spot_img
Strona główna Blog Strona 64

Panattoni w Radzyminie

5

Panattoni – lider rynku powierzchni przemysłowych w Europie, poinformował o kolejnej realizacji – tym razem w regionie Radzymina. Jeden z wiodących operatorów w regionie Europy Środkowo-Wschodniej zajmie na początku 2023 r. 30 000 m kw. działki w Ciemnem, przy ul. Logistycznej. Jak przyznaje Panattoni, położenie w sąsiedztwie węzła Radzymin Południe przy trasie ekspresowej S8, gwarantuje mu doskonałe połączenie zarówno z Białymstokiem, jak Wrocławiem. (…)

Więcej na łamach Wieści.

http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563

https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html

Trudna decyzja władz Zielonki

2

Od wielu lat trwa dyskusja na temat organizacji ruchu samochodowego po otwarciu drugiego tunelu pod torami w Zielonce. Ponieważ inwestycja dobiega końca, najwyższy czas podjąć ważne decyzje i przekonać do nich mieszkańców.

Na łamach Wieści niejednokrotnie pisaliśmy już o decyzji zielonkowskich samorządowców, by zamknąć dla ruchu ulicę Staszica i przekierować kierowców w inną część miasta. Ponieważ w ostatnim czasie pojawiło się wiele komentarzy i pism do urzędu na temat planowanej organizacji ruchu drogowego w bezpośrednim sąsiedztwie II tunelu, burmistrz Zielonki zdecydował się zaprosić mieszkańców do obejrzenia prawie dwugodzinnego wystąpienia internetowego. Dokładnie wyjaśnia na nim harmonogram dyskusji i przyjętych ustaleń, dotyczących zamknięcia ulicy dla ruchu samochodowego na odcinku od ul. Leśnej do ul. Kopernika, a także uwarunkowania miasta w zakresie istniejącej i przyszłej infrastruktury drogowej.

Jak mówił w nagraniu burmistrz Kamil Iwandowski, powstająca nowa przeprawa pod torami łącząca ulice Inżynierską z Leśną, już niedługo będzie drugim w mieście strategicznym, bezkolizyjnym połączeniem dwóch części miasta, rozdzielonych torami kolejowymi.

– Analizowaliśmy szereg argumentów, jak również zmiennych i braliśmy pod uwagę konsekwencje, które może przynieść właśnie taka decyzja, która była wskazywana w latach poprzednich. W tym przypadku nie ma prostego rozwiązania i nic co wydaje się lakonicznie proste czy zero-jedynkowe, takie proste i łatwe nie jest. Podejmując decyzję o zamknięciu ul. Staszica od Leśnej do Kopernika braliśmy przede wszystkim pod uwagę korzyści i straty lub też uniedogodnienia, które może przynieść taka lub inna decyzja – rozpoczął wystąpienie burmistrz.

Tunel to kontynuacja działań związanych z wyprowadzeniem ruchu tranzytowego z centrum miasta. Działania w tym kierunku podejmowane były przez wszystkie kadencje samorządu i obejmowały: (…)

Więcej na łamach Wieści.

http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563

https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html

Starosta: „Jestem porażony tą informacją”

23

Dość niespotykany obrót przybrała ostania sesja Rady Powiatu. W jej trakcie okazało się bowiem, że mogą przepaść rządowe pieniądze na przebudowę głównej drogi powiatu – drogi wojewódzkiej 634. Jak informował dyrektor wołomińskiej Delegatury w Wołominie (Urząd Marszałkowski) i zarazem radny Igor Sulich, władze Wołomina wycofują się z podziemnych inwestycji w drodze wojewódzkiej, co biorąc pod uwagę podobną sytuacją w Zielonce, może stanąć na przeszkodzie szybkiemu ogłoszeniu przetargu na modernizację DW 634.

Dyskusja rozpoczęła się od pytania zadanego radnemu Sulichowi przez starostę powiatu wołomińskiego Adama Lubiaka. Jak mówił starosta, bardzo niepokoi się faktem, że władze województwa nie ogłosiły jeszcze przetargu na przebudowę drogi 634.

– Docierają do mnie naprawdę niepokojące informacje, że minęło kilka miesięcy kiedy wojewoda wydał w połowie roku decyzję z rygorem natychmiastowej wykonalności (zezwalającą na rozpoczęcie prac – przyp. aut.), województwo pozyskało pieniądze z Polskiego Ładu w kwocie 65 mln zł, mamy koniec roku, i jeżeli w ciągu pół roku nie ogłoszą przetargu, to te środki przepadną. Żebyśmy znowu nie stanęli przed taką sytuacją, że tak naprawdę mieliśmy już wszystko praktycznie gotowe i wystarczyło tylko ogłosić postępowanie – rozpoczął starosta, prosząc o wypowiedź w tej sprawie dyrektora Delegatury w Wołominie (Urząd Marszałkowski) Igora Sulicha i o interwencję, by województwo jak najszybciej ogłosiło postępowanie. Jak stwierdzono, jeżeli wykonawca nie zostanie wyłoniony do marca 2023 r., minie rok od czasu przyznania środków z Polskiego Ładu i mogą one zostać województwu odebrane.

Przespany czas

Odpowiadając na pytanie, dyr. Sulich poinformował, że temat drogi jest monitorowany. Są jednak gminy, które przy okazji remontu tej drogi miały wykonać prace podziemne i dotąd się z tego nie wywiązały. – Jeśli chodzi o Zielonkę kwestia kanalizacji z budżetu gminnego długo przeciągała rozpoczęcie postępowania między innymi na tym kawałku zielonkowskim, a teraz doszła informacja, że też Wołomin wycofuje się z tych podziemnych inwestycji w drodze wojewódzkiej. Tak więc myślę, że zarząd wojewódzki chce to jakoś skoordynować, żeby zrobić tę drogę raz a porządnie i czeka. A jak widać, czasem to czekanie się źle kończy. Bo te samorządy gminne nie są na tyle odpowiedzialne i na tyle poważnym partnerem, że te rozpoczęcie postępowania na kompleksową realizację inwestycji opóźnia się. Mieliśmy informację o tym, że to będzie październik, w tej chwili to już jest listopad.

Myślę, że do końca roku to nastanie i postępowanie zostanie ogłoszone – poinformował.

Starosta wydawał się tą informacją mocno zaskoczony: – Jestem zaniepokojony tym co usłyszałem, że zarówno władze Zielonki jak i Wołomina wycofują się z prac, które tak naprawdę powinny być już dawno wykonane. Proszę państwa, mówimy o etapie wyłonienia wykonawcy na przebudowę jednej z najbardziej oczekiwanych inwestycji w powiecie wołomińskim chyba od od 30 lat, DW 634. Jestem porażony – przyznał starosta zwracając się do przewodniczącego Rady: – Może panie przewodniczący zorganizujemy jakieś wspólne spotkanie, poprosimy te samorządy by wytłumaczyły czy to faktycznie prawda, bo to co pan dyrektor mówi jest niepokojące. Nie chcę być złośliwy, ale pamiętamy jak w marcu pani burmistrz Wołomina apelowała do wojewody o jak najszybsze wydanie decyzji na przebudowę drogi 634, a po 8 miesiącach dowiadujemy się, że to ta gmina nie dopełniła jakichś formalności – zauważył Adam Lubiak.

Radni powiatowi przyznali, że są równie zszokowani tą informacją i wyrazili zainteresowani uczestnictwem w spotkaniu z władzami Wołomina i Zielonki.

Głos zabrał m.in. były starosta, dziś radny powiatowy Kazimierz Rakowski: – Koncepcja budowy drogi była wykonana 20 lat temu. To porażka samorządów że tej drogi nie ma, ale jak słyszę że jeszcze przez ten czas infrastruktura nie jest zmodernizowana, jestem przerażony. Zróbcie wszytko by gminy znalazły te pieniądze, bo to porażka samorządów – zaapelował do władz powiatu, dodając że to kolejna porażka po tym, jak okazało się, że droga pozostanie jedno jezdniowa. – Nie możemy zaprzestać budowy bo ktoś zapomniał o infrastrukturze podziemnej – powtarzał radny.

– Jak to mówią: „oliwa sprawiedliwa i zawsze na wierzch wypływa”. Żeby nie było tak, że kto mieczem wojuje, od miecza ginie. Chciano powiat obarczyć nieudolnością za naprawę łącznika S8, a my poradziliśmy sobie (….) Teraz chciałbym bardzo by w tej kadencji przynajmniej rozpoczęła się modernizacja drogi wojewódzkiej – podsumował starosta Lubiak, powtarzając, że jest w szoku i trzeba przekazać województwu pieniądze by w ramach prac wykonać niedokończone prace, które stoją na przeszkodzie uruchomieniu procesu modernizacji.

Robić, nie zasypiać

– Samorządy powinny się do tego przygotować. Starostwo może pomóc, ale włodarze muszą chcieć coś robić – stwierdził przewodniczący Rady apelując by włodarze cyt. „coś robili i nie zasypiali”.

W obronie władz obu miast próbował stanąć radny Janusz Werczyński, który przyznał, że nie ma wiedzy czemu taka sytuacja pojawiła się w Wołominie, ale ma informacje czemu w Zielonce. – Powiem tak, MZDW nie jest instytucją, z którą współpraca przebiega zawsze kolorowo.

Głos ponownie zabrał wówczas radny Igor Sulich przypominając, że kolejni włodarze tych miast od 20, a nawet 30 lat wiedzieli, że DW 634 ma być modernizowana. – Może to dlatego, że nie da się przeciąć wstęgi na rurze kanalizacyjnej, cóż, każdy ma inne priorytety – skwitował.

Sytuację podsumował również starosta twierdząc: – Jeśli burmistrz wie, że droga ma być przebudowana, to powinien stanąć na głowie żeby znaleźć środki i zrobić kanalizację. Był wystarczający czas by przygotować się do tej inwestycji. Tym bardziej, że burmistrz Wołomina wzywała wojewodę do działania. Musi najpierw uderzyć się we własne piersi, a potem pouczać innych – przekazał burmistrz Wołomina Elżbiecie Radwan, starosta.

Dyskusję zakończono stwierdzeniem, że Powiat musi pomóc gminom, by rządowe środki nie przepadły, ale najpierw włodarze Wołomina i Zielonki powinni na spotkaniu z władzami Powiatu wytłumaczyć powody braku działań w tej kwestii i dokładnie wyjaśnić okoliczności tej sytuacji.

Z ostatniej chwili: W czasie zamykania środowego numeru Wieści w siedzibie MZDW odbywało się spotkanie z przedstawicielami gmin Wołomin, Kobyłka i Zielonka. Gmina Zielonka podtrzymała informację z czerwca, że nie wykona na razie kanalizacji w części „swojego” odcinka DW 634, Kobyłka zdecydowała się na podpisanie umowy z inwestorem, która pozwoli na budowę przyłączy, natomiast Wołomin nie podjął współpracy w tym zakresie z MZDW i nie zadeklarował na pewno czy w ogóle wybuduje infrastrukturę podziemną. Brak porozumienia w tym zakresie wstrzymywał dotąd ogłoszenie przetargu na budowę drogi wojewódzkiej. Obecne deklaracje gmin mogą uruchomić proces szukania wykonawcy.

jmaz

http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563

https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html

Kolejne gminy podnoszą podatki

0

Wołomin

Od nowego roku również na terenie gminy Wołomin wejdą w życie nowe stawki podatku od nieruchomości. W ubiegłym tygodniu decyzję w tej sprawie podjęła Rada Miejska w Wołominie.

Jak tłumaczono na wstępie, przyjmując stawki na rok 2023 r. przyjęto wskaźnik waloryzacji 9%. Jest on niższy niż wskaźnik inflacji na koniec I półrocza przyjęty ustawowo do waloryzacji górnych stawek podatkowych (11,8%) i znacznie niższy niż podany przez GUS wskaźnik inflacji w październiku br. do października roku ubiegłego, który wyniósł 17,9%. Dodatkowo przedstawiciele urzędu wyjaśniali: „Waloryzacja stawek jest podyktowana dynamicznym wzrostem cen towarów i usług oraz potrzebą zapewnienia wzrostu dochodów adekwatnych do rosnących wydatków. Z analizy uchwał już podjętych, czy też projektów dotyczących podatków od nieruchomości na 2023 r. na terenie naszego powiatu, stawki zawarte w prezentowanej państwu uchwale będą nadal najniższe na terenie powiatu.” Radni przyjęli propozycję podwyżki bez dyskusji. Jeśli chodzi o najistotniejsze zmiany to, wyglądają one następująco: (…)

Radzymin

Władze gminy Radzymin wnioskowały na ostatniej sesji o podwyżkę stawek podatku od nieruchomości. Ma to przynieść gminie 3 mln zł dodatkowych wpływów. Nie wszyscy radni przyjęli jednak argumentację burmisitrza. – Dlaczego jest tak łatwo zaciskać pasa na brzuchu innych? – pytali. (…)

Radni opozycji pytali burmistrza, czemu w mediach społecznościowych zamieszcza „wpisy na zasadzie manifestu politycznego”, i że „antagonizowanie rządu i samorządu nie jest dobre dla gminy”.

Głos zabrała w tej sprawie radna Ewa Wnuk, która odnosząc się do słów uzasadnienia podwyżki stawki podatków powiedziała: – Nie zgadzam się z uzasadnieniem, że ta podwyżka jest „wypadkową potrzeb oraz oczekiwań społecznych”. Czy społeczeństwo tak czeka na te podwyżki, że już nie może się doczekać? Uważam, że te podwyżki są za duże, a to że w budżecie brakuje pieniędzy to po prostu trzeba było rozsądnie planować wydatki – doradziła dodając, że zaproponowane podwyżki podatków są krzywdzące dla mieszkańców.

– Wszyscy marzylibyśmy by prąd czy gaz drożał w takim stopniu jak proponujecie państwo podniesienie podatków lokalnych – podsumował burmistrz Krzysztof Chaciński.

