Czerwcowa sesja Rady Miasta w Kobyłce była wyjątkowo burzliwa. Wszystko za sprawą zarzutów, jakie w kierunku burmistrza Roberta Roguskiego wystosował radny Jakub Kowaleczko. W punkcie dotyczącym interpelacji i wolnych wniosków, radny postanowił opowiedzieć o tym, w jaki sposób pożegnał się ze swoją pracą w wołomińskim Przedsiębiorstwie Wodociągów i Kanalizacji.
– Panie burmistrzu chciałem zadać panu dwa pytania, zanim jednak to zrobię chciałbym pokusić się o krótką charakterystykę pańskiej osoby. Mając na względzie pana wypowiedzi i zachowanie, mogłoby się wydawać, że jest pan wcieleniem dobra, uczciwości i praworządności. Zawsze jest pan uśmiechnięty niczym anioł, który w każdej wolnej chwili cytuje słowa świętego Jana Pawła II. Myślę jednak, że z pana strony jest to wyłącznie zachowanie PR-owe i chce pan się tylko przypodobać mieszkańcom. Stwierdzam, że pod maską dobroci niestety kryje się obłuda, hipokryzja i dwulicowość – zaczął radny Jakub Kowaleczko.
– To, że się panu burmistrz nie podoba jest pana prywatnym zdaniem. Jesteśmy na sali obrad i proszę to szanować. Proszę o pytania – przerwała nagle przewodnicząca Rady Miasta Kobyłka Ewa Jaźwińska.
Radny postanowił zatem przejść do rzeczy i zwrócił się bezpośrednio do burmistrza Roguskiego. – Czy prawdą jest, że wywierał pan naciski na prezesa Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji, aby ten doprowadził do mojego odejścia z pracy? Czy powodem tych nacisków było brużdżenie panu na sesjach Rady Miasta oraz wytykanie przeze mnie nieudolnej pracy Urzędu Miasta i jego pracowników? – zapytał radny. (…)
Więcej na łamach Wieści.
No proszę jaki Kubuś nieszczęśliwy . Jeszcze niedawno Rysio m. całą ich rodzinę zatrudniał Kubuś w jednej spółce , taki niby prawnik był chociaż tylko zwykły magister prawa , brat w drugiej spółce a siostra na stażu w urzędzie miasta . Jakoś razem z Rysiem nie patrzyli że cała rodzina to nepotyzm i hipokryzja . No tak ale pis się wspierał jak do roboty to całymi rodzinami i to bez wykształcenia , bo to same małolaty.najstarsze z trójki rodzeństwa to chyba ze 25 lat ma . No ale państwo są wielkie bo z pisu i Ryś ich wspiera i to do końca bo do kobyłki też przyjechał kolegi Kubusia posłuchać
A może tak radny Kuba, zacznie coś działać na swoim rejonie, dzielnicy i coś zrobi dla mieszkańców którzy go wybrali na radnego, a nie jak zwykle płacz bo go zwolnili z państwowej posadki
Doru dlaczego zakłada Pani/Pan, że rady Kowaleczko nie działa dla rejonu w którym mieszka?
Nie wiemy co robi na co dzień w Warszawie.
Inna sprawą jest, że Pan radny pokazał jak go wychowali. I to jest przerażające. Wystawił „ładną” laurkę rodzicom.
Jeszcze inną kwestią jest, że sesja rady miasta to nie czas i miejsce na załatwianie prywatnych spraw.
Dużo ważniejsza niż zastanawianie się nad zasadami dobrego wychowania jest kwestia, czy to co mówi Radny Kowaleczko jest prawdą! Jeśli Burmistrz go nie pozwie to wg mnie przyzna Panu Kowaleczce rację.
Śmieszni są niektórzy wpisujący się tutaj! Czy wy ludzie się sami słyszycie? Niby prawnik, bez wykształcenia, małolat a czołowych polityków Powiatu rozstawia po kątach. Nie raz słyszałem jak kobyłkowskie urzędasy trzęsą portkami na jego widok. Władze w Kobyłce nowych pracowników urzędu po pokojach ukrywają, żeby ich Kowaleczko nie dojrzał bo to rodziny ich lub kogoś z władz Wołomina lub Powiatu. Piszecie też żeby coś dla mieszkańców Kobyłki zrobił. Porozmawiajcie sobie z mieszkańcami okręgu, z którego został wybrany. Pomaga prawnie, pomaga mieszkańcom ws kolei a przede wszystkim jako pierwszy wprowadził zwyczaj organizowania spotkań z mieszkańcami. Tyle w temacie.
I dobrze, że gada. Od tego jest opozycja. Lepiej jak by ładził i gładził nie ?
Nie ważne czy to ma sens co mówi Pan Kowaleczko, ale błyszczy i cierpi. Zobaczycie za 4 lata na Burmistrza wystartuje. Ciekawe czy na spotkania komisji przychodzi, ale pewnie nie, tam nie może błyszczeć tam nie ma kamer. Dla niektórych ważne jest gadanie, a nie praca. Robi wokół siebie tylko szum. I to się sprzedaje. Drugi Rytel nam rośnie.
