Co z Kruczkiem?

3

Zdaniem naszego Czytelnika z Zielonki jezioro Czarne (Kruczek), umiejscowione na granicy Zielonki i Marek obumiera, podobnie jak życie wokół niego. Pamięta czasy, gdy teren ten cieszył się dużym zainteresowaniem zarówno mieszkańców, jak i podróżujących trasą 631 turystów. W otoczeniu jeziorka można było poleżakować na plaży, pograć w szachy, wypożyczyć kajaki i rowery wodne. Teraz jest to smutne, zaniedbane i opuszczone miejsce. – Czy władze Zielonki i Marek, współgospodarze tego terenu, nie mogliby współdziałać, by obszar znów przyciągał swoim urokiem? – pyta Czytelnik.

Jak się okazuje, zarówno władze Zielonki, jak i Marek nie mają sobie w tej kwestii niczego do zarzucenia. – Teren, na którym zlokalizowane jest jezioro Kruczek wraz z otoczeniem, stanowią własność prywatną. Gmina nie ma podstaw do zarządzania, ani zagospodarowania otoczenia tego zbiornika wodnego. Staramy się jednie systematycznie sprzątać śmieci – tłumaczy Elżbieta Jurczyk, sekretarz miasta Marki.

Urzędnicy w Zielonce przytaczają nam natomiast topografię terenu: Kruczek, droga dojazdowa do jeziora i parking leżą w Markach. Na terenie Zielonki znajduje się jedynie pomnik pomordowanych w 1944 r. który znajduje się około 100 metrów za jeziorem, w stronę Zielonki. Teren ten, jak twierdzi gmina, jest sprzątany ze śmieci.(…)

Więcej na łamach Wieści.

3 KOMENTARZE

  1. Jezioro Czarny Staw to nie jest Kruczek – Kruczek leży w głębi lasu i składał się z 2 jeziorek a między nimi stoi pomnik. W wyniku rozbudowy cmentarza jeziorka te (jak i sam Czarny Staw) prawie wyschły a kłótnie do kogo należy droga a do kogo jezioro jest głupie i świadczy jedynie o tym że oba samorządy mają gdzieś mieszkańców naszych miast. – Czarny Staw bogaty w złoża borowiny był kiedyś uzdrowiskiem i przyjeżdżali tu najbogatsi ludzie. Można było na nim np. popływać gondolami itd.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj