Rozrywką wołomińskich wandali stało się ostatnio niszczenie znaków drogowych. W ostatnią sobotę w rejonie ul. Parkowa i Lwowska doszło do przewrócenia lub wyrwania kilku słupów oraz poodwracania znaków. (…)
Kamery miejskiego monitoringu wandali nie dosięgły, ale być może ktoś z mieszkańców słysząc hałasy nagrał chuliganów. Liczymy też na bardziej skuteczne działania straży miejskiej.
Więcej na łamach Wieści.
http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563
https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html
Staż miejska jest od wypisywania mandatów za parkowanie na 1 cm zieleni ratując w ten sposób budżet Gminy. Zapomniałbym o tym, że są również od dowożenia rodziny w miejsca docelowe lub jazdy bez najmniejszego sensu po ulicach Wołominka, a i jeszcze od asystowania rowerzystom w ich rajdzie co miało ostatnio miejsce.
Nie ma w mieście ni powiecie pracy – to bydło szaleje. Weźmie z mopsu 500 i monopolowy szaleje. Zamiast na pomnik psa – powiększyć monitoring. Żaden normalny człowiek sie nie sprzeciwi.
„Liczymy też na bardziej skuteczne działania straży miejskiej.” – straż miejska nie pracuje całodobowo, a większość aktów wandalizmu dzieje się „po godzinach”