spot_img
Strona główna Blog Strona 205

Wybraliśmy!

12

Niedzielne głosowanie już zakończone, ale w chwili zamknięcia numeru liczono jeszcze ostatnie głosy. Jedno wiadomo na pewno: mieszkańcy tłumnie poszli do urn głosować na tych, którym zaufali najbardziej, by przez pięć kolejnych lat powierzyć w ich ręce budżety gmin i ich rozwój… a co za tym idzie – swój własny los.

Największym wygranym niewątpliwie może czuć się wójt Strachówki Piotr Orzechowski z wynikiem 81.65%, jednak nie miał on żadnego kontrkandydata. Rekordzistą jest też burmistrz Radzymina Krzysztof Chaciński: głosowało na niego aż 73.69% mieszkańców. Niemniejszym sukcesem można nazwać także triumf burmistrza Marek Jacka Orycha, któremu ponownie zaufało 70.82% mieszkańców. Na dalszych pozycjach:

Klembów – wygrana Rafała Mathiaka – 63.98%

Tłuszcz – wygrana Pawła Bednarczyka – 54.77%

Wołomin – wygrana Elżbiety Radwan- 53.84%

Jadów- wygrana Dariusza Kokoszki – 51.97% (…)

Więcej na łamach Wieści.

http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563

https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html

Schody wreszcie odsłonięte?

9

Na spotkaniu przedstawicieli gminy Wołomin i PKP PLK w połowie września, podjęto nareszcie decyzję o odsłonięciu zakopanych wcześniej schodów, które prowadzą na peron w stronę Warszawy. To oznacza szybsze dojście do pociągu od ulicy Laskowej, bez konieczności obchodzenia całej rampy.

W czasie spotkania obie strony uznały, że mieszkańcy i tak skracają sobie drogę przechodząc pod barierkami, co niszczy skarpę peronu. (…)

Więcej na łamach Wieści.

http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563

https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html

Minister zdziwiony rampą zamiast przejścia

60

W piątek w południe na zaproszenie Ryszarda Madziara, Wołomin odwiedził kolejny minister, tym razem odpowiedzialny za infrastrukturę. Oprowadzony przez kandydata na burmistrza i radnych z PiS nie ukrywał zdziwienia rozwiązaniem projektowym, jakim uraczyli mieszkańców architekci.

Chodzi głównie o brak wejścia na peron w stronę Warszawy z poziomu tunelu i dziwną rampę, jaką codziennie muszą pokonywać pasażerowie. Jak mówił Andrzej Bittel, wiceminister Ministerstwa Infrastruktury, odpowiedzialny za transport kolejowy i realizację inwestycji na Kolei, wcześniej nikt z władz Wołomina nie informował go o problemach Wołomina. Obecni radni miejscy nie ukrywali zdziwienia, ponieważ władze miasta deklarowały, że sygnalizowały problem na zewnątrz. (…)

Więcej na łamach Wieści.

http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563

https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html

Magiczny dom pani Eli

23

Od samorządowców możemy się wiele nauczyć. Jeszcze więcej od burmistrz Wołomina, której rośnie powierzchnia posiadanych nieruchomości, gdy tymczasem wartość pozostaje wciąż ta sama. Jedna z nieruchomości burmistrz w latach 2014-2017 została znacznie rozbudowana, a jej wartość stanęła w miejscu. Tak więc dom o pow. 214 m2 (po rozbudowie)  w dobrej lokalizacji miasta burmistrz wyceniła na 300 tys. zł.

Radni Rady Miejskiej w Wołominie nazywają dziś dom pani burmistrz „magicznym”. – Zgodnie z oświadczeniem majątkowym za 2014 r. dom E. Radwan miał powierzchnię 120 m2, a jego wartość szacowano na 300 000 zł. Rok później burmistrz deklarowała, że dom zmniejszył się do „około 100 m2” (bez zmiany wyceny). Prawdziwe ciekawostki przychodzą natomiast w sprawozdaniach za lata 2016 i 2017. Magiczny domek powiększył się do około 214 m2, lecz – uwaga – jego wartość się nie zmieniła nawet o złotówkę! Dalej przez Elżbietę Radwan wyceniany był na 300 000 zł. Około dwukrotne zwiększenie powierzchni nieruchomości nie wpłynęło na jej wartość? (…)

Więcej na łamach Wieści.

http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563

https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html

Rycerze dwaj…

8

Jaką trzeba mieć intuicję by w połowie lutego na kilka miesięcy przed samorządowymi wyborami nadać temu zdjęciu, taki nie inny tytuł. Rycerz to bohater i autorytet, ale dziś ma jednak inne znaczenie. To raczej celebryci z przypadku, o których od przeszło tygodnia jest głośno za sprawą „niezdrowej” reklamy powiatu wołomińskiego. Praktycznie nie ma dnia, by któraś z ogólnopolskich stacji telewizyjnych o nich nie mówiła. To w ich ręce powierzyliśmy promocję tej ziemi i godność reprezentowania nas na zewnątrz, ale nikt nie zakładał, że owa reprezentacja tak się skończy.  (…)

Jeden z liderów partii w zderzeniu z informacją rzecznika Platformy Obywatelskiej, najpierw zaprzeczał praktykom desygnowania na radnego osób karanych, a następnie być może emocjonalnie i ogłosił na cały kraj, że Andrzej Zbyszyński zrezygnuje z ubiegania się o mandat. Tak też się stało i po wspomnianym geście, chylimy przed nim czoła.

Zgodnie z uchwałą 26 /2018 Powiatowej Komisji Wyborczej w Wołominie z dnia 12 października br. postanowiono skreślić kandydata nr 3 Andrzeja Józefa Zbyszyńskiego z zarejestrowanej listy komitetu wyborczego KW Prawo i Sprawiedliwość w wyborach samorządowych zarządzonych na dzień 21.10.2018 r. Skreślenie kandydata nie pociąga za sobą konieczności unieważnienia rejestracji listy.

Wobec faktu, że opisana rezygnacja wpłynęła na kilka dni przed wyborami i nie da się usunąć z listy nazwiska kandydata, zgodnie z uchwałą PKW, osoba ta wciąż będzie na liście.

„Wspólnie dla Kobyłki” pisał na folderach wyborczych nasz bohater, wspólnie, dziś znaczy zupełnie co innego. Mogliśmy przekonać się o tym podczas wizyty działaczy PO, którzy odwiedzili w miniony poniedziałek Wołomin. Z ich wypowiedzi wynikało, że pan Andrzej nie jest jedynym kandydatem na radnego, ukaranym przez wydział karny wołomińskiego sądu. (…)

Więcej na łamach Wieści.

http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563

https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html

Wołomin: 4 lata pudrowania problemów miasta

0
Jeden z największych przedsiębiorców w regionie, wołominiak od urodzenia, odznaczony medalem Zasłużony dla Wołomina, twórca specjalistycznej jednostki ratownictwa chemicznego, fundator m.in. remontu Hospicjum Opatrzności Bożej w Wołominie, organizator wielu akcji charytatywnych i miejskich wydarzeń, podsumowuje dla Wieści kończącą się kadencję burmistrz Elżbiety Radwan. „Przez ostatnie 4 lata władze gminy nie rozwiązały najpilniejszych problemów mieszkańców” – przyznaje Bogdan Domagała, odpowiadając na pytanie jak nie zmarnować kolejnej kadencji.

Jest Pan rozczarowany rządami Elżbiety Radwan?

– Obecna burmistrz deklarowała przed wyborami, że dla niej jedną z najważniejszych kwestii tej kadencji będzie uporządkowanie spraw związanych ze równoważonym rozwojem gminy, z planami zagospodarowania, z rozwojem aktywności gospodarczej. Niestety, bałagan w tej kwestii po 4 latach nadal istnieje – burmistrz Radwan nie zrobiła w tym kierunku absolutnie NIC – po prostu się nie sprawdziła.

Kilka wyremontowanych ulic, placów zabaw i liczne miejskie imprezy wydają się przekonywać mieszkańców do ponownego oddania głosu na obecną burmistrz.

– Skupienie się na organizowaniu pikników, potańcówek i malowaniu ścian rozpadających się budynków w mieście nie jest najważniejszą rolą burmistrza. Modernizacja kilkunastu ulic i doposażenia placów zabaw to podstawowe obowiązki każdej władzy w gminie i to potrafi zrobić każdy, kto ma do dyspozycji wielomilionowy budżet. Ogłoszenie przetargu i zlecenie wykonania kawałka drogi, korzystając z podatków płaconych przez mieszkańców nie jest żadnym wyczynem.

Co więc w tej kadencji przespaliśmy?

– Już 4 lata temu Wołomin potrzebował osoby, która podejmie się rozwiązania najpilniejszych  problemów miasta: problemu cuchnącego składowiska i jego przyszłości, sprawnych negocjacji z wojewodą i marszałkiem, dotyczących choćby usprawnienia komunikacji ze stolicą, budowy rond w newralgicznych miejscach miasta czy nagłośnienia problemu wadliwego projektu przejścia do peronów z wysokości ul. Legionów i Laskowej, zanim jeszcze nie przystąpiono do realizacji prac. Tego  niestety nie doczekaliśmy. Burmistrz nie potrafiła się porozumieć ani z marszałkiem, ani z wojewodą, ani z Koleją. Elżbieta Radwan nie sprawdziła się także w temacie edukacji. Nie zrobiła nic dla ratowania poziomu wołomińskich szkół, co widać po wynikach corocznych egzaminów gimnazjalnych. Ograniczając pieniądze szkołom nie przekona się najlepszych nauczycieli do pracy w gminie. Kuleje także sport, co zasygnalizował choćby na ostatniej sesji wołomiński zawodnik MUKS Huragan. Pamiętamy, jak burmistrz odrzuciła pomoc wieloletniego sponsora i działacza sportowego Ryszarda Sobiecha, który deklarował bezinteresowne wsparcie Huraganowi. Najgorsze dla mnie osobiście, jest zaniechanie działań w kierunku rozwiązania kwestii bezpieczeństwa klientów Centrum Handlowego. Brak realnych kroków w kierunku wyznaczenia strefy przemysłowej, doprowadza miasto do całkowitej izolacji i stagnacji. Efekt widzimy już od miesięcy: przedsiębiorcy budują swoje zakłady w okolicznych gminach, nawet nie rozważając kwestii inwestowania w gminie Wołomin.

Kogo, Pana zdaniem obecna burmistrz rozczarowała najbardziej?

– Najbardziej rozczarowani rządami Elżbiety Radwan są chyba jej dawni współpracownicy. Większość osób, które tworzyły sztab, które dniami i nocami pracowały na jej sukces, dziś są przez nią całkowicie odrzucone. Co gorsze, docierają do nich informacje o przykrych słowach burmistrz na ich temat, nieprawdziwych faktach, które kreuje, rozmawiając z przypadkowymi osobami. Właściwie już nikt, z osób zaangażowanych w ostatnią kampanię wyborczą burmistrz Radwan, oprócz obecnej skarbnik i wiceburmistrz gminy, nie pozostał w jej otoczeniu. Kiedy rozmawiają na temat swojej działalności w komitecie sprzed 4 lat często powtarzają: „oszukała i zdradziła nas, oszuka i innych mieszkańców”. Zauważyłem, że do swojego otoczenia burmistrz zaprosiła za to wiele osób, które dobrze sprawdzają się w internetowym hejtowaniu – bezczelnym, pogardliwym i agresywnym. Takich  wpisów ze strony niektórych urzędników,  jak żyję w tym mieście, nigdy nie doświadczyłem. Komentarze i posty na fb osób, takich jak Karol Ciepielewski czy Lech Urbanowski wszyscy z zażenowaniem przecież niejednokrotnie czytaliśmy. Co ciekawe, właśnie z tymi i podobnymi osobami stworzyła komitet wyborczy do rady gminy i powiatu. Zastanówmy się zanim oddamy głos, czy chcemy by osoby w tej chwili podległe burmistrz, naprawdę miały podejmować najważniejsze dla mieszkańców decyzje jako radni. Wówczas pozostaniemy bezradni wobec nawet najgłupszego jej pomysłu. To, co ostatnio opublikował na łamach Wieści kandydat na radnego Maciej Myrcha jest wielką racją: czy przy późniejszym głosowaniu radni-urzędnicy będą mieć swoje zdanie?

To co mówię, mówię całkowicie świadomie. Nie mam w tym żadnego interesu politycznego, bo przez 4 lata starałem się trzymać z dala od władz gminy. Wypowiadam swojej zdanie jako mieszkaniec i przedsiębiorca, który niemałym dochodem swojej firmy dzieli się w płaconych podatkach z gminą Wołomin. Znamy się z Elżbietą wiele lat.  Cenię Ją  jako ciepłą i przyjazną kobietę. Bardzo ją lubię, ale burmistrzem jest naprawdę nieskutecznym.

Skoro nie radni-urzędnicy to kto? Obserwując bacznie scenę samorządową zapewne ma Pan swoje „typy”.

– Jeśli do Rady wejdą tacy ludzie jak Maciej Myrcha czy Agnieszka Koza, jest szansa na to, że Wołomin podniesie się z kolan. Są ludźmi skutecznymi i od lat niosącymi bezinteresowną pomoc potrzebującym. Z obecnych radnych należy wyróżnić niewątpliwie pana Andrzeja Żelezika, zawsze przygotowanego Dominika Kozaczkę i Leszka Czarzastego, czy zaangażowanego w dyskusje na sesjach Roberta Kobusa. Widzę też duży potencjał w aktywnym i zorientowanym na lokalne problemy Adrianie Budku. Podkreślam jednak, że są to moje subiektywne, osobiste spostrzeżenia.

Co do burmistrza – moim zdaniem największą samorządową wiedzę, znajomość warsztatu i walory do tego by sprawować urząd zarządcy miastem ma Sylwester Jagodziński. Burmistrz powinien być dobrym managerem, gospodarnie zarządzającym majątkiem miejskim, ale także osobą, która zjedna swoim działaniem innych samorządowców, jak wojewoda czy marszałek, aby pomogli gminie Wołomin w jej rozwoju.

Pana zdaniem Elżbieta Radwan nie posiada takich cech?

– Dobry burmistrz powinien być w jednej osobie: kreatorem pomysłów, wizjonerem z uporem realizującym swoją wizję przyszłości administrowanej przez siebie „małej ojczyzny” i wiecznym „poszukiwaczem” środków, które pozwolą na realizację tych pomysłów i idei. Oczywiście mówimy tu o środkach finansowych ze wszystkich dostępnych źródeł, a więc administracji rządowej i samorządowej, podatków lokalnych, subwencji ale także ze środków UE. Od wielu lat mamy niestety takiego pecha, że nasz burmistrz nie do końca dobrze współpracuje z innymi władzami. To zapewne nie sprzyja dobremu dialogowi, co widać po obecnej i poprzedniej kadencji. Przykładem niedogadania jest brak poszerzonej DW 634, brak łącznika do węzła S8, czy problemy z przejściami kolejowymi i brakiem dogodnego dojścia do peronów. Burmistrz to nie polityk, ale urzędnik – i nasi dotychczasowi włodarze chyba o tym zapomnieli.  Niestety, ze szkodą dla gminy.

Brak umiejętności nawiązania pozytywnych relacji może zrekompensuje obietnica darmowych taksówek dla seniorów na koszt miasta?

– Jakie taksówki będziemy podstawiać seniorom? Prywatne, publiczne? Finansowane z pieniędzy na oświatę czy na drogi? To jakiś absurd! Sensowniejszym pomysłem jest wprowadzenie dofinansowań do komunikacji miejskiej. Takie pomysły to zamydlanie oczu, ponieważ żadnego miasta nigdy nie będzie stać na taki luksus. Ale tego dowiemy się już po wyborach. (…)

Więcej na łamach Wieści.

http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563

https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html

 

Jest wymóg, nie ma konsekwencji

6

Do wyborów pozostał raptem tydzień, a od jakiegoś czasu słyszy się o kilku „lokalnych wyborczych aferach”. Część z nich jest „sztucznie nadmuchana” przez konkurencyjne komitety, część wymaga dodatkowego rozpatrzenia, ale co najmniej dwoma powinna zająć się Państwowa Komisja Wyborcza.

O ile słyszeliśmy o casusie „Prezydent Zdanowskiej” i wołomińskim odprysku tej afery o tyle, póki co, cisza o błędach rejestracyjnych jednego z lokalnych komitetów wyborczych. Dostaliśmy maila od jednego z Czytelników z informacją, że w KWW Edyty Zbieć (Kobyłka) zarejestrowano, jako pełnomocnika finansowego, funkcjonariusza publicznego (pracownika jednostek podległych gminie). Już po wstępnej lustracji Kodeksu wyborczego, stało się jasne, że w myśl art. 127 par. 2 pkt 3, takie działanie jest niezgodne z prawem.

Skontaktowaliśmy się z powiatowym pełnomocnikiem wyborczym, przedstawiając problem. – Prawdą jest, że pełnomocnikiem finansowym nie może być funkcjonariusz publiczny – usłyszeliśmy. – Osobiście nie rejestrowałem tego komitetu, a zatem nie jest to pytanie do mnie. Komisje działają na zasadzie zaufania publicznego, a zatem wiele więcej powiedzieć może osoba składająca dokumenty. Pełnomocnik finansowy składa oświadczenie, że nie jest urzędnikiem publicznym w myśl ustawy – słyszymy w słuchawce telefonu. Czy zatem mamy przykład poświadczenia nieprawdy, co wynika dalej z ustawy, jakie są konsekwencje takiego działania? Z tymi pytaniami zwróciliśmy się do pracownika warszawskiej delegatury Krajowego Biura Wyborczego. Tu usłyszeliśmy nieco więcej.(…)

Więcej na łamach Wieści.

http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563

https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html

Kandydat do rady powiatu nagle rezygnuje!

5

Jak dowiedziały się Wieści, kandydat do Rady Powiatu z listy PiS Andrzej Zbyszyński zrezygnował ze startu w wyborach. Skazany prawomocnym wyrokiem za fałszowanie dokumentów zostanie wykreślony z listy PiS – to echo sprawy związanej z kandydatką z Łodzi. Więcej  w nowym numerze Wieści Podwarszawskich!

Sto złotych miesięcznie dla seniorów

78

Wypłata 100 złotych miesięcznie dla seniorów, tysiąca złotych dla nowo narodzonego mieszkańca, rozwój szkół i usług opiekuńczych dla osób starszych – to tylko niektóre z przedstawionych pomysłów kandydatów na burmistrza Wołomina i Kobyłki, popieranych przez PiS. W poniedziałek obu kandydatów wsparła minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska, która po południu gościła na wołomińskim Placu 3 Maja.

Wydarzeniu nadano wyjątkową rangę, co podkreśliła obecność kamer Telewizji Polskiej. Właśnie przed nimi, oraz przed dziennikarzami lokalnych mediów minister zapowiedziała, że aktualnie realizowane są najlepsze programy społeczne, a do samorządów płyną na nie odpowiednie środki finansowe. Jak podkreśliła minister Rafalska, pieniądze rządowe obejmują funkcjonowanie żłobków, rozwój infrastruktury, politykę senioralną, domy dziennego pobytu, kluby seniora czy rozwój usług opiekuńczych dla osób starszych.

Czerpanie pełnymi garściami z rządowych środków przeznaczonych na wsparcie rodzin, młodzieży i seniorów oraz dodatkową pomoc finansową gminy dla rodzin obiecał w swoim wystąpieniu Ryszard Madziar, kandydat na burmistrza Wołomina: – Chcemy by tych środków z propozycji rządowych wpływało jak najwięcej dla mieszkańców Wołomina. Dlatego niezbędna jest dobra współpraca pomiędzy rządem a samorządem. Część społeczna jest bardzo ważną pozycją tworzonego wspólnie z mieszkańcami Planu dla Wołomina. W Planie dla Wołomina znalazły się takie aspekty społeczne jak pomoc dla rodziny, pomoc dla seniorów. Chcemy by w Wołominie powstał publiczny żłobek, by w Wołominie funkcjonowało becikowe 1000+ dla wołomińskich rodzin, chcemy również by seniorzy wołomińscy, a więc ¼ mieszkańców, miała aktywne wsparcie w Uniwersytecie Trzeciego Wieku. Nasi seniorzy chcą być aktywni i trzeba im w tym pomóc – zapowiedział Ryszard Madziar, dodając: (…)

Więcej na łamach Wieści.

http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563

https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html

Na Wesołej niewesoło

4

O interwencję poprosili nas mieszkańcy ul. Wesołej w Zagościńcu. Jak mówią, w ramach „kiełbasy wyborczej” w przyspieszonym trybie dokonano próby wyrównania ich ulicy, jednak działania władz Wołomina, zamiast przynieść choćby chwilową ulgę, stały się ich codzienną zmorą.

– O nakładkę asfaltową ubiegamy się już kilka lat. I proszę, przed kilkoma dniami obecne władze  postanowiły zrobić na ulicy Wesołej w Zagościńcu prawdziwą plażę. Nieudolne działania obecnych władz i brak nadzoru doprowadziły do katastrofy. Jak można coś takiego mieszkańcom zrobić! Nie wiem czy to celowe działanie na zasadzie: chcieliście to macie! – zauważa ze smutkiem mieszkanka Zagościńca, Beata Gomse. Jak się okazuje, w ramach „utwardzenia nawierzchni” wysypano na ulicę gruz razem ze śmieciami i szkłem. Następnie przykryto wszystko żółtym piaskiem. (…)

Więcej na łamach Wieści.

http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563

https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html