Przysłuchując się propozycjom oszczędności przedstawionym przez władze gminy radny Przemysław Śledź zapytał z przekąsem, czy może robić jeszcze w urzędzie dwie herbaty z jednej torebki? – Skąd ten manifest na fb, że samorządy są demolowane przez rząd, bo ja jeśli miałbym wskazać, to dzięki własnym nieprzewidywaniom i nie patrzeniem na potencjalne, przyszłe zagrożenia. Zdaję sobie sprawę, że pandemia czy wybuch wojny są nie do przewidzenia, ale proszę w końcu zaakceptować to, że są pewne konsekwencje pana działań. To pan przyjął zasadę, żeby maksymalnie inwestować i teraz mamy problem by to wszystko się spinało – ocenił radny.

W odpowiedzi burmistrz stwierdził, że największym ubytkiem w budżecie gminy jest ubytek z tytułu udziału w podatku dochodowym od osób fizycznych (…)

Więcej na łamach Wieści.

http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563

https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html

Nowe, darmowe linie autobusowe

2

Na czwartkowej sesji Rady Powiatu Wołomińskiego zatwierdzono propozycję zarządu Powiatu ws. utworzenia z początkiem stycznia 2023 roku pięciu bezpłatnych powiatowych linii autobusowych: dwóch całkowicie nowych oraz trzech wydłużonych.

2 nowe linie autobusowe pojadą trasami:

 Lipinki – Zagościniec – Helenów – Czarna – Wołomin – Kobyłka – Zielonka – Marki – Ząbki (przy M1);

oraz Radzymin-Wola Rasztowska-Tłuszcz.

Natomiast 3 linie, których trasa zostanie wydłużona to:

 Radzymin – Klembów – Międzyleś – zostanie przedłużona do Poświętnego;

Kozły – Strachówka – Strachów – zyska dodatkowe przystanki na trasie;

Tłuszcz – Kąty – Miąski – zostanie przedłużona do Strachówki. (…)

Więcej na łamach Wieści.

http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563

https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html

Mniejszymi krokami, ale jednak do przodu

1

O aktualnych wyzwaniach i wyjątkowych inicjatywach, które mimo kryzysu z sukcesem realizowane są w mieście Zielonka, z burmistrzem Kamilem Michałem Iwandowskim rozmawia redaktor Julita Mazur.

W trudnych czasach każdy włodarz polskiej gminy radzi sobie jak potrafi. Jedni robią co mogą by mieszkańcy nie odczuli skutków kryzysu, inni zaprzestają realizowania inwestycji, zrzucając winę na czynniki zewnętrzne. Pan, zdaje się należy na szczęście do tej pierwszej grupy samorządowców.

– Rzeczywiście, ta kadencja z pewnością zapisze się w historii samorządu. Jest pełna nowych wyzwań i niepewności jutra. Zaczęło się od pandemii, a po dwóch latach doszła jeszcze wojna zza wschodnią granicą, która najpierw kazała zmierzyć się nam z problemem zorganizowania pomocy i opieki dla uciekających z Ukrainy kobiet z dziećmi, a następnie jeszcze z kryzysem gospodarczym i rosnącymi cenami, zagrażającymi m.in. realizowanym inwestycjom. To rzeczywiście duży sprawdzian dla gospodarzy gmin. Właśnie teraz mieszkańcy mają najlepszą okazję by przekonać się, jak przy niesprzyjających wiatrach kieruje okrętem, jakim jest gmina, jego kapitan – wójt czy np. burmistrz.

Trzeba mocnych nerwów i oddanych współpracowników, bo problemów nie ubywa. Przed zimą postawiono przed gminami kolejne zadanie: zorganizowanie pomocy dla mieszkańców, którzy ogrzewają swoje domy węglem i ekogroszkiem.

– Temat jest trudny, ale my zrobiliśmy w tym temacie parę kroków przed innymi. Już wiele tygodni temu poprosiliśmy mieszkańców w bezpośredniej rozmowie telefonicznej by zgłaszali nam swoje zapotrzebowanie na węgiel i ekogroszek, sondując jak dużej liczby gospodarstw temat ten dotyczy. Okazało się, że spośród osób, które w gminie ogrzewają domy piecami na paliwo stałe, ok. 40 proc. wyraziło zainteresowanie zakupem węgla i ekogroszku od gminy. To pozwoliło nam dokładniej wyliczyć ile opału potrzebujemy. Nawiązaliśmy też współpracę z operatorem, której wynikiem była podpisana niedawno umowa. Zamówiliśmy 216 ton opału. Na dziś wiemy już także, że odbiór węgla i ekogroszku po preferencyjnej cenie będzie możliwy w lokalnym składzie węgla przy ul. Krzywej. Teraz czekamy już tylko na możliwość odbioru tego surowca.

A jak poradziliście sobie z koniecznością wykazania się minimum 10-procentową oszczędnością energii elektrycznej?

– Zobowiązani do realizacji planu oszczędnościowego, związanego z ograniczeniem energii elektrycznej, jesteśmy od 1 grudnia br. Opracowaliśmy taki plan, i w tym sezonie niestety zmuszeni jesteśmy do zrezygnowania z uruchomienia lodowiska miejskiego. Jednym z argumentów tej decyzji jest właśnie zużycie energii, które zależy od temperatury i pogody. W tamtym roku mieliśmy do czynienia z tym, że lodowisko bardzo długo stało niewykorzystane z powodu deszczu, a tafla wody musiała być cały czas podmrażana, co wiązało się oczywiście z dużym poborem prądu. Nie będzie jednak tak, że nie zaproponujemy niczego w zamian i na pewno w przerwę świąteczną i ferie ciekawie urozmaicimy mieszkańcom wolny czas. W planie oszczędzania energii określiliśmy również inne działania, ale na pewno nie zaprzestaniemy oświetlania ulic.

Niedawno zapowiadał Pan też, że miasto zrezygnuje z iluminacji.

– W tym roku zaakcentujemy święta inaczej. Na placu Jana Pawła II stanie choinka, a przy niej niespodzianka – sanie świętego Mikołaja, na których będzie można zrobić sobie zdjęcia. Tym razem po prostu w nieco inny sposób będziemy dążyli do tego, by w sercach mieszkańców zagościła świąteczna atmosfera. Planujemy naprawdę miłe, radosne i budzące uśmiech, ciekawe niespodzianki.

Nowe wyzwania postawiła przed Panem również była przewodnicząca Rady Miasta. To chyba nie jest dobry czas na zawirowania w składzie Rady. (…)

Więcej na łamach Wieści.

http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563

https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html

Co z budową dworca?

22

W gminie Wołomin powstaną kolejne przejścia podziemne pod torami kolejowymi. Te inwestycje mają być częścią realizowanego przez PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. projektu p.n.: „Prace na linii kolejowej nr 6 na odcinku Warszawa Wschodnia – Czyżew”. W ramach tego zadania mówi się o:

– budowie nowego przejścia pieszo – rowerowego z wejściami na perony w km 21.306 linii kolejowej nr 6 na stacji kolejowej na przedłużeniu ul. Piłsudskiego w Wołominie,

– budowie nowego przejścia pieszo – rowerowego z wejściami na perony, przystanku osobowego w Zagościńcu w km 25.008 linii kolejowej nr 6, na przedłużeniu ul. Willowej w Duczkach,

– budowie tunelu drogowego w km 25.274 linii kolejowej nr 6 w ciągu drogi gminnej 431836W (ul. Szkolna w Zagościńcu) oraz budowie dojazdów do ulic Kwiatowej i Wiśniowej w Zagościńcu potrzebnych do skomunikowania ww. obiektu inżynierskiego z istniejącą siecią drogową oraz ronda w ciągu ul. Wiśniowej, Granicznej i 100-lecia w Zagościńcu.

Temat ten szczegółowo podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej przybliżył wiceburmistrz Dariusz Szymanowski. (…)

Więcej na łamach Wieści.

http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563

https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html

Awaria samochodu za granicą – co zrobić w tej sytuacji?

0

Wyjazd na wakacje własnym samochodem to dzisiaj bardzo często praktykowany i wygodny sposób podróżowania. Trudno natomiast wyobrazić sobie gorszy moment na awarię auta – choć odpowiedniej chwili pewnie nie ma nigdy – niż pobyt na zagranicznym wyjeździe. Jak zachować się w sytuacji, gdy poza granicami Polski auto odmawia posłuszeństwa? Czy można jakoś przygotować się na ten moment, by zmniejszyć stres i ewentualne koszty?

1. Polskie OC za granicą

2. Zielona Karta a awaria samochodu za granicą

3. Dodatkowe ubezpieczenie assistance

4. Co możesz zrobić, jeśli nie masz dodatkowej polisy?

W przypadku awarii samochodu poza granicami Polski pojawia się całkiem sporo trudności: począwszy od działań typowo organizacyjnych, przez konieczność zapewnienia bezpieczeństwa i komfortu współpasażerom, na przykład rodzinie, po kwestie takie jak bariera językowa. Właśnie dlatego na awaryjne sytuacje trzeba przygotować się jeszcze w Polsce.

Polskie ubezpieczenie za granicą

Rozpatrzmy pierwszy wariant, w którym wybierasz się za granicę, mając jedynie obowiązkowe polskie ubezpieczenie.

Okazuje się, że – ze względu na ujednolicenie przepisów w obrębie Unii Europejskiej – wszystkie kraje Wspólnoty honorują te same formy ubezpieczenia OC. Jeśli jednak wybierasz się do innego państwa, może okazać się w momencie wypadku z twojej winy, że polisa nie ma tu zasięgu, ty zaś staniesz przed koniecznością pokrycia wszystkich kosztów z własnej kieszeni.

Aby temu zapobiec, należy wykupić wykupić dodatkowe ubezpieczenie samochodu na wyjazd za granicę. Przed podpisaniem umowy musisz określić, w jakich państwach zamierzasz poruszać się samochodem oraz czy auto będzie prowadzone także przez innego kierowcę. Ile kosztuje taka polisa? Łatwo to zweryfikujesz, wykorzystując kalkulator ubezpieczeń, na przykład https://kalkulator-ubezpieczen.pl/.

Zielona Karta a awaria samochodu za granicą

Nawet jeżeli OC będzie honorowane w danym kraju, nie oznacza to jego przydatności w obliczu awarii auta, gdyż takiej sytuacji obowiązkowe ubezpieczenie zwyczajnie nie obejmuje. Jak zatem przygotować się na istniejące ryzyko awarii auta poza granicami Polski?

Pierwszą opcją jest wykorzystanie Zielonej Karty, która znajduje się w ofercie większości towarzystw ubezpieczeniowych i stanowi dodatek albo do samego OC, albo do pakietu OC + AC. To dokument, który rozszerza odpowiedzialność ubezpieczyciela także na wyjazd za granicę. Musisz natomiast zwrócić uwagę na dwie kwestie. Po pierwsze, musi to być rozszerzenie do pakietu assistance – tylko wówczas przyda się w sytuacji, jaką jest awaria auta. Po drugie, w Zielonej Karcie znajdziesz wykaz krajów, na terytorium których pakiet działa.

Dodatkowe ubezpieczenie assistance

Możesz także wykupić rozszerzone ubezpieczenie samochodu, czyli pakiet assistance obejmujący także wydarzenia za granicą. Koniecznie jednak sprawdź, na jaki dokładnie wariant polisy się decydujesz. Zweryfikuj przede wszystkim:

  • czego dokładnie dotyczy pomoc (dystans, w jakim możesz liczyć na lawetę lub holowanie auta, kto i gdzie będzie mógł naprawić auto),
  • czy i na jakich warunkach będzie ci przysługiwać auto zastępcze,
  • czy w ramach assistance będziesz mieć zapewniony nocleg,
  • czy w szczególnych przypadkach możliwy będzie powrót do domu drogą lotniczą.

Oczywiście, polisa assistance z zasięgiem na zagranicę kosztuje, jednak w perspektywie może się okazać, że to tylko niewielka część kosztów, jakie musiałbyś pokryć, gdy przytrafi ci się awaria pojazdu.

Co możesz zrobić, jeśli nie masz dodatkowej polisy?

Jeśli nie zadbałeś odpowiednio wcześniej o pakiet assistance, za wszelką pomoc, czyli holowanie pojazdu lub samochód zastępczy, będzie trzeba zapłacić. Nigdy jednak nie korzystaj z usług przypadkowych osób, by nie ponosić kosztów za nieprofesjonalną naprawę. Pamiętaj również, że niektórzy – widząc, że mają do czynienia z obcokrajowcem – mogą próbować wykorzystać trudną sytuację.

5 mitów, w które wierzą palacze

0

Trudno uwierzyć, że po tylu latach zniechęcania Polaków do palenia, których symbolem stał się plakat „papierosy są do d…”, po papierosa wciąż sięga codziennie 8 milionów z nas. Na opary papierosowego dymu narażonych jest kolejnych 14 milionów biernych palaczy, w tym 3 miliony dzieci. Co piąty palacz w Polsce przyznaje się do palenia papierosów w obecności najmłodszych. W listopadzie obchodzimy Światowy Dzień Rzucania Palenia. Z tej okazji prezentujemy 5 popularnych mitów, w które wierzą palacze.

Mit: palenie papierosów uspokaja. To jedno z bardziej szkodliwych przekonań, bo podkreśla stosunkowo niewielkie dla organizmu korzyści związane z lepszym samopoczuciem. Wynika ono przyśpieszonej produkcji hormonów odpowiedzialnych za odczuwanie przyjemności przez ośrodek nagrody w mózgu. Mówienie o papierosach jako metodzie na walkę ze stresem i gorszym samopoczuciem jest próbą usprawiedliwienia nałogu i odwróceniem uwagi od szkodliwych konsekwencji palenia!

Fakt: palenie papierosów podnosi ciśnienie krwi, wywołuje pobudzenie, może wiązać się odczuwaniem niepokoju, a nawet prowadzić do zaburzeń lękowych. Odczuwany przez palacza spokój po zapaleniu papierosa jest tylko pozorny i wiąże się z zaspokojeniem tzw. głodu nikotynowego. Palenie papierosów nie ma żadnego korzystnego wpływu na zdrowie palacza. Przeciwnie, papierosy podwyższają znacząco ryzyko zgonu z powodu chorób serca i naczyń, płuc czy nowotworu. Wystarczy przypomnieć, że co piąty zgon w naszym kraju wywołany jest właśnie paleniem papierosów.

