Bardzo niepokojące informacje dotarły do mieszkańców na czwartkowej sesji Rady Miejskiej w Wołominie. – Z trwogą spoglądam na sytuację naszego zakładu MZO. Według mojej wiedzy jest dalej jakiś problem z pozwoleniami na funkcjonowanie i może nam grozić upadłość – rozpoczął swoją wypowiedź radny miejski Tomasz Kowalczyk.
– Kredyty są wzięte, spłacać już zaczęliście. Pozwoleń na funkcjonowanie (instalacji przetwarzania odpadów – przyp. red.) nadal nie ma. Wiem, że jeśli pozwoleń na czas nie będzie, będziemy zmuszeni pożegnać taką spółkę jak MZO i ogłosić upadłość. Chciałbym się dowiedzieć ile w tym prawdy – dopytywał radny Kowalczyk, dodając: – Ostatnio była też jakaś akcja z wbijanymi słupami. Skąd pochodziły te pale?
Odpowiedział mu członek zarządu MZO Wołomin Sp. z o.o. Igor Sulich: – Na dzień dzisiejszy, jeśli chodzi o płatności kredytów różnego rodzaju to 43 tys. zł jest zobowiązaniem wobec SK banku i 240 tys. zł płacimy od grudnia 2014 r. jeśli chodzi o kredyt preferencyjny z RFOŚ (Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska). Jeśli chodzi o pale, o które pan pyta, to postępowanie związane z wyłonieniem wykonawcy odbyły się jeszcze przede mną, natomiast realizacja została wykonana na początku sierpnia. Ok. 130-140 tys. to kosztowało i polegało na wbiciu pali w skarpę składowiska, żeby się nie osuwała. Tyle wiem, w resztę jeszcze nie zostałem wtajemniczony. Na tę chwilę MZO posiada lokatę, to jest kilka milionów złotych, więc myślę że płynność na dzień dzisiejszy jeszcze nie jest zagrożona. Jeśli chodzi o pozwolenie zintegrowane na działalność RIPOKu inwestycja w sensie technicznym została wykonana, natomiast cały czas nie ma pozwolenia na użytkowanie. Wniosek o pozwolenie zintegrowane został złożony w marcu 2014 r., postępowanie trwa z przerwami, w tej chwili jest zawieszone na wniosek MZO, ze względu na konieczność uzupełnienia dokumentacji. Między innymi w tej dokumentacji znalazł się raport początkowy, który mówi o tym, co mamy w miejscu, w którym składowisko ma być wykonane. I ten raport jest fizycznie teraz wykonywany, w poniedziałek były robione wiercenia właśnie na składowisku.
– A w przypadku czarnego scenariusza, kiedy nie dostaniecie tego pozwolenia zintegrowanego, a RFOŚ wyciąga rękę po pieniądze, co wtedy? – pytał dalej radny Kowalczyk. (…)
Więcej na łamach Wieści.
To że MZO ogłosi upadłość było wiadome od rządów PIS Madziara, to on złożył podwaliny pod upadłość tej starej wołomińskiej firmy. Obecnie realizowany jest plan ciągłości postępowań Madziara. Z upadłością wiążą się zwolnienia i redukcje etatów pracowniczych. A jeszcze nie tak dawno ci sami pracownicy bronili jak niepodległości upadłościowej gospodarki władzy z PiS . Jak teraz się czujecie pracownicy MZO ? Jeżeli obecnie szefem MZO jest człowiek poprzedniej ekipy to po roku jasnym jest że była to zmowa na kontynuację planu zawalenia się tej firmy. Fajnie brzmi odpowiedź w sprawie pali pana Sulicha : to nie za mnie to za innej ekipy”i po odpowiedzi 130 a może 140 tys . polskich złociszy poszło się bujać. Panie Sulich, panie Jagodziński i panie Kuśmierowski prezesie MZO wyjaśnijcie sobie bo to wy rządziliście i dalej rządzicie za czasów akcji wbijania pali. Uważam że obsuwanie się starego składowiska śmieci odpowiada firma budująca RIPOK i to ona powinna ponieść koszty nie tylko wbijania pali ale i zatruwania powietrza tysiącom mieszkańców Wołomina. I na koniec wisienka – jak dojdzie do upadku MZO – to mam swoje typy kto z kim powiązany może go wygrać. Dwa dania na jednej pieczeni są tu serwowane.
Sulich sie osmiesza – nie został wtajemniczony hehe… czyli figurant.
ja tez mam swoj typ kto przejmie MZO 😉
Panie Sulich. Odpowiedz Pana tylko Pana pogrąża. To nie nóż w plecy MZO , to pale w upadłość MZO. By być czystym w tej ciekawej sprawie proszę złożyć doniesienie do prokuratury bo to raczej tym się skończy.
Najciekawsze w tym wszystkim jest to, coby osły nie wiedziały gdzie piniądze sie podziały, bo taka gruba kasa poszła na kilka postawionych betonowych słupów??? Takie cus to może kosztowac dzisięć tysiaków i wsjo, wiem bo w tym robię/. A gdzie reszta pieniedzy, które wszyscy mieszkańcy będą spłacać kredyt na tyle lat??? To dopiero oszustwo, że kredyt spłaca gmina a mzo wybudowało kilka betonowych słupów.
Inka jaki kredyt za słupy, co za bzdury prawisz?
Ogólnie to pojęcia nie macie o czym pitolicie. Był na to czas, można było zakład dostosować zarówno do decyzji jak i wskazań mieszkańców. Niestety Rysio z Kuśmierowskim był mądrzejszy to teraz jest jak jest. Kasa wydana, zakład zarasta zielskiem a pozwoleń jak nie było tak nie ma. Powiem wam w tajemnicy że szybko nie będzie. Będzie za to płacz, skomlenie, przerzucanie odpowiedzialności. Już niedługo coraz bliżej……..
Wszystko jest robione żeby wypłynęło kilka dup z PSL. Za rozrywki personale zapłaci podatnik jak zwykle.
miało być rozgrywki