Edyta Walczuk – przewodnicząca Rady Miasta Kobyłka w rozmowie z tygodnikiem Wieści zaznacza, że Kobyłka powinna skupić się teraz wyłącznie na budowie nowej szkoły i stacji uzdatniania wody. Niestety, sporym problemem mogą być mocno ograniczone środki finansowe, którymi dysponuje miasto.
Na ostatniej sesji Rady Miasta głosowali Państwo nad uchwałą dotyczącą emisji obligacji komunalnych przez gminę Kobyłka. Pani i jeszcze dwie radne z Klubu Wspólnie dla Kobyłki wstrzymały się od głosu. Jaki był powód takiej decyzji?
– Moja decyzja o wstrzymaniu się z zaciąganiem kolejnych w tej kadencji obligacji wynika z faktu, że uważam, iż należało dogłębnie zweryfikować budżet miasta tzn. policzyć oszczędności wygenerowane w jednostkach miejskich oraz w niektórych wydziałach urzędu miasta i wygospodarować oszczędności, które można przeznaczyć na budowę ul. Kordeckiego. W ten sposób „znalazły się” 2.000 000 zł, które zostały zdjęte z bieżących inwestycji, tj. budowy parkingu P&J czy też zagospodarowania zieleni miejskiej. Po drugie, priorytetem jest budowa szkoły na Maciołkach i tutaj należy poszukać dodatkowych źródeł finansowania, bo jest to ogromne przedsięwzięcie, które nas czeka w najbliższym czasie. Z całą pewnością nie wygospodarujemy takich środków z własnego budżetu. Po trzecie, od momentu planowania budżetu na 2020 r. zwracaliśmy uwagę pani burmistrz, że zaplanowane 50 000 zł na budowę ul. Kordeckiego w sytuacji, kiedy otrzymamy dofinansowanie z Funduszu Dróg Samorządowych jest kwotą śmieszną. Ponadto zachodzi uzasadniona obawa, że budowa tej ulicy pochłonie tegoroczny i przyszły budżet, a jest potrzeba wybudowania ul. Nowoprojektowanej, będącej dojazdem do mającego powstać bezkolizyjnego przejazdu w Kobyłce Ossów. Radni z Klubu Wspólnie dla Kobyłki od początku kadencji sygnalizowali burmistrz Edycie Zbieć, że jesteśmy przeciwni dalszemu zadłużaniu miasta oraz wyprzedaży majątku.
W mediach społecznościowych słyszymy zarzut formułowany przeciwko radzie, jakoby miasto straciło na nieprzyjęciu uchwały o sprzedaży działki przy ul. Przyjacielskiej. Czy mogłaby się Pani odnieść do tych informacji? Czy narazili Państwo miasto na związane z tym straty?
– Obecne zarzuty, że działka straciła na wartości przez wybuch pandemii Covid-19 i jej wartość zmalała, jest niczym nieuzasadniona. Dziś trudno jest powiedzieć jednoznacznie, że ma to wpływ na wartość nieruchomości, natomiast należy zwrócić uwagę na istotny szczegół: aby móc doprowadzić do finału transakcji sprzedaży działki w drugiej połowie roku – już na początku roku należy mieć przygotowaną dokumentację i ogłaszać sprzedaż. W przypadku działek miejskich takie kroki nie były poczynione, tym samym niemożliwa byłaby jej sprzedaż przed ogłoszeniem pandemii Covid-19. Trudno jest dziś nawet przewidzieć scenariusz sprzedaży, gdyby była rozpoczęta podczas pandemii.
Pani burmistrz w internecie poinformowała o rozpoczęciu działań dotyczących budowy nowej szkoły i budynku komunalnego. Jakie kwoty zaplanowano na te inwestycje w budżecie i WPF? Kiedy mieszkańcy Kobyłki mogą spodziewać się oddania do użytkowania ww. inwestycji? (…)
Więcej na łamach Wieści.
http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563
https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html
I co jeszcze kochana pani przewodnicząca proponuje zablokować? Na wszystko się zgadzamy. Tylko niech pani nie wzdycha więcej do mikrofonu. Ok? Mamy umowę?
I tego właśnie nie lubię w tym mieście. Walczukowa chwali się że blokuje inwestycje w mieście, a mieszkańcy Borysów skupiają się na rzeczywiście denerwującym głosie przewodniczącej. Przypominam , że ta pani nie jest lektorem w telewizji tylko zwykła kobietą, jedna z nas która dzięki radzie miasta ma okazję wyrwać się czasem z domu. Odczepcie się od Walczuk!
Edyta „No właśnie” Walczuk jak ja nazywamy w radzie nie występuje w imieniu innych radnych tylko swoim. Przypominam że my nie głosowaliśmy w zgodzie z tą panią.
Szanowna Pani Przewodnicząca, przypominam, że oprócz wybudowania ulicy Kordeckiego zostały poniesione koszty na jej zaprojektowanie i mam nadzieję, że tego nie zmarnujecie. Mało tego, kasa na ul. Kordeckiego miała być ze sprzedanych działek przy S8 pod koniec kadencji poprzedniej Rady Miasta. Kobyłczanin z Panem L. na czele rozpisywali się dużo w owym czasie. Więc pytam gdzie podziała się kasa na budowę ulicy Kordeckiego ?
Bojówki dobrejburmiszcz ogarniają internety.
No zauważyłem,nie dadzą tknąć pani czarodziejki,był o tym kiedyś artykuł w wieściach.O zastraszaniu rady i hejt na fejsie.
https://wiesci.com.pl/2019/12/zli-radni-i-dobra-burmistrz/
Otóż to.
Pierwsza e-burmiszcz co wygrała dzięki internetom (+ akcje przy urnach). Ale co się dziwić, gdy znacząca część mieszkańców zna miejscowość ze smartfona i bywa w nim tylko wieczorami po pracuni. Jak ktoś potrzebuje fejs-porad gdzie kupić chlebek, to łyknie wszystko od sprawnego ogarniacza social-mediów.
Pani Walczuk powinna się bardziej zainteresować brudami które zostawiła w poprzedniej warszawskiej pracy. Narazie będzie występować jako świadek ale sprawa jest rozwojowa….tak to jest jak się kryje wały
Ale jaki wstyd dla innych kandydatów że przegrali z taką e-burmistrz, która czyta idealnie nastroje i to co się dzieje w społeczeństwie. Która wydała najmniej pieniędzy na durne banery i plakaty bo miała za darmo to samo lepiej w necie. I miała i ma świetny kontakt z wyborcami.
Przypomnijmy inna kandydatkę wielką ekspertkę co „Wybiera kotlety” tak pompowaną przez Wieści. Odpadłą z najgorszym wynikiem topiąc najwięcej kasy.!!! Redaktor Ch. podobno pił przez miesiąc z żalu.
Nie to co Pani Edyta „Własnie” Walczuk. Co nadaje się co najwyżej do występu w Kole gospodyń wiejskich z programem gotowania bigosu.
Bucerka i tupeciarstwo to jeszcze nie „dobry kontakt z wyborcami”.
A plakatów w pewnym momencie to nikt nie miał więcej.
Znak czasów.
Kilka lat wcześniej nie miałaby szans z powodu – delikatnie mówiąc – innej struktury społecznej.
Kobyłka ma najlepszego kierowcę TAXI
To który ten kierowca najlepszy? Bo nie widze a mieszkam 40 lat.