28 288 mieszkańców odebrało w tym roku przy okazji decyzji podatkowych list od burmistrz Elżbiety Radwan, w którym przekonuje ich o tym, że miasto się rozwija oraz informuje o inwestycjach. Radni pytają o koszty i twierdzą, że w piśmie znalazły się nieścisłości, które prowadzą do dezinformowania mieszkańców.
Sam list do mieszkańców kosztował podatników 1880 zł i jak przekonuje skarbnik, miał na celu poinformowanie mieszkańców o tym, na co wydatkowane są pieniądze z ich podatków. Wiceburmistrz dodaje, że odbiera od mieszkańców głosy wdzięczności za list. Radni mają inne zdanie.
Na marcowej sesji radni dziwili się wyjaśnieniom skarbnik, ponieważ spore nakłady generuje w mieście druk urzędowej gazetki, która przecież informuje o dokonaniach władz miasta. – Znaczy, że ten tytuł jest już tak obrośnięty propagandą, że ludzie widząc tę gazetę nawet nie chcą do niej zerknąć – podsumował radny Dominik Kozaczka, dodając: (…)
Więcej na łamach Wieści.
http://www.e-kiosk.pl/numer,272496,wie_ci_podwarszawskie/
http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563
https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html
Nie tylko burmistrz listy pisze, podobnie wójtowie z niektórych gmin.Np. przy przesyłkach listowych z nakazami płatniczymi .Podatek od nieruchomosci ,kazdy podatnik musiał z poczatkiem roku dostać. Nakaz był z broszurka promocyjną wójta.Kampania wyborcza włodarzy ruszyła pełna parą.
Jeżeli w liście były nieścisłości wprowadzające w błąd mieszkańców, w trosce o wiarygodność swoją i urzędu, radni powinni podjąć uchwałę o wysłaniu listu prostującego ten błąd. Towarzyszącą informacją zawartą w tym liście, winny być koszty na jakie burmistrz Radwan naraziła budżet gminy swoimi działaniami.
Absurd goni absurd. Brawo Pani Burmistrz, że razem z podatkami wysłała pani list oszczędzając znaczące środki publiczne. Prezydenci,burmistrzowie,wójtowie wysyłają do mieszkańców specjalne listy płacąc za to duże pieniądze. Prezydent, burmistrz czy wójt ma wręcz obowiązek poinformowania mieszkańców jak, na co wydaje ich podatki. Robienie z tego przez radnych problemu jest absurdalne… no ,ale ta cała rada wołomińska to jeden ogromny absurd.
Miasto sie rozwija……….. Szczególnie rozwinął sie internet dla sołectw za 3bańki wiata na 10 słupach za 30 baniek , zielona klatka przy UM za 5 baniek , rozwinęłą sie 634 i jej przydrożny strategiczny park, łącznik do S8, mamy SKM i ZTM . A wszystko okraszone godnymi urzędniczymi pensjami i premiami w spółkach miejskich za…. no właśnie? za co?. Dobra dobra – nigdy więcej barbituranów z amfą i trawą. Urzędasy – też nie powinni – bo później takie bzdury wymyślają – że szok! Idźcie porównać statystyki powiatowe w GUSie. Zobaczycie gdzie jest wołmin- to nie będzie miłe
Dzis sa fejsbuki,maja gazetki miejscowe wydawane przez Urzedy Gmin , gdzie tylko chwalenie się i jeszcze trzeba dodatkowe ulotki z fotgrafiami włodarzy i informacjami co zostało oczywiscie pozytywnie zrobione. A co to ma do nakzu płatniczego, wiadamo ze trzeba to zapłacic i jakie ma tu znaczenie to chwalenie sie. A moze niech napisza czego sie nie udało zrobic i dlaczego i co przegapili lub zaniechali.
Zbig, jakby napisali o tym, czego nie zrobili albo co im się nie udało, to musieli by zmienić format koperty, bo do tej małej nie zmieściłoby się razem z nakazem płatniczym.
Urządzenie parku dla mieszkańców sąsiedniego miasta kosztuje zdecydowanie więcej niż akcja ulotkowa, dlaczego nie było protestów związanych z wyłożeniem sporej sumy na prezent dla mieszkańców sąsiedniego miasta? Czy tam obecna burmistrz zamierza kandydować w nadchodzących wyborach? Dlaczego nikt nie protestował przeciwko takiemu prezentowi? Przecież w Wołominie są potrzeby pilniejsze niż park dla sąsiadów zza miedzy.
Przeciez tam chyba była sekretarzem, czy cos pomyliłem??
No właśnie, mam okazję podziękować Pani Burmistrz Wołomina za zorganizowanie pierwszego parku dla miasta Kobyłka. Niestety Burmistrz Mojego Miasta wraz ze swoją ekipą nie wpadł do tej pory na pomysł urządzenia takowego, ale od czego mamy zaprzyjaźnione miasto.!
Tu zwracam się z apelem do Zielonki! Zielonko, jeszcze nie widać żadnej inwestycji z Twojego budżetu w Kobyłce. Proszę natychmiast nadrobić rażące zaległości. Żądamy i czekamy – mieszkańcy Kobyłki.
Elle – ona sie zapatrzyła na Grodzisk Mazowiecki: Jak wjeżdża sie do Grodziska od strony Milanówka – miasto zaczyna sie parkiem – zrewitalizowanym – z ławeczkami stawkami ścieżkami. Ale Grodzisk ma bezpośredni dojazd do do S8 – od strony Chrzanowa, poza tym ta wojewodzka dróżka 714- też wygląda zgoła inaczej niż nasza. Ale w Grodzisku – to sie coś dzieje – mimo że miasto położone od Pałacu Kultury dalej niż wołmin.Polecam knajpke Piknik – przy stacji PKP- siedzieliśmy do północy. Oczywiście można podjechać samochodem i zostawić na wybudowanym do tego celu – parkingu.A jak nie chcesz autem – to poczekaj chwile. Od sierpnia do Grodziska będą kursowały normalne autobusy ztm-u – 50 sztuk dziennie( Przetarg podpisany do 2024). Może i to podpatrzy nasza pani burmistrz od Grodziska i w końcu doczekamy sie normalnej komunikacji ztmu a nie alfabetu wiejskich kopciuchów chodzących jak se chcą – nie honorujących miejskiej karty.
Ludzie kochani, popatrzcie na park w budowie po jednej stronie ulicy, i krzaczory po drugiej stronie. Po tej samej stronie, co park w budowie, też krzaczory są, będą stanowić tło dla dokonań burmistrz. Można upstrzyć psią kupę kokardką, tylko po jakie licho? I nie za takie pieniądze! Albo jest czysto i schludnie, chociaż skromnie i bez fajerwerków, albo jest park co będzie służył za tło dla słitaśnych fotek na kampanię wyborczą, i wypierany mentalnie syf ze smrodkiem tuż obok. Dostrzegacie inne przeznaczenie kosztownego parku? Bo ja nie dostrzegam. Wjazd do Wołomina od strony Warszawy wygląda tragicznie. Brud, zaniedbane krzaki, po zmroku – ciemnica. I idealna pani burmistrz śmie pisać do ludzi o sukcesach?
Lokalizacja zła oraz niebezpieczna, a finanse zmarnowane. Warto też przyjrzeć się generowaniu kosztów eksploatacyjnych.
Jeszcze jedno: czekałam dziś przed budynkiem sądu na moich klientów, ciepło było, więc zażywałam świeżego miejscowego luftu. Miałam okazję popatrzeć, jak niespiesznym krokiem z pełnym namaszczeniem i wypisaną na twarzy godnością i poczuciem wyższości tuptała sobie gminna skarbnik z budynku urzędu do budynku sądu, na obiadek. Jak na godziny pracy, to tempo przemieszczania się było ślimacze, choć ślimaki powinny się za to porównanie obrazić. Taki mamy klimat…
Elle – tam powinna sie 634 rozdzielać na 2 pasy a nie stwarzać niebezpieczeństwo. zakład o piwko że w I roku po oddaniu parku na 634 w tym rejonie – zginie w wypadku człowiek. I obym był w tym czasie w innym miejscu