Jak poinformował prezes Miejskiego Zakładu Oczyszczania w Wołominie, podpisał już kontrakty z warszawską firmą Byś, a negocjuje z kolejną, na przywóz do Lipin Starych 20 tys. ton rocznie tzw. stabilizatu, powstałego w procesach biologicznego przetwarzania odpadów. Dałoby to zysk spółce na poziomie ok. 2 mln zł rocznie. Toczą się też rozmowy z mieszkańcami Lipin St., by na wysypisko trafiały odpady, które teraz składowane są w siedzibie spółki przy ul. Łukasiewicza. (…)
Jak zauważył radny Zbigniew Paziewski, MZO otrzymało już zgodę na przyjmowanie śmieci przetworzonych na nową kwaterę. – Kiedy pan je zacznie przyjmować? – pytał prezesa.
– W zasadzie już w tym tygodniu rozpoczęliśmy przyjmowanie odpadów na kwaterę C w Lipinach St. – odpowiedział szef spółki.
– Wiemy, że mieszkańcy, sąsiedzi wysypiska, byli przeciwni otwieraniu nowej kwatery. Chciałbym się dowiedzieć, czy rozmawialiście Państwo z mieszkańcami i czy nie będzie tam protestów, jak przyjadą ciężarówki z tym nowym kodem śmieci, odpadów? Czy z liderami okolicznymi rozmawiano w tej sprawie? – dopytywał radny Dominik Kozaczka.
Odpowiedziała sekretarz gminy Małgorzata Izdebska, która przypomniała że powołano społeczny komitet monitorujący, który jest na bieżąco informowany o działaniach spółki. Latem tego roku podpisano z nim umowy, które zapewniają członkom komitetu wstęp na teren składowiska o każdej porze, za zgodą prezesa MZO. Jak informowano, przywożony do Lipin St. stabilizat będzie składowany na nowej kwaterze wysypiska i składa się w 40 proc. z odpadów zmieszanych. Przy 20 tys. ton zysk spółki określono na poziomie około 2 mln zł rocznie. (…)
Więcej na łamach Wieści.
Co na to zieloni? Juz pachnie?
Co to jest ten stabilizat?!!! Może by tak konkretniej ludziom wyjaśnić czym macie zamiar truć mieszkańców Wołomina???
No to teraz sie okaże kto miał rację i czy to dobrze dla Wołomina, że Warszawa będzie tu wywalać swoje smrody czy źle. Może wreszcie Wołominiacy się obudzą i zrozumieją co pazerni włodarze chcą im zafundować.
W tym m-cu ma się pojawić 11 tys ton na nowym składowisku, w grudniu uzupełnią do tych 20 tys.
nigdy na to nie było i nie ma zgody mieszkańców !!!
Wysypisko było budowane na potrzeby Wołomina, co się dzieje? dlaczego mają tu trafiać śmieci z Warszawy, kto na to pozwolił? Trzeba zablokować wjazd nie możemy na to pozwolić.
Z całym szacunkiem ale byś nie wywozi śmieci z warszawy . w warszawie MPO LEKARO SITA BYS Łomianki Nowy Dwór Mazowiecki Płock
OSZUKALI WOŁOMINIAKÓW MADZIARY, TERAZ OSZUKALI RADWANOWE. ZIELONY WOŁOMIN DAŁ PO PROSTU CIAŁA. STALIŚMY SIĘ WYSYPISKIEM ŚMIECI , SMRODU I STABILIZATU CZYLI CZEGOŚ JUŻ PRZEROBIONEGO W PROCESIE TECHNLOGICZNYM CZYLI KOLEJNEGO SYFU. DO CHOLERY WYGOŃMY OSZUSTÓW Z WOŁOMINA. MIELIBYŚMY NA LATA WŁASNA ZWAŁKĘ A TAK ZBIERAMY CAŁE GÓWNO Z OKOLIC.
Na koniec kadencji wyszło szydło z worka , jak kręci się lody.
Kiedy Wołomin wyjdzie na ulice? Bo na zielony wołmin – nie ma co liczyć – tam karty rozdane. Na rade – też – ten sam kram. 16milionów na wiate, 3 miliony na internecik – co go nie ma – śmieci walą wagonami – fajno jest !!!
Ludzie ! Zapytajcie sie czym to miasto wasze jest dla waszych przyjaciół z poza powiatu. Posłuchajcie opinii z zewnątrz. I pomyślcie czym będzie dla waszych dzieci za 30 lat. to wcale nie tak daleko
Wołomin na ulice nie wyjdzie. Wyszedł raz i został przez Zielony Wołomin oszukany. Najgorszym z następstw jest utrata zaufania do ludzi, którzy deklarowali czyste intencje. Nie ma co się spierać, burmistrz Madziar i Radwan sypialnię dla warszawki zmienili w śmieciowisko. Sprzedali nas za dwa miliony rocznie.
Był jeszcze taki łysy gość. Borówka się chyba nazywał. Nie zapominaj o nim.
Cwaniaków, którzy na RIPOKu chcieli coś ugrać było wielu. Borówa przy nich to mały pikuś.
Ktos na tym temacie między innymi wygrał ostatnie wybory w Wołominie i co wyszło????
Nie ma co patrzeć na łyse borówki czy zielone wołminy. Dali zadu jak kobyła w ruji co tu gadać – nie ma co liczyć na ludzi jakichś żenująco śmiesznych organizacji. Wołominiaki powinni sami ponad partiami zebrać sie i pokazać – że nikt nie ma prawa robić nam z miasta śmietniska .
Ponad to inwestycja narusza unijną ustawę o ochronie wód – ale że pomiećtali w papierach – to piknie jest, A że wody są tam wysoko – każdy wie – no ale w papirach – jest gites. Za samo to – powinni być odsunięci od koryta.
co by nie było – wołmin – powinien sie postawić – ponad podziałami
Taki jesteś mądry to zrób to! Zorganizuj ten protest a my się dołaczymy. Wszyscy wołominiacy sa temu przeciwni (oprócz popleczników Madziara). Zielony Wołomin próbował, robili co mogli, poświcili swój czas, pieniądze i nerwy, wiem bo sie tym interesowałem, niestety nie udało im się tego zatrzymać ale jeśli jest ktoś kto ma jakiś pomysł to proszę bardzo, prosze działać a nie gadać.
Czego oczekujecie od Zielonego Wołomina po kilku falach ataków na jego członków? I tak ludzie mieli dużo cierpliwości, że tyle wytrzymali. Najpierw oskarżenia o prywatę – tanio kupili działki, wiedzieli gdzie, a teraz im otoczenie przeszkadza, bronią swoich pieniędzy. Trochę później i z innej strony – mają być miejsca pracy w RIPOK< a tu ktoś stoi na przeszkodzie w jego uruchomieniu. Ktoś dostał pracę w miejskiej spółce – nie na wygodnym stołeczku, ale szeregowego pracownika – już się sprzedał. Do tego pozew o ochronę dóbr osobistych, z całkiem okrągłą wartością. Najpewniej błędem było obdarzenie nowej burmistrz zaufaniem i wiara w jej wolę uporządkowania sprawy nietrafionej inwestycji. Odpowiedzcie sobie, proszę, na pytanie, czy przez tyle lat nieustannie mielibyście wolę walki w warunkach zupełnej obojętności znakomitej części mieszkańców? Bo ja – nie.
Ile osób podpisało się pod protestem? Ile osób wspierało Zielony Wołomin? Ile przysżło pod urząd kiedy zaczynano protestować? le osób chciało wziąć udział w konsultacjach? A ilu mieszkańców liczy Wołomin? Wystarczyła by 1/3 żeby zaczęto się z nami liczyć. A teraz oczywiści, najlepiej zwalić na aktywistów, że się nie rozmnożyli i nie było ich setki, tysiące. Sami sobie to zafundowaliśmy i do samych siebie miejmy pretensję.
Wołomin liczy ponad 36 tysięcy mieszkańców. Ile tysięcy protestowało?
Miłego dnia, opluwajmy się dalej i szukajmy winnego.
Jako mieszkańcy zaangażowani w Zielony Wołomin czujemy się oszukani przez ,,ekologów” , którzy wykorzystali nas do swoich prywatnych interesów stając się ,,gwiazdami” internetu, próbując robić karierę w samorządzie w końcu sprzedając się za pracę w instytucjach zależnych od Burmistrz Radwan.
Zarówno dla mnie jak dla dużej część mieszkańców straciliście zaufanie społeczne na które TAK często powoływaliście się .
Czarę goryczy przelała informacja o tysiącach ton śmieci które zostaną przywiezione do Wołomina z Warszawy WSTYD…WSTYD
Transparenty zostały zdjęte po tym jak Radwan obiecała konsultacje. Kręciła Wami jak pies ogonem, a teraz okazuje się, że oszukała wszystkich. Zieloni! Informowaliście o tym i odwołaliście się do nas mieszkańców. Oczywiście, że nie. Nawet na facebooku nic o tym co się dzieje nie zamieściliście.
Jak naród nie potrafi walczyć o swoje , to niech cierpi. Hallo , hallo czy już do Was dotarło , że zwałka na Lipinach Starych za przyzwoleniem naszej pani burmistrz i reszty , ponownie rusza pełną parą na początek 20 tys ton jak będzie potrzeba to może być więcej. No to władza po trzech latach wypracowała w dialogu społecznym uruchomienie zwałki i mamy to na gwiazdkę 2017 roku w pakiecie za darmo dorzucają smród, odór, hałas , podtruwanie i urok pracującego sprzętu kilkaset metrów od zabudowań ludzkich.
