Odpady pozostaną w Wołominie?

12

Pod koniec maja na terenie zakładu przy ul. Łukasiewicza w Wołominie, gdzie magazynowane są setki mauzerów z chemicznymi substancjami kontrolę przeprowadził Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Warszawie. Zapytaliśmy władze tej instytucji o wyniki pobranych próbek. (…)

Cały artykuł przeczytasz na łamach Wieści.

http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html

12 KOMENTARZE

  1. Czy odpady pozostaną w Wołominie po tym jak mieszkańcy usuną je z ogrodowej? No nie wiem czy ktokolwiek będzie miał czelność pokazywać się na ulicach po tym pozytywnym syfie.

  2. Ale chwila, to jak się ma ta konferencja burmistrzowej, która grzmiała o bombie ekologicznej? Można legalnie truć mieszkańców? Nikt z tym nic nie zrobi? Jak mają pozwolenia to ok, mogą dalej truć? Nie zgadzamy się na to! Kto nam taki los zgotował? Może urząd przeniesiemy na Łukasiewicza? Powdychają sobie trochę, popiją wody z syfem, może dostrzegą wtedy problem.

    Niech ten cały urząd z tą krzykliwą babą na czele po prostu zniknie, nie mogę już na te gęby patrzeć. Banda z przyklejonymi głupkowatymi uśmieszkami, bo udało im się kolejny raz mieszkańców w balona zrobić.

  3. Toć to „megabomba” wśród domów i blisko galerii. Dlaczego było informacji o tych tonach chemii? Co tam jest ? Farb i rozpuszczalniki? to przcie łatwopalne Czy coś innego? i raczej nie jest to woda mineralna

    Kto to wymyślił takie składowisko w tym miejscu? Rozumie, że chodzi o kasę? Pewnie premie były za ten pomysł…

    Jakby coś pierdykło to zagrożone będzie życie i zdrowie wielu ludzi

    Nie wiem, może trza przestać chodzić do galerii na zakupy, jak ruch spadnie to biznes handlowy zaraz zrobi porządek z odpowiedzialnymi z ogrodowej i z tymi odpadami

    Tak to tylko w Wołominie

    A gdzie te nasze eko organizacje co kiedyś marsze protestacyjne i prześcieradła organizowały?

    Czy teraz za rządów Pani Elżebiety Radwan i pozytywnej ekipy wszytko można?

    • Organizacje ekologiczne są od blokowania ważnych inwestycji, a nie od realnych problemów.

      Jak będzie bliżej do realizacji dróg i linii kolejowych przy CPK to z pewnością ich tu będzie widać.

  4. Jak to gdzie są organizacje ekologiczne? Chodzą na spacery wokół drzew, pewnie tych jedynych, których nie wycięli. Za kilka lat będą wokół doniczki z kwiatkiem koło urzędu chodzić i zaklinać rzeczywistość, że Wołomin kwitnie. A reszta? Oni tego nie widzą. Nie widzą wysypiska, które truje ludzi, pszczoły, rośliny i inne żyjątka, nie czują smrodu asfalciarni i w ogóle nie zauważają tych mauserów, to daleko, a może da się na starostę zrzucić…
    A jak ludzie zaczną larum podnosić to znowu się kamerki włączy i kolejną szopkę odstawi, że to dla was kochani mieszkańcy tak walczę, z narażeniem życia, nie zważając na wycelowane lufy karabinów i takie tam…

    A bomba sobie tyka. Jak coś się zapali w tych pojemnikach, to pójdzie z dymem DJchemicals, Yoko, asfalciarnia, leroy, galeria, a może jeszcze jakiś pociąg przy okazji oberwie. A potem ci wszyscy mieszkańcy osiedla, co się przecież nie interesują polityką i ich to nie obchodzą takie przepychanki między starostą a burmistrz zaczną zapadać a to raka płuc, a to dziecko się ze zdeformowaną czaszką urodzi. I będzie zdziwienie. Jak to? Czemu? Przecież taki ładny holypyłek był na Dniach Wołomina był, i Zenek tak wesoło śpiewał. I nawet we Wieściach napisali, że to legalne było.

  5. I teraz tak: wszyscy wiedzą- że odpady są. Wszyscy wiedzą- czyje są- no bo przecież ta głupia gmina komuś dała pozwolenie na zwożenie tego gówna. Wojewódzki inspektorat zlecił kontrole- nie żadna gminna czy powiatowa jednostka- o czym to świadczy- pod stołem jeżdzą widlaki- walizy to za mało…. otórz była kontrola ..czy będzie.. ale na pewno władze gminy i powiatu dowiedzą sie z orzeczenia- że malinoych lodów w nauzerach nie ma. Tylko jest – gówno- co widać i czuć bez tego.
    Oczywiście gmina mogła by żądać usunięcia i utylizacji mauzerów – i to w asyście straży miejskiej lub policji. Terminowo pod rygirem kary.
    Ale tego nie zrobi.
    Patrz- widlaki. I tyle w temacie.
    Idą ciepłe dni substancje i związki lotne są skrajnie zapalne. Składowisko w pobliżu torów gdzie w czasie burzy chodzą prądy błądzące, pioruny….
    Sytuacja sama sie rozwiąże. Proponuje tam nie parkować bo trzeba zostaić miejsce dla jednostek gaśniczych i chemicznych z całego wojewódzstwa i zostawić sobie ze 3 dni urlopu- bo przyda sie gdy słońce przesłoni czarna chmura a zaartość tlenu w powietrzu spadnie do 16% przy czym wzrosnie stężenie tlenków czadu benzenu dioksyn i czego tam jeszcze….
    Gmina wołmin….powinni to rozj…….ć.

  6. A już myślałem ze ta fabryka Intela za 20 mld zł trafi do Wołomina … ale se pewno pomyśleli ze lokalne wołomińskie organizacje eko będą protestować ze jakieś żabki czy coś 😉 takie prężne są przecie 😉 a i władzy lokalnej coś może się nue spodobać -za czysto by było bo to taka produkcja 😉 a i nowe miejsca pracy – wtedy by najlepsi pozytywni z urzędu odeszli i klops . Czyli w sumie się udało , wszystko dla dobra . Elżbieta myśli przyszłościowo i nawet teraznieszowo 🙂

  7. A teraz na poważnie- co sie tyczy tego rajdu rowerowego od ossowa:
    Drodzy zainteresowani, sprawdźcie sobie trase i jeżeli ścieżka z kasu będzie wychodziła na przeciw przystanku kolejowego Warszawa Wesoła- to odpuśccie sobie i nie uczestniczcie w rajdzie . Jeśli bkegnie daleko od tego rejonu- probujcie.
    Dlaczego nie jechać ścieżką która wylatuje na pkp wesoła- bo na drodze tej ścieżki, w lesie – jest strzelnica. Czynna. Nie wiem, czy aonu czy jakiejś jw ale gdy strzelają- odłamki potrafią pięknie rykoszetować. Mam nadzieje, że ktoś to przemyślał. Z drugiej strony- nieco dalej w kierunku sulejówka- są drogi czołgowe. Piękne- ale niekonieczne na rower. Chyba że… opancerzony.

    Vivat wołomińskie śmiecie zworzone do gminy- bez przerwy !!!!

  8. To prawda, czesto w sobotę (bo jestem w domu) w pierwszej polowie dnia w Kobylce bardzo dobrze słychać wybuchy i strzelanki na poligonie w Wesołej.

  9. Pisałem o tym kilkanaście lat temu, że wołmin Sulejówek i Radzymin powinna połączyć prawdziwa ścieżka rowerowa. Ale i powiat wołemyński i gmyna wołmin- są poprostu za głupi żeby zrobić coś takiego. Realizacji pomogłaby Unia ale jak to wójt w Ranczu mawiał: My tu unijnych srebrników nie chcemy!!! Bo przeca- nic sie z tego nie ukręci a i projekt i inwestycje w czasie trza zacząć i skończyć- a tego przecież gmina- nie potrafi. Patrz- internet dla sołectw i wiata na śmieciowisku za 16 melonów- poszło nie ma i nie będzie- 5 lat kwity w kosz- morda w ciup- tematu nie było!!!!
    – A nie ludzi po lasach puszczać, gdzie żmije pod kołami, odłamki pocisków fruwają jak wróble a i w razie spotkania np z łosiem czy dzikiem- żadna karetka tam nie przyjedzie. Może czołgowa !!!!
    Ale….. po co to pisać…. pozytywne wjedzoo lepij.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj