Ul. Willowa: skrajne emocje

11

Ulica Willowa w Duczkach to droga powiatowa, do której budowy dokłada się gmina Wołomin. Właśnie zakończył się pierwszy etap jej modernizacji, i choć patrząc na efekt prac wykonawcy każdy widzi ten sam obrazek, okazuje się, że władze miasta i powiatu dochodzą do zupełnie innych wniosków niż radni i mieszkańcy.

Podstawą do burzliwej dyskusji na temat inwestycji w Duczkach stała się sesja zdjęciowa burmistrza i starosty, jaka miała miejsce w pewne słoneczne południe na wyremontowanym fragmencie ulicy. Zdegustowani taką promocją radni zaczęli więc dopytywać na sesji o niedociągnięcia, jakie mają miejsce na inwestycji.

Jako pierwszy głos zajął radny Marek Górski: – Przeżywamy wszyscy konsternację i nie wiemy co tam się dzieje. W pierwszym etapie została zrujnowana stara nakładka i położona kanalizacja deszczowa. Trwało to całe lato, jesień i zimę. Potem fragment doprowadzono do porządku i na tym skończono. Nie ma żadnej informacji, mieszkańcy są zaniepokojeni. Powiem szczerze: nie wiem czy ktoś kontroluje nasz wkład finansowy w tę inwestycję? Tam chodniki są rozbierane, ponownie układane, znów rozbierane i znów układane, a ktoś musi za te roboty zapłacić. Wytłumaczcie nam panowie na czym polega fenomen tej ulicy? – zapytał burmistrza Madziara, lecz ten nakazał odpowiedzieć swojemu zastępcy.

– Każda inwestycja jest swoistym torem przeszkód. O nie wszystkich rzeczach, które dzieją się na inwestycji musicie mieć państwo wiedzę. Zdarza się tak, że istnieją różnice pomiędzy projektem, a tym, co zastaje wykonawca w terenie. Niestety, ludzie są tylko ludźmi. Nie wszyscy projektując idą w teren, bazują tylko na obrazie wirtualnym i tak stało się tym razem – mówił tajemniczo wiceburmistrz Mickiewicz (…)

Więcej na łamach gazety.

11 KOMENTARZE

  1. Litości, czy Ci ludzie mają pojęcie o czymkolwiek? Burmistrz na proste pytania nie zna odpowiedzi. Do czego potrzebni nam są tacy ludzie?

  2. widać – wirtualnie – internet w powiecie – na wysokim stoi poziomie. Wszyscy i wszędzie mają do niego dostęp – władza najlepiej to wie – i ufa. Ufa – że tak jest. I internauci sprawdzą przed wyborami – co w internecie piszczy. A później – władza se sprawdzi wyniki — ale już – nie w internecie.

  3. Zdaniem p. Mickiewicza radni nie musza miec wiedzy co się dzieje na terenie inwestycji? To przepraszam bardzo ale kto jest władza wykonawcza a kto ustawodawcza? A moze chodzi o to ze radni spoza PIS nie musza wiedziec…
    Smutne ale prawdziwe. Metody stosowane przez naszych włodarzy, kto nie z pisu ten przeciwko nam.
    Mam nadzieje że juz nie długo.

  4. Panie burmistrzu zapraszamy na Willową na II etap sesji zdjęciowej.Gwarantujemy ciekawe ujęcia :slalom na 2 koła / pozostałe 2 urwały się w dziurach/, cross w maskach przeciwpylnych w słońcu, spacer w gumniakach po deszczu / do zdjęć może pan zabrać lakierowane – ładniej wyjdą /, zabawa w ciuciubabkę na nowym odcinku chodnika / proszę zabezpieczyć karetkę pogotowia bo można rozbić łepetynę o słupy elektryczne, które stoją na środku chodnika/. Po takiej sesji ma pan 100% gwarancję na wygrane wybory. Jeszcze raz serdecznie zapraszamy.

  5. Pan Madziar uwielbia sesje zdjęciowe, oj uwielbia. A, że inwestycji niewiele w tej kadencji to przynajmniej fotkami nadrabia. A swoją drogą to ciekawe zawsze jak czytam w lokalnej prasie relacje z obrad sesji Rady Miasta to zwykle burmistrz Madziar na zadawane mu przez kogoś pytania prosi o odpowiedź albo wiceburmistrza albo jakiegoś naczelnika. Może warto panie burmistrzu Madziar zainteresować się istotnymi sprawami dla miasta. Poczytać ustawy, rozporządzenia. Najwyższy czas!

  6. I pytanie: Co to jest obraz wirtualny ulicy? To znaczy że planując inwestycję starosta i gmina bazowali na zdjęciach w googlach? To łatwo im wyjdzie fotomontaż z otwarcia !!!

  7. To są jakieś jaja z ludzi a nie inwestycja. Przez ten czas można wybudować kawał drogi a tu burdel więcej jak pół roku i okazuje się , że nic nie zrobiono oprócz zamieszania.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj