17 stycznia w wołomińskim urzędzie odbyło się spotkanie z mieszkańcami Mostówki, podczas którego rozmawiano o remoncie drogi i budowie chodnika w tejże miejscowości. Ten temat już od jakiegoś czasu wzbudza wiele emocji, o czym pisaliśmy m.in. w listopadzie 2017 r. Wówczas to wiceburmistrz Wołomina przekonywała mieszkańców, że nie można: „zrobić jezdni sześciometrowej, bo państwu się tak chce, ani zrobić półtorametrowego chodnika, bo państwo sobie tak życzą”. Teraz okazuje się, że zdanie mieszkańców będzie jednak wzięte pod uwagę i wszystko zostanie wykonane zgodnie z ich sugestiami.
– Postaramy się zlecić wykonawcy projekt zamienny. Oczywiście wymaga to dodatkowych nakładów. Zwrócimy się więc do Rady Miasta Wołomin o zwiększenie środków na ten cel, ponieważ nie mamy w tym tytule inwestycyjnym żadnych oszczędności. Państwo deklarowaliście, że przekażecie część swoich nieruchomości i to ułatwi nam sprawę. Niemniej jednak trzeba dokonać podziałów. Będzie ich ponad 50. Wystąpimy o zamienny ZRID (zezwolenie na realizację inwestycji drogowej), w związku z czym musimy uzyskać wszystkie opinie, które były w poprzedniej dokumentacji i poprzednim pozwoleniu udzielone. To działanie, które zajmie nam mniej więcej pół roku. Chcielibyśmy tu dziś z państwem ustalić jaki odcinek możemy już wykonać, bo mamy ten czynny ZRID. Proponujemy żeby to był odcinek od drogi powiatowej (ul. Mińska) do kapliczki – oznajmiła na wstępie Bożena Kucharczyk – naczelnik Wydziału Inwestycji i Planowania Urzędu Miasta.
– Myśmy się umawiali, że w czasie ferii tego typu poważnych spotkań nie będziemy robili. Największy zainteresowany ta sprawą, radny Tomasz Kowalczyk, wyjechał z rodziną w góry. Szkoda, że taki termin, bo radny jest najbardziej zorientowany i pilotuje z panią sołtys tę sprawę. Spotkanie powinno być za tydzień – wtrącił radny Zbigniew Paziewski.
– Zawsze jest termin niedogodny dla kogoś. Myślę, że pani sołtys też jest zorientowana w wielu tematach jeśli chodzi o inwestycje. Chcemy też to szybko zacząć załatwiać żeby nie czekać, bo te procedury mogą potrwać długo – odparła wiceburmistrz Edyta Zbieć.(…)
Więcej na łamach Wieści












