Choć sezon burzowy w przyrodzie trwa już od jakiegoś czasu, to w samorządzie wydaje się, iż to dopiero jego początek. Na koniec upalnych, majowych dni gruchnęła bowiem jak grom z jasnego nieba informacja, że do pokopalnianych wyrobisk gliny na terenie dwóch sołectw w gminie Radzymin od lat zwożone są niebezpieczne odpady. Mieszkańcy podejrzewają, że komuś zależało na tym, by tematu nie ruszać. (…)
Co prawda obywatele zgłaszali problem wcześniej, ale poprzednia władza zarówno w gminie jak i powiecie, być może myślała o zbliżających się wyborach, bo temat uznała za mało ciekawy. Przyznać jednak należy, że w tamtym czasie odbyło się kilka wizji lokalnych, zleconych przez powiat, ale w żadnej z nich nie wykryto nieprawidłowości. Dopiero teraz sprawa nabiera rumieńców, bo w najbliższych dniach mają być opublikowane wyniki składu pobranych próbek gruntu. Być może potwierdzą się zarzuty dotyczące możliwych nieprawidłowości procesów rekultywacyjnych i uciążliwości rekultywacji dla otoczenia, nieprzyjemnego zapachu i składowania nieokreślonych odpadów bez odpowiednich zezwoleń.
Po sygnałach mieszkańców, nowa już władza samorządowa w 2015 roku nakazała przeprowadzić na wskazanych obszarach kilka wizji terenowych. Kilkakrotnie nakazywano właścicielom usunięcie nieodpowiednich odpadów. W związku z tym, że zastrzeżenia okolicznych mieszkańców nadal się powtarzały, sprawa trafiła dalej, przez gminę do powiatu. Radzymin od kilkunastu miesięcy prowadzi bliską współpracę z Wydziałem Ochrony Środowiska Starostwa Powiatowego w Wołominie, w celu uporządkowania spraw. Gmina zleciła i sfinansowała odwierty gruntu, Starostwo zajęło się przeprowadzeniem badania pobranych próbek.
W sprawę badania przedmiotowych wyrobisk poeksploatacyjnych w Zawadach i Mokre zaangażowała się nie tylko gmina Radzymin i Starostwo, ale również Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska i Urząd Marszałkowski. (…)
Więcej na łamach Wieści.