spot_img
Strona główna Blog Strona 235

Wołomin: Na co wydano zyski spółki?

4

Radni Wołomina są oburzeni faktem, że choć Zakład Energetyki Cieplnej wypłacił w ubiegłym roku swoje zyski władzom miasta, cel na jaki pieniądze zostały oddane nie został zrealizowany. Jak przekazał radny Robert Kobus, miasto nie wybudowało aktywnych przejść na drogach gminnych.

(…)

– Sam pan wie, że większość przejść niebezpiecznych znajduje się na drogach powiatowych. Ze swojej strony mogę zapewnić, że cały czas pracujemy nad wymianą oświetlenia sodowego na LEDowe w całej gminie i sukcesywnie będziemy wymieniać je tam, gdzie przejścia się znajdują – poinformowała wiceburmistrz Zbieć.

– To w takim razie proszę mi powiedzieć jak wysoka dywidenda została pobrana z jednej z wołomińskich spółek z przeznaczeniem na budowę bezpiecznych przejść dla pieszych na terenie gminy? – spytał konkretnie radny Kobus, dodając, że chodzi o Zakład Energetyki Cieplnej w Wołominie. Jak poinformował, decyzja o oddaniu dywidendy zapadła w kwietniu ub.r., a w maju, czerwcu i lipcu została wypłacona. Miała zostać, według słów burmistrz, które padły na posiedzeniu rady spółki, przeznaczona na budowę bezpiecznych przejść dla pieszych. (…)

Więcej na łamach Wieści.

http://www.e-kiosk.pl/numer,270680,wie_ci_podwarszawskie/

http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563

https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html

W tym roku bez szans na porządek?

1

Chyba niewielu mieszkańców przypuszczało, że po prawie roku od oddania do użytku zmodernizowanej infrastruktury kolejowej mieszkańcy Wołomina nadal nie będą znać daty uporządkowania terenu przy torach, od tunelu w Sasina do przejścia podziemnego w ul. Sikorskiego. Chodniki, ścieżki rowerowe, bezpieczne pasy i wejście do tunelu suchą stopą to na razie pieśń przyszłości?

Jak dowiedzieli się radni na marcowej sesji, raczej w tym roku nie można się spodziewać ukończenia choćby samego dojścia do tunelu na terenach przy torach kolejowych od strony bloków os. Kobyłkowska i Nafta. Jak poinformowała wiceburmistrz Edyta Zbieć, władze Wołomina rozmawiają z PKP Nieruchomości, ale zapowiedziana kwota dzierżawy terenu w wysokości 1 zł za metr jest dla gminy nie do przyjęcia. (…)

Więcej na łamach Wieści.

http://www.e-kiosk.pl/numer,270680,wie_ci_podwarszawskie/

http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563

https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html

Pomnik psa nie z publicznych pieniędzy

51

W miniony poniedziałek radni wołomińskiej komisji finansów nie wyrazili zgody na finansowanie z kasy miasta pomnika bezdomnego psa Miśka (Szeryfa), który miałby upamiętnić kundelka-podróżnika, jeżdżącego niegdyś koleją od miasta do miasta, najczęściej w dni targowe. O inicjatywie informowaliśmy jako pierwsi. Zdaniem radnych, koncepcja jest pomysłowa i sympatyczna, ale wydanie na nią ok. 34 tys. zł  publicznych pieniędzy nie jest słuszną decyzją.

Dyskusja na komisji finansów na temat rzeźby psa rozpoczęła się niefortunnie dla kibicujących inicjatywie budowy pomnika, władz miasta. Jak się bowiem okazało, wprowadzono w błąd radnych, zapisując w projekcie zmian budżetu na 2018 r., że inicjatywa została przegłosowana w budżecie obywatelskim. Jeśli by tak rzeczywiście było, radni byliby zobowiązani do zabezpieczenia tej kwoty. W rzeczywistości jednak, jak przyznała skarbnik gminy, z budżetu obywatelskiego ta inicjatywa jednak nie pochodzi. Radni komisji finansów poprosili więc, by mylący zapis z uchwały wykreślić.

W czasie poniedziałkowej komisji, pośród radnych i mieszkańców nie było właściwie nikogo, kto popierałby przeznaczenie 34 tys. zł na rzeźbę psa. Jak zauważyli radni Andrzej Żelezik i Zbigniew Paziewski, nawet inicjatywa ukończenia budowy pomnika Jana Pawła II, choć kosztowała dokładnie tyle samo, zrealizowana była ze zbiórki społecznej. (…)

Więcej na łamach Wieści.

http://www.e-kiosk.pl/numer,270154,wie_ci_podwarszawskie

https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html

Projekty tunelu i wiaduktu prawie gotowe

17

Podczas ostatniej sesji Rady Miasta Kobyłka wiceburmistrz Piotr Grubek przedstawił radnym najnowsze szczegóły dotyczące budowy przejazdów bezkolizyjnych w Kobyłce i Kobyłce Ossów.

– Prace projektowe są na ukończeniu. Aktualnie trwa opiniowanie projektu przez różne instytucje – poinformował wszystkich wiceburmistrz Piotr Grubek.

Najpierw omówiono projekt dla nowego układu drogowego w przy stacji Kobyłka Ossów. – W obszarze ulicy Jasińskiego zostajemy w liniach rozgraniczających. Oznacza to, że obszary, które tu są nie zostaną naruszone. Wyjątkiem są ścięte rogi na skrzyżowaniu ulicy Jasińskiego z ulicami Emilii Plater, Łukasińskiego czy Waryńskiego. Wlot w ulicę Napoleona będzie na zasadzie zwykłego skrzyżowania. Po południowej stronie ulicy Jasińskiego został zaprojektowany ciąg pieszo-rowerowy o szerokości 3 metrów. Po stronie północnej będzie sam chodnik. Łącznik do ulicy Niemcewicza włączony zostanie poprzez skrzyżowanie z wysepką pośrodku i przejściem dla pieszych. Tu niektóre nieruchomości będą delikatnie przycięte. Włączenie ulicy Jasińskiego w ten docelowy układ drogowy nastąpi za pomocą ronda, w które będzie także włączona ulica Legionów. Będziemy starali się z PKP tak oznakować ten cały układ drogowy, żeby większość ruchu szła tym nowoprojektowanym śladem ulicy Mareckiej. Jak tylko PKP uzyska decyzję lokalizacyjną dla tej koncepcji, zajmiemy się projektowanie dalszego przebiegu tej drogi, czyli połączeniem nowego układu drogowego projektowanego przez PKP z ul. Marecką. Chcemy w całości przerzucić ruch poza ulicę Napoleona, Plac 15 sierpnia i centrum miasta. Jeśli chodzi o wiadukt, to po stronie północnej i południowej torów zostawiono przestrzeń żeby przeprowadzić tam drogi prostopadłe do tego nowego układu drogowego, drogi równoległe do torów. Rozpiętość wiaduktu będzie na tyle szeroka żeby dało się przejechać pod spodem. Będzie to ułatwienie dla mieszkańców, którzy korzystają chociażby z  zielonkowskich Glinianek, ponieważ to najkrótsza ścieżka od stacji Kobyłka Ossów w kierunku Glinianek. To są nowe rozwiązania, o które wnioskowaliśmy. Przechodząc na drugą stronę wiaduktu dojedziemy do ulicy Poniatowskiego. Zjeżdżając z wiaduktu włączymy ten ślad drogi za pomocą ronda. To jedno z najnowszych rozwiązań, ale mogą tu jeszcze zaistnieć korekty. W ulicy Poniatowskiego zbudujemy ścieżki rowerowe… (…)

Więcej na łamach Wieści.

http://www.e-kiosk.pl/numer,270154,wie_ci_podwarszawskie

https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html

http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563

Drożeją śmieci w Zielonce!

2

Pisaliśmy już o problemach Zielonki z wołomińską firmą, która po wygraniu przetargu wycofała się z oferty tłumacząc, że jednak źle oszacowała koszty. Miasto ogłosiło przetarg raz jeszcze i wybrało ofertę, dzięki której zmuszone jest podwyższyć ceny śmieci o 2 zł od mieszkańca. W roku wyborczym dla lokalnych władz to raczej niezbyt dobry prognostyk.

Jak tłumaczył wiceburmistrz, po trzykrotnym przeprowadzeniu przetargu na odbiór i zagospodarowanie odpadów komunalnych, do którego zgłosiło się 7 oferentów, okazało się, że najniższa przyjęta oferta zmusza władze miasta do podniesienia kwoty o 2 zł/os. Cena będzie wynosić 12 zł od osoby segregującej odpady i 24 zł od osoby niesegregującej, przez cały okres trwania umowy – od 1 kwietnia br. do 31 marca 2019 r. To jak na razie najwyższa opłata za śmieci w gminach powiatu wołomińskiego. (…)

Więcej na łamach Wieści.

http://www.e-kiosk.pl/numer,270154,wie_ci_podwarszawskie

https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html

Burmistrz traci wysoką pensję?

32

W chwili gdy nowy numer Wieści będzie już w sprzedaży, radni Wołomina pochylą się nad uchwałą o obniżeniu wynagrodzenia burmistrz Elżbiecie Radwan. Od momentu przyjęcia uchwały burmistrz ma zarabiać 9 490,00 zł, a nie jak dotychczas – 12 540,00zł.

Jak czytamy w uzasadnieniu do uchwały, radni w 2014 r. przyznali burmistrz Wołomina maksymalną stawkę wynagrodzenia, na którą, jak się okazało po 3 latach rządów, nie zasługiwała. W obszernym wyjaśnieniu czytamy, że przez ostatnie lata źle zarządzała miejskim majątkiem, na co wskazują choćby odszkodowania, które gmina musi wypłacać na podstawie prawomocnych wyroków sądów byłym pracownikom jednostek gminy, za naruszenie ich praw przy zwolnieniach z pracy. Podane są konkretne kwoty:

Gmina straciła ponad 66 800 zł – poprzez konieczność wypłaty odszkodowań urzędnikom, ponad 41 800 zł – za odszkodowania dla pracowników oświaty oraz 18 180 zł – poprzez konieczność wypłaty odszkodowań pracownikom OSiR.

Zdaniem inicjatorów uchwały, najpoważniejszą kwestią, świadczącą o niegospodarności władz Wołomina jest tzw. afera internetowa. Chodzi o wielokrotnie poruszaną na łamach Wieści kwestię  projektu Szerokopasmowy Internet dla sołectw, w którym wypłacono pieniądze firmie, pomimo że Internet nie działał, a także brakowało infrastruktury technicznej, co skutkowało utratą dofinansowania oraz kosztami audytów. Prokuratura Rejonowa wszczęła śledztwo w tej sprawie. (…)

Więcej na łamach Wieści.

http://www.e-kiosk.pl/numer,270154,wie_ci_podwarszawskie

https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html

Hałas z S8: Sami zróbcie badania

4

1 marca w Wojewódzkim Inspektoracie Ochrony Środowiska w Warszawie odbyło się spotkanie dotyczące problemu niewystarczającej ochrony przed hałasem generowanym z nowo otwartej trasy S8. W spotkaniu uczestniczyli burmistrzowie Marek, Zielonki, Kobyłki i Radzymina. Ustalono, że gminy zrobią badania hałasu na swój koszt i przekażą je do WIOŚ.

WIOŚ wykona interwencyjne 24-godzinne pomiary hałasu w 2 punktach pomiarowych (Zielonka i Nadma), kiedy tylko odpuszczą mrozy. Natomiast poszczególne gminy wykonają pomiary hałasu przez akredytowane laboratorium w najbardziej newralgicznych punktach, na swój koszt. WIOŚ sugeruje zrobienie takich badań w cyklu 7-dniowym.

Na czwartkowym spotkaniu WIOŚ poinformował także, że jeżeli przeprowadzone badania wykażą przekroczenie norm, wówczas wystąpi do Marszałka o decyzję o podwyższeniu lub dobudowaniu ekranów. Z kolei przedstawiciele Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad zadeklarowali, że są gotowi jeszcze w tym roku zlecić dobudowanie ekranów, jeżeli taka będzie decyzja Marszałka. (…)

Więcej na łamach Wieści.

http://www.e-kiosk.pl/numer,270154,wie_ci_podwarszawskie

https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html
http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563

Obniżają pensję burmistrz Wołomina!

26

Na środowej sesji radni Wołomina mają zamiar obniżyć wynagrodzenie burmistrz Wołomina Elżbiecie Radwan. Od momentu przyjęcia uchwały burmistrz ma zarabiać 9490,00 zł, a nie jak dotychczas – 12 540,00zł.

Zdaniem inicjatorów uchwały burmistrz nie zasługuje na dotychczasową, maksymalną stawkę wynagrodzenia, ponieważ źle zarządza miejskim majątkiem, na co wskazują odszkodowania, które gmina musi wypłacać na podstawie prawomocnych wyroków sądów oraz nie wywiązuje się ze swoich obowiązków nadzorczych, co zdaniem radnych widoczne jest choćby w braku skutecznej pracy nowo utworzonego wydz. komunalnego, w niedopatrzeniach pracowników, skutkujących brakiem dofinansowań zewn. oraz przyznawaniu kadrze kierowniczej urzędu kilkunastotysięcznych nagród finansowych.

Więcej w kolejnym numerze Wieści.

Cmentarz w Wołominie: Nie będzie pochówków?

31

Od listopada 2017 r. na każdej sesji radni informują władze Wołomina, że brakuje terenu, na którym można umieścić groby na wołomińskim cmentarzu przy Al. Niepodległości. Brak planu miejscowego dla tego obszaru może spowodować, że za chwilę nie będzie gdzie chować zmarłych – ostrzega ksiądz administrujący tym miejscem. Komu ma służyć paraliż wołomińskiego cmentarza? – pytają radni, a władze odpowiadają: „Przewidywany termin przedłożenia planu do uchwalenia zgodnie z podpisaną umową z wykonawcą projektu to koniec 2018 r.”

Temat wywołał w listopadzie radny Dominik Kozaczka, który zna problem od miejscowego proboszcza. – Z tego co wiem, jeśli pewne działania nie zostaną podjęte, to na wiosnę skończy się tam możliwość pochówku w nowych kwaterach – ogłosił na sesji, dodając, że głównie chodzi o problem z wycinką drzew.

– Rzeczywiście został złożony wniosek na wycinkę drzew z terenów pod nowe pochówki, ale nie możemy procedować te wniosku do czasu uchwalenia nowego planu miejscowego – odpowiedziała sekretarz gminy Małgorzata Izdebska. Przypomnijmy, że potrzebny plan musi opracować urząd miejski.

– Czy urzędnicy zdają sobie sprawę, że jeśli te problemy nie zostaną szybko rozwiązane, to w gminie Wołomin nie będzie można dokonywać pochówków? – pytał dalej radny Kozaczka.- Czy pani burmistrz zdaje sobie z tego sprawę? (…)

Jak dowiedział się kilka dni temu radny Paweł Banaszek, procedura tworzenia planu na razie utknęła na najwcześniejszym etapie, a projekt jest opiniowany przez różne instytucje. Cała sprawa może więc potrwać jeszcze wiele długich miesięcy…

Więcej na łamach Wieści.

http://www.e-kiosk.pl/numer,269434,wie_ci_podwarszawskie/

https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html

Sąd orzekł: Podrabiał podpisy

17

30 stycznia 2018 r. uprawomocnił się wyrok Sądu Rejonowego w Wołominie w V Wydziale Karnym zarzucający radnemu powiatowemu Andrzejowi Zbyszyńskiemu, przewodniczącemu Komisji Dziedzictwa Narodowego i Kultury, że będąc dyrektorem Miejskiego Ośrodka Kultury w Kobyłce wielokrotnie podrabiał dokumenty dla tej instytucji, podpisując się na nich różnymi nazwiskami. Sąd oskarżył w wyroku nakazowym radnego Zbyszyńskiego o czyn z art. 270 § 1 k.k., a ten ostatecznie nie wniósł do niego sprzeciwu.

Radny powiatowy, przewodniczący Komisji Kultury i Dziedzictwa Narodowego skazany prawomocnym wyrokiem Sadu Rejonowego w Wołominie. To z pewnością dla niektórych ogromne zaskoczenie, inni sprawę znają od lat.

Przypominamy, że w latach 2013 – 2015, byliśmy twórcami kilku tekstów prasowych o „działalności” byłego dyrektora, w których staraliśmy się zwrócić uwagę na szereg (według nas) nieprawidłowości, jakie udało się nam spostrzec, przeglądając udostępnione dokumenty. Być może to wspomniane teksty zwróciły wnikliwą uwagę władz gminy Kobyłka i dyrekcji MOK na to wszystko, co pozostało w papierach po byłym dyrektorze.

Ostatecznie, to one zdecydowały się złożyć zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa (głównie – niegospodarności). Kilkuset stronicowe wielowątkowe postępowanie przygotowawcze najpierw umorzono, wskazując jako jeden z powodów brak szeregu dokumentów, które w dziwnych okolicznościach zaginęły. Powinny być w teczkach a jednak ich brakowało. Jednak na złożone przez pokrzywdzoną instytucję zażalenie skutecznie zareagował Sąd. W wyniku tego Prokuratura zajęła się jednym z sugerowanych wątków, dotyczącym możliwości podrabiania podpisów pod umowami o dzieło.

Z tego, co wiemy do Prokuratury wpłynęło kilkanaście (13) „podejrzanych umów”, ale samej próbie badania grafologicznego poddano zaledwie 8. W przypadku 6 dokumentów specjalista ponad wszelką wątpliwość uznał, że podpisy podrabiane były przez jedną i te samą osobę tj. ówczesnego dyrektora Miejskiego Ośrodka Kultury w Kobyłce.

Wypada wyjaśnić, że były to trzy umowy z kontrahentami i trzy dokumenty finansowe potwierdzające przyjęcie wynagrodzeń z tych umów z kontrahentami MOK-u.  Po co dyrektor fałszował te umowy i kwitowanie wypłaty pieniędzy z tych umów pozostaje jego tajemnicą, nie podzielił się tą wiedzą z organami ścigania, odmawiając współpracy. (…)

Więcej na łamach Wieści.

http://www.e-kiosk.pl/numer,269434,wie_ci_podwarszawskie/

https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html