranicza rozwój powiatu – jak łąńcuch psa. Wołomińscy oligarchowie – w ogóle tego nie chcą widzieć – ludzie – nie widzą – a wystarczy nos do innych powiatów – ościennych wytknąć – i różnica diametralna. Burmistrz Radzymina jest jedynym z rządzących w powiecie – który o tym wie. I jeszcze ma śmiałość to powiedzieć.
Skoro Pani Radwan to wie, to dlaczego do swojego kolegi Struzika nie pójdzie, zrób drogę? Przecież to Struzik razem ze swoją świtą ma na to kasę.
W dalszej części spotkania była mowa o muzeach „schowanych”, gdzieś na uboczu, gdzie ludzie jednak docierają, np. muzeum w Markowej.
EUROPA przyjedzie do nie schowanego???:)
Brawo Panie senatorze.Uczyć tych nieuków o Cudzie nad Wisłą by nam Polakom wstydu nie przynosili.
Nieukiem to można nazwać gamonia który używa zwrotu „Cud nad Wisłą” w stosunku do Bitwy Warszawskiej 1920
Warto jeszcze wspomnieć, że Ochotnicy broniący Warszawy w 1920 roku właśnie tam „przy lesie” ginęli.
No tylko pan burmistrz Radzymina zapomniał że główna bitwa była w Pszowie ale co tam jak można sobie dla zaspokojenia własnego ego zawładnąć historią…
Pani Gasiuk-Pihowicz, nawet przy takiej okazji potrafi zrobić z siebie „nowoczesną kretynkę”. Zachodzę w głowę skąd jej się biorą takie mądrości, chyba jej Rysiek podpowiada… Co do Pana Chacińskiego – jasne, że wolałby aby wszystko było w Radzyminie, ale też trzeba pamiętać, że w Ossowie jest pole bitwy. Jak tak dalej pójdzie, to na gadaniu się skończy – jak zresztą od 15 lat, kiedy pomysł muzeum powstał.
Dlatego propozycja: w Radzyminie – małe muzeum bitwy, a w Ossowie – łuk tryumfalny z perspektywą na ładnie zadbane na pole bitwy oraz do odwiedzenia ładnie utrzymany (bez tych wyrastających drzewiastych tuj) cmentarz poległych oraz mała chata z knajpą z reginalnym jedzeniem na koniec. Wycieczki przyjadą i tu i tu, pod warunkiem połączenia drogowego obydwu miejsc. I wszyscy będą zadowoleni
Pani Piłsudska rozumiem postuluje powrót do myślenia średniowiecznego – skoro zgodnie z Pani myślą (i myślą PiSuarów) sukces 1920 r. to cud, to mamy już kaplicę, po co nam jeszcze muzeum? Proszę nie odejmować bohaterstwa bohaterm, a ze swoim ciemnogrodzkim myśleniem zamknąć się w izbie i klepać pacierze, od komputera proszę trzymać się z daleka – to dzieło szatana. Serdecznie pozdrawiam
Bartłomiej Dziąba będący pełnomocnikiem burmistrz Radwan, kilka miesięcy temu zajmował sie muzeum w Ossowie. Dobry z niego fachowiec załatwił dwa muzea, pozazdrościć takich pracowników !
Jagodo a to nie dzięki niemu szwagry stołki potraciły? Pupa boli ? Czy tak dla sportu tą żółć lejecie?
Nie ma co zakłamywać rzeczywistości. Wszyscy wiemy że pełnomocnik burmistrz Radwan Dziąba Bartłomiej załatwił muzeum. Miał załatwić jedno a załatwił dwa. Świetny fachowiec sponsorzy w walizkach kasę do Wołomina na muzeum przywożą dzięki jego staraniom.
Szwagry to znowu wy trujecie? Przyznajcie że Barti to fachura a wy z tym swoim dziennikarzyną Borówką możecie mu co najwyżej trzewiki czyścić
Tak Bartek Dziąba to wybitnej klasy fachowiec.
Wygląda na to, że kolega Bartłomiej pije szampana, a szwagry czarną polewkę… 😀
No i polewkę ze szwagrów ma cała gmina, pół Radzymina i powiat do Tłuszcza.
Klakierze, pieprzysz jak potłuczony. Kolej rzeczy jest i będzie taka. Szwagry wyniosły Radwan, Zbeć, Maliszewską i kogoś tam jeszcze. Ładnie za to podziekowały i nagradzają Mikułę, Sulicha, Ciepielewskiego oraz pozostałych. Ci zachowają się identycznie ponieważ takie tu zwyczaje. Dziąba RadwanEli nie pomoże, znajdzie sobie inny przytułek. Koalicyjna klika wystawi Radwan i jej babiniec pod pręgierz aby na samym końcu zdradzić i poniewierać, w tym samym stylu co szwagrów.
W nadchodzących wyborach niechybnie całe towarzystwo odstawione zostanie od żłoba. Bez znaczenia przez kogo i kto zostanie wyniesiony. Każdy dostanie na co sobie zasłużył, bo wyborcy nie maja zwyczaju głosować za, ale przeciw.
Aferzysta Syfek wróci niesiony na rękach zagulańskiego panicza bo ludzie popierają takich jak on! Chytrych, cwanych i przebiegłych!
jagodzinski i wiatrak oraz ich ujadacze do budy
Nie to co nieudolne runo leśne! Syfek wykopsany z kotłowni, szwagier Ralfek z komunelki… i tak wyliczać można długo niekompetentne borówki ;)))))
Dobrze napisana relacja z konferencji. Pan burmistrz Radzymina powiem krótko, gadał głupoty włącznie z promowanie budowy muzeum na granicy gmin. To paranoja, facet odleciał. Senator Żaryn tylko z kindersztuby powiedział o Radzyminie. Ossów jest tym miejscem gdzie powstanie to muzeum i Pan Profesor to doskonale wie. Dojazd do Ossowa z Warszawy będzie doskonały , lepszy i krótszy niż do Radzymina. W Zielonce jeszcze trochę i wiadukt gotowy a i cała trasa ulicy Żołnierskiej. Nie rozumiem zaproszenia burmistrza Radzymina gdyż dziwne mi się wydaje dyskutowanie o Ossowie o Radzyminie i odwrotnie. Niech Radzymin robi swoje a My w Ossowie swoje bo jesteśmy dużo więcej zaangażowani w budowę Muzeum Bitwy warszawskiej 1920 r. na setną rocznicę pokonania Rosji w 1920 roku.
Nie pierwszy raz odleciał. Jestem za godnym upamietnianiem BW 1920, ale te wszystkie obiekty to ogromne koszty, Niech to muzeum bedzie w jednym miejscu,raczej własciwszym miejscem wydaje się Ossów.
Ale nie mamy podstawy: droooogi !!!! Ani pan starosta nie chce poszerzyć 634 ani wybudować nowej drogi między drogą matarewicza a 634 – tam gdzie zaplanowane są skręty na bohaterów ossowa. A Radzymin – ma dobrą drogę – a będzie miał lepszą. A ty piszesz – że ossów nie ma – ale kiedyś może będzie miał. Tylko kiedy?Widzisz różnice??? Podziękuj samorządowcom . I dlatego jestem za wchłonięciem wołomina do wawy – bo paru mundrych – z wołomińskiego koryta – odleci w świnią dal. Bo NIC TU nie robią tylko rujnują naszą kase, czyszczą nasze koryto,
@mark ktoś tu odleciał, a od kiedy 634 ma budować starosta? bo nie wiem. mylisz powiat z gminami, to i starostwo z województwem się pomieszało. coś czuje, to ty masz ochotę wyczyścić koryto
Po co dwa muzea – by więcej kasy przepierniczyć na etaty i utrzymanie?!
O to darmozjadom chodzi?
Z punktu widzenia prawdy historycznej (a nie ich popłuczyn zwanych np. polityka historyczną) to Radzymin nie Ossów powinien być miejsce na muzeum.
To o Radzymin i drogę do Warszawy toczyły się najgorętsze walki połowy sierpnia, nie o jakieś pola w Ossowie które nie miało żadnego znaczenia i gdzie aktywność zbrojna ograniczała się do potyczek niewielkich grupek.
No a że jakiś księżyna zginął – cóż na tej wojnie (jak i innych) ginęło ich wielu…
Tak tak bardzo Episkopat chce wsmarować wylansowanych kult – to niech samo utrzymuje drugie muzeum…
czytajac nasze komentarze, to najlepiej byłoby nic nie budować i niech zostanie jak jest, po co mamy sie spierać o coś co powinno łaczyć. Moze to i dobre rozwiazanie dac sobie spokój z tymi muzeami, mówie powaznie.
Oczywiście, ze najlepiej.
Szkoły, drogi, hale sportowe / boiska – to jest potrzebne.
A nie utrzymywać z publicznych dotacji kilka etatów dla leśnych dziadków…
Ten „księżyna” jak to napisałeś, zginął po to, abyś ty mogł żyć w wolnej Polsce, więc szanuj mordę dzbanie internetowy i nie obrażaj ludzi, ktorzy mieli odwagę aby walczyć za Ojczyznę.
Słuchaj pokrako – podczas tej jak i innych wojnach ginęło ich setki tysięcy ludzi.
Tylko ze względów „politycznych” śmierć księżyny jest bardziej eksponowana – jakby ci „inni” którzy gineli byli nie istotni.
Zobaczymy w tym roku ile razy przy okazji kolejnej rocznicy bitwy wspomną nazwisko księżyny a ile innych bohaterów tamtych dni… Słyszałeś kiedyś o np. Kazimierzu Jankowskim albo Konstantym Zarugiewiczu?
To ale rozwydrzone dzbany które nazywają sukces militarny – wynikową odwagi, determinacji żołnierzy, mądrości dowódców – „cudem”, będą trajkotać tylko o księżynie i o Ossowie jakby potyczka sil wielkości słabego batalionu była ważniejsza od tego co działo się np. w okolicach Ciechanowa czy Płocka…
A potem budować dwa muzea – jeden dla działaczy powiatowych a drugi dla kościelnych
Radwan i Chaciński wspólnie chcą budować muzeum na granicy gmin?
Tam mogą najwyżej pobudować wspólny szalet. Oni całkowicie odpłynęli.
Relacja z debaty nie jest całościowa, co w znaczący sposób przekłamuje dorobek spotkania. Po senatorze Janie Żarynie wystąpił starosta Kazimierz Rakowski, który zadeklarował, że zostaną podjęte prace nad uchwałą o udzieleniu wsparcia finansowego dla budowy muzeów (Ossów i Radzymin). Wychodząc z przeświadczenia – jak podkreślali mówcy – że BW 1920 r. uchroniła ówczesną Europę od komunizmu, eurodeputowany Janusz Korwin-Mikke poinformował, że jest już po uzgodnieniach w Europarlamencie aby od 9 lipca zaistniała tam tematyczna wystawa, którą przygotuje Rafał Pazio. Interesującymi głosami w dyskusji były opinie architektów: Mirosława Nizio i Pawła Kowala (w tej roli wystąpił podczas debaty). Ich zdaniem Muzeum Bitwy Warszawskiej powinno być ciekawe architektoniczne, podkreślając tym samym ważność wydarzenia dla którego powstało. Co ważniejsze architekci zwrócili uwagę, że z ich doświadczenia budowa (np: Muzeum Powstania Warszawskiego) i wyposażenie muzeum trwa kilka lat (budowa od 3 do 5, a eksponaty zbierane są wcześniej, nawet kilkanaście lat przed oddaniem placówki do zwiedzania), co może doprowadzić, że na rok 2020 – nie wybuduje się i wyposaży żadnej nowej placówki muzealnej dedykowanej zwycięstwu w Bitwie Warszawskiej.
I wszystko jasne. Nieudolna RadwanEla szanse otwarcia muzeum na 2020 r. pogrzebała. Przez dwa lata zadania inwestycyjnego nie ruszyła, pieniądzę w WPF zdjęła. Liczyła na mannę z nieba, czy co?
@azorek : A kto do wojewody ma zabiegać o drogę??? Sołtysi?? Kto jest wyżej u nas od starosty??? Nikt !! To niech zbiera zad do wojewody i bije w dzwony !! 30 lat zaniedbań – w 4 lata sie nie nadrobi. Ale jak starosta nikogo o potrzebach nie informuje – no to i nikt nic nie robi. No normalne. no to jest – jak było przez 40 lat – syf kiła i mogiła.
@marku o drogi do wojewody? Hmmm, nie sądzę, nie sądzę acz przesądzić nie mogę. Do przodu patrz bracie, nie cofaj się w przepaść zamierzchłą 30 czy 40 letnią. W 4 lata może nie, czasu trza i dobrej roboty, nie ujadania i kąsania kogo popadnie. Zacne i dobre rzeczy tworzy się w ciszy. Dzwonów nie potrzeba.
Kryptolodzy od enigmy potrzebni do tych zaszyfrowanych ksywek.
Nie pojmuję o kim to.
W radzyminie to był papież i to przeważy. Teraz tak.
Bo któż by się odważył inaczej.
