Coraz realniejszy staje się pomysł, w który wcześniej wierzył mało kto. Już wkrótce bowiem oddział dziecięcy wołomińskiego szpitala czeka prawdziwa rewolucja. Z inicjatorką tych zmian Emilią Oleksiak rozmawia Julita Mazur.
Skąd pomysł na remont oddziału dziecięcego?
– Pomysł pokolorowania oddziału dziecięcego wpadł mi do głowy podczas spotkania ze starostą Kazimierzem Rakowskim, na którym rozmawialiśmy o chirurgii dziecięcej. Wiem, że władze powiatu jak i dyrekcja szpitala poczyniły już kroki w tym kierunku, jednak potrzeba na to czasu. Zaproponowałam więc, aby zrobić coś, co możemy już teraz, a co z pewnością wpłynie na lepszą rekonwalescencję dzieci. Starosta i dyrekcja, w szczególności dyrektor Tomasz Boroński, z którym ze strony szpitala współpracuję, podeszli do sprawy z ogromnym entuzjazmem. Podobnie wspaniała osoba Agnieszka Szyszkowska z Fundacji Przytul Misia, która tak na prawdę od razu podjęła temat jeszcze bardziej mobilizując mnie do działania. A tak naprawdę to wszytko by się pewnie nie zaczęło, gdyby nie mój synek, który jest głównym napędzającym moje działania. To właśnie doświadczenia związane z jego pobytem w szpitalach zmotywowały mnie do tego, żeby tę szarą rzeczywistość, z którą się nie zgadzam, po prostu zmieniać.
Droga do realizacji tego projektu nie była pewnie łatwa…
– Tak naprawdę jest wiele fajnych osób, które chcą pomóc. Radny Adam Bereda pomaga nam szukać wolontariuszy, wiemy już, że na niego możemy liczyć, za co dziękuję, Od początku swoją pomoc zadeklarował starosta Kazimierz Rakowski. Wspólnie z Agnieszką Szyszkowską z Fundacji Przytul Misia zaczęłyśmy wnioskować do różnych instytucji o wsparcie, w tym do Fundacji Porozumienie bez barier pani Jolanty Kwaśniewskiej, oczywiście w stałym kontakcie z dyrekcją szpitala. (…)
Więcej na łamach Wieści.