To stare polskie przysłowie i tym razem potwierdza swą słuszność. Znaczącą część późniejszych opinii wyrabiamy sobie właśnie po wzrokowej ocenie. A tu przysłowiowy zoonk. Niczemu niewinne władze samorządowe Radzymina muszą od wielu miesięcy tłumaczyć się za dziurawe drogi w centrum miasta.
Boli to tym bardziej, że ulica Polskiej Organizacji Wojskowej nie jest własnością gminy, a powiatu. Co gorsza, jakiś czas temu starostwo wyremontowało jej znaczną część, ale fragment przy urzędzie pozostał… (…)
Więcej na łamach Wieści.
Mądry człowiek, w starym mieście z tradycjami – pozostawiłby jak najwięcej starobruku. Wytrzyma dużo dłużej niż polepiony na nim asfalt. Ale……Wołomin – szkoda słów.
Do marka:
zostawianie bruku na głównych ulicach w XXI wieku to właśnie przejaw głupoty a nie mądrości. Przywracanie „tradycji” na siłę, „bo tak jest ładnie” to idiotyzm. Przykładem jest gigantycznych rozmiarów kostka brukowa na Starym Rynku, przy Panoramie. Ktoś chciał nawiązać do „tradycji”. Efekt jest taki, że co chwila kamień brukowy wielkości piłki nożnej wypada z parkingu i tworzy zagrożenie dla zawieszenia. Jest nierówno, brzydko i niefunkcjonalnie.
Na drogach powinien być równy asfalt, a miejsca parkingowe mogą być z jakiejś kostki czy nawet bruku, ale najpierw myślmy o wygodzie i funkcjonalności a dopiero potem o nawiązaniu do tradycji.
Do obciążenia transportem osobowym to bruk byłby OK.
Ale dla rozkracznie przepasionych ciężarówek osobowych zbyt subtelny.
Akurat na tym odcinku to uszkodzenia powstały w ostatnich miesiacach, gdyz od ponad roku jezdziły tam tzw. patelnie z piachem na owodnicę.Waga całego składu znacznie przekraczała dopuszczalne normy i tyle w temacie.
Greg – pozwiedzaj sobie miasta na dolnym śląsku. Wybierz co chcesz. Jak sie tanio ułożyło – to długo nie poleży. Od Legnicy po Opole – brukowane i ładne i trwałe. Ale wykonania – to trzeba i pilnować i sie znać. Jedź i z.obacz – sie chopie zdziwisz.
I jeszcze jedno: w powiecie wołomińskim – nie ma dróg klasy powiatowych . je sie tworzy , nie buduje. Po prostu pan starosta dłubiąc palcem w nosie ustala sobie że ta oto dróżka zbudowana na pospółce 40 lat temu – teraz będzie drogą powiatową. I tyle.Nie buduje nowej – tylko przemianowuje. Przykład – Matarewicza Kasprzykiwewicza – gdzie domy stoją 1,5m od jezdni – bo kiedyś była to droga gminna. Kolejna – w kierunku Zabrańca – ZERO podbudowy – a a co za tym idzie – nośności – a powiatowa. I tak można by w nieskończoność.
Ja już od dłuższego czasu , jadąc tą ulicą jestem w szoku . Przed urzędem taka droga ? Nie mieszkam w Radzyminie , ale tez z tej drogi korzystam . Poza tym w Radzyminie były zawsze ładne kwiatki i rabatki , a teraz zarośnięte całe to poletko . Tereny Zielone zlikwidowali i praktyk ni ma ? Władzę przejęła OSP ? , bo ma wystrój , jakby miała większy budżet niż gmina , którą nie stać na zagospodarowanie klombów przed nosem .
A może trzeba zmienić kierownika, bo sobie nie radzi? jak była Niegoska to była piękna zieleń.