Ważna data warta upamiętnienia!
Może masz Ty i racje….Bo 40 lat temu- to tu było miasto. A teraz- zgliszcza. Stolarka miała swoje sklepy i huta miała i ponad 15000 zatrudnionych tu osób. A teraz?…….. To se ne wrati…. Slums- nie miasto.
Gratuluję wierzącym w cuda. A co z wiarą w krasnale? Są równie realne.
Oponentów zapraszam do merytorycznej dyskusji.
A moze niech przeniosa do Gdanska,albo Poznania,bo na wies nikt nie zaglada,tak jak to zrobili ze Stolarka Wolomin,ciekawe pomysly,moze w koncu radni powiatu wzieliby sie do roboty,bo drogi w powiecie sa takie same jak ponad 10 lat temu,kiedy bedzie zrobiona 2-u pasmowka z Wolomina do Warszawy,nigdy,bo maja to w d.
….i potem sie dziwia ze nikt nie chce przyjechac,jeszcze musi miec po czym jechac,ale wladze maja to gdzies bo i tak za wszystko zaplaci szary podatnik
Wyzej To ten drugi obywatel, ja wysiadam z tego autobusu, gdyz atmosfera się za bardzo” zagęściła”
Witam prośba szanownych Państwa Burmistrzów i Ministrów o co najmniej 5 szt muzeów jak budować to budować, jak najwięcej kościołów i muzeów zamiast szkół i przedszkoli, jest pilna potrzeba.
Kiedyś, w bardzo dawnych czasach, car Aleksander II zabrał Wołominowi drogę do Warszawy, a podarował kolej.
Była to niedźwiedzia przysługa. Jak to do Warszawy koleją, a nie wozem czy pieszo, więc „nasi” zemścili się na carze Aleksandrze 13 marca 1881r.
A on mści dir zza grobu. I to skutecznie nader. Bo widoków na lepsze połączenia – nie ma!!!
Później H.Woyciechowski założył osadę fabryczną, dzisiaj powiedzielibyśmy park technologiczny. Patelnia, czyli plac w centrum miasta, to dar jego żony Wiktorii dla Straży Pożarnej. Więc „nasi” załatwili u tych ze wschodu lub tych z zachodu zrównanie z ziemią jego dworu ( obecnie Urząd Miasta ). Aby ślad po nim nie pozostał wymazano wszelką informację o tym jak dwór wyglądał.
To już jedno muzeum nie wystarczy? Jestem zdania, że te pieniądze powinny być wpompowane w ratowanie żyjących istnień, bo żadne muzeum nie wskrzesi poległych, a pamięć o nich można pielęgnować na wiele innych sposobów (od kilku lat skutecznie się to udaje poprzez organizowanie festynów, rekonstrukcję bitwy, wykłady itp) Budujemy muzea, pomniki a oszczędzamy na służbie zdrowia. Ludzie umierają nie doczekawszzy się wizyty u specjalisty, w szpitalu nie robi sie podstawowych badań, wszędzie oszczędności… nie uważacie, że na to przydałoby się przekazać te miliony?!
Pewna, bardzo utalentowana rodzina zamieszkała, na Górkach k/Wołomina. Ich życiorysy i dokonania wystarczyłyby nie tylko na jedno muzeum. W ramach oszczędności proponujemy oddać, te Górki, gminie Kobyłka. Myślimy, że przyjmą je bez zmrużenia oka, a jakie oszczędności…. Czołgu już się pozbyliśmy… Drogę poszerzymy i wszystko będzie cacy !…
Po co? – Gdyby nie kręciła dobrze z komuchami nikt by o niej nie pamiętał…
Po zakończeniu II WŚ w czasie której do Wołomina nie zawitał żaden „czołg” oprócz tych, których nie lubimy. Ziemia o której tyle mówimy, na tym forum, stała się naprawdę WOŁOMIŃSKA, wcześniej chyba nie była Wołomińska.
Wiemy dokładnie kiedy to się stało 3 Maja. Niestety za głębokiego PRL-u. Proponujemy zmienić nazwę na Ziemia Radzymińska, żeby było fajnie i popiersi Mickiewicza, Słowackiego, Norwida i Chopina nie trzeba kupować. JUŻ SĄ !!!
Wybudujmy 5 lub więcej muzeów a jeszcze wiećej pomnikow , zamiast przedszkoli i szkół czy rozbudowę szpitali lub to co jest najbardziej potrzebne