Nie każdy się zaopatrzył

1

Zgodnie z danymi Fundacji Centrum Badania Opinii Społecznej (CBOS) 46% Polaków ogrzewa swoje mieszkania lub domy głównie przy pomocy własnych pieców lub kotłów węglowych. 35% osób, które ogrzewają domy lub mieszkania za pomocą węgla ma „niewielkie zapasy tego surowca na nadchodzący sezon grzewczy”. Z kolei aż 40% zadeklarowało zupełny brak zapasów. Jak informuje CBOS: „Jedynie co jedenasty badany deklaruje, że wystarczy mu węgla na cały sezon grzewczy (9%), a co siódmy (15%) – że ma spore zapasy, ale niewystarczające na cały sezon”.

Sprawdziliśmy zatem jak na zimę przygotowane są gospodarstwa domowe z terenu naszego powiatu. Wygląda na to, że część z nich w porę zaopatrzyła się w drewno czy węgiel. Niestety wiele z nich słono zapłaciło za zimowe zapasy węgla.

– Za tonę ekogroszku dałam aż 3 tys. 600 zł, a na całą zimę potrzebuję trzech ton. Ceny teraz tak poszły w górę, że nie wiem czy dam radę dokupić resztę. Tona peletu kosztuje zaś około 2 tys. 150 zł. Żałuję, że nie zaopatrzyłam się w czerwcu kiedy jeszcze nie było aż tak drogo. Aktualnie jedynym ratunkiem w tej sytuacji jest ten dodatek węglowy. Oczywiście złożyłam wniosek w gminie i czekam na odpowiedź – powiedziała nam jedna z mieszkanek gminy Jadów. (…)

Więcej na łamach Wieści.

http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563

https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html

1 KOMENTARZ

  1. Droga redakcjo, zamiast zastanawiać sie, czy mieszkańcy gminy Wołomin zaopatrzyli sie w chrust, węgiel opony i gumjaki do palenia – zadaj putanie gminnym cfaniakom z urzędu , w jakim procencie gmina wołomin była zgazyfikowana przed 1992 rokiem a w jakim procencie zgazyfikowana jest obecnie. Pamiętaj , że poboru gazu nie można porównywać bo z naszego rynku zginęły 2 wielkie zakłady – huta i stolarka które brały spore ilości gazu. Obecnie ich nie ma więc niech w odpowiedzi- jeśli taka będzie – gmina nie mydli oczu poborem.
    Obecnie Pruszków przechodzi na nowoczesne metody wykorzystywania gazu . Można o tym przeczytać w specjalistycznych pismach. A co robi w tej kwestii Wołomin???
    Gmina da zgode mieszkańcom na zbieranie chrustu ze swoich leśnych ostępów czy pozwoli ludziom na kotłowanie zielskiem zrytym przez dziki????
    To co, redakcjo- przyjmujesz ten czelendż? Czy jak zwykle- głowa w piach????
    Bo o trujących odpadach w Mokrem pod Radzyminem i o tym co zostało znalezine trującego w Leśniakowiźnie- tematu nie ciągniecie.
    Co? Zakazali wam????
    TRUDNE SPRAWY????

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj