To kolejny już artykuł poświęcony wołomińskiej Fundacji Daj Mi Skrzydła, niezwykle prężnie działającej na terenie stolicy powiatu. Kilka prywatnych osób z Wołomina, kierujących Fundacją, przez ostatni rok zorganizowało m.in. remonty mieszkań najbardziej potrzebującym, samotnym osobom, zebrało pieniądze na niezliczoną liczbę akcji pomocy zarówno chorym, jak i instytucjom, a także współorganizowało najbardziej liczne miejskie imprezy. Jak wygląda kolejna już pomoc – tym razem samotnej, schorowanej matce trójki dzieci z Wołomina? Rozmawiamy o tym z prezes Fundacji Anną Jadacką.
W jaki sposób fundacja dowiedziała się o trudnej sytuacji Pani Iwony?
– To pani Iwona usłyszała o Fundacji Daj Mi Skrzydła z lokalnych mediów. W tamtym czasie byliśmy w trakcie remontu mieszkania dla pani Moniki i jej córki. Już po pierwszej rozmowie telefonicznej z panią Iwoną wiedzieliśmy, że jej sytuacja jest dramatyczna. To kobieta, po przebytej ciężkiej chorobie nowotworowej, matka samotnie wychowująca czwórkę swoich dzieci w wieku szkolnym i przedszkolnym, nie mogąca zapewnić im godnych warunków mieszkaniowych. Nie potrafiliśmy przejść obok tej rodziny obojętnie. Już podczas pierwszego spotkania z panią Iwoną w siedzibie fundacji zadeklarowaliśmy swoją pomoc przy remoncie, a także wsparcie w zakresie pozyskiwania środków, niezbędnych do wyremontowania mieszkania.
Co jest remontowane w lokalu?
– Niestety, mieszkanie komunalne, którego najemcą jest pani Iwona, wymagało generalnego remontu. Jest to lokal, w którym niegdyś znajdował się sklep spożywczy oraz sklep z używaną odzieżą. To miejsce ma swoją historię, ewidentnie dostrzec można było jego zniszczenie, spowodowane wieloletnim użytkowaniem. Wraz z pracownikami Przedsiębiorstwa Komunalnego w Wołominie ustaliliśmy, że fundacja w miarę możliwości finansowych pomoże w remoncie, aby w mieszkaniu stworzyć idealne i bezpieczne miejsce dla pięcioosobowej rodziny. Było to nie lada wyzwanie, aby na 42m2 wygospodarować pokoje dla czwórki dzieci, pokój dzienny dla pani Iwony wraz z aneksem kuchennym, łazienkę oraz część jadalną. I tutaj z pomocą przyszła pani Katarzyna Żelezik ze Studia 8/8 Architektura i Projektowane Wnętrz, która bezpłatnie i z pełnym zaangażowaniem stworzyła projekt funkcjonalnego mieszkania, gdzie każdy z członków rodziny znajdzie odrobinę przestrzeni dla siebie. W lokalu musieliśmy zmienić instalację hydrauliczną i elektryczną, zrobić nową wylewkę na podłogę, sufity podwieszane, wyrównać ściany oraz elementy wykończeniowe, począwszy od glazury i terakoty w łazience, poprzez panele podłogowe i drzwi wewnętrzne. Pracy jest naprawdę mnóstwo.
Kto zgłosił się do pomocy przy remoncie? (…)
Więcej na łamach Wieści.
http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563
https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html
Piękne stare drzwi, cieszą oko. Powinno się szanować i konserwować stare, bo niewielu już swiadków przedwojennych czasów.