Wejść w buty kolegi

1

Miło jest patrzeć na twarz człowieka w chwili, gdy przeciwnik polityczny opowiada o jego dokonaniach proponując zaszczytne stanowisko. Jasno deklaruje koniec waśni, głosząc początek potrzebnej wszystkim współpracy. I choć dzieje się to naprawdę, nie wszyscy chcą wierzyć w szczere intencje oferującego posadę. Dla jednych jest to dobre zagranie PR, dla innych celowy sposób uspokojenia działacza radzymińskiej opozycji.

I choć decyzja jeszcze nie zapadła, to już wiadomo, że podobnych propozycji na kanwie lokalnego samorządu od lat nie spotkaliśmy. Czas pokaże, czym zakończy się próba „wyciągniętej ręki” bo wiadomo, że radny jest samorządowcem od lat, a poza tym doskonale realizuje się w pracy zawodowej. Co prawda nigdy nie krył, że samorząd po prostu go kręci. A zatem…

– Ponad miesiąc temu mówiłem publicznie, że w Radzyminie będzie dwóch wiceburmistrzów. W kilka dni później dowiedziałem się od jednego z nich (Jarka Grendy), że jego plany zawodowe uległy znaczącej zmianie, że nosi się z zamiarem zakończenia naszej współpracy. Od kilku dobrych dni zastanawiam się co dalej z tym zrobić – mówił podczas ostatniej sesji Rady gminy Radzymin, burmistrz Krzysztof Chaciński. Z każdym kolejnym wypowiadanym zdaniem wzbudzał większe zainteresowania słuchających go radnych: zarówno tych z własnego ugrupowania, z opozycji i tych nie bardzo jeszcze określonych. (…)

Więcej na łamach Wieści.

http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563

https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html

1 KOMENTARZ

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj