O relacjach na linii Rada Miasta Kobyłka – burmistrz, internetowym hejcie i zmianach wprowadzanych do budżetu miasta na 2020 r. opowiedział nam radny Paweł Majkowski.
Minął rok kadencji obecnej Rady Miasta Kobyłka. Czy przez ten czas dużo udało się zrobić dla Kobyłki?
– Moim zdaniem opinia Regionalnej Izby Obrachunkowej za pierwsze półrocze nie napawa optymizmem. Dochody budżetu miasta zrealizowano w 46,28 % planu. Natomiast wydatki to tylko 38,11 % planu. Z tego najgorzej wypadają wydatki majątkowe zrealizowane na poziomie 7,44 % i tutaj jest właśnie punkt, który może spowodować niezadowolenie mieszkańców z tak niskiego wykonania wielu innych bardzo potrzebnych inwestycji. Trzeba także wziąć pod uwagę kwotę stanowiącą kredyty i pożyczki długoterminowe. Po pierwszym półroczu stanowiła ona 43,93 % budżetu ogółem, co biorąc pod uwagę fakt, że dochody budżetowe to również subwencja oświatowa i środki na wypłaty 500+ i inne zobowiązania stałe, to w budżecie Kobyłki pozostaje naprawdę niewielka kwota na wydatki inwestycyjne. Stan ten był znany pani burmistrz jeszcze przed wyborami i był przedmiotem rozmów, które w tamtym czasie z nią wielokrotnie prowadziłem. W tamtym czasie nie widziała w tym jednak problemu zapewniając, że jej doświadczenie i fachowość, szczególnie w pozyskiwaniu środków zewnętrznych, stanowią wystarczającą rękojmię uzdrowienia finansów Kobyłki. Niestety, już podczas jednej z pierwszych sesji czar prysł. Szumnie zapowiadane pozyskanie środków na budowę szkoły z dotacji zostało brutalnie zweryfikowane przez życie i pozostała z tego jedynie mglista wizja realizacji tej inwestycji w partnerstwie publiczno-prywatnym w dość odległym horyzoncie czasowym. Budowa szkoły przestała być w tej sytuacji priorytetem, co potwierdza pośrednio fakt, że w budżecie na 2020 r. na to zadanie przeznaczono jednie 50 tys. zł. To tylko przykład, ale doskonale obrazujący metodę działania pani burmistrz polegającą na medialnym eskalowaniu przyszłych sukcesów, a potem cichym wycofywaniu się z tych zamierzeń po napotkaniu pierwszych przeszkód.
Obserwując posiedzenia Rady Miasta można zauważyć ciągle napiętą atmosferę na linii rada – burmistrz. Z czego wynika ta niecodzienna sytuacja?
– Wynika to prawdopodobnie z przyjętej przez panią burmistrz taktyki, którą można określić zwrotem „źli radni – dobry burmistrz”. Czasami można odnieść wrażenie, że sesje rady służą jej kompensacji pewnych niespełnionych aspiracji. Stara się wypowiadać we wszystkich sprawach z pozycji autorytetu, nie szczędząc sobie pochwał. W zasadzie nie przyjmuje do wiadomości zdania radnych w żadnym temacie, nie chce rozmawiać o problemach, a każdą przeciwną opinię atakuje z zapałem godnym lepszej sprawy. Radni ośmielający się wyrażać swoje zdanie niejako z automatu stają się „materiałem” do obróbki medialnej i natychmiast ulegają bezpardonowemu atakowi wyznawców pani burmistrz. Doskonale widać to na niektórych forach społecznościowych, gdzie radni, ich rodziny czy ich znajomi są linczowani przez hunwejbinów mobilizowanych przez Dobrą Burmistrz. Ja zasadniczo jestem w stanie uznać sukcesy pani Zbieć w internecie, bardzo mnie też cieszy, że będąc burmistrzem Kobyłki może w końcu spełniać się także muzycznie i wokalnie. Świetnie, że chodzi na siłownię i uważa, że ma dryg do biznesu. To bardzo ważne, by czuć się ze sobą dobrze i lubić siebie. Uważam jednak, że te aktywności nie stoją na przeszkodzie, by prowadzić z radą konstruktywny dialog i wspólnie pracować dla miasta.
Jak już Pan wspomniał, na lokalnych forach internetowych coraz częściej pojawiają się wpisy krytykujące poszczególnych radnych czy ostatnio nawet przewodniczącą rady. Sądzi Pan, że to forma strofowania lub wręcz próba uciszania radnych, którzy w pewnych kwestiach mają inne zdanie niż burmistrz?
(…)
Więcej na łamach Wieści.
http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563
https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html
A obiecany przed wyborami bus L40 nie powróci bo „busy wożą powietrze”. Nie prawda Pani Burmistrz ludzie też nim jeżdżą.
stawki za śmieci to lichwa
kiedy policja i ITD zaczna kontrolować w Kobyłce smierdzace graty deweloperów i róznych firm. Sa gorsze od kopciuchów , zatruwaja życje ludziom mieszkajacym i chodzacym ludziom po ulicach
artykuł odzwierciedla całą prawdę, Pani Burmistrz kłamie a obietnice wyborcze poszły w krzaki. Musi się Pani liczyć z referendum