Tak nerwowej atmosfery w czasie obrad zielonkowskiej Rady Miasta nie pamiętam, choć przysłuchuję się im już od szesnastu lat. Stonowani i merytoryczni zwykle samorządowcy pozwolili sobie tym razem na bardzo emocjonalne wystąpienia, choć obrady transmitowane były na żywo przez internet. Wszystko zaczęło się od pewnej uchwały…
Chodziło o przesunięcie w budżecie miasta kwoty potrzebnej na spłatę składki członkowskiej, z tytułu przynależności do Lokalnej Grupy Działania „Równiny Wołomińskiej” (LGD). Zielonka już kilka lat temu (kiedy rozpoczęły się opisywane na łamach Wieści kłopoty finansowe stowarzyszenia) chciała z niego wystąpić, ale jej decyzja (wyrażona w uchwale z 2020 r.) spotkała się ze sprzeciwem innych gmin członkowskich. Chodziło o to, by dalej solidarnie spłacać zadłużenie, wygenerowane przez dawny zarząd LGD. Dopiero po jego uregulowaniu część gmin zdecydowała, że opuści organizację.
Omawiając uchwałę budżetową przewodnicząca Rady Gabriela Wiśniewska przypomniała o podjętej w grudniu 2020 r. innej uchwale, dotyczącej rezygnacji miasta z członkostwa w LGD, by nie ponosić dalszych długów stowarzyszenia. Jak mówiła, skoro radę miasta obowiązują uchwały, które podjęła, na podstawie jakich przepisów rada ma podjąć teraz decyzję o przeznaczeniu kilkunastu tysięcy złotych na składkę w LGD.
Na to pytanie odpowiedział burmistrz Zielonki informując, że gminy które przystąpiły do Lokalnej Grupy Działania wzięły na siebie pewne obowiązki. Między innymi o odpowiedzialnym i solidarnym spłacaniu zobowiązania powstałego w ramach LGD, której są członkami.
– Niestety, tak wygląda mechanizm prawny działania, który wzięliśmy na siebie jako miasto.
Składka wynosi 13 tys. i trzeba to wnieść do końca sierpnia – odpowiedział włodarz. Jak dodał, żeby wystąpić z LGD miasto musi mieć na to zgodę innych członków LGD, a ci pomimo rezygnacji Zielonki wyrażonej w uchwale, nie zgadzają się na jej wystąpienie ze stowarzyszenia. (…)
Więcej na łamach Wieści.
http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563
Spolecznosc Zielonki to ciemniaki ktorzy nie chca drogi i skl3pow z alkoholem po 22.00 godzinie
Zielonka staje się największą dziura w okolicy. Iwandowski, Radwan i Zyśk trzech najbardziej obciachowych burmistrzów powiatu wołomińskiego i okolic.
Spokojnie. O Iwandowskim nie mówi się w mieści inaczej jak tylko źle. Chłopak całkowicie się nie sprawdził. Wyszło z niego małomiasteczkowe podejście do tematu zarządzania. Plotka, buta i brak wiedzy o bieżącym zarządzaniu miastem stworzyły mieszankę która ściąga nasze miasto w błoto. Szkoda, bo miałem kiedyś jakieś nadzieję związane z Kamilem. No cóż – zawód jest częścią dorastania.
No dobra, piszecie, że o Iwandowskim mówi się źle ale ma on poparcie prawie całej rady, może ze 3-4 osoby się wyłamały. Szczerze mówiąc nie widzę spektakularnych działań w Zielonce ale nie dość, że ma większość to jeszcze komfort pracy. Ale i tak gdy porównamy jego działania do Wołomina, to myślę, że Zielonka jest lata świetlne dalej od tego co tam się dzieje.
Wołomina to nic nie przebije. Wcale nie jestem pewien czy towarzystwo rządzące tym miastem ukończyło przynajmniej ośmioklasową podstawówkę. Po decyzjach sądząc, pewnie nie.
Miasto wydaje na jakieś bzdurne kapele promujące radnych, ostatnie dni zielonki to tydzień imprez, to nie dziwne, że kasy brakuje na poważniejsze sprawy…
Rada w Zielonce to farsa, a posiedzenia to kabaret i teatr. Jakby chcieli, to by zmienili przewodniczącą, która podobno jest przeciw Iwandowskiemu.