Mit: To nikotyna zabija palaczy. Wielu palaczy widzi w nikotynie sprawcę największego zła i przypisuje jej winę za tragiczne konsekwencje ich nałogu. Palacze uznają nikotynę za główny powód, przez który chorują i umierają, np. z powodu nowotworów takich, jak rak płuca.

Fakt: Nikotyna uzależnia, ale nie zabija. Palacze błędnie przypisują tragiczne skutki palenia papierosów samej nikotynie. Palą, ponieważ są uzależnieni od nikotyny, ale zabija ich dym oraz substancje smoliste. Choc w skład typowego papierosa wchodzi ponad 600 substancji chemicznych, to podczas jego palenia powstaje ich aż 7 tysięcy, a około 100 działa trująco na organizm, w większości powodując choroby nowotworowe. To właśnie wdychanie toksycznego dymu papierosowego zabija palaczy i sprawia, że chorują. Nikotyna, według międzynarodowych i europejskich organizacji zdrowia publicznego, nie powoduje raka. Dlatego stosuje się ją w plastrach, gumach, tabletkach czy sprayach, które palacze walczący z nałogiem mogą kupić w aptece, bez recepty, żeby zapomnieć o papierosie.

Mit: Bierne palenie nie szkodzi. Ten mit jest najbardziej szkodliwy dla otoczenia palaczy, którzy od lat powtarzają, że palenie szkodzi tylko im, a nie innym: „To moje zdrowie i sam mogę o tym decydować, bo jestem dorosły. Mam prawo do puszczania sobie dymka, tak jak osoba, która lubi alkohol, ma prawo do lampki wina, a ktoś, kto lubi zjeść niezdrowo, ma prawo kupić sobie tłustą golonkę”. Kto z nas nie słyszał takiego tłumaczenia i próby obrony nałogu pod płaszczykiem walki o osobistą wolność?

Fakt: Palenie papierosów szkodzi osobom w otoczeniu palacza w ogromnym stopniu! Bliscy czy znajomi palacza muszą wdychać nie tylko tzw. główny strumień dymu papierosowego. Dodatkowo są narażeni na tzw. strumień boczny – czyli dym z rozżarzonej, tlącej się końcówki papierosa. A ten jest jeszcze groźniejszy dla zdrowia. Co nam grozi, gdy biernie wdychamy dym? Do naszych płuc trafia toksyczna mieszanka smoły, radioaktywnego polonu, niklu, cyjanowodoru, amoniaku, czy DDT – składnika trutki na szczury. Na „dokładkę”: tlenek węgla (czad), który nie bez powodu nazywany przez lekarzy i strażaków „cichym zabójcą”. W strumieniu bocznym stężenie czadu jest szczególnie wysokie.

Mit: Papierosy szkodzą tak samo, co e-papierosy lub inne alternatywy do palenia. To z kolei mit, którym posługują się nie tyle sami palacze, co wielu przeciwników dymka, którzy chcąc walczyć ze szkodliwym nałogiem często wrzucają do jednego worka papierosy, e-papierosy, podgrzewacze tytoniu czy woreczki z nikotyną – nie widząc między nimi żadnej różnicy. Tę różnicę widzą jednak badacze, naukowcy i politycy.

Fakt: E-papierosy, podgrzewacze tytoniu czy woreczki nikotynowe nie wydzielają dymu papierosowego, przez co w niektórych krajach uznawane są za mniej szkodliwe od papierosów. Naukowcy już od ponad 50 lat gromadzą dowody na tragiczne skutki palenia papierosów i wdychania ich dymu. Równolegle naukowcy badają dziś tzw. bezdymne wyroby nikotynowe. Stan wiedzy naukowej na ich temat na dziś jest taki, że e-papierosy (tzw. wejping), podgrzewacze tytoniu (tzw. iqosy, czytaj: ajkosy) oraz saszetki (woreczki) z nikotyną – są mniej toksyczne i mniej szkodliwe dla organizmu palacza niż papierosy. Dzieje się tak, ponieważ w żadnym z nich nie zachodzi proces spalania tytoniu, przez co nie ma dymu i wielu trujących związków. Niektóre z tych badań wskazują na to, że palacze zamieniający papierosy którymś z takich wyrobów, mogą zmniejszyć ryzyko dla swojego zdrowia w porównaniu z dalszym paleniem – ale i tak najlepsze rezultaty daje po prostu rzucenie nałogu!

Mit: Żeby rzucić palenie – wystarczy silna wola! To mit polegający na próbie budowania fałszywej pewności siebie wśród palaczy i bagatelizowaniu uzależniającej siły tego nałogu. Palacze lubią powtarzać, że są w stanie w każdej chwili zerwać z nałogiem. Tylko czekają na odpowiedni moment.

Fakt: Uzależnienie od palenia papierosów jest chorobą i podobnie jak inne uzależnienia ma charakter przewlekły i nawracający. Ten nałóg ma co najmniej dwa wymiary. Pierwszy to uzależnienie od nikotyny. Drugi wymiar ma charakter społeczny. To pewien rytuał palenia: trzymanie papierosa w dłoni, wydychanie dymu i aspekt towarzyski, jaki niesie ze sobą palenie. Palacze nie mogą liczyć na specjalną pomoc w wychodzeniu z nałogu. Straszy się ich skutkami palenia, ale brakuje wsparcia medycznego. Przykładowo – żaden z leków na rzucanie palenia nie jest refundowany przez NFZ. W całym kraju mamy tylko kilka poradni rzucania pelanie, ale z ich usług korzysta rocznie około 800 z ok. 8000000 palących.

Sala konferencyjna w Warszawie – na jaki obiekt najlepiej się zdecydować?

0

Organizacja konferencji nie jest łatwym zadaniem – zwłaszcza jeśli przystępujesz do tego po raz pierwszy. Obiekt, w którym ma się ona odbyć, musi bowiem spełniać Twoje oczekiwania. Jednocześnie ważne jest jego przystosowanie do potrzeb uczestników. Wybór stolicy jako miejsca spotkania niesie za sobą wiele zalet. Jedną z nich jest duży wybór obiektów realizujących tego typu usługi. Na który z nich się jednak zdecydować? Jest to kwestia indywidualna. Poniżej podpowiemy więc, na co w szczególności powinieneś zwrócić swoją uwagę, wybierając salę konferencyjną w Warszawie.

Co warto sprawdzić, wybierając salę konferencyjną w Warszawie?

Planujesz znaleźć odpowiednią salę konferencyjną w Warszawie za pomocą wyszukiwarki internetowej? Po wpisaniu stosownego hasła z całą pewnością wyświetli Ci się szereg różnorodnych odpowiedzi. Związane jest to z szeroką dostępnością tego typu obiektów w stolicy. Nie oznacza to jednak, że każdy z nich będzie odpowiednim miejscem na zorganizowanie zaplanowanego przez Ciebie eventu. Istotne jest przede wszystkim jego dostosowanie do potrzeb Twoich i uczestników. Koniecznie więc zwróć uwagę na:

dostępną przestrzeń – decyduje ona o komforcie gości, który z kolei przekłada się na ich zadowolenie. Przestrzeń należy dopasować do liczby uczestników oraz zastosowanego układu aranżacji. Tym samym w układzie kinowym na osobę wymaga się 1m2, szkolnym około 2m2, a teatralnym w kształcie podkowy – minimum 2,5m2. Nigdy nie próbuj na siłę zmieścić jak najwięcej osób, tylko raczej skłaniaj się ku temu, aby zostawić nieco więcej miejsca;

aranżację – przed wynajęciem sali sprawdź, czy w grę wchodzi jej aranżacja. Wówczas personel przygotuje ją według Twoich wytycznych;

wyposażenie – to właśnie wyposażenie obiektu świadczy o tym, czy jest on przystosowany do powierzonego mu zadania. Podczas poszukiwań sali konferencyjnej w Warszawie skup się zatem nie tylko na ilości miejsca, ale też na dostępności wyposażenia audiowizualnego. W jego zakres wchodzą przede wszystkim ekrany, projektory oraz nagłośnienie, które pozwoli zadbać o odpowiednią oprawę muzyczną i artystyczną. Bardzo istotny jest też dostęp do WiFi;

oświetlenie – wpływa na atmosferę spotkania. Jeśli zależy Ci na lepszej koncentracji uczestników, wówczas postaw na światło dzienne. Zaciemniona sala niezbędna będzie natomiast podczas korzystania ze sprzętu multimedialnego;

dostęp do infrastruktury uzupełniającej – chodzi tutaj o catering, możliwość wypicia kawy, przewietrzenia się czy też wyjścia na papierosa.

Sala konferencyjna w ścisłym centrum Warszawy czy na peryferiach?

Sale konferencyjne w Warszawie znajdują się zarówno w ścisłym centrum miasta, jak i na peryferiach. Pamiętaj więc, aby precyzyjnie dobrać lokalizację. Warto przy tym zadbać o łatwy dojazd – zarówno samochodem, jak i za pomocą komunikacji miejskiej. Jeśli konferencja ma trwać kilka dni, dobrze jest też zapewnić dostępność innych atrakcji znajdujących się w stolicy.