Wołomin: Budowa parku wstrzymana!

12

Pomysł na budowę parku przy Muzeum Z. i W. Nałkowskich od początku wzbudzał wiele emocji. W internetowych ankietach mieszkańcy dawali jasno do zrozumienia, że na niewielkim obszarze przy muzeum, na krańcu miasta, nie widzą możliwości wybudowania takiego parku, jaki potrzebowałaby 50-tysięczna gmina. Mimo wszystko, władze miasta stworzyły projekt i podpisały z lokalnym biznesmenem umowę na dofinansowanie parku na 1 mln zł (w przypadku gdy wydana zostanie zgoda na budowę Centrum Handlowego po Stolarce). Pozwolenie na budowę wydano, więc nic nie stawało na przeszkodzie by prace w parku rozpocząć. Jednak klimat, jaki wytworzył się wokół tej inwestycji, skłonił radnych do tego, by wstrzymać budowę parku, aż do czasu wybrania nowych władz gminy.

W czasie dyskusji nad sprawozdaniem burmistrza Wołomina na wrześniowej sesji Rady Miejskiej, padło zapewnienie, że w najbliższych dniach wybrany zostanie wykonawca inwestycji pn. Budowa parku przy Muzeum Z. i W. Nałkowskich. Radni opozycji wytknęli wówczas burmistrzowi fakt niepoinformowania Rady o podpisaniu aneksu do umowy z przedsiębiorcą na 1 mln zł, oraz to, że park zostanie zbudowany niezgodnie z obowiązującymi tendencjami. Najpierw miałaby bowiem powstać asfaltowa droga dojazdowa i parking, a potem ruszyłyby prace w parku. Jak mówił radny Andrzej Żelezik, dojeżdżający na teren inwestycji przez wiele miesięcy ciężki sprzęt od razu zniszczyłby nakładkę asfaltową, która powinna być położona dopiero po zakończeniu prac, przed otwarciem parku. Temat został jednak ucięty, ale niepodziewanie wrócił na sesję kilka godzin później, podczas rozpatrywania uchwały budżetowej. (…)

Więcej na łamach Wieści.

 

12 KOMENTARZE

  1. może dla siedzących na sali był „niespodziewany”, co nie znaczy, że wcześniej nie został skonsultowany z tymi, którzy podnieśli rękę za zdjęciem inwestycji

  2. Tak to już jest ,nasz kochany burmistrz zapłacił za wywiezienie czołgu,obiecał w tym miejscu przepiekny park żeby uspokoić mieszkańców .A teraz nie mamy ani czołgu ani parku za to bedziemy mieć kolejną biedronke,która to bedzie witać wszystkich wjeżdzajacych do wołomina swoimi najnowszymi promocjami

  3. czyli : ten milion – wróci do właściciela- bisnesmena, cofnięte będzie pozwolenie na budowe CH a w tym miejscu powstanie jakaś fabryka?No …źle to widzę???

    • Marek, z terenem po Stolarce to ciekawy interes jest. Staram się jak mogę zwrócić uwagę na fakt, że zmieniła się struktura właścicielska spółki, która miała inwestować, że jest już dokumentacja projektowa centrum handlowego w obiegu, a kilka firm budowlanych robi przymiarki do swojego udziału w budowie. Ale najistotniejsze są zmiany w spółce zapowiadającej inwestowanie, czyli w tej, co miała dać datek na park. Niech ktoś na to popatrzy chłodnym okiem.

  4. Madziar parku nam nie wybuduje, ale jego niedawny asystent a obecny poseł i kandydat na prezydenta Warszawy wybuduje nam skansen ZOMBI. Warszawiakom obiecał w 30 dni (dobrze, że nie w 3) załatwić sprawę wysypiska Baniocha, ciekawe co zrobi, może przeniesie do Zielonki? Co wy na to Zielony Wołominie?
    ps Marku fabryka nie powstanie, to teren niebezpieczny dla większej ilości ludzi, może jakiś sklepik nocny.

  5. Może przed wyborami do parlamentu znów wytapetuje każdy słup i baner w mieście i ciemnogród go wybierze – a on w podzięce zrobi w tym mieście – może być w samym centum – bo plac wolny jest – zrobi tam ….zlewnie psich kup – dla całej Polski..
    -kochajmy naszego parlamentarzyste i świte jego -też

  6. Madziar park buduje w Starych Lipinach, nazywa się RIPOK. Chociaż dzisiaj przeczytałam że ten Ripok nie będzie Ripokiem, taka mądrość jednej z kandydatek na burmistrza za której plecami stoi ojciec Ripoka, wielki łowczy Jagodziński.

  7. Jeśli Ripok nie będzie Ripokiem to czym będzie? Jakoś nigdzie nie spotkałam się z wypowiedzią na ten śmierdzący temat mocno forowanej na fotel burmistrza pani Radwan. A przecież niemożliwe by nie była świadoma o co w tej sprawie chodzi mieszkańcom. To obecnie obok sprawy CH na terenach po stolarce najgorętsze tematy w mieście. Każdy z nich z osobna to niezły pasztet przygotowany przez obecną ekipę i to zarówno przez tych z pierwszego szeregu jak burmistrz czy starosta ale też przez ludzi z drugiego planu, którzy mają w tym osobisty najczęściej finansowy interes. A pani Radwan się uśmiecha z fotografii, wdzięczy się na temat chirurgii dziecięcej jakby nie wiedziała, że szpital nie jest pod zarządem miasta tylko pod zarządem powiatu, czyli nie będzie jej ewentualnie podlegał. Potem najwyżej rozłoży się ręce i będzie można powiedzieć to nie ode mnie zależy. Poza tym przyjrzyjmy się kto popiera kandydata lub kandydatkę, takie poparcie zwykle wiąże się z oczekiwaniem na łaskawe spojrzenie na sprawy popierającego. Zbyt wiele osób umoczonych w nieładne sprawy mówiąc najoględniej popiera panią Radwan i to powinno dać nam do myślenia wtedy gdy będziemy dokonywać wyboru. W polityce i tej wielkiej i tej małej jest zwykle coś za coś.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj