Niedawno opisywaliśmy przebieg burzliwego spotkania starosty z mieszkańcami wsi Leśniakowizna, Ossów i Turów, którzy w większości sprzeciwili się remontowi drogi powiatowej, przebiegającej przez ich miejscowości. W zamian domagali się wybudowania nowego śladu drogi – obwodnicy, która przejęłaby ruch ciężarówek z pobliskich firm i oczyszczalni. Cztery miesiące później o plany władz w tej kwestii zapytał przedstawiciel okręgu – radny Tomasz Kowalczyk.
– Czy są kontynuowane jakiekolwiek rozmowy na temat nowego śladu od drogi 634? Wiem, że Starostwo podjęło się inwentaryzacji działek przy drodze przez Turów, Ossów, Leśniakowiznę Majdan. Wszystko wskazuje na to, że prace nie będą wstrzymane i pan starosta będzie się upierał by tę drogę modernizować, o czym mieszkańcy (może nie wszyscy) niechętnie się wyrażają – relacjonował radny, zwracając się do burmistrz Wołomina. Przypomnijmy, że starosta Kazimierz Rakowski na remont odcinka Turów-Ossów-Leśniakowizna zamierza przeznaczyć ok. 20 mln zł. Droga miałaby mieć zmienioną podbudowę, zostać poszerzona, odwodniona, a na chodniku wydzielony zostałby odcinek dla rowerzystów. Mieszkańcy obawiają się jednak, że poszerzenie i poprawa stanu drogi jeszcze bardziej zwiększy ruch ciężarówek we wsi i proponują przeznaczyć pieniądze na coś znacznie pożyteczniejszego dla ich miejscowości.
Burmistrz Wołomina wydaje się mieć do pomysłu lekki dystans: – Ja swoje stanowisko już niejednokrotnie wyrażałam i mi nie wypada postępować inaczej, niż tak jak mieszkańcy sobie tego życzą. Ale w tym cały jest ambaras by obie strony miały wspólne spojrzenie na wiele rzeczy. (…)
Więcej na łamach Wieści.