spot_img
Strona główna Blog Strona 118

Skąd wziąć kasę?

21

Podczas odbywającej się w miniony poniedziałek sesji Rady Miasta Kobyłka omówione zostały plany związane z budową nowej szkoły w Kobyłce. Czy ten obiekt uda się wybudować w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego?

(…)

Przy okazji padło pytanie o to, czy w nowym obiekcie znajdzie się jeszcze miejsce dla żłobka?

– Mamy ponad 500 przedszkolaków więcej i konieczne jest w pierwszym rzucie budowanie przede wszystkim przedszkola publicznego. To jest priorytet. Żłobek moim zadaniem nie jest aż tak istotny z naszego punktu widzenia jak przedszkole – odparła burmistrz Edyta Zbieć.

W dalszej kolejności radni zastanawiali się skąd wziąć środki na sfinansowanie tak ogromnej inwestycji.

– Nie ma programów z dofinansowaniem, które mówią wprost o budowie przedszkoli czy szkół. Będziemy próbować hybrydowo pozyskać środki, częściowo z Ministerstwa Sportu na infrastrukturę sportową – powiedziała burmistrz.

– Kiedy ruszy przetarg na projekt? – zapytała radna Izabela Muszyńska. (…)

Więcej na łamach Wieści.

http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563

https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html

Zmarła wołomińska nauczycielka

0

Wiadomość o śmierci pani Anety Bednarskiej – pedagoga i wieloletniej wicedyrektor Gimnazjum nr 3 i SP nr 1 w Wołominie, cenionego nauczyciela wielu pokoleń wołominiaków wstrząsnęła jej kolegami ze szkoły, uczniami i rodzicami. W komentarzach na fb oraz w rozmowach telefonicznych z redakcją środowisko pedagogów głośno zastanawia się, czy do śmierci nie przyczyniała się szczepionka niedawno podana pani Anecie.

Zdenerwowanie środowiska nauczycielskiego i rodziców spowodował m.in. niedzielny wpis psychologa motywacji i aktora Jana Pawła Tomaszewskiego, który powołał się na korespondencję z jedną z nauczycielek. Zacytował ją w ten sposób: (…)

Więcej na łamach Wieści.

http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563

https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html

Ochronią mieszkańców przed zniszczeniami 

0
smartcapture

W minionym tygodniu władze Zielonki rozmawiały z wykonawcą budowy tunelu pod torami w ul. Inżynierskiej. Poruszono głównie kwestie uciążliwości związanych z procesem budowy.

Jednym z tematów spotkania było wykorzystanie miejskich dróg, które będą służyły za dojazd do terenu inwestycji. Ustalono, że przeprowadzona zostanie inwentaryzacja tych dróg, a także inwentaryzacja budynków mieszkalnych, zlokalizowanych w otoczeniu inwestycji. Obie strony podpiszą porozumienie, regulujące kwestię ewentualnych zniszczeń.

W czasie spotkania rozmawiano też o natężeniu ruchu samochodów ciężarowych, obsługujących budowę. (…)

Więcej na łamach Wieści.

http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563

https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html

Lata czekania, ale jest!

0

Kilka dni temu Mazowiecki Zarząd Dróg Wojewódzkich zgodził się podpisać umowę z miastem Zielonka na dokończenie brakującego fragmentu ścieżki przy wiadukcie na DW 634. Na czy polegać będzie współpraca?

Miasto Zielonka przekaże MZDW pełną dokumentację budowlaną, natomiast zarządca drogi zobowiąże się do wykonania ścieżki. – Zatem od kwietnia 2021 r. MZDW będzie miał drogę otwartą do wykonania inwestycji. Oczywiście będziemy zwracać się z wnioskiem do MZDW o jak najszybsze rozpoczęcie prac w terenie i doprowadzenie do szybkiego finału tej sprawy, byście mogli w końcu bez przeszkód korzystać z sieci ścieżek rowerowych łączących nasze miasto z Warszawą – informuje burmistrz Zielonki.

Dla zainteresowanych tematem krótka historia tej kuriozalnej inwestycji: (…)

Więcej na łamach Wieści.

http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563

https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html

Rutyna czy nie stosowanie procedur?

21

Piotr Szulc, były dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji w Wołominie w latach 2011-2014 rozmawia z red. Jakubem Pietrzakiem o możliwych przyczynach tragedii na pływalni.

Czy ratownicy pełniący dyżury na pływalni w Wołominie podlegają firmie zewnętrznej, czy są pracownikami etatowymi?

– Kiedy we wrześniu 2011 roku objąłem stanowisko dyrektora OSiR Wołomin zastałem na pływalni zewnętrzną firmę, zarządzającą ratownikami. Jakość tej usługi była bardzo niska: ciągłe zmiany kadrowe, brak doświadczenia ratowników i identyfikacji z miejscem zatrudnienia, niska kultura pracy. Zdarzyło mi się przyłapać ratowników na spaniu w pomieszczeniach odnowy biologicznej. Ponadto usługi tej firmy były stosunkowo drogie w porównaniu do jakości świadczonych usług. Przy pierwszej nadarzającej się okazji zakończyliśmy współpracę. Natychmiast zatrudniliśmy ludzi, nad którymi możliwy był nadzór bezpośredni. Byli to wysportowani i w większości doświadczeni ratownicy z powiatu wołomińskiego, znający się na swoim fachu. Wynagrodzenia też były na odpowiednim poziomie w stosunku do płac innych pracowników OSiR. Na bezpieczeństwie ludzi nie można oszczędzać. Dzisiaj system zatrudnienia pozostał, ale jakość pracy jak się okazuje, znowu pozostawia wiele do życzenia. (…)

Świadkowie zdarzenia mówili nam o tym, że ratownik poprosił przypadkowego mężczyznę, żeby szturchnął osobę przebywającą pod wodą, i tą osobą był właśnie Hubert. Chciał w ten sposób sprawdzić czy chłopak się rusza. Wydaje nam się to co najmniej dziwne.

– Jeśli rzeczywiście tak było, to jest to zachowanie skrajnie niedopuszczalne, a wręcz idiotyczne. Ratownik widząc, że ktoś jest pod wodą i się nie rusza, powinien do niej natychmiast wskoczyć i ratować człowieka. W takiej chwili liczą się właśnie cenne sekundy, które mogą być tymi najważniejszymi. Brak umiejętności podejmowania szybkich i trafnych decyzji oraz nieodpowiedzialność, może właśnie doprowadzić do czyjejś śmierci. To karygodne. Mam nadzieję, że ta tragedia w końcu przemówi do władz, że zarządzanie pływalnią to poważna sprawa, a zatrudnianie na stanowiskach osób o wątpliwych kwalifikacjach i kompetencjach może doprowadzić do kolejnego nieszczęścia. To zawsze tylko kwestia czasu. (…)

Więcej na łamach Wieści.

http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563

https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html

Wiadukt w ul. Dworkowej otwarty

3

W miniony piątek ul. Dworkową została ostatecznie oddana do dyspozycji mieszkańców. Na tę chwilę kierowcy, głównie ci z Marek, Kobyłki czy Zielonki, długo czekali na to dogodne dla nich połączenie, będące kolejną okazją po „Węźle Kobyłka” do bezkolizyjnego przejechania nad trasą S8. Co więcej, znacznie skróciło czas dojazdu i dało możliwość włączenia się do mocno ruchliwej DW631 w kierunku do Warszawy i Nowego Dworu. Już w dniu oddania do użytku kilkukilometrowego odcinka ulicy Dworkowej pojawiły się problemy z włączeniem się do ruchu na powstałym skrzyżowaniu z DW631 (…)

Więcej na łamach Wieści.

http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563

https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html

Ostatnie chwile starego drewniaka

1

4 marca władze Zielonki podpisały umowę na opracowanie projektu budowlanego budynku w parku Dębinki. To kolejny etap rewitalizacji parku w centrum miasta.

Stary, drewniany barak w Parku Dębinki to prawdziwe utrapienie władz miasta. Od kilku lat trwa bowiem niebezpieczna „zabawa” młodzieży z pracownikami urzędu o to, jak szybko uda się dostać do wciąż na nowo zabezpieczanych płytami OSB pomieszczeń walącego się budynku.

Dziś wiadomo, że drewniany barak zostanie wyburzony, a na jego miejscu postawiony zostanie budynek, w którym znajdzie się wielofunkcyjna sala z zapleczem sanitarno-technicznym oraz część z przeznaczeniem na kawiarnię. (…)

Więcej na łamach Wieści.

http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563

https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html

Nowy szef oświaty w Wołominie

29

W różnych kadencjach nadzór nad wołomińskimi szkołami sprawował naczelnik wydz. oświaty/edukacji albo dyrektor Zespołu Administracyjnego Szkół i Przedszkoli. Po zapowiadanym odejściu z ZEASiP Haliny Boneckiej władzą nad placówkami oświatowymi w gminie miałyby podzielić się dwie osoby: była wiceburmistrz Kobyłki i były burmistrz Błaszek.

O ile informacja o przyszłym dyrektorze ZEASiP jest na razie nieoficjalna, już wiadomo, jak rozdzielono kompetencje tej jednostki. Część z nich przejął Karol Rajewski – nowy naczelnik wydziału polityki społecznej.„Wydział polityki społecznej, który obecnie sprawuje nadzór i koordynuje część zadań oświatowych, docelowo przejmie od Zespołu Ekonomiczno-Administracyjnego Szkół i Przedszkoli część zadań obsługi administracyjnej i organizacyjnej obsługiwanych jednostek” – tłumaczą nam wołomińskie władze dodając, że w związku z ogłoszeniem naboru na wolne stanowisko naczelnika Wydziału Polityki Społecznej zgłosił się Karol Rajewski – nauczyciel, były burmistrz Błaszek, niegdyś członek PiS, który po wykluczeniu z partii aktywnie recenzuje działania rządu na portalach społecznościowych. Co ciekawe, nowy naczelnik, zajmujący się wołomińską oświatą został usunięty z PiS w czasie pełnienia funkcji burmistrza, po ogłoszeniu zamiaru likwidacji pięciu gminnych szkół, co tłumaczył fatalną sytuacją finansową gminy. (…)

Więcej na łamach Wieści.

http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563

https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html

Rok z covidem

0
People with protective suits and respirators helping man outdoors, coronavirus concept.

– Pierwsze informacje o pojawieniu się SARS-CoV-2 w naszym kraju przyjąłem ze spokojem. Był to dla mnie sygnał do mobilizacji, stworzenia, a następnie wdrożenia w szpitalu odpowiednich procedur epidemiologicznych. Zaczęliśmy działać niemal od razu, bo przecież najważniejsze było zapewnienie bezpieczeństwa personelowi i pacjentom. To była moja pierwsza myśl – tak po roku relacjonuje tamten „gorący czas” dyrektor Szpitala Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Wołominie, Grzegorz Krycki.

Pandemii nikt się nie spodziewał, ale trzeba było działać, i to natychmiast.

– Już 10 marca wydałem rozporządzenie, w którym powołałem z dniem 11 marca, Zespół ds. zakażeń koronawirusem, w skład którego wchodziła zarówno dyrekcja Szpitala, jak i lekarze oraz pielęgniarki z różnych oddziałów. Przewodniczącą była pani Marta Dusza, jej zaangażowanie, praca, którą włożyła w przygotowanie procedur i szkolenia są nie do przecenienia.

Jaka była rola powołanego zespołu?
– Bardzo sprawnie opracował szczegółowe zasady postępowania wobec pacjentów podejrzewanych o zakażenie koronawirusem. To na jego wniosek wprowadzono całkowity zakaz odwiedzin, przygotowano procedury dotyczące pacjentów zakażonych COVID-19 i te, dotyczące stosowania środków ochrony indywidualnej. Spotkania zespołu odbywały się codziennie.

Dziś trudno w to uwierzyć, ale wówczas problemem było założenie kombinezonu. Uczyliście się tego na nowo?  (…)

Więcej na łamach Wieści.

http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563

https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html

Tragedia na basenie w Wołominie

3

Do dramatycznego zdarzenia doszło podczas pływania. Nagle 25- latek zniknął pod wodą. Niestety, chłopaka nie udało się uratować. Zmarł po kilku godzinach.

Tylko Wieściom Podwarszawskim udało się dotrzeć do matki zmarłego Huberta B. Rozmowa naszego dziennikarza z Panią Żanetą jest wstrząsająca i stawia wiele znaków zapytania co do szczegółów tego wypadku.

 Co Państwo jako rodzina wiecie na temat czwartkowego wydarzenia na wołomińskiej pływalni ?

– Bardzo trudno jest mi o tym mówić, ponieważ nie żyje mój syn, ale zależy mi na tym, aby na ten temat pojawiły się prawdziwe informacje. Żeby inne matki nie cierpiały tak jak ja dzisiaj. O tym co się stało wiemy z pierwszej ręki, ponieważ z Hubertem na pływalni była jego dziewczyna Patrycja, z którą spotykał się prawie 3 lata. Była bezpośrednim świadkiem wszystkiego, co tam się działo. Oboje weszli do basenu. Syn nie był jakimś wytrawnym pływakiem, miał duży respekt do wody. Dlatego nigdy nie decydował się na jakieś poważne nurkowanie. Nie jest prawdą jak donoszą inne media, że wykonywał trening bezdechowy. Poszli na basen po prostu się zrelaksować. Hubert następnego dnia miał zacząć nową pracę. W pewnym momencie Patrycja odwróciła się i nie zobaczyła go nigdzie. W pierwszej chwili pomyślała, że wyszedł z wody.

Czy wiadomo jak w tym momencie zareagowali ratownicy?  

– Patrycja zauważyła, że ratownik idzie wzdłuż krawędzi basenu i patrzy w jeden punkt. Była już pewna, że coś jest nie tak. Ratownik w pewnej chwili poprosił płynących dwóch mężczyzn, aby „szturchnęli” człowieka, którego zauważył pod wodą. (…)

Więcej na łamach Wieści.

http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563

https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html