Najwięcej wymagam od samego siebie

22

Minęło 5 lat odkąd Rada Powiatu Wołomińskiego powierzyła funkcję starosty wołomińskiego Adamowi Lubiakowi. – Bardzo dobrze wykorzystaliśmy ten czas na rzecz rozwoju naszego Powiatu – podsumowuje starosta, którego red. Julita Mazur zapytała także o plany na kolejną kadencję.

(…)

Kadencja powoli zmierza do końca. Jakie Pana zdaniem problemy pozostały do rozwiązania

w naszym powiecie?

– Jest jeszcze bardzo wiele do zrobienia w różnych obszarach naszego życia, m.in., dokończenie II etapu rozbudowy szpitala, na którą Powiat potrzebuje jeszcze około 80 mln zł. Chciałbym jeszcze zrealizować wiele projektów, które rozpoczęliśmy i które wymagają dokończenia. To przede wszystkim dalsza poprawa bezpieczeństwa na drogach, budowa ścieżek rowerowych, doświetlanie przejść dla pieszych oraz utworzenie Powiatowego Centrum Usług Społecznych w Wołominie przy ul. Armii Krajowej na nieruchomości, którą w imieniu Skarbu Państwa przekazałem na rzecz Powiatu. Mam jeszcze bardzo dużo planów i zamierzeń, które wynikają z dotychczasowego doświadczenia i rozpoznania potrzeb mieszkańców powiatu wołomińskiego.

Wiele osób uważa, że tak owocne rządy przydałyby się także np. Wołominowi. To prawda, że jest Pan namawiany do tego by wiosną ubiegać się o fotel burmistrza tego miasta? Co Pan myśli o takiej opcji? (…)

Cały artykuł przeczytasz na łamach Wieści.

http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563

https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html

22 KOMENTARZE

  1. Kandydat nie uzyskał mandatu członek partii politycznej Prawo i Sprawiedliwość hasło ,,Najwięcej wymagam od samego siebie być zawsze przy żłobie”

  2. Nie daj boże takiego burmistrza.To człowiek z tych co nie wmówi mu nikt, że czarne to czarne a białe to białe, a jak się zaweźmie to żadne argumenty nie trafią.To gość niczym bohater starego polskiego filmu „mąż swojej żony” i doskonały przykład, że niema nic gorszego jak człowiek wyedukowany ponad swoją inteligencję.

  3. za jago kadencji wprowadził to , ze nie mozna gotówka opłacac opłat w wydziale komunikacji w wołominie, czy gotówka w zł nie jest srodkiem płatniczym w polsce – wielki wstyd a nie powód do zadowolenia, robic kłopot mieszkancom – to łubiak

  4. za jago kadencji wprowadził to , ze nie mozna gotówka opłacac opłat w wydziale komunikacji w wołominie, czy gotówka w zł nie jest srodkiem płatniczym w polsce – wielki wstyd a nie powód do zadowolenia, robic kłopot mieszkancom – to łubiak

  5. 2 lata temu jechałem swoim hiluxem z wołmina na wieś ( choć wołmin to też wieś- tyle że zatęchła )
    Gdzieś miedzy tymi topolami na 1 maja .
    Słysze na pace : jebudu !!!!
    Pojechałem dalej.
    Rano okazało sie że pół paki to konar z którejś przepięknej niebosiężnej topoli co rosła gdzieś na 1 maja od BP do Oleńki. Podłoga wgięta i burta- nie przejąłem sie.
    Pytanie- co by sie stało, gdyby ten konar spadł nie na moją pake tylko jakiejś matce przewożącej z przedszkola 2 dzieci. Tak na przednią szybe.
    A na przeciw niej jechała szambiarka- robiąca za wołmińską kanalize czy tir- co w miejscu nie stanie.
    Któryś ” zielony” myśli o takich sytuacjach??? Czy mu tylko zielono w głowie??? Pewnie po trawie?? Czy mieszane z alko jeszcze było???
    Dobrze robią- niech to tną do ziemi – do gołej gleby i niech karpy wyrywają albo kwasem ługiem zasmarują.
    Jest sporo drzew rosnących w miare wolno- i takimi obsadza sie drogi. Technikum terenów zieleni w Radzyminie jest chyba. Można zapytać.
    Te topole były TYLKO – zagrożeniem dla kierowców drogi i ludzi.
    10 lat temu powinni je wyciąć albo i 20.
    – brawo !
    bardzo dobry ruch w poprawie bezpieczeństwa.
    Jak widze ich pnie- oddycham ze spokojem pełną piersią i nie brak mi tlenu.
    I inne drogi- też jak najszybciej powinni tak obgolić.
    A zielone łby niech sie zastanowią , co jest więcej warte: bezpieczeństwo i życie ludzkie czy stare olchy czy topole które z powodzeniem można zastąpić innym drzewem czy gatunkiem.

  6. Teraz o drzewa krzyczycie??? A gdzie byliście jak w wołminie powstawało składowisko mauzerów i trucizn – których nawet w państwie takim jakSalwador nie chcą- i exportują na xhwałe Pana- do takiego wołmina. Zdajecie sobie sprawe ile tych waszych drzewek można jednym mauzerem wytruć? Zniszczyć ? Ile połaci ziemi można skazić???
    Drzew w drodze wam sie zachciewa??? A co z mauzerami zrobiliście? Zielone przygłupy.
    Zacznijcie działać- naprawde a nie tylko szczekacie jak wygłodniałe szczeniaki

  7. Tylko Pani Burmistrz Elże bieta Radwan na burmiwisitrza. Jest najlepsza przecież i ładna. I w ogóle :))) I ta ekupa, ci radni, no sposrad nich grupa jest tego. 0. i wszytke argumenty trafiają

  8. Wiekowych drzew rzeczywiście szkoda, ale tak naprawdę przez lata nikt o nie nie dbał, nikt nie dbał o nowe nasadzenia. Teraz jest larum, jak to zawsze w mieście – trochę późno i nie dość głośno. Problemem są nie tylko drzewa do wycinki, ale również nowe zagospodarowanie terenu przed budynkami starego osiedla zmieniające jakość funkcjonowania mieszkańców. Składowisko odpadów jest problemem o wiele większym, również w aspekcie finansowym. A konkluzja powinna być taka, że jak się latami nikt nie interesuje ani projektami zmian, ani otoczeniem, i nie podejmuje działań, jeśli zmiany są radykalne i uciążliwe, to efektem są takie niespodzianki, jak teraz, kilka osób podejmujących rozpaczliwe działania i grupa niezadowolonych, ale milczących, na tyłach.

  9. Nie Elle – tych akurat i wielu innych starych i wątpliwego zdrowia drzew- wogóle mi nie szkoda. Jestem przeszczęśliwy- że je w końcu wycieli.
    Jak ktoś stawia zdrowie i życie człowieka ponad 60 letnią topole- no to zostaje psychiatryk.
    W necie są filmy z jaką mocą spada złamany konar grubości zaledwie męskiej ręki na asfalt. Jak sie kruszy sam w sobie rozłamuje… żadne auto i żadna szyba- nie ma szans- i ludzkie zdrowie i życie – również..
    Nie można z tym dyskutować w żaden sposób.
    Te drzewa- stały tam o 20 lat za długo.. nie spełniały swojej funkcji- nie chroniły od wiatru , nawiewania śniegu i nie dawały cienia. Za to obniżały bezpieczeństwo- z każdym dniem- bardziej.
    To że we wołminie nie ma ludzi odpowiedzialnych za drzewa – tak jak za opracowanie MPZP- no to normalne- bo tu nic nie funkcjonuje- to już wielokrotnie se mówiliśmy.
    Ale że ktoś szczeka o drzewkach nie widząc prawdziwej katastrofy ekologicznej – która nie urodziła sie z dnia na dzień a teraz- wogłóle nie stanowi problemu- to mnie wkurza- bo za kwestią takigo syfu- nikt nie protestował. I nadal nabiera wody w usta. Sprawa zdechła.
    No to teraz i ta burmistrz – z łaski bożej wybrana i ten starosta- albo w pierwszej kolejności powinni ten syf wypić albo zutylizować. A nie przykrywać gówno gruzińskim kilimem i cieszyć sie ze swej mądrości. Nie ma kasy…. wydaj zgode na drugie składowisko- to może będzie…. Mnie taki text nie obchodzi- wydałeś zgode- tose to na podwórko teraz zabierz.
    Nie przewidziałeś jak to sie może skończyć? Nie masz doradców czy narzędzi kontroli?? Nie wiesz jak z nich korzystać- to zdaj swój mandat idź do domu w kozie rozpal- więcej ludzie z ciebie porzytku będą mieli…
    Rycerze zieloności ( herbu dąb w mauzerze ) mający w dupie skarzenie gleby wód powietrza i ludzi- chroniący zmurszałe patyki- szczują jednych na drugich.
    Taka dwulicowość…że rzygać sie chce….
    ….słabe takie……

    • Mark, chyba nie do końca zrozumiałeś powody, dla których szkoda mi starych drzew. Mam świadomość, że one stanowią zagrożenie, ale zauważ, że od ich zasadzenia nikt się nimi nie zajmował, nikt nie zarządził uzupełniających nasadzeń na okoliczność konieczności wycięcia drzew starych, stanowiących zagrożenie. Zdecydowanie większym problemem jest brak utrzymania zieleni miejskiej niż wycinka, nawet tak zmasowana, bo po uzasadnionej względami bezpieczeństwa wycince pozostanie jedynie miejsce na trawnik, którego też nikt nie będzie umiał utrzymać. Że tu nic nie funkcjonuje tak, jak powinno – to prawda, ale to wynik ogólnego przyzwolenia udzielonego każdemu, kto ma jakąkolwiek władzę, na dowolnym szczeblu. Miejscowe wotum bezgranicznego zaufania obowiązujące bezwarunkowo do ujawnienia problemu, z obowiązkowym, krótkotrwałym, panicznym działaniem po ujawnieniu problemu. Odpowiedzialność – jej też tu nie ma i nie jest potrzebna. Dwulicowość? Jej też tu nie ma. Są krótkotrwali aktywiści. Pozytywnych skutków tej aktywności nie ma. A zadyma drzewna skutecznie usuwa w cień fakt, że ludzie będą mieć chodnik w odległości mniejszej niż jeden metr od budynku, co będzie szczególnie uciążliwe dla mieszkających na parterze. O zatokach parkingowych nie wspominam.

  10. Chodzi mi Elle o dwulicowość u zielonych: mauzery- brak szczekania a drzewka- larum jak u zarzynanego prosiaka.
    Dwulicowość żemująca.
    Starodrzew- tak- ale w parku pod nadzorem arborysty czy jak on tam ma….a nie przy drodze- jakiejkolwiek gdzie nikogo nie obchodzi co rośnie jak rośnie i co z tym zrobić.

    • Arborysta może pracować nie tylko w parkach. Żaden przepis prawa powszechnie obowiązującego nie stanowi o tym, że drzewa mogą rosnąć tylko w parkach lub lasach, więc jeśli drzewo rośnie przy drodze, to powinno pozostawać pod kontrolą arborysty, który powinien decydować o koniecznych zabiegach mających na celu utrzymanie drzewa w dobrym stanie, również o jego wycince, jeśli jest konieczna. Nie jest mi znany przepis zakazujący angażowania arborysty do diagnozowania problemów z drzewostanem gminnym. Jest więc zaniechanie, ale to nie drzewa są temu winne.
      Dwulicowość to brzydka cecha, wydaje mi się, że u zielonych jej nie ma, jest za to naturalna selekcja podnoszonych problemów. Mauzery są na terenie niedostępnym dla każdego, niektórzy ich nie widzą, więc problem jest mniej zauważalny i mniej nośny. A drzewa są widoczne, duże, ładne, dają cień – są użyteczne dla mieszkańców. Ich brak będzie bardzo odczuwalny. Nośność zielonych jest niewielka – petycję w sprawie wycinki drzew podpisało niewiele ponad 600 osób, nie tylko z Wołomina, a to chyba o czymś świadczy. Chyba o kryzysie wiary w moc sprawczą zielonych i skuteczność ich działań.

  11. Mocz sprawczy i ich działanie – to oni pokazali ( o zielonych mi chodzi ) na przykładzie mauzerów- na łukasiewicza , w leśce (- obszar natura 2000 ) przy tym nierozliczonym od wieków przedsiemwzięciu wiatyna 8słupach za 60 baniek. Są tak dwulicowi- że mózg staje. Mają katastrofe środowiskową- zagrażającą wszystkiemu w okręgu 10 km- a skupiają sie na topoli co powinno sie ją wyciąc 20 lat temu i zastąpić czy klonem czy robinią. Ale katastrofy- która jest i nie znikła – nie widzą. Tych tirów- nie widzą co zasypują mauzery w piachu….. Cicho cicho- wybory !!!!
    Żenua.
    Arborysta??? – teraz w googlach w gminie wołmin – to kolejne słowo w wyszukiwarce po : jak kochać szefa….
    Kto jak i z czego mu zapłaci????
    Benzyna piła olej i poszedł….

    • Może nie dwulicowość, a respektowanie poziomu sił do rozmiarów zamiaru. Do każdej działalności trzeba mieć potencjał, bo jeśli go brak, to parcie na szkło nie wystarczy. Mauzery to duże interesy – nie wiadomo komu można się narazić. Nie dwulicowość, a niedobory potencjału i instynkt samozachowawczy.

  12. Mówiąc krótko- bicie piany- czyli dużo mało roboty. Para wgwizdek itd. Czyli po co to ich całe gadanie- po nic. Bo zacząć to od podstaw trzeba a nie od trzepania ozorem za pożeczke- bo wycieli. A nic nie powinno być teraz ważniejsze dla zielonych- jak ten syfilis przy torach.

    • W każdej działalności trzeba umieć zapanować nad działaniami na wszystkich frontach, jeśli tej umiejętności nie ma, to nie ma działalności. Drzewa są widowiskowe, a dodatkowo stanowią zasłonę dymną dla kardynalnej zmiany jakościowej funkcjonowania mieszkańców z mieszkań na parterach budynków, z uwagi na odległość ich okien od chodnika. Jeśli chodnik ma być zlokalizowany 70 cm lub 100 cm od ściany budynku mieszkalnego, a o tym tylko się wspomina cichutko, to szum przeznaczonych do wycinki drzew zagłusza inne niż spowodowane wycinką niekorzystne dla mieszkańców zmiany. Nie wspominam o odległości parkingów i strefy ruchu parkingowego od domów mieszkanych. Mauzery są dla odważnych i ambitnych, są dowodem na popełnienie przestępstw urzędniczych w przedmiocie niedopełnienia obowiązków w zakresie nadzoru nad składowiskiem, z pozoru legalnym. Podnosząc temat można sobie wrogów narobić, a to nikomu nie jest potrzebne.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj