Czy to brak wiedzy czy też nieporozumienie? Zastanawiają się nad tym teraz uczniowie, którzy mając doskonałe wyniki sportowe utracili możliwość otrzymania stypendium sportowego w gminie Wołomin z powodu oceny dostatecznej z przedmiotu na półrocze lub na świadectwie. Jak się bowiem okazuje, wbrew temu co praktykowano, nie ma podstaw by nie przyznawać z tego powodu wypłat uzdolnionej młodzieży.
Sprawa wypłynęła na ostatniej sesji, kiedy to jeden z radnych (nauczyciel) zwrócił uwagę dyrektor Zespołu Ekonomicznego Szkół i Przedszkoli w Wołominie, że należy zmienić przepisy, które regulują zasady przyznawania stypendiów sportowych dla uczniów szkół. Jak mówił, szkoła sportowa nie przyznaje stypendiów sportowych uzdolnionej fizycznie młodzieży, kiedy zawodnicy uzyskali na koniec semestru nawet jedną trójkę z przedmiotu. Taki zapis przepisów jego zdaniem nie ma sensu, ponieważ młodzi sportowcy poświęcając swój czas na treningach, nierzadko nie mają możliwości walczyć także o znakomite oceny. Sytuacja, w której pieniądze za stypendium „przechodzą obok nosa” uczniom gminnej szkoły z powodu ocen, wcale nie jest rzadka.
Taka uwaga radnego zdziwiła dyrektor ZEAiSP Halinę Bonecką, która zaprzeczyła by stypendia sportowe były uzależnione od ocen i po sesji zgodziła się przekazać naszej redakcji przepisy regulujące tę kwestię. Jak czytamy, „zgodnie z art. 90g ustawy o systemie oświaty (…) stypendium za osiągnięcia sportowe może być przyznane uczniowi, który uzyskał wysokie wyniki we współzawodnictwie sportowym na szczeblu co najmniej międzyszkolnym oraz co najmniej dobrą ocenę zachowania w okresie poprzedzającym okres, w którym przyznaje się to stypendium.” O ocenach nie ma w niej mowy.(…)
Więcej na łamach Wieści.
http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563
https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html
Kasa pusta więc dla młodych zdolnych sportowców brak. Mamy za to dzwon.
Ding dong, ding dong! I jest pięknie, kraina mlekiem i miodem płynąca 🙂
Ten dzwon się jeszcze nie raz odbije … czkawką.
Niech ten dzwon ustawią razem z pomnikiem aniołka pod tą wiatą za 16 milionów na lipinach.
Wołomińska niegospodarność dawno powinna być rozliczona przez CBŚ- ale nie będzie- Saszka wszystko zamiecie- choć od siebie nic nie da