Kolejna bitwa warszawska

6

Pewnie w przygotowanym scenariuszu piątkowego spotkania samorządowców powiatu wołomińskiego nie tak miała przebiegać dyskusja dotycząca powstania „warszawskiej super metropolii” kosztem podziału naszego powiatu. I choć w sali starostwa, na zaproszenie Kazimierza Rakowskiego stawiło się 11 z 12 włodarzy gmin, to dyskusja i tak nie przypominała rozmowy dżentelmenów. Merytoryczną rozmowę momentami zastępowały emocje, które nie służyły żadnej ze stron, co najwyżej były okazją do kpin dziennikarzy niemal wszystkich stacji TV, relacjonujących spotkanie. (…)

Przysłuchujący się dyskusji burmistrz Radzymina Krzysztof Chaciński, miał zdecydowanie więcej pytań i uwag. – Ponad połowa mieszkańców Radzymina codziennie jeździ do Warszawy, bądź do pracy bądź szkoły, skoro tak, to już jesteśmy w metropolii warszawskiej. To, co mnie martwi w projekcie, który nie jest jeszcze przedstawiony do publicznego wglądu, to fakt że Radzymin znalazł się poza metropolią stolicy. Czyli usłyszeliśmy coś, czego dotąd nie wiedzieliśmy. Czy istnieją plany stworzenie powiatu radzymińskiego? Mówi się o włączeniu mojej gminy w skład powiatu sąsiedniego, którym w tym wypadku jest powiat wyszkowski, a to mieszkańców Radzymina bardzo niepokoi. Nie jest to naturalny kierunek migracji moich mieszkańców. Do Radzymina dojeżdżają linie ZTM, a zatem dziwi argumentacja o kłopotach w transporcie zbiorowym – mówił donośnym głosem burmistrz Radzymina. – Prawdę mówiąc, miasto nie jest obecnie gotowe na przyjęcie funkcji stolicy powiatu, czy zatem miałoby otrzymać pomoc finansową? Inaczej odbiłoby się to dotkliwie na inwestycjach gminy przez wiele lat – pytał posła burmistrz Chaciński. A pytań stawiał kilkanaście innych, licząc na odpowiedź.

Nieco inne problemy sugerował wójt gminy Poświętne. – Jak większość z nas także i my zostaliśmy zaskoczeni pomysłem. Reprezentuję biedniejszą gminę, z którą miałem równać do najlepszych. Nie załapaliśmy się do metropolii warszawskiej, choć jesteśmy na skraju powiatu wołomińskiego. Od lat moi mieszkańcy walczyli o to, by być w strukturach powiatu wołomińskiego, dziś jedną decyzją nas się z niego usuwa. Zostaliśmy z niczym, nie wiemy czy będziemy w powiecie mińskim czy radzymińskim. Nikt nas o nic nie pytał, dlatego też jestem rozczarowany. Pan przecież z tego starostwa wybił się na posła i tak lekką ręką rozpuszcza powiat wołomiński – pytał posła wprost wójt Poświętnego.

Z kolei żadnego pytania nie miał wójt Dąbrówki. Pogodzony z „wyrokiem” nie odbiera tego jako karę, a wręcz odwrotnie, poddał się jej jakby ze zrozumieniem. (…)

Więcej na łamach Wieści

6 KOMENTARZE

  1. Jako mieszkaniec Radzymina kategorycznie odmawiam przyłączania mojego miasta do Warszawy bez względu na jałmużnę jaką ktoś może się starać nas przekupić.

  2. Byliśmy w „rejonie” Wyszków”. Jesteśmy w powiecie Wołomin. Będziemy [???] w powiecie Wyszków [jeżeli „polYtykowi o twarzy poznaczonej szankrami i jego mocodawcom uda się przekręt]. I będzie to j e d y n a dobra zmiana. Wyszkowem nie warto ludzi straszyć, bo i sposobem rządzenia i wizualnie w porównaniu z nim Wołomin to dziura kosmiczna [bardzo pobożna dziura, w której nawet defraudanci publicznych oszczędności odznaczani są „Aniołami Stróżami]. A zresztą… jak dostaniecie czterokrotnie podwyższone podatki, opłaty, należności – poczujecie się „warsiawiakami” i to pierwszego sortu. A pan S. będzie waszym prezyDĘtem.

    Zapraszam na strony La Voz de la República de San Escobar – Głos Republiki San Escobar

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj