spot_img
Strona główna Blog Strona 80

„Trzymamy rękę na pulsie”

4

Tak deklarują władze Zielonki, które na ostatnim spotkaniu z mieszkańcami opowiedziały o swoich planach, dotyczących zablokowania możliwości uruchomienia bocznicy kolejowej przy osiedlach mieszkaniowych. Najpierw wstrzymały wycinkę drzew przez inwestora, a teraz przygotowują cięższy oręż. (…)

Jego zastępca dodał zaś, że nie wszystkie działki, na których leży bocznica, zostały objęte służebnością albo nie było praw do dysponowania nimi. Miasto wskazało też w pismach, że przejazd przez ul. Wolności wymaga innego umocowania. Zdaniem miasta jest tutaj wymagane pozwolenie na przebudowę takiego przejazdu, a nie samo zgłoszenie remontu.

– Podejmujemy wszelkie kroki by doprowadzić do zmiany zamierzeń przedsiębiorcy – podsumował  Kamil Iwandowski. (…)

Więcej na łamach Wieści.

http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563

https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html

Zabytek na sprzedaż

8

Kobyłkowscy radni zdecydowali, że działka przy ul. Żymirskiego, na której znajduje się zabytkowa willa z 1915 r. zostanie sprzedana przez miasto. Pieniądze ze sprzedaży tej nieruchomości mają być przeznaczone na budowę domu komunalnego.

Działka o powierzchni 2 tys. 830 m kw. została już przygotowana do sprzedaży. W zabytkowym budynku jeszcze do niedawna zamieszkiwali lokatorzy, ale teraz stoi pusty. Czy nowy nabywca zdecyduje się go zburzyć?

– Budynek wymaga remontu, ewentualnie innych nakładów. Nieruchomość była przewidziana do sprzedaży. Przy konstruowaniu budżetu wskazaliśmy tę nieruchomość jako potencjalną do sprzedaży. Były też rozmowy, że środki uzyskane z tej sprzedaży mają zasilić budżet budowy budynku komunalnego – mówiła podczas majowej sesji rady miejskiej Joanna Śmiecińska, kierownik wydziału gospodarki przestrzennej. – Komisja mieszkaniowa jest za sprzedażą tej działki ale pod warunkiem, że te pieniądze zostaną przeznaczone na budowę budynku komunalnego. Czy my sprzedając tę działkę w tym roku zainwestujemy czy znów pieniążki będą leżeć? – dopytywała radna Hanna Łach. – Też nie wiadomo czy szybko sprzedamy tę działkę i nie chcemy sprzedać jej za małe pieniądze. Chcielibyśmy uzyskać dobrą kwotę z jej sprzedaży. Po prostu musimy zacząć ten proces. Wszyscy wiemy, że to jest ta nasza cegiełka w budowie tego domu komunalnego i zapewnienia mieszkańcom lepszych warunków mieszkania. Ten proces sprzedaży działki będzie troszeczkę trwał. To 4-5 miesięcy, bo potrzebny jest rzeczoznawca i nie wiadomo czy ktoś podejdzie do przetargu, a za byle jakie pieniądze nie chcemy tego sprzedać. Za szybko w tej chwili odpowiadać na takie pytanie – uznała burmistrz Edyta Zbieć. – Rozumiem. Wszyscy mamy tego typu wątpliwości, tylko przy takiej inflacji jak to sprzedamy i tych pieniędzy nie „skonsumujemy”, to czy jest sens? – zastanawiała się dalej radna. – Są różne szkoły. Niektórzy uważają, że cena działki osiągnęła maksimum w tej chwili. Rozumiem, że chodzi pani o tę druga stronę czyli inflację i wzrost cen wszystkiego. Myślę, że należałoby teraz sprzedać tę działkę ale za wszelką cenę nie będziemy jej sprzedawać – dodała burmistrz. – Ważne żeby te pieniądze z roku na rok nie przeleżały – stwierdził przewodniczący rady Konrad Kostrzewa. – Rozsądne by były podejść do sprzedaży tej działki po uzyskaniu finansowania na budynek komunalny, bo nie wyobrażam sobie żeby te pieniądze przeleżały do następnego roku i potem być może przy takiej inflacji byśmy mogli tylko część tej kwoty odzyskać – zasugerował również radny Paweł Majkowski. (…)

Więcej na łamach Wieści.

http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563

https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html

Spór o przyszłość „Kolejowej 11”

3

Wiele emocji wzbudziła w Zielonce dyskusja na temat zabytkowego domku przy ul. Kolejowej 11, który według zapowiedzi władz miasta, ma przejść metamorfozę. Starsi mieszkańcy, organizujący do niedawna wydarzenia historyczne w budynku, obawiają się, że zmiany zaburzą jego historyczny wygląd. Mówiąc dosadniej – bardzo go oszpecą.

Zabytkowy dom przy ul. Kolejowej 11 władze miasta przekazały jako siedzibę Towarzystwu Przyjaciół Zielonki w 2014 r. Stworzono tam Muzeum Zielonki, które pięć lat później przemianowano na Oficynę Muzealną. Jak czytamy na stronie Towarzystwa, w budynku miałyby się odbywać promocje wydawnictw historycznych, wykłady, czasowe wystawy historyczne i artystyczne, a także spotkania okolicznościowe i zebrania TPZ. Jak przyznał na ostatniej sesji rady miasta burmistrz Zielonki, muzeum przestało działać tak, jak by chcieli tego mieszkańcy. Wydarzenia nie cieszyły się dużym zainteresowaniem, pojawiły się konflikty. Dlatego pod koniec ubiegłego roku budynek przy ul. Kolejowej, decyzją Rady Miasta, został przekazany Miejskiej Bibliotece Publicznej. W najbliższym czasie ruszy tu 4 filia Miejskiej Biblioteki, ale w zupełnie innym wydaniu.

(…) Wśród pozytywnych zmian wymieniono także przymocowanie do budynku neonu – pierwszej takiej instalacji na budynku instytucji publicznej – który ma zachęcać „do odwiedzin tego tętniącego życiem miejsca”. (…)

Więcej na łamach Wieści.

http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563

https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html

Podpalacze nareszcie zatrzymani!

1

Wczoraj w godzinach porannych policja zatrzymała kilku mężczyzn, podejrzewanych o podpalenia traw i lasów w okolicach Jasienicy!   Śledztwo w sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Wołominie. Więcej w najbliższym wydaniu Wieści Podwarszawskich.

Co warto wiedzieć o oświetleniu zewnętrznym?

0

Nawet największy i najpiękniej zaaranżowany ogród bez odpowiedniego oświetlenia po zmroku stanie się ciemny i trudny do poruszania się. Lampy ogrodowe doświetlają ciemnie miejsca, zwiększają poczucie bezpieczeństwa w ogrodzie, a także pozwalają uniknąć choćby zwykłych potknięć na ścieżce przed domem. Wybór modeli zewnętrznych jest ogromny, a poszczególne lampy różnią się nie tylko wyglądem, ale także sposobem montażu, odpornością, szczelnością i zasilaniem.

Oświetlenie zewnętrzne a odporność na warunki atmosferyczne

Poza walorami estetycznymi oświetlenia do ogrodu ważna jest przede wszystkim jego funkcjonalność. Wszystkie lampy zewnętrzne, niezależnie od tego, gdzie zostaną zamontowane, muszą być szczelne i odporne na zmieniającą się pogodę. Tyczy się to także lamp instalowanych pod zadaszeniem, które, jak mogłoby się wydawać, są chronione przed działaniem wilgoci. Podczas silnych burz i deszczy woda dotrze jednak także i do nich, dlatego zawsze powinny być one wyposażone w szczelny klosz dostosowany do użytku zewnętrznego.

Kinkiet zewnętrzny powinien posiadać właściwe oznaczenie na opakowaniu, które potwierdza jego szczelność. Klasę odporności lamp oznacza się na dwa sposoby: cyframi rzymskimi i symbolami IP. Lampy montowane na zewnątrz powinny posiadać co najmniej II klasę odporności i oznaczenie IP44, które przetłumaczyć można jako odporność na działanie drobinek kurzu i wody chlapiącej we wszystkie strony. Wybierając lampę, którą zamierza się zamontować w szczególnie narażonym na zalaniu miejscu jak na przykład okolice oczka wodnego, warto wybierać jeszcze wyższe klasy pozwalające nawet na całkowite zanurzenie danego modelu.

Zasilanie lamp ogrodowych

Następna ważna kwestia zaraz po odporności oświetlenia zewnętrznego to jego zasilanie. Zwykle radzi się, aby planować je jak najwcześniej, ponieważ prowadzenie przewodów zasilających, a przede wszystkim ich wkopywanie w ziemię to pracochłonne zajęcie, które musi zostać zrobione jeszcze przed montażem lamp, a często nawet ułożeniem elementów dekoracyjnych jak skalniaki. Oświetlenie ogrodowe zwykle podłączane jest do elektrycznej instalacji domowej. Co ważne, nie należy robić tego samodzielnie – to zadanie dla profesjonalnego elektryka, który stworzy bezpieczne i bezawaryjne przyłącza.

Ogród oświetlony wieloma lampami i kinkietami wymaga zastosowania napięcia sieciowego 230 V. W takim przypadku warto zwrócić uwagę na energooszczędność wybranego oświetlenia, ponieważ włączone przez cały wieczór będą pobierać duże energii elektrycznej. Dobrym wyborem mogą być również modele z czujnikiem ruchu, które zapalają się tylko wtedy, gdy ktoś jest w ich pobliżu. Inne rozwiązanie to skorzystanie z bezpiecznego niskiego napięcia 12 lub 24 V, które polecane jest do ogrodów z jedynie kilkoma źródłami światła.

Istnieje także możliwość poprowadzenia oświetlenia zewnętrznego beż żadnego rodzaju przewodów. To dobre rozwiązanie do gotowych ogrodów, w których nie można wkopać przewodów elektrycznych. W takiej sytuacji dobrym wyborem będą lampy solarne. Gdy jest jasno, pobierają one energię słoneczną i magazynują ją, aby po zmroku świecić własnym światłem bez zasilania elektrycznego. Ich jedyną wadą jest ograniczona możliwość magazynowania energii szczególnie podczas ciemnych i pochmurnych dni, po których lampy solarne nie będą wystarczająco naładowane, aby dawać jasne światło przez cały wieczór.

Są metody na papierosowego potwora

0

Palenie papierosów demoluje zdrowie Polaków. Nie pomagają apele i podwyżka akcyzy. Liczba palaczy nie maleje. Kraje zachodnie sięgają po metody redukcji szkód związanych z paleniem. Jeżeli Polacy nie potrafią rzucić, to może czas wykorzystać nowe technologie ograniczenia skutków palenia? 31 maja to Światowy Dzień Bez Papierosa.

Na początku lat 90-tych palił prawie co drugi dorosły Polak. Potem przyszło „otrzeźwienie” i liczba palaczy zmniejszyła się prawie o połowę. Dekadę temu trend wyhamował. Pali osiem milionów Polaków.

Wpływ palenia na zdrowie Polaków

Według CBOS pali co 4 dorosły, w tym co 3 meżczyżna i co 5 kobieta. Polacy palą przy dzieciach – dym z papierosów truje trzy miliony maluchów. Kolejnych jedenaście milionów biernych palaczy to dorośli.

Skutki palenia widać w statystykach Ministerstwa Zdrowia. Co roku umiera ponad 81 tysięcy palaczy. 1 na 5 zgonów jest związany z paleniem. Polska od lat jest na czele unijnego rankingu zachorowań na raka płuc, typowego dla palaczy. Ministerstwo alarmuje, że palenie papierosów to największe zagrożenie dla zdrowia publicznego.

Polacy nie chcą rzucać

Według Komisji Europejskiej, Polacy, Węgrzy i Rumunii są najmniej zainteresowanymi rzucaniem palenia narodami w Unii. Do rzucania nie zachęcają ceny, bo polskie papierosy są rekordowo tanie. W Unii tylko Bułgarzy płacą mniej. W Polsce średnia cena paczki wynosi 14,74 zł, a najtańsze tylko 13,50 zł.

Ministerstwo Finansów próbowało zniechęcać do palenia podnosząc akcyzę, bo od 2015 r. pensje Polaków wzrosły na tyle, że Kowalskiego stać na 60 paczek papierosów więcej. Od stycznia minimalna stawka wzrosła o pięć procent, inflacja szaleje, wszystko drożeje, ale nie papierosy, które rozchodzą się jak świeże bułeczki. W pierwszym kwartale Polacy kupili 1,2 miliarda sztuk papierosów więcej niż rok temu. Eksperci podatkowi komentują, że podwyżkę zjadła inflacja.

Apele lekarzy

Prezydium Naczelnej Izby Lekarskiej w grudniu apelowało o o dodatkowe działania, takie jak „skuteczna praktyka zniechęcania nieletnich, podniesienie wieku, od którego papierosy byłyby dostępne, ujednolicenie opakowań papierosów, wprowadzenie zaawansowanych terapii antynikotynowych i wreszcie przyjęcie, podobnie jak we wcześniejszych latach w przypadku alkoholu i narkotyków, strategii redukcji szkód.”

Ograniczanie skutków palenia papierosów

Redukcja szkód to jedno z dwóch podejść do walki ze skutkami palenia. Pierwsze to „end game”, czyli zmuszanie do rzucenia papierosów. W Polsce skuteczność widać gołym okiem. Nie działa.

Druga metoda, to „harm reduction”, czyli redukcja szkód, która polega na ograniczaniu następstw u palaczy, którzy nie są w stanie zerwać z nałogiem. Lekarze podają leki hamujące głód nikotynowy, albo stosują tzw. substytucyjną terapię nikotynową, czyli podawanie nikotyny z e-papierosów, lub podgrzewaczy tytoniu. W tych urządzeniach nie powstają substancje smoliste, a liczba i stężenie toksyn i związków rakotwórczych jest kilkudziesięciokrotnie niższa niż w dymie z papierosa.

Metoda redukcji szkód jest z powodzeniem stosowana w leczeniu uzależnienia od narkotyków (np. podawanie metadonu osobom uzależnionym od opiatów).

Redukcja szkód na świecie

Na świecie tę metodę stosują m.in.: Japonia, USA, Wielka Brytania, Nowa Zelandia . W Japonii, po wprowadzeniu systemów do podgrzewania tytoniu, sprzedaż papierosów spadła prawie o połowę i wciąż spada. Nie rośnie liczba kupujących papierosy, czyli z podgrzewaczy korzystają tylko byli palacze.

Amerykanie przez kilka lat badali podgrzewacze tytoniu. W 2020 r. Agencja ds. Żywności i Leków autoryzowała system IQOS jako pierwsze i jedyne jak dotąd urządzenie alternatywne dla papierosów o profilu zmodyfikowanego ryzyka, „właściwe dla promocji zdrowia publicznego”.

Brytyjczycy poszli jeszcze dalej. Pod koniec 2021 r. rząd obwieścił wprowadzenie recept dla palaczy na certyfikowane e-papierosy i inne systemy dostarczania nikotyny (w tym podgrzewacze tytoniu) jako metodę redukcji szkód spowodowanych paleniem.

Najbardziej zaawansowane rozwiązania wprowadza Nowa Zelandia, która w 2025 r. chce ograniczyć liczbę palaczy do 5% populacji, a dwa lata później wprowadzić całkowity zakaz sprzedaży papierosów dla osób, które urodziły się po 2004 r. Kluczową role mają odegrać e-papierosy i podgrzewany tytoń. Ministerstwo Zdrowia tłumaczy, że pomogą w osiągnięcia celu, jakim jest społeczeństwo wolne od dymu papierosowego.

Polska i redukcja szkód

Polska przymierzała się do wprowadzenia programu redukcji szkód związanych z paleniem papierosów 20 lat temu. Wtedy termin „redukcji szkód” pojawił się w Narodowym Programie Zdrowia, a Polska była jednym z pionierów Europy Środkowo-Wschodniej. Obecnie strategię rekomenduje jedynie Krajowe Biuro Do Spraw Przeciwdziałania Narkomanii.

Światowy Dzień Bez Papierosa to dobry moment do refleksji nad polskimi wysiłkami w walce z paleniem papierosów. Liczba uzależnionych od lat stoi w miejscu. Rosną koszty zdrowotne i społeczne. Tylko na leczenie palaczy NFZ wydaje 18 miliardów złotych. Warto sięgnąć po nowe technologie, które oferują możliwość redukcji szkód u pełnoletnich palaczy, którzy nie potrafią rozstać się z nałogiem. Polacy zasługują na mniej szkodliwy wybór.

Gadżety erotyczne dla początkujących – co warto o nich wiedzieć?

0

Jakie zabawki erotyczne będą odpowiednie dla kogoś, kto nie ma z nimi jeszcze żadnego doświadczenia? Przede wszystkim warto pamiętać, że gadżety dla początkujących nie powinny być produktami z najniższej półki – chociaż ich niska cena może zachęcać, niedopracowane działanie i awaryjność może jedynie zniechęcić do tego typu akcesoriów. Osoby bez doświadczenia potrzebują zabawki uniwersalnej, która pozwoli im odkryć, co naprawdę lubią. Co sprawdzi się w tej roli?

Uniwersalne wibratory i masażery – jak wybrać odpowiedni dla siebie?

Gadżety erotyczne polecane dla osób początkujących powinny być na tyle uniwersalne, aby mogły one badać z nimi własne preferencje. Co ważne, przy ich wyborze warto uwzględnić już posiadaną wiedzę na temat tego, jaką stymulację się lubi i wybrać właśnie taką zabawkę. Najczęstszy wybór to klasyczne wibratory o prostym kształcie. Ponieważ wiele pań ma trudności z osiągnięciem orgazmu jedynie przy penetracji, dużym zainteresowaniem cieszą się także różnego rodzaju masażery, w tym popularny satisfyer.

W ostatnich miesiącach na szczycie hitów sprzedaży ulokowały się tak zwane wibratory powietrzne. To zwykle niewielkich rozmiarów urządzenia służące do nietypowej stymulacji łechtaczki z pomocą ciśnienia powietrza. Ponieważ nie dochodzi tu do bezpośredniego kontaktu zabawki ze skórą, stymulacja jest delikatna. Większość tego typu urządzeń pozwala na dodatkową kontrolę jej intensywności przez przełączanie pomiędzy kilkoma trybami pracy.

Satisfyer może być także gadżetem erotycznym przeznaczonym dla panów. To masturbatory w poręcznych kształtach, których wnętrze zwykle wykonywane jest z wodoodpornego silikonu, często wzbogacanego o wyczuwalną fakturę, a czasem nawet podgrzewanego.

Dlaczego nie warto sięgać po najtańsze gadżety?

Przy wyborze zabawki erotycznej zawsze priorytetem powinna być jej wysoka jakość wykonania, bezpieczeństwo, higiena i bezawaryjność. W przypadku osób dopiero rozpoczynających swoją przygodę z erotycznymi gadżetami jest to szczególnie ważne, ponieważ niskiej jakości urządzenia mogą jedynie zrazić je do tego sposobu korzystania z własnej seksualności. Akcesoria i gadżety erotyczne zawsze warto kupować ze sprawdzonych źródeł jak profesjonalny sklep https://www.easytoys.pl/, który selekcjonuje oferowane produkty.

Często mówiąc o zabawkach erotycznych dla początkujących, ma się na myśli najtańsze artykuły. Z jednej strony to oczywiste, że decydując się na pierwszy tego rodzaju gadżet, nie chce wydawać się na niego dużej sumy. Z drugiej strony natomiast warto pamiętać, że wyższa cena oznacza często większą funkcjonalność urządzenia, większą kontrolę nad trybami jego pracy, możliwość regulacji natężenia stymulacji, a nawet większą pojemność baterii, co przekłada się na dłuższą pracę zabawki.

Dodatkowe artykuły erotyczne przydatne w sypialni

Zakupy w sklepie erotycznym to nie tylko wybór wibratorów i masturbatorów. W asortymencie dostępnych jest bardzo wiele drobnych akcesoriów, które sprawiają, że zbliżenia są jeszcze przyjemniejsze. Mogą to być małe zabawki takie jak pierścienie zakładane na penisa, albo małe i dyskretne wibrujące jajeczka do stymulacji łechtaczki. Podczas zabaw z pewnością przydadzą się również artykuły takie jak lubrykanty i żele, w tym nie tylko nawilżające, ale także rozgrzewające i wzmacniające doznania.

Co ważne, nie wszystkie lubrykanty nadają się do stosowania wraz z zabawkami erotycznymi i prezerwatywami. Do takich celów zaleca się wybór lubrykantów na bazie wody, które nie wpływają na strukturę silikonu. Decydując się na zakup zabawek erotycznych, warto także od razu wyposażyć się w środki przeznaczone do ich czyszczenia.

Starostwo ratuje sytuację

12

O problemach z dewastacją węzła Wołomin, która uniemożliwia otwarcie nowo wybudowanego łącznika od DW 635, piszemy prawie w każdym numerze. I choć wydawało się, że wszystkie strony administrujące tym miejscem porozumiały się co do jego naprawy, w ubiegłym tygodniu niespodziewanie Mazowiecki Zarząd Dróg Wojewódzkich w Warszawie poinformował Starostwo, że… remont wykracza poza zadania statutowe tej jednostki. (…)

Jak dowiedziały się Wieści, Starostwo zdecydowało się dłużej nie czekać: „Niezwłocznie starosta Adam Lubiak wystąpił do marszałka woj. mazowieckiego o dofinansowanie prac budowlanych związanych z naprawą obiektu inżynieryjnego węzła Wołomin na trasie S8. Starosta polecił również przygotowanie dokumentacji niezbędnej do ogłoszenia przetargu na remont wiaduktu (…)”

Więcej na łamach Wieści.

http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563

https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html

Długo wyczekiwana inwestycja

2

W Kobyłce podpisano umowę na budowę ulicy Rataja na odcinku od ul. Poniatowskiego do ul. Husarii. Ta inwestycja będzie realizowana przy wsparciu finansowym z programu Rządowego Funduszu Polski Ład: Program Inwestycji Strategicznych. O konieczności wykonania tego zadania rozmawiano wcześniej podczas sesji rady miejskiej. Wtedy również zamartwiano się o kwestie finansowe.

– Pierwotnie na budowę ul. Rataja na ten rok mieliśmy zabezpieczone 6 mln 300 tys. zł. Teraz wartość tego zadania to 12 mln 800 tys. zł. To zadanie w całości, jeżeli chodzi o finansowanie, przesuwamy na rok 2023 r. Padła odpowiedź, że realizacja będzie w tym roku, ale finansowanie w 2023 r., tak? Oprócz zaliczki w wysokości 5 proc. Czyli o 100 proc. więcej jest to finansowane. Czy w ramach tych 12 mln 800 tys. jest tylko budowa ul. Rataja, czy w ramach Polskiego Ładu wniosek dotyczył też ul. Poprzecznej? Usłyszeliśmy też, że ewentualnie w ramach tej kwoty są zadania uzupełniające typu ul. Witosa. Proszę o potwierdzenie i na co jest konkretnie te 12 mln 800 tys.? – pytał radny Piotr Grubek.

– W budżecie jest to ul. Rataja. Nie ma tam ul. Poprzecznej. Przewidujemy również w tej kwocie środki na zrobienie odcinka ul. Witosa od Rataja do Dąbrowskiego i jeszcze jedną ulicę bez nazwy – wyjaśnił Paweł Dylewski, kierownik wydziału inwestycji.

– Po raz kolejny kosztem budżetu 2023 przesuwamy zadania. Robimy to od początku kadencji. Nie mówię żeby tej ulicy nie robić, jest ona potrzebna, ale weźcie państwo pod uwagę, że 6 mln zł w 2023 r. właśnie już rezerwujemy – dodał radny Grubek.  (…)

Więcej na łamach Wieści.

http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563

https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html

Misiek wiecznie żywy

22

22 maja odbyło się uroczyste otwarcie parku kieszonkowego, znajdującego się na rogu ulic Wileńskiej i Legionów w Wołominie. Nieco chłodna pogoda nie przeszkodziła mieszkańcom w tym, aby wspólnie mogli cieszyć się z udostępnionego na nowo skrawka miejskiej zieleni. Nie da się ukryć, że największą atrakcją skwerku jest rzeźba słynnego psa Miśka, który jest wołomińską legendą. (…)

Nowo utworzony park kieszonkowy na skrzyżowaniu ulic Legionów i Wileńskiej znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie stacji PKP Wołomin. Było to miejsce, które Misiek dość często odwiedzał. Pies przez krótki moment miał swojego pana, którym był kolejarz. Początkowo to właśnie z nim podróżował na trasie Warszawa Wileńska – Tłuszcz. Po śmierci swojego właściciela Misiek trafił na dworzec. (…)

Więcej na łamach Wieści.

http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563

https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html