A gdzie się schowały słynne ,,wołomińskie ekolożki” od siedmiu boleści – Karierowiczki.
Rozumiem że będzie lansowana narracja że Warszawskie śmieci miej śmierdzą od Wołomińskich, przedstawią stosowne analizy, zrobią debatę powieszą szmaty z napisem ,, cudze miej śmierdzi” może lud wołomiński ponownie da się zmanipulować…
Alu, komplemencik z rana, od kobiety, ale co tam… Jesteś jak Kubuś Puchatek, miły gościu, uwielbiany przez miliony… Jemu też myślenie nie wychodziło najlepiej… I żeby było jasne – to jedyne, co was łączy…
Nawet nas to nie denerwuje, przecież wiadomo kto pisze te oszczerstwa, przez te kilka lat walki, przyzwyczailiśmy się do chamstwa.
Mimo walki, protestów i wbrew zdrowemu rozsądkowi wgrało zło, pora się wyprowadzać. Szkoda Wołomina…
Zło wygrywa ponieważ nie ma skrupułów, łże, wykorzystuje i zdradza – vide Radwan i poprzednicy.
Dawno no nie tak dawno rządził pan ma… któremu śniło się zlikwidowanie MZO co za tym idzie jakiś prywatny przedsiębiorca kupił by majątek mzo wraz z wyspiakiem i wtedy mieszkańcy oraz organizacje mogły by sobie gadać do płotu zwoził by co by mu się podobało i nikt by nie miał nic do gadania. Dziś mzo wychodzi na prostą (skąd wiem pracuje tam na łapaczu koszy) prezes ma szacunek do ludzi i ogarnia to co było mówiąc po polsku zepsute a hołota rysia pisze komentarze poco by przejąc władze by marzenia się spełniły by rysio był królem by koryto było pełne i desant na wypadek przegranych wyborów mógł w Wołominie się zebrać. wyłącz wieść włącz myślenie stabilizacja to brak smrodu przy stabilizacji nie wolno dokładać niczego do zwałki i tak dalej i tak dalej nie wierzycie popytajcie na mieście.
Kim jest prezes MZO i jak awansował z Końskich do Wołomina poczytamy w komentarzach pod linkiem http://wiesci.com.pl/2016/12/drugi-prezes-dla-mzo/ – jedna z korzystnych zmian wprowadzona przez burmistrz Radwan i pełnomocnika ds majątku gminy K. Ciepielewskiego.
Tym, którzy nie mają czasu wyjaśni ją cytat ze strony internetowej tygodnika Konecki „Jak informuje burmistrz, głównym powodem odwołania (prezesa Kubały) była sprawa błędów popełnionych przy przygotowaniu rozbudowy Regionalnej Instalacji Przetwarzania Odpadów Komunalnych. – W sierpniu 2014 r. PGK ogłosiło przetarg na tę inwestycję na zasadzie „zaprojektuj i wykonaj” z zakładanym terminem zakończenia prac do 31 sierpnia 2015 r. Jak się okazało, opis przedsięwzięcia w dokumentach przetargowych znacząco różnił się od zawartego w decyzji środowiskowej, wydanej – na wniosek PGK– w 2012 r. – informuje burmistrz Krzysztof Obratański. – W rezultacie dopiero 24 marca tego roku złożony został wniosek o nową decyzję środowiskową, niezbędną do uzyskania pozwolenia na budowę i postępowanie trwa do dzisiaj.”
Kuśmierowskiego w Wołominie zastąpił taki sam przekrętas Kubała. Tego wymagał i wymaga polityczny dill burmistrz Radwan. A z jaką partiią powiązany jest Kubała dopiszą inni komentatorzy.
W Wołominie szykowany jest plan polityczny pt: ” Utrzymanie Władzy Miomo Wszystko” Plan realizuje pan CAROL . Na początek wysadzono z siodeł prezesów szefów MZO i ZEC. To byli poważni konkurenci w zbliżających się wyborach samorządowych więc wysłano ich na trawkę. Kto następny mówi się o Solisie ale ten wierny i ze Wspólnoty. Carol ma do wspólnoty swój rachunek do wyrównania i cięcie przyjdzie znienacka. Widać że pani burmistrz straciła panowanie nad tym co się dzieje w ratuszu. Zwałka jest tego dobitnym przykładem
@Jurek z Górek, po prostu stali się zbędni w nowej układance. Mikulski z Sulichem po przygodzie z Radwan są bez szans, tak jak i ona sama. Masz rację, do okupacji foteli przymierza się trójca; Zbieć, Ciepielewski i Kozaczka. Co do Wspólnoty, w Wołominie nie zdobędzie znaczacego poparcia ponieważ połowa jej składu jest w PSL. Po samorządowych wyborach pochwaliło się swoją burmistrz i przegrało wybory nie tylko lokalnie. PiS pójdzie do wyborów jak po swoje.
A od kiedy zaczęły się kłopoty MZO nie za czasów madziarooo przypadkiem pożyjemy zobaczymy czy zarobią na zwałce kasę czy nie toć to paranoja na śmieciach się zarabia na całym świecie nie małe pieniądze 🙂 Czołem Wielkiej Polsce !!!
Szacun, oczywiście rozumowi, a nie ulicy. Na śmieciach zarabia mafia, a dopłacają głupcy jak to w Wołominie. Akurat ta zwałka potrzebna jest do spłacenie długów MZO oraz tłoku i smrodów na naszych ulicach.
Jak widać wysypisko już rozbudziło złe duchy, a na czym się zakończy – nikt nie wie. Z całą pewnością negatywne następstwa przypisane zostaną burmistrz Radwan.
Nie doceniacie MWS, to stare wygi, a Carolus to czyj on jest. JP sie zaczyna spinać i to w całym powiecie. Bedzie bardzo ciekawie i smiesznie.
Jak widać ,,Zielony Wołomin” zrobił w Bambino ( jak mówi Petru ) mieszkańców Wołomina.
20 tysięcy ton śmieci zostanie zwiezionych z Warszawy do naszego miasta … ludzie obudźcie się.
Zielony Wołomin walczył z MZO by zatrzymac ten proceder, niestety mimo straconego czasu, zatrzymał tylko częściowo. Niestey ci którym Zielony Wołomin przez kilka lat spędzał sen z powiek wygrali i teraz szczekaja jak kundle zerwane z łańcucha.
Zielony Wołomin – żenujące towarzystwo, tak samo zrobili w Bambuko ( Bambino dla zwolenników Petru ) Mieszkańców Wołomina jak Elżbieta Radwan…
Tomciu – ja na taki protest – to moge iść za siebie. A do organizowania – to są mądre głowy – co pragną miejsca przy korytku. Ja – nie pragnę. Chętnie się dołączę – jak Ty. Są rady osiedlowe są rady sołectw dyskusje w szkołach – to jest do zrobienia!
Jechałem dzisiaj z Wwy za ciężarówką wypchaną po brzegi śmierdzącymi śmieciami. Wszystko przykryte elegancką plandeką ale smród przeokropny. W druga stronę w tym samym czasie minąłem 5 pustych tych samych ciężarówek ze zwałki. Nie rozumiem tylko jednego czy te towarzystwo, które zgodziło się na otworzenie zwałki ponownie, ma dzieci? Jak można być tak krótkowzrocznym? Zwałka w linii prostej od centrum WWL to jakieś 2 km. Jednym słowem masakra. Równie dobrze mogliby je wysypywać na patelni. Ludzie obudźcie się!!
Pecunia non olet.
Śmierdzący na odległość interes realizowany jest wyłącznie w interesie odpowiedzialnych za budowę i uruchomienie RIPOK. Ma zwolnić ich z odpowiedzialności i nieudolności.
Nie jestem za „rozwojem” wysypiska, ale może w obecnie prowadzonych działaniach jest metoda? Przynajmniej teoretycznie jest kontrola nad ilością i składem zwożonych śmieci. Albo powinna być przynajmniej teoretycznie. Gdyby skutki braku odpowiedzialności, nadzoru i nadmiaru nieudolności pozostawić bez tego rozwiązania,sytuacja mogłaby być dużo gorsza. Tego wykluczyć się nie da.
Jest gorzej niż źle!!! Szczegóły w jutrzejszym wydaniu Wieści Podwarszawskich.
Tak ,popieram,dlaczego są zwożone odpady do miasta ,tutaj mamy dużo terenów zielonych ,dlaczego nie do kamieniołomów ,przevież oni równiaż używają wody pitnej którą nam zatruwają,a może tak wysypać na poligony wojskowe ,tsm się zużywa dużo amunicji w to dla mnie bez różnicy i tak zaśmiecają poligony to niech już brdzie jeden śmietnik ,radna pyta się czy to było konsultowane przez mieszkańcow ,co za pytanie ,niech sama się zapyta..,kto w mieście cjciałby mieszkać przy śmietnisku..,wówczas wartość nieruchomości spada ,a co na to Minister Zdrowia ,Minister Środowiska? czy pozwolą nas zatruwać ?,Włodarze nie dajcie sie ,dość wysypisk w mieście ,mamy już jedno ,dość zatruwania nas ,naszego środowiska w którym mieszkamy
Dość planowania zwożenia śmieci do miast ,lasów ,niech wywożą do kamieniołomów