W listopadzie ubiegłego roku informowaliśmy o tym, że PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. przygotowują się do zrealizowania na terenie gminy Wołomin kolejnych przejść podziemnych pod torami kolejowymi. Te inwestycje mają być częścią realizowanego projektu p.n.: „Prace na linii kolejowej nr 6 na odcinku Warszawa Wschodnia – Czyżew”. Chodzi m.in. o budowę tunelu drogowego w ul. Szkolnej w Duczkach.
Jak się teraz okazuje, ta koncepcja wywołała sporo kontrowersji, o czym wspominano podczas styczniowej sesji Rady Miejskiej w Wołominie. (…)
– Uważamy, że przedstawiony przez PKP ślad, który miałby być realizowany, czyli ul. Szkolna w Duczkach i dalej na terenie Lipinek, łączyły się z wyburzeniami domów i tu był nasz sprzeciw. Te notatki są. Później była propozycja z naszej strony żebyśmy wystosowali do PKP takie pismo. Wystosowaliśmy je dwa lata temu, więc jeśli ktoś mówi, że coś tam w tym temacie zostało zaniedbane, przeoczone itd., można to tak odbierać, bo PKP jest taką instytucja jak np. Zarząd Dróg Wojewódzkich, gdzie jeżeli nie będzie porozumienia, to oni będą robić według „swojego widzimisię”. To zupełnie inny organ i działają tak jak inne instytucje państwowe. Wziąłem całą tę korespondencję i te lokalizacje przeze mnie wskazywane były m.in. w ul. Willowej. Natomiast propozycja budowy w ul. Szkolnej nigdy nie dostała akceptacji od radnych, a trzy inne przedstawione koncepcje Kolej nie przyjęła do wiadomości – relacjonował przewodniczący rady Marek Górski. – Nie dziwimy się też nerwom, które w społeczeństwie się tam gdzieś pobudziły – dodał. (…)
Cały artykuł przeczytasz na łamach Wieści.
http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563
https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html
1. „PKP się zdenerwuje i inwestycję wybuduje gdzie indziej.” Nie musicie na każdym kroku podkreślać, jak bardzo inni się z wami nie liczą. Mam nadzieję, że w przyszłych wyborach mieszkańcy wybiorą jednak kogoś bardziej kompetentnego, kto będzie w stanie być partnerem do rozmów m.in. z PKP. I tak już dzięki waszej nieudolności Lipinki i Duczki zostały podzielone przez ekrany i dostaliśmy w zamian niebezpieczny przejazd, ale jak widać da się coś jeszcze zepsuć.
2. „Były konsultacje”. To, że sobie omówiliście na komisjach i sesjach wasze pomysły to nie jest równoznaczne z konsultacjami z mieszkańcami. Proponuję sięgnąć po jakąś książkę z zarządzania samorządem, albo nawet skutecznej komunikacji, mogą być podstawy, i tam będzie wyjaśnione co oznacza dialog z mieszkańcami, właściwe wskazanie adresata i skuteczny przekaz informacji. Ludzie dowiedzieli się o planach PKP z listopadowego wydania Wieści. W ogóle już nie wspomnę o tym, że warto było włączyć starostwo w te dyskusje dotyczące planów PKP, może pan z Wiśniowej nie zadłużył się pod budowę domu, który za chwilę będzie wyburzony.
3. Mam wrażenie, że nadal rozmawiacie o dwóch różnych rzeczach. W Lipinkach, Duczkach i Zagościńcu chcemy tunelu do obsługi ruchu lokalnego, z ograniczeniem dla samochodów ciężarowych. Nic więcej. Ruch tranzytowy ma iść drogą wzdłuż Czarnej i nam mieszkańcom nic do tego, jak sobie PKP ustali z MZD. Samochody ciężarowe w ogóle nie powinny się pojawiać na wąskich sołeckich drogach, nie mówiąc już o dwóch szkołach i dwóch przedszkolach wzdłuż planowanego tunelu w ciągu ul. Szkolnej i dalej do 100lecia.
4. „Nerwy, które gdzieś się tam w społeczeństwie pobudziły.” Z całym szacunkiem, wiemy Panie Górski, żeś pan burak, nie musi pan tego udowadniać na każdym kroku. Ludzie stracą dobytek całego życia. Nerwy nie pojawiły „gdzieś się tam w społeczeństwie”, tylko wśród konkretnych mieszkańców, również z sołectwa, którym pana brat zarządza, pojawiły się z konkretnych powodów i taka ignorancja jest przejawem chamstwa. Być może część nowych mieszkańców w ogóle by się tu nie sprowadziła, gdyby znała wasze plany wcześniej, ale ta informacja jak widać była tylko dla wybranych, ciekawe z jakich powodów wybranych?
5. „Prześledziłem korespondencje z PKP”. Gratulacje, też byśmy chcieli wreszcie poznać ją w całości. Z jednego pisma, które zostało upublicznione wynika wprost, że o budowę tunelu w ciągu ul. Szkolnej, itd., poprosił wiceburmistrz Szymanowski. To jak to w końcu jest? Rozjeżdżacie się w zeznaniach.
6. I tak, chcielibyśmy spotkania z PKP, bo od urzędu miasta jak widać nie można się nic konkretnego i wiarygodnego dowiedzieć. Od urzędu chcielibyśmy się jedynie dowiedzieć o wysokości odszkodowań za wyburzenie domów, dla tych, których dobytku nie da się uratować, a także o odszkodowaniach za zmniejszenie wartości nieruchomości w przypadku osób, których domy będą w pobliżu planowanego tunelu. To możecie zrobić i na pewno ilość „nerwów gdzieś tam w społeczeństwie” by się zmniejszyła, jakby ludzie nie mieli poczucia, że tracą dorobek całego życia.
Ad. 1 I słusznie że sa podzielone ekranami… Jak inaczej zapewnisz aby nikt nie łaził po torach?
Ad. 2. Dialog z mieszkańcami w 99% bezproduktywna lipa… Jak się kończy dialog widzimy w Kobyłce i historie przejazdów
Ad. 3 To nie pkp a zarządca drogi może „ograniczyć” ruch dla ciężarówek
Ad. 1. Wcześniej było legalne przejście, można go było nie likwidować.
Ad. 2. Wróćmy do PRL, wtedy nie było dialogu, można byłoby wysiedlić kogoś z dnia na dzień, same plusy. Problem rozwiązany.
Ad. 3. Jak tunel będzie nieprzystosowany do pojazdów ciężarowych to zarządca drogi (gmina) nic nie będzie miała do gadania. Zresztą, i tak nic nie znaczy w rozmowach z PKP, więc bez różnicy.
Elis
Ad.1 Ciulu nie może być żadnego przejścia bo linia kolejowa ma mieć PODWYŻSZONĄ prędkość poruszania sie pociągów… Chcesz szybciej jeździć pociągami? – musisz odgrodzić pieszych.
Ad. 2. Dialog można prowadzić z kimś KTO ROZUMIE CO SIĘ MÓWI. A jak widać na przykładzie 1 – nawet tak podstawowych spraw ludzie nie rozumieją…
Ad. 3. Kolejne potwierdzenie pkt 2. czyli ludzie są głupie.
Tak zbudujmy za mały tunel – a gdy będzie sytuacja kryzysowa i „wyjątkowo” będzie potrzeba puścić jakieś ciężarówki to nie będzie fizycznej możliwości.
I co wówczas? – pojawią się „mundre Elisy” które krzyczeć będą – „kto się zgodził na budowę takiego przejazdu!”
Tak naprawdę ciężko wstawić znak…
1. Przejście matole można zrobić podziemne, niby proste do załapania, a jednak niektóre urzędasy jak widać nie łapią
2. Już rozumiem, dlaczego urząd nie prowadzi dialogu z mieszkańcami, nie dogania intelektualnie.
We wpisie powyżej pokazałeś Ogrodowy parobku jakie jest podejście urzędu do rozmowy z mieszkańcami. Niby ładnie burmistrz mówi, że szanuje zdanie mieszkańców i że ono się liczy, a myśli dokładnie to, co napisałeś powyżej. Żenada. Urząd i radni boją się o własne d…przed wyborami i jak zobaczyli, że ludzie zaczęli się burzyć to dopiero ruszyli tyłki i odstawili teatrzyk, że niby się martwią. A prawda jest taka, że zrobili, co im było wygodniej, a teraz będą udawać Greka jacy uni wspaniałomyślni. Mają w d…mieszkańców, traktują ich jak idiotów, a ich poparcie potrzebne jest tylko do utrzymania się przy korycie.
Tru nie jestem z ogrodowej i nie mam nic wspólnego z wołominskim urzędniczym pier…kiem. Ale ja wiem takiej rozwydrzonej hałastrze nie przyjdzie od głowy oczywisty fakt – że ktoś inny może im zwrócić uwagę, że pitolą głupoty.
Mam za to co nieco do czynienia z inwestycjami (tylko gdzie indziej i na wyższym poziomie) i z samą PKP PLK. I to co pitoli to pitolisz… Nie masz żadnego pojęcia o pojęciu. KTO miałby zrobić owe podziemne przejście – NA TERENIE PKP. Gmina – jakim prawem, a przede wszystkim skąd ma środki na taką – dość kosztowną inwestycje? T
PKP PLK? A jaki w tym interes? (zwłaszcza że potem ktoś to musi utrzymywać )
I tu tu sie kończy poziom myślenia przeciętnego „ludka” który nawet nie rozumie że w pewnych przypadkach gmina to se może – co najwyżej przyjąć do wiadomości . Bo instytucje centralne takie jak GDDKiA czy PKP PLK czy PLK i tak zrobią to co chcą i wcale nie muszą uwzgledniać uwag lokalsów..
Powiem, tak, nie masz zielonego pojęcia o mocy konsultacji społecznych. Pozostałeś myślami w czasach słusznie minionych. Gmina to se może przyjąć do wiadomości? A w Legionowie w ciągu Parkowej gmina porozumiała się ze starostwem i wspólnie sfinansowały kładkę nad torami. I się dało, jak się chciało. W Halinowie w wyniku nacisku społecznego powstał nowy projekt tunelu PKP. To tak z bliższej okolicy.
A u nas co się zadziało? PKP rozpoczęło konsultacje z gminą w styczniu 2020 r. (PKP udostępniło całą dokumentację) I nie widać w pismach z PKP podejścia „wymyśliliśmy sobie coś i tak zrobimy i se możecie skoczyć”. PKP w trakcie całych trzyletnich konsultacji z gminą była otwarta na propozycje, nawet podczas piątkowego spotkania byli otwarci na nowe ślady tunelu. Odpowiadali na pytania z cierpliwością godną podziwu.
A co zrobiła gmina? Miała w dupie mieszkańców od samego początku. Nie przyszło nikomu do głowy, żeby poinformować nawet tych, którzy w 2022 r. zaczęli budowę domu w miejscu przyszłego ronda (mam nadzieję, że ta sprawa znajdzie swój finał w TV, bo to pokazuje w pełni głupotę Ogrodowej i brak rozmów z kimkolwiek – nawet im nie przyszło do głowy włączyć starostwo w tę sprawę, które wydaje pozwolenia na budowę). I co? Nagle w roku wyborczym w gazecie pokazuje się artykuł, z którego mieszkańcy dowiadują się, że ich dom będzie zburzony pod budowę tunelu. I tu kolejne kuriozum. Żadnemu urzędasowi, radnemu, sołtysowi (wszyscy wiedzieli o sprawie, a sołtys Lipinek pracowała nawet w 2020 r. w PKP?!?!) nie przyszło do głowy, żeby powiedzieć wspomnianemu wyżej gościowi: słuchaj Pan, nie zaciągaj kredytu, nie wylewaj fundamentów, bo tylko kasę stracisz, za dwa lata wyburzymy twój dom. Po artykule w Wieściach zrobił się szum wśród ludzi i nagle Ogrodowa doszła do wniosku, że łaskawie spotka się z mieszkańcami. Spotkanie się odbyło i co z niego wynikło? Ano kompletnie nic. Burmistrz powiedziała, że rozpoczynamy konsultacje społeczne, sołtys Zagościńca wspomniał, że od wielu lat toczy się dialog z PKP, a kompletnym hitem było publikacja całej korespondencji z PKP, która pokazała, że wszystko jest już w zasadzie ustalone. I co więcej to gmina zaproponowała obecny przebieg tunelu, wcale nie PKP. PKP wysłało pomysł do projektanta. I teraz dalsza część zabawy, na spotkaniu w urzędzie było całe stado z Ogrodowej, kompletnie nie przygotowane do spotkania, podające tak durne pomysły nowego przebiegu tunelu, że mieszkańcy odnieśli wrażenie, że albo sobie urzędasy jaja z nich robią, odstawiając szopkę wcześniej wspólnie wyreżyserowaną albo są totalnie głupi i nie powinni być tam, gdzie siedzą. Moje 10letnie dziecko oglądając spotkanie twierdziło, że ten pan chyba nigdy nie był w tych okolicach (ten pan to sołtys Zagościńca (!)).
I w tym wszystkim już nie chodzi o to, czy się coś da czy się nie da, od tego jest dialog i wspólne uzgadnianie stanowiska, a PKP jest na to otwarta. Ale chodzi głównie o robienie z ludzi idiotów, ludzi, którzy często w tym miejscu przeżyli kilkadziesiąt lat, a teraz ich dom zostanie wyburzony, bo tak sobie ktoś wymyślił, koniec kropka i bez dyskusji. Pomijam już, że nikt nie powiadomił starostwa (tunel będzie wpadał w ulice zarządzane przez starostwo), nikt nie umiał odpowiedzieć na pytanie, jakie będą zależności (np. czasowe czy komunikacyjne) między drogą wzdłuż Czarnej a tunelem. A na deser burmistrz nazwała, swoim starym zwyczajem, ludzi walczących o domy oszołomami, którzy chcą zdobyć rozgłos przed wyborami. Rządzi nami banda idiotów, którzy dla ratowania własnej d….posuną się do wszystkiego. Tyle w temacie.
To jest właśnie brak miejscowego planu zagospodarowania.
Gdyby ludzie takie plany na swoją działke mieli- wiedzieliby na pewno – czy można w nią swój chajs wkładać- a tak- wolność rządzi- ktoś sie pobuduje , ktoś inny go zlicytuje postawi fabryke dymu przy szklarni ze szczypiorkiem albo puści droge.
To jest konsekwencja działania wołmińskiego urzędu złożonego z przygłupów.
A mieszkańcy – wszyscy – i zagulańca i helenowa czy cięciwy albo leśniakowizny- powinni sie o miejscowy plan zagospodarowania- domagać przedewszystkim !!!!! Wtedy uzyskaliby pewność- równiż w przypadku odszkodowań.
Oczywiście zaraz zacznie sie ujadanie urzędowych psów- że to nie prawda i wcale nie tak.
No to ustalcie w końcu MPZP – dla całej gminy.
Za dużo pracy?? Skończą sie chachmenty na wydawanie decyzji??? Nie da sie???
Tu to prawdopodobnie poszło o coś innego, przynajmniej tak „na wsi gadajo”. W pewnej odległości do planowanej drogi wzdłuż Czarnej mają swoje domy przewodniczący i wiceprzewodnicząca rady miejskiej, a ponieważ mieli wcześniej dostęp do informacji o planach budowy przepraw przez tory wykorzystali sytuację dla własnych korzyści, a że przy okazji wiele osób straci domy albo będzie mieszkać dwa metry od ruchliwej ulicy to ich to nie obchodzi … taki wołomiński standard.
To jest bzdura. Wzdłuż rzeki Czarna ma powstać inna droga a dokładniej duża obwodnica Warszawy. Także czy mają tam działki czy nie mają to nie ma to znaczenia w kontekście naszej lokalnej powiatowej drogi.
A kiedy w Wołominie wróci normalność i będzie obiecywane przejście pod torami z Chopina na Piłsudskiego i wejście na peron bez latania codziennie pół km w obie strony by wsiąść i wysiąść z pociągu? Kiedy zniknie sztuczny podział miasta? Dojeżdżający pociagiem czekają na te zmiany bardziej niż na geotermię 🙂
Jak mieszkańcy oprzytomnieją to normalność wróci wiosną przyszłego roku.
Jeszcze będzie przepięknie… hihihi
Konsultacje wg radwanowych przy tunelu takie same jak według madziarowych przy zwałce. Nic nie zmieniło się. Pogonić od koryra to całe towarzycho os selfikow I słitfoci
Dokładnie. Co to dzisiejsze spotkanie wniosło? Zrobiono spotkanie w UM z przedstawicielami PKP, radnymi i przedstawicielami mieszkańców, na którym stwierdzono, że to początek rozmów. Kilka godzin później ktoś zamieścił na profilu Zagościniec całą korespondencję urzędu z PKP z 3 ostatnich lat. I co się okazało? Że wszystko jest już ustalone, tunel zaprojektowany przez projektanta, nawet porozumienie z PKP wynegocjowane. Kłamstwo ma krótkie nogi.
I oczywiście komentarz burmistrz, żeby mieszkańcy uważali na tych, co chcą zdobyć rozgłos przed wyborami. Jakoś nie zauważyłem na tych grupach w sprawie budowy tunelu nikogo, kto prowadziłby kampanię wyborczą, a raczej mieszkańców oburzonych sposobem załatwiania spraw przez urząd.
A najlepszy był radny przewodniczący jednej z komisji, który stwierdził, że dobrym rozwiązaniem byłoby odwrócenie ślimaka. Jakby odwrócić ślimaka panie radny, to wyjazd z tunelu wychodziłby na krzyż w Lipinkach i wtedy kierowcy mogliby się chyba tylko pomodlić o rozum dla pana, bo wyjechać z tamtego miejsca to by raczej szybko im się nie udało, chyba, że miał pan na myśli wyburzenie domów wzdłuż Piaskowej. A najlepiej proponuję wyburzyć dla równowagi połowę domów w Lipinkach, wtedy będzie dużo miejsca pod budowę tunelu. Zapraszamy do Lipinek na rekonesans. Przy okazji może pan zrobić inwentaryzację dziur, które tak dokładnie łatacie co kilka miesięcy, a z każdym łataniem jest coraz gorzej.
To jest jedna cała grupa ludzi którzy dostali się do koryta razem trzymają razem chlają i imprezują.
Radny Górski ze swoim braciszkiem sołtysem od siedmiu boleści nic nie robią dla Zagościńca i mieszkańców, tylko potrafią się mądrzyć i załatwiają sprawy swoim kolegom gołębiarzom, a innych olewają.Dzięki Mikuls…mu dostał posadę i został radnym a teraz to wielki i ludzki Pan przewodniczący….śmiech.
Miałam okazję pierwszy słuchać sołtysa Górskiego i idealnie do niego pasuje stwierdzenie „jak żeś się pan publicznie nie odzywał, to tylko rodzina wiedziała, żeś pan głupi”. Jak zaczął dzisiaj mówić o tym, że chyba ludzie, którzy pisali, że 100lecia jest wąska, nigdy nią nie jechali, to się zaczęłam zastanawiać czy on w ogóle jechał kiedykolwiek główną ulicą swojej wsi. Chyba, że śpi do 10.00 i nie widzi jaki kocioł jest na tej ulicy w okolicach 8.00, gdy dzieci jadą do szkoły, a ze Szkolnej wyjeżdżają jedna za drugą ciężarówki. Do tego jeszcze objazd budowanego ronda na Łukasiewicza i śmieciarki zatrzymujące się przy każdej posesji i ciąg samochodów za nimi, bo ulica jest tak, wąska, że wyprzedzić nie ma jak, jak samochody z naprzeciwka jadą. O braku kultury osobistej tego pana nie wspomnę. W ogóle na tym spotkaniu miałam wrażenie, że mówimy o dwóch rzeczywistościach. Urząd i państwo nieporadni są totalnie oderwani od rzeczywistości. Ale jedną umiejętność posiadają – gadania przez prawie dwie godziny i nie powiedzenia niczego konstruktywnego.
Uuu mieszkańcy Zagulańca i Duczki vilage- sie burzą…. nie dooobrze….
Na mój gust jak jeżdże pi wołmińskim zakiździajcu – to i tak od dwóch kadencji wyszarpujecie najwięcej- wystarczy spojrzeć na bip UM. Inne wsie nawet 20% tego nie biorą- wystarczy wołmińskie wsie objechać i sprawdzić. Takich inwestycji jak gaz czy woda- to u was sie najwięcej robi- pewnie z racji tych typów z rady co jak mówicie- wielokadencyjny nierób i pierwszy
Zaorać autostrady, drogi szybkiego ruchu i linie kolejowe i będzie ok.
….pierwszy hamulcowy tego powiatu ich namaścił – czyli Mikul- koleś co za wielokadencyjne nieróbstwo został królem na cieplarni. To dopiero przekręt – to jak by złodzieja zrobili orzecznikiem w trybunale najwyższym , skazanego za morderstwo księdzem a pirata drogowego co trafił na pasach po pijaku zakonnice z wózkiem – komendantem stołecznej drogówki.
Wracając do meritum – prócz Zagulańca i Duczki vilage center – żadna inna wiochą nie jest tak dobrze uzbrojona w media jak te Państwa. wystarczy zwiedzić inne – z miejskiej ( pożal się Boże ) gminy wołmin. I nie chodzi mi o to , że macie lepiej i więcej – płacicie podatki, żyjemy w XXI w – to dlaczego mamy chodzić po błocie w zimowych onucach – no i słusznie.
tylko nie jestem przekonany, czy rozdział piniendzy z wołomińskiej kasy – jest tak samo – procentowo – rozdzielany na wasze wsie – i na te inne. Bo mnie wychodzi – że raczej nie.
Co się tyczy konsultacji – gdziekolwiek – nie tylko u Was – te gamonie nie wiedzą czego ludzie chcą ani jak to załatwić. Pustaki gminne podpisują wszystko co idzie z zewnątrz – bo nie potrafią nawet złożyć merytorycznego wniosku z zapytaniem, odpowiedzią czy zmianą decyzji.
podtrzymuje swoje zdanie – najpierw MPZP – a później media drogi i reszta …mikroparczkóf – jeżeli ogóle są potrzebne w gminie obudowanej lasami z każdej niemal strony.
To absolutna prawda. Nie ma się co dziwić ludziom, że w XXI w. chcą mieć kanalizację. W naszej gminie to dobro luksusowe. Chodnik, czyste powietrze, kanalizacja, drogi, jak w średniowiecznym Paryżu, jeszcze do większości sołectw nie dotarły. Wychodzą lata zaniedbań, wszystko się sypie, nowych inwestycji jak na lekarstwo. Urząd się musi chwalić jedynymi schodami do biblioteki przez kilka miesięcy, bo ile się można chwalić sralnią dla psów. Jak żyć?
Jeszcze tylko rok do potencjalnego cudu. Mam nadzieję, że to całe Ogrodowe towarzystwo już pakuje walizki na długą wycieczkę do Rosji. Tam możecie psuć do woli.
A może po prostu nie robić nic, żadnych przejść, żadnych tuneli… Wtedy nie będzie niepotrzebnych waśni. Tak samo zresztą od 30 lat dzieje się w sprawie drogi 634 – też były kłótnie, było i jest wielu krzykaczy, dlatego zostało wybrane najprostsze rozwiązanie – nie robi się nic 🙂
Człowieku, weź się ogarnij. To ja proponuję w imię wyższej sprawy puścić obwodnicę Wołomina środkiem Osiedla Niepodległości, np. pasażem. Na pewno będzie szerzej niż środkiem sołectw, w których ulice są tak wąskie, że dwa samochody mają trudności, żeby się wyminąć, a planuje się tymi ulicami puścić ruch tranzytowy do łącznika s8. My proponujemy przesunięcie przejazdu na łąki wzdłuż Czarnej, gdzie nie ma zabudowań. Konkretna propozycja, o wiele bardziej logiczna niż ta forsowana przez urząd miasta. Są tylko dwa problemy. Po pierwsze, niedaleko są domy radnych, którym to nie pasuje i dlatego wepchną ruch środkiem sołectw, a po drugie to wymagałoby rozmów z Mazowiecką Zarządem Dróg, a tych nawet na spotkaniu nie było, bo pewnie nikomu nie przyszło do głowy, żeby ich zaprosić albo Ogrodowa jest już skłócona nawet z nimi.
Niech budują, to jest kontynuacja myśli logicznej ciągu drogi 634 która będę w nowym śladzie.
Jak zwykle zgraja malkontentów chce wstrzymać rozwój podajac głupie argumenty o szkole i dzieciach. Jakoś całe lata szkoła jest przy głównej drodze do Warszawy. Rozbudowa drogi szkolnej i 634 doprowadzi do budowy rad w rejonie szkoły a co za tym idzie spowolni ruch a więc i bezpieczeństwo jakże często podawanych tu dzieci!
Chyba nie wiesz o czym piszesz, proponuję wycieczkę do sołectw i obejrzenie mapy przebiegu drogi 634. Piszesz, że kontynuacją logiczną drogi 634 będzie budowa drogi i tunelu w ciągu ulicy Szkolnej? To dość ciekawe, zawsze myślałem, że ta droga biegnie w kierunku Tłuszcza, a nie Helenowa. Nie ten kierunek Specu. Poza tym, dość mocno mijasz się z tym, co na spotkaniu twierdził urząd.
Grupa malkontentów chcących wstrzymać rozwój? Podaj swój adres, na pewno na miejscu twojego domu da się zbudować coś bardziej rozwojowego niż twoja chata. Droga zostanie dosłownie wciśnięta między gęstą zabudowę, na której już teraz są wieczne korki. Gdzie widzisz tu rozwój? Raczej to przepis na jeszcze większy kocioł. Już większym rozwojem jest pozostawienie ruchu do łącznika w ciągu al. Niepodległości, tam przynajmniej dwa samochody się ze sobą mijają. Bez przeprawy wzdłuż Czarnej, o którą postulujemy, za kilka lat na Niepodległości nie da się przejechać.
Propozycja urzędu jest bez sensu, ogranicza się jedynie do okolic tunelu. Nikt nie wziął pod uwagę tego, że 100 m od tunelu projektowane drogi wejdą w wąską ul. 100-lecia, na której już teraz jedzie samochód za samochodem, a jak ktoś parkuje przy swoim domu albo jest odbiór śmieci stoi cała ulica i czeka aż śmieciarka odbierze śmieci, bo wyminąć się nie da. PKP twierdzi, że jej zadaniem jest skomunikowanie tunelu z najbliższą drogą, urząd nie czuje potrzeby przebudowy dróg skomunikowanych z tunelem, a województwo i starostwo, które zarządza częścią dróg skomunikowanych nic o planach urzędu gminy nie wie, bo nikt ich nie raczył poinformować. To absurd.
A argumentów jest wiele, nie moja wina, że zapamiętałeś jeden. Bilobil polecam, mówią, że poprawia pamięć.
I pisze się ROND, a nie rąd.
Spec ma rację. Nowy ślad drogi 634 zaczyna się przy szkole w Duszkach. Tam będzie rondo prowadzące do nowej i starej odnogi. Wydaje się to miejsce najlepsze do poprowadzenia łącznika do S8.