W minionym tygodniu Ministerstwo Obrony Narodowej podało publicznie to, co było wiadome już od kilku tygodni. Kiedy gmina odda Skarbowi Państwa działkę w Ossowie, MON wyłoży 100 mln zł by zbudować na niej Muzeum Bitwy Warszawskiej 1920 r. Chwilę po ogłoszeniu decyzji, w rozmowie z Julitą Mazur fakt ten oficjalnie skomentował dla Wieści senator RP prof. Jan Żaryn.
Po ostatniej sesji Rady Miejskiej w Wołominie, kiedy klub PiS poinformował pozostałych radnych i władze miasta o propozycji MON, nie ukrywano zaskoczenia, a nawet niedowierzania. Pisaliśmy o tym w maju. W minioną środę jednak oferta ministerstwa stała się czołówką wszystkich ogólnopolskich mediów.
– Dziś Ministerstwo oficjalnie wyjawiło informację do tej chwili poufną, że będzie budowane muzeum w Ossowie na planach, które swego czasu przygotował zespół z ówczesnym burmistrzem panem Ryszardem Madziarem na czele. Dzięki temu, że do końca roku funkcjonuje jeszcze zgoda na jego budowę i można rozpocząć prace, ministerstwo podjęło męską decyzję, że jest gotowe wyasygnować tak poważne środki finansowe, na muzeum honorujące Bitwę Warszawską 1920 r. Ja się oczywiście bardzo cieszę i mam osobistą satysfakcję, ponieważ z grupą radnych PiS i panem Leszkiem Czarzastym na czele, Rada podjęła uchwałę o gotowości przekazania wspomnianej działki na rzecz Skarbu Państwa, a konkretnie Ministerstwa Obrony Narodowej. Daje to możliwość rozpoczęcia budowy, a jednocześnie przecina pewne spekulacje związane z poszukiwaniami najlepszego, najgodniejszego miejsca, by to muzeum powstało. Mamy rok 2017, więc trzeba było podjąć taką decyzję.
Oficjalnie znamy więc zarówno miejsce wyznaczone pod budowę , jak i wygląd bryły budynku. Do tej pory propozycji było bardzo wiele.
– Rzeczywiście, było kilka propozycji, jak choćby propozycja pani burmistrz, która chciała, by muzeum powstało w Ossowie, ale na innym terenie. Ale ten teren nie jest przygotowany w żadnym stopniu do realizacji jakiegokolwiek zadania inwestycyjnego, w związku z tym nie była to koncepcja do końca możliwa do zrealizowania.
Podobnie jak ta, by powstało gdzieś bliżej Radzymina. Tam także burmistrz nie potrafił znaleźć jednoznacznego miejsca, więc trzeba było te dywagacje odstawić gdzieś na bok, a wrócić do tego jedynego pomysłu, który swego czasu był dziełem poprzedniego burmistrza Ryszarda Madziara i wspierającego go pana Maksyma Gołosia- dziś starosty pruszkowskiego. Wybór tego miejsca nie jest przypadkowy, ponieważ wiąże się z postacią ks. Ignacego Skorupki i jego bohaterską śmiercią. (…)
Więcej na łamach Wieści.