Na posiedzeniu zarządu powiatu jednogłośnie podjęto decyzję o dofinansowaniu kwotą 150 tys. zł wyniesienia skrzyżowania ul. Mickiewicza i Lipińskiej w Wołominie. Pojawiła się więc realna szansa na to, że skrzyżowanie przestanie być najbardziej niebezpiecznym w okolicy. (…)
Więcej na łamach Wieści.
No bez jaj – wyniesienie kilkudziesięciu metrów kwadratowych nawierzchni (prawdopodobnie ułożonej z kostki jak to w Zielonce na wielu skrzyżowaniach jest) ma kosztować 150 tys.?????
Może to ma być ta złota kostka z tego pociągu pod Wałbrzychem?? Bo wystarczy popytać najbardziej zdzierających brukarzy ile kosztuje ułożenie 50m kw kostki z podbudową. nawet z zerwaniem starej – nie wyjdzie 60tys. Dobry przekręt.
Najlepszy przekręt za państwowe pieniądze.Znajomi królika też muszą zarobić przecież 🙂
Jak te prace są takie kosztowne to nic dziwnego, że połamane płyty betonowe po których dochodzi się do szkoły nr 7 od strony osiedla Niepodległości leżą już ponad dwadzieścia lat i nie ma ani pomysłu, ani możliwości by coś z tym zrobić. W końcu jest to tylko utrudnienie dla dzieci idących do szkoły i mieszkańców ewentualnie zdążających do lokalu wyborczego lub próbujących tamtędy przejechać. Ani od strony ul. Kościelnej, ani od strony głównego wejścia do szkoły tego nie widać to po co sobie tym zawracać głowę. Głowa szczególnie burmistrzowska ma myśleć tylko o tym jak przetrwać kadencję.
A ta uliczka z płyt betonowych to nie jest przypadkiem teren leżący w gestii spółdzielni? Trzeba by to sprawdzić, bo jeśli tak jest, to trzeba iść z tym do prezesa spółdzielni.
https://www.facebook.com/partiarazem/posts/505976319570429
A ja proponuje, żeby przed wjazdem na ul. Mickiewicza i Lipińskiej, ustawić patrol, ktory będzie sprawdzał prawa jazdy kierowców!! Jak można na tak prostym skrzyżowaniu doprowadzić do jakiejkolwiek kolizji? Jak Ci ułomni kierowcy radzą sobie w Warszawie? Chyba, ze do kolizji dochodzi tylko w niedzielę,….
omg, wykrakałeś, bo właśnie dzisiaj, a więc w niedzielę, ok 15-16 miała tam miejsce niezły dzwon… Jeden samochód leżał na boku, drugi przód skasowany, 2 wozy strażackie, radiowóz, kupa gapiów i rozbitego szkła. Jeżdżę tamtędy codziennie i też nie rozumiem jak można na tak dobrze oznaczonym i prostym skrzyżowaniu doprowadzić do kolizji! Niestety praktycznie co kilka dni mijam nowopozostawione na drodze kawałki szyb…