Od 2006 roku wiadomo jak wygląda zatrudnianie kolesi w UM w kobyłce, wreszcie ktoś nie bał się powiedzieć tego na głos, opcja polityczna pana Kowaleczko jest dla mnie bardzo daleka ale w tym przypadku w pelni się z Panem zgadzam. Bardzo jestem ciekawa kiedy mieszkańcy kobyłki wreszcie się obudzą ze snu, może za 4 lata…
Ludzie czy Wy naprawdę myslicie, ze to się stało pierwszy raz. Zawsze każda władza „układa” pracowników pod siebie. Nie ma w tym nic nadzwyczajnego. Tak kiedyś Pan RM ułożył rodzinę Kowaleczko tak dziś Pan RR ułożył inną rodzinę.
Ciekawe, ze kiedyś Pan Kowaleczko nie był taki oburzony, że ktoś stracił pracę aby On mógł pracować czy inny układ.
Też się zgadzam ze „coś w trawie piszczy” ale wszystko trzeba umieć załatwić. Rozmawiać, kłócić się, ale zawsze z kulturą.
Mieszkaniec Kobyłki „Nie raz słyszałem jak kobyłkowskie urzędasy trzęsą portkami na jego widok. Władze w Kobyłce nowych pracowników urzędu po pokojach ukrywają, żeby ich Kowaleczko nie dojrzał bo to rodziny ich lub kogoś z władz Wołomina lub Powiatu”. Chyba nie był Pan w urzędzie dawno. Nie wiem gdzie pracujesz ale w kobyłkowskim urzędzie nikt nie zastrasza pracowników. Mamy godne warunki pracy. Jest trochę stresów i trudnych spraw ale nie ma zastraszania. Pan Kowaleczko raz zwrócił uwagę na błąd, który nie powinni się zdarzyć. Miał rację. I tyle.
Tu nie chodzi o układanie pracowników pod siebie, tylko o ew. mszczenie się na P. Kowaleczko, za to, że pozwala sobie na krytykę Burmistrza, a to jest zupełnie inny gatunek zarzutu. Jeśli oczywiście było tak jak twierdzi P. Kowaleczko.
Narazie mamy słowo przeciko słowu. Fakty są takie : pan Roguski zaprzeczył naciskom, a pan Kowaleczko rozwiązał umowę za porozumieniem stron. Reszta to tylko niczym nie poparte wywody. Jako prawnik z wykształcenia powinien wiedzieć że musi mieć solidne dowody, najlepiej jakby pan Solis potwierdził wersję pana Kowaleczki w co wątpię, ale kto wie może potwierdzi a może pan Kowaleczko posiada inne dowody- teraz nagrywanie jest w modzie. Myślę że sprawa będzie miała ciąg dalszy. Natomiast sposób w jaki pan Kowaleczko przedstawił swój problem jest poniżej wszelkiej krytyki, sam sobie wystawił jak najgorsze świadectwo.
Poczytajcie sobie dyskusje na forum kobyłki na FB jak rodzina Pana Kowaleczki straszyła administratora jjak ujawnił fałszywy profil brata Kowaleczki akimis screenami, co okazało się nie prawdą. Jak prosto w oczy siostra kłamała że nie byla przyjęta na forum a ktoś zrobił screena że jest przyjęta od jakiegos dawnego czasu. I temat odrazu ucinali. Jak wyzywali innego że płytko myśli.
Ktoś tam dobrze opisał w jakich warunkach został przyjęty Kubuś na posadkę za nie małe pieniądze, ale jak Madziar zwolnił kogoś niepolitycznego kto pracował duzo lat to było wszystko dobrze.
W UM pojawiam sie moze 2,3 razy do roku i jakoś nie widze poukrywanych urzędników a często drzwi są pootwierane na rozcież.
Solis nalezy do WS która miala koalicje z PISem w Wołominie i albo powiedział Kubusiowi ze go zwalnia z polecenia Roguskiego który jest dla nich konkurencja bo ma swoj Jeden Powiat czy jak to się nazywa i powiedział po złości albo nie wiem. Skoro według Kubusia Solis i Roguski mają między soba układy, to pewnie Solis nie chcialby psuc układów z Roguskim i nie powiedziałby mu prawdy.
Troche logiki.
Widze że Kowaleczkowie tylko kłamstwem robią szum wokół siebie oskarżajac wszystkich wkoło.
a co do wpisu że Kowaleczko wspomaga prawnie mieszkańców z koleją, to wspomógl Stowarzyszenie które wraz z Ws pozbierało podpisy kłamiac starszym ludziom pod kościołami że Tiry rozjada Kobyłkę, efekt jest taki że Kobylka jest pominieta z przejazdami bezkolizyjnymi jako jedyna w okolicy.
Tak pomógł, ze do tego stowarzyszenia nalezą osoby z PIS i WS, czyli pomógł swoim przeciwko prawie 21tysiacom innych mieszkanców Kobylki i okolic korzystających z przejazdów w kobyłce.
Kowaleczko w jednym miał rację, co mu trzeba przyznać.
Nakrzyczał na te dwie blondynki szczególnie ta w okularach ze w Kobylce jest uprawiana polityka przede wszystkim.
Tak jest uprawiana przez niego, tylko i wylącznie przez niego.
Na sesjach radni z różnych opcji w sposób kulturalny sie dogadują o mieście bez znaczenia z jakich list startowali, pooglądajcie sesje. To nie to co w Wołominie, tam w Kobyłce było spokojnie, czasem śmiesznie do momentu jak pojawil sie Kowaleczko ze swoją polityka w tle.
Nie bez znaczenia nagle pojawił sie Madziar na sesji.
I tylko wyszło że to Madziar pociąga za sznurki a Kowaleczko jest jego marionetka w rękach.
A co do poprzedniego wpisu p. Kamili.
Przedstawił interes partyjny przeciw interesowi mieszkańców Kobylki i kto uprawia politykę?
„P(i)SY szczekają karawana jedzie dalej.” Burmistrz RR wygrał zdecydowanie wybory w I turze, zdobywając akceptacje mieszkańców. Wprowadził 17 radnych na 21, a kandydaci PiS ponieśli druzgocoącą klęskę. Niedawno w wyborach uzupełniajacych „zakamuflowana kandydatka PiS“ przegrała z kandydatką RR. Mieszkańcy Kobyłki jednogłośnie odrzucili PiS i jego przyjaciółkę Wspólnotę. Zgodnie z prawem burmistrz jako kierownik urzedu ma ustawowe prawo zatrudniac kogo chce i nic nikomu do tego. On odpowiada za zatrudnienie radnemu nic do tego.
Pan radny K. to typowy aparatczyk PiS, który podczas ostatniej sesji chciał zabłysnac przed kamerą oraz przywiezionymi z Wolomina aparatczykami PiS byłym burmistrzem M. oraz najwiekszym błaznem wołomińskiej rady panem P, internetowym celebryta, który na każdej sesji w Wołominie odstawia podobne show co pan radny K. w Kobyłce odstawił w poniedziałek. Żenada na poziomie marnego cyrku….Pan radny K. podobno jest radca prawnym ? to powinno się mu za ten spektakl arogancji, wręcz chamstwa odebrać uprawnienia radcoskie… gdyby ten pan miał reprezentować moje interesy lub interesy mojej firmy to zapadł bym się pod ziemię ze wstydy nie mówiąc o poniesionych stratach. Kompromitacja dyskawlifikująca tego pana z zawodu. No ale jakoś tak dziwnie się składa ,że tego typu egzemplarze są w PiS naszego powiatu. Pan M. funkcjonariusz PiS co zatrudniał gdzie się da w Wołominie na telefon przyjaciela posła S. za miliony złotych z budżetu w latach 2011-14 potężny warszawski desant PiS. Pan U, też nie był gorszy i dbał o kolegów z partii, nawet szwagra pana M. zatrudnił w starostwie w charakterze kierowcy !!!! hahaha…… !!! ( gdzie był wtedy pan radny K – nie krzyczał nie lamentował… ?)a do tego taki święty, maryjny, trzymający się sutanny, a tu proszę „pał -acyk“ i okazuje się, że za uszami zamówionko za dwie bańki i sprawa w prokuraturze. A były dyrektor OSiR Wołomin kolega partyjny pan Sz. Kandydat PiS na burmistrza Kobyłki – kolejny trefny funkcjonariusz PiS wyleciał za naruszenie prawa….
Tak wygląda PiS w powiecie wołomińskim, którego chamskie, aroganckie oblicze pokazał „młody wilk“ pan radny K. czas aby któś w końcu poinformował o poczynaniach tych panów władze wyższe PiS bo jak tak dalej pójdzie (z czego się bardzo cieszę) to w powiecie wołomińskim wkrótce (nareszcie) tego przekletego PiSu nie będzie raz na zawsze…A panu burmistrzowi już gratuluje bo jeżeli tak ma wyglądac opozycja to zawsze wybory pan będzie wygrywał zdecydowanie w I turze…. samorzadowi Kobyłki życzę dalszych sukcesów w myśl zasady „P(i)SY szczekają karawana jedzie dalej“ Pan K. definitywnie przekreslił się w oczach mieszkańców Kobyłki a tym co go wybrali na radnygo winszuję możecie być z siebie i waszego radnego dumni……..
Czy ten Pan potrafi z kimś współpracować ?
Duzy szacunek dla Pana J .Kowaleczko. Nareszcie ktoś powiedział prawdę o Burmistrzu R.R. Obłuda , zakłamanie i dwulicowość to domena ” zarządu Kobyłki” z R.R na czele Tak trzyma Panie Jakubie.