spot_img
Strona główna Blog Strona 282

Nie będzie już Dni Kobyłki?

7

Tegoroczne Dni Kobyłki nie cieszyły się zbyt dużą frekwencją. Ostatnią sobotę czerwca wielu mieszkańców Kobyłki wolało spędzić w inny sposób, niż na festynie zorganizowanym na placu 15 Sierpnia. Dlaczego? Być może przyczyniła się do tego telewizyjna transmisja meczu  Polska – Szwajcaria, rozgrywanego w ramach piłkarskich Mistrzostw Europy. Również tropikalne upały nie sprzyjały zabawie na zewnątrz. A może tegoroczna gwiazda wieczoru, piosenkarka Kasia Cerekwicka, nie trafiła w muzyczny gust kobyłczan?

Dyskusja na ten temat rozgorzała na Forum Mieszkańców Kobyłki. Kilka osób stwierdziło, iż wolałoby bawić się przy muzyce disco polo. Także radna Marzena Sędziak postanowiła wyrazić głośno swoją opinię w tej kwestii. Okazja ku temu nadarzyła się podczas ostatniej sesji Rady Miasta Kobyłka. – Czuję niedosyt jeśli chodzi o frekwencję i poniesione przez urząd nakłady finansowe w związku z występem Kasi Cerekwickiej. Rozumiem, że reprezentacja Polski zaskoczyła nas wspaniałym meczem. Rozumiem również, że tropikalna pogoda zrobiła nam niespodziankę i to wytworzyło chęć wyjazdu za miasto. Chciałabym uświadomić mieszkańców, że Dni Kobyłki były organizowane już z początkiem roku 2016. Już wtedy szukamy środków pieniężnych i podpisujemy umowy z artystami. (…)

Więcej na łamach Wieści.

Smród przed sądem

0

O problemie rekultywacji wyrobisk po glinie w Zawadach i Mokrem w gminie Radzymin pisaliśmy kilka tygodni temu. Po nagłośnieniu sprawy przez media przyszedł czas na konkretne działania samorządowców. Te, jak się wydaje, nareszcie są prawidłowe i przebiegają sprawnie. Już odbyło się spotkanie władz gminy z mieszkańcami obu wsi, już do prokuratury złożono zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa, już trwają pierwsze z zapowiadanych wcześniej odwiertów.

(…) – Pobrane próbki charakteryzują się złożoną mieszaniną wszelkiego rodzaju odpadów: w tym poliolefiny, polistyreny, odpady gruzu budowlanego, są gnilne odpady fermentacyjne pochodzenia naturalnego – prawdopodobnie osady czynne z biologicznych oczyszczalni ścieków oraz odpady przemysłowe. Skala zagrożenia jest trudna do określenia – mówił do przerażonych mieszkańców, J. Grenda.

– Dziś należy określić ilość i skład zwiezionych odpadów, poprzez wykonanie odwiertów i pobranie próbek z całego terenu. Czas na profesjonalne badanie mogące być dowodem w sądowym procesie. Dlatego wykonana je Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska – informował wiceburmistrz.

W trakcie powstałej dyskusji, władze gminy jasno określiły swoje stanowisko, nie unikając przy tym odpowiedzi na trudne pytania padające z ust mieszkańców Zawad i Mokrego. – Jesteśmy zdeterminowani, aby nie dopuścić do dalszego rozprzestrzeniania się zanieczyszczeń a jednocześnie szybkiego zakończenia procesu. Już w sprawę włączone są dwa samorządy: powiatu i gminy Radzymin, Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska, Urząd Marszałkowski, Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska, a zatem poruszyliśmy wszystkich, których można było – mówił wiceburmistrz kończąc spotkanie z mieszkańcami. (…)

Więcej na łamach Wieści.

Absolutorium w Zielonce: Opozycja wytyka błędy

1

Wiele uwag do burmistrza Zielonki Grzegorza Dudzika mieli radni opozycji, w czasie czwartkowej sesji Rady Miasta. Tego dnia rajcowie skorzystali z okazji, i przed głosowaniem za udzieleniem absolutorium, postanowili przypomnieć burmistrzowi wszystkie potknięcia i błędy obecnej kadencji.

Pierwsza głos zabrała wiceprzewodnicząca Rady Miasta Zielonka Gabriela Wiśniewska i odczytując pismo, w imieniu swojego komitetu, zaznaczyła: – Odczuwamy brak zaangażowania pana burmistrza w prace na rzecz naszego miasta i dla mieszkańców, które objawia się brakiem pomysłów na przyszłość, czego obrazem może być wygląd Glinianek, które lada moment, ze względu na zaniechania, mogą przestać istnieć – mówiła, zarzucając włodarzowi brak gospodarnego podejścia do miasta i mieszkańców. Przyznając jednak, że takie kwestie nie powinny podlegać dyskusji na sesji absolutoryjnej, zapowiedziała: – Tym samym dajemy panu sygnał ostrzegawczy, wyraźny sygnał wobec zachowawczej działalności. Zielonka chce mieć gospodarza, a nie administratora. A administratorem jest pan dobrym, co trzeba z pełną odpowiedzialnością przyznać – a dalej dodała: – Za zgodne z prawem wykonanie budżetu otrzyma pan od nas szansę. Podkreślam tym samym, iż gdyby absolutorium dotyczyło oceny politycznej pana działań jako burmistrza, a nie prawnej, w zakresie realizacji budżetu, klub radnych mieszkańcy takiego absolutorium by nie udzielił – kontynuowała Gabriela Wiśniewska, karcąc burmistrza za „postępujący zastój”. (…)

Więcej na łamach Wieści.

Zielone światło dla uruchomienia składowiska w Lipinach!

40

Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Warszawie odmówiło stwierdzenia nieważności decyzji burmistrza Wołomina z dnia 25 listopada 2013 r. o środowiskowych uwarunkowaniach realizacji przedsięwzięcia polegającego na rozbudowie Zakładu Zagospodarowania Odpadów MZO Wołomin w miejscowości Stare Lipiny. Czy oznacza to, że nowa instalacja przetwarzania odpadów przy wysypisku może już zacząć działać?

Przypomnijmy, że unieważnienia decyzji środowiskowej dla składowiska w Lipinach Starych domagał się Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska pismem do SKO z dnia 23 września 2015 r., uzasadniając m.in., że działki przyszłej kwatery RIPOK są częściowo położone na obszarze narażonym na niebezpieczeństwo powodzi.

Po dziesięciu miesiącach nareszcie przyszedł oczekiwany wyrok, pozytywny dla poprzednich władz gminy Wołomin, ale rozczarowujący dla stowarzyszenia Zielony Wołomin, sprzeciwiającego się uruchomienia instalacji. SKO odmówiło stwierdzenia nieważności decyzji burmistrza, w uzasadnieniu pisząc: „Po dokonaniu analizy materiału dowodowego zebranego w aktach sprawy, skład orzekający doszedł do przekonania, że kwestionowana decyzja odpowiada prawu (…) Przede wszystkim podkreślenia wymaga, decyzja Burmistrza Wołomina została wydana po pozytywnym uzgodnieniu przez regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Warszawie oraz Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Wołominie (…) a także zawiera wszystkie elementy, o których mowa w art. 82 ust. 1 ustawy (z dnia 3 października 2008 r) oraz spełnia wymagania art. 85 ustawy dotyczące uzasadnienia decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach.(…) Projektowana kwatera zlokalizowana będzie poza terenami, o których mowa w par. 2 rozporządzenia Ministra Środowiska z dnia 30 kwietnia 2013 r. ”

Zadowolenia z takiej, a nie innej decyzji nie ukrywa dyrektor Miejskiego Zakładu Oczyszczania w Wołominie Igor Sulich (…)

Więcej na łamach Wieści.

 

Szpital wstaje z kolan?

4

Z pewnością świętowanie otwarcia wyremontowanego oddziału wołomińskiego szpitala ma swoje uzasadnienie. Z pewnością zasadnym jest uhonorowanie zasłużonych dla jego pracy lekarzy, pielęgniarek i personelu technicznego. Nieodzownym bywa wręczenie prezentów zasłużonym pracownikom, ale jak da się wytłumaczyć składanie imieninowych życzeń solenizantom niezwiązanym z pracą szpitala, którzy nawet nie stawili się na opisywaną uroczystość?

Z przykrością przychodzi mi postawić nie tylko to pytanie, rzucając pewnie nieco cienia na tę uroczystość. Z tego święta wołomińskiego szpitala ktoś bowiem wprost zakpił, wypaczając proporcje i scenariusz. Momentami było ono farsą, na której najlepiej bawili się wybrańcy. Na imprezie zaledwie 20 ze 120 minut poświęcono bohaterom dnia, a więc personelowi oddziału Chorób wewnętrznych i nefrologii ze Stacją Dializ, na którego właśnie otwarcie nas zaproszono. (…)

Więcej na łamach Wieści.

 

Brak gości – rekonstrukcja odwołana

13

Zapowiadane hucznie od dawna wydarzenie lipcowa rekonstrukcja Bitwy Warszawskiej, której mieliśmy być świadkami podczas obchodów Światowych Dni Młodzieży na terenie Ossowa, nie dojdzie do skutku. Jak zapewniają organizatorzy – władze powiatu – spowodowane jest to zasadniczo niższą niż przewidywano liczbą  gości. Nieoficjalnie mówi się, że zamiast 2 tysięcy młodzieży przyjedzie ich jedynie ok. 900. (…)

Więcej na łamach Wieści.

 

RIO wypunktowało wołomińskich radnych

7

W minionym tygodniu do przewodniczącego Rady Miejskiej w Wołominie dotarła Uchwała Regionalnej Izby Obrachunkowej w Warszawie z dnia 22 czerwca 2016 r., która postawiła radnych opozycji w niezbyt pozytywnym świetle. Chodziło o przesłany przez nich wniosek w sprawie nieudzielenia absolutorium dla burmistrza Wołomina za 2015 rok, w którym zdaniem RIO argumenty opozycji są przedstawione lakonicznie, nieprecyzyjnie i niekonkretnie. Jak pouczył radnych Skład Orzekający, komisja rewizyjna nie była uprawniona do formułowania wniosku w sprawie opinii o przedłożonym przez burmistrza Wołomina sprawozdaniu finansowym gminy oraz wniosku w sprawie opinii o przedłożonym sprawozdaniu z wykonania budżetu gminy.

Uchwała przesłana przez RIO przewodniczącemu Rady Miejskiej w Wołominie opiniowała wniosek Komisji Rewizyjnej Rady Miejskiej w Wołominie w sprawie nieudzielenia absolutorium dla burmistrza. Komisja Rewizyjna najpierw jednogłośnie pozytywnie zaopiniowała sprawozdanie finansowe Gminy Wołomin za 2015 rok, a potem nie udzieliła absolutorium opierając się na tym samym sprawozdaniu finansowym Gminy Wołomin za rok 2015, oraz sprawozdaniu z wykonania budżetu za rok 2015, informacji o stanie mienia komunalnego i opinii Składu Orzekającego RIO w sprawie sprawozdania z budżetu przedłożonego przez Burmistrza Wołomina. Za nieudzieleniem absolutorium burmistrz Elżbiecie Radwan głosowało 4 radnych opozycji: Dominik Kozaczka, Adam Bereda, Bogdan Sawicki i Mariusz Stępnik, a za udzieleniem absolutorium 3 radnych: Robert Kobus, Emil Wiatrak oraz Jakub Orych. Nikt nie wstrzymał się od głosu. (…)

Więcej na łamach Wieści.

 

Wyniki egzaminów szkół: Zmiany na pozycji lidera

10

Już wiadomo, które szkoły gminy Wołomin spisały się najlepiej na egzaminach szóstoklasisty i gimnazjalnym, a które pozostają daleko w tyle. Jak się okazuje, lider rankingów z ubiegłych lat – Szkoła Podstawowa nr 3 w tym roku utrzymała swoją pozycję, natomiast Gimnazjum nr 3 zamieniło się miejscami z Gimnazjum nr 5.

Analizując tegoroczne wyniki egzaminu szóstoklasisty (ostatniego w historii edukacji) wyraźnie widać, która placówka najefektywniej przekazała wiedzę swoim tegorocznym absolwentom. Test końcowy najlepiej zdali uczniowie Szkoły Podstawowej nr 3, zarówno w pierwszej jego części (polski i matematyka), jak i drugiej (j. angielski). Na drugim miejscu nieoczekiwanie uplasowała się Szkoła Podstawowa nr 5, która w minionych latach zajmowała dalsze pozycje. Trzecią szkołą podstawową w gminie okazała się placówka z Zagościńca. Na dalszych miejscach usytuowały się kolejno: SP nr 7, SP nr 2, SP w Duczkach, SP w Zagościńcu, SP w Ossowie, SP w Czarnej, SP nr 4 i na końcu SP w Starym Grabiu.

Ciekawie kształtują się także wyniki Egzaminu gimnazjalnego w roku szkolnym 2014/2015. (…)

Szczegółowe dane w tabelach na łamach Wieści.

 

Kości na boisku?

7

W Szkole Podstawowej im. Janusza Korczaka w Międzylesiu (gmina Poświętne) postanowiono wyrównać boisko. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że ziemia która posłużyła do tego celu wywołała gminną aferę.

Temat ten po raz pierwszy poruszony został podczas majowej sesji Rady Gminy Poświętne. Radny Janusz Powała zrelacjonował wówczas krótko wizytę komisji oświaty w Szkole Podstawowej w Międzylesiu. – 24 maja po zapoznaniu się ze zdjęciami oraz pismem podpisanym przez rodziców, udaliśmy się do szkoły w Międzylesiu, aby uzyskać więcej wiedzy w danym temacie. Dla państwa informacji, pismo dotyczyło ziemi lub surowca, którym został podwyższony teren w szkole i tego, co rzekomo się w nim znajdowało. Ubolewam, że dając prezent, bo tak tę ziemię można nazwać, darczyńca nie patrzy co pakuje w ten prezent. Później wychodzą takie sytuacje. Udając się do szkoły w Międzylesiu zastaliśmy następującą sytuację. Ziemia, która została przywieziona była już usunięta. Pani dyrektor zapewniła, że nie widziała w tej ziemi kości niewiadomego pochodzenia czy części zniczy nagrobnych. Zleceniodawcą był sołtys Międzylesia. Zostało to wszystko usunięte szybko. Nie dowiedzieliśmy się co z tym później się stało – powiedział radny Powała.

– Jeżeli takie coś miało miejsce, to komisja powinna zlecić zbadanie tego. Jeśli tam były kości, to nie można było tak zostawić tej sprawy – zauważył radny Sylwester Niźnik.

– Dostaliśmy tylko zdjęcia i opis – odparł radny Powała.

– Jeśli były tam fragmenty nagrobków, to była to pewnie ziemia spod cmentarza. Takie coś powinno być zgłoszone do prokuratury – dodał radny Niźnik.

Sprawę skomentował również wójt Jan Cymerman. – Zabroniłem właśnie dyrektorom podejmowania decyzji i zwożenia ziemi nieznanego pochodzenia. Inicjatywę przywiezienia ziemi podjął sołtys. Pani dyrektor nie sprawdziła tego i została przeze mnie upomniana. Za to co się dzieje na terenie szkoły odpowiada dyrektor. (…)

Dyrektor poinformowała nas, że sporną ziemię sprawdzali pracownicy szkoły. Nie zgłosili oni żadnych uwag oprócz tego, że w ziemi znajdowały się szkła i kamienie. – Ta ziemia miała być przykryta czarnoziemem, który lada dzień miał przywieźć wójt. Po to pracownicy wybierali kamienie. Jako szkoła pozyskujemy środki pozabudżetowe i m.in. z nich pozyskaliśmy ziemię. Została ona przywieziona na początku września. Przez całą zimę przeleżała i na wiosnę została rozsypana koparką. Po jakimś czasie były sygnały, że w tej ziemi są kamienie i jakieś inne elementy. Wysłałam pracowników, żeby to obejrzeli. Ani woźny, ani konserwator nie stwierdzili żadnych zanieczyszczeń oprócz kamieni. Rodzice zgłosili się do mnie, że znaleźli tam jakieś zanieczyszczenia. Żaden z moich pracowników nie widział tam jednak kości. (…)

Więcej na łamach Wieści.

Prezydenci i burmistrzowie w Wołominie

7

Czy opiniowanie projektów ustaw i rozporządzeń przez Związek Miast Polskich ma sens w obecnej sytuacji politycznej? Czy głos burmistrzów i prezydentów miast jest słyszalny na najwyższym szczeblu władzy? O te i ile kwestie Wieści zapytały prezesa Zarządu Związku Miast Polskich (prezydenta Gliwic) Zygmunta Frankiewicza. (…)

– Nowy rząd działa w taki sposób, że jeśli ma coś zaplanowane to robi i nas się nie pyta, nawet jeśli to dotyczy naszych spraw, co nie jest najkorzystniejsze, ale musimy to przyjąć do wiadomości. Natomiast w wielu sprawach, które nie stanowią priorytetów politycznych, ogłoszonych w programie wyborczym, jest otwarta dyskusja. Co więcej, kilka spraw które udało nam się już dobrze załatwić, a z którymi wcześniej nie mogliśmy sobie poradzić. Więc ocena nie jest jednolita. Dziś na przykład byliśmy w ministerstwie finansów, gdzie po raz pierwszy od wielu lat zaproponowano nam bardzo przemyślany, nowy system wyrównawczy dla jednostek samorządu terytorialnego. Jest tak dobrze zrobiona merytorycznie, że będzie trudno o jakieś dyskusje – przyznał dyrektor Biura ZMP. (…)

Więcej na łamach Wieści.