Od momentu budowy wiaduktu w Zielonce i przebudowy ronda u zbiegu DW 634 i DW 631 obiecywano na tym fragmencie ścieżkę rowerową. Bezpieczna trasa pomiędzy Zielonką a ul. Żołnierską i Marsa to marzenie wielu rowerzystów, jednak jak deklarują władze Zielonki, mają na tę inwestycję niewielki wpływ.
– Niestety temat budowy odcinka ścieżki rowerowej pomiędzy wiaduktem nad torami DW 634 a rondem 634/631 nie jest zależny wyłącznie od Miasta Zielonka. Gdyby tak było, to z pewnością mieszkańcy już od dawna mogliby by korzystać z tego połączenia – mówi Wieściom burmistrz Zielonki Kamil Iwandowski. (…)
Więcej na łamach Wieści.
http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563
https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html
„Ścieżka rowerowa” akurat jest na odcinku łączącym wiadukt z rondem. Wyjeździli ją w lesie rowerzyści.
Jeśli robi się inwestycję to nazywa się to „droga dla rowerów”. Nie wiadomo tylko jak nazwać to coś na wiadukcie nad torami. Znak informuje niby o DDR, ale niewyrobiony rowerzysta nie jest w stanie na niej podjechać pod górę.
Władzom miast do sztambucha, wraz z apelem bez nadziei, by nie marnować pieniędzy na DDRy tam, gdzie nie są do niczego potrzebne, a może spróbować budować je tam, gdzie naprawdę poprawią bezpieczeństwo.
A na wiadukcie coraz mniej latarni się świeci i nikt nie naprawia
@Ehud to że ktoś nie jest w sanie podjechać pod górkę to jest jego problem 😉 Wolę taką DDR